278 odpowiedzi w tym temacie

[gzeho_p]

Sądzę, że otrzymana broń to najnowsze technologia opracowana po tej potyczce.

Thor mówi na samym poczatku że to ich najnowsza technologia, nad którą pracowali przez ten czas gdy nie było z nimi kontaktu.

[Seth Angel]

OCENA 10/10 AAAAAAAAAA dlaczego to koniec

Mam nadzieję, że to nie jest jednak ostateczny koniec Asgardu. Być może rdzeń nowego komputera zawiera świadomość wszystkich Asgardczyków a statek ma czekać na taki stopień rozwoju ludzkości, który pomoże rozwiązać problemy Asgardu. Poza tym, zniszczono tylko jedną planetę.
Nie wiemy jakie są podstawy działania technologii dylatacji czasu i osłon, być może nie da się ich uruchomić równocześnie lub mają inny obszar oddziaływania - tak że nasza dyskusja jest bezcelowa ...
Jedna słuszna uwaga, to fakt, że do uderzenia zostało 0.86sec. Przez okres 50 lat dylatacji ten czas uległ zmniejszeniu
W czasie pierwszej potyczki z Ori Asgard przysłał statek badawczy a nie wojenny. Sądzę, że otrzymana broń to najnowsze technologia opracowana po tej potyczce.

W pełni się z toba zgadzam omega_ra. Asgardczycy nie majac pojęcia czym dysponuja ORI wysłali własnie statek badawczy tylko poto aby zebrac wystarczajacą ilośc danych na storzenie broni skutecznej przeciwko ich statkom. Zauważmy ze statek Asgardczyków nawet ten badawczy smiało radził sobie podczas walki. Teraz ORI spotka niespodzianka jak im ludzie zaczna statki rozwalać.

Co do końca Asgardu to mam nadzieje ze spotkamy naszych szarych przyjaciów w Filmie.

[~~ Sg-1 ~~]

Jaka to piosenka, która jest puszczona w 25minucie filmu ?

I mam takie pytanie czy Daniel Jackson i Michael będzie w Atlantis w 4 sezonie czy wogóle ich już nie zobaczymy ?

Użytkownik ~~ Sg-1 ~~ edytował ten post 17.03.2007 - |13:24|

[silent_]

nie wiem czy bylo juz to omawiane ale doptrzylem sie bledu w animacji, podczas ataku na statek ori ( ten z gory), przyjrzyjcie sie ostatniemu wystrzelonemy promieniowi, pozdrawiam

[San-Rall]

"Umarł król niech żyje nowy król"

Odcinek dobry ale na zakończenie sezonu a nie nie na zakończenie serialu. Zostawia niedosyt i chęć oglądania dalej. Nic się tak naprawdę nie rozwiązuje.

1) Wymuszone samobójstwo Asgardu skrajna głupota ... przecież Asgard gdy był zagrożony zawsze ratował się jak mógł nie wahając się prosić o pomoc SG-1 zapewne też miał innych sojuszników ...
2) Inni sojusznicy o Furlingach dalej nic nie wiemy. Nox o ile pamiętam mieli niezłe metody leczenia i wskrzeszania czemu nikt nie pomyślał o Nox`ach ? to że nie chcieli rozmawiać z SG-1 to nie oznacza że mogli by odmówić Asgardom z którymi łączy ich sojusz ...
3) GDZIE DO PELARGONI PODZIAŁA SIĘ FLOTA ASGARDU !?!?!? zdawało mi się że powinni bronić Stolicy w ostatniej godzinie ...
4) Skoro SG-1 mogli się cofać w czasie... to czemu Asgard nie mógł ?? bo to zachwiało by linię czasową ?? jakoś SG-1 się tym nie przejęła ...

SG zawsze była nasiąknięta błędami i albo się je polubiło i oglądało serial albo człowiek nie zostawał fanem SG pomimo wielu błędów i niedopatrzeń czekałem na następne SG i ... BĘDĘ CZEKAŁ może filmy będą zakończeniem ... a może nie ... nikt nie robi rosołu z kury dającej złote jajka ... SG ma dużą oglądalność może ... ech rozmarzam się ocena 10 / 10 jako odcinek kończący sezon 10.

[Hans Olo]

Jaka to piosenka, która jest puszczona w 25minucie filmu ?

Creedence Clearwater Revival "Have You Ever Seen the Rain?"

Użytkownik Hans Olo edytował ten post 17.03.2007 - |13:37|

[gzeho_p]

... SG ma dużą oglądalność może ... ech rozmarzam się ocena 10 / 10 jako odcinek kończący sezon 10.

Jak dla mnie to kilkuletnia przerwa od SG-1 nie byłaby niczym złym, zakończyć teraz tak bez zakończenia a potem kontunuować(Ale nie zadługa przerwa żeby sie geriatria na planie nie zrobiła ).

Pierwsze dwa sezony z dużymi brakami obejrzałem w TVN, na kontynuacje musiałem czekać aż dostałem sie do netu czyli aktualnie leciał 8 sezon. Ale przez te kilka lat byłem na takim głodzie SG-1 że potrafiłem zaległości oglądać po 18 godzin non stop .
Wiec teraz moze taka przerwa też by dobrze zrobiła

Pozdrawiam

[kozuch]

No i koniec niestety wszystko zostało powiedziane ja ze swej strony dodam że wychowałem sie na tym serialu mam nadzieje że ten nowy będzie tak dobry jak SG-1 lub lepszy

A może pradawni pomogli Asgardowi w ostatniej chwili ascendować i spotkamy ich jeszcze w filmie kto wie

[Dooku]

Różnie na ten odcinek można spojrzeć i różne oceny mu wystawić.

Patrząc na odcinek jako na koniec serialu z całą pewnością można dać 10, jak za całokształt serialu. Nieźle pokazali starzejące się Sg-1 i świetnie zakończyli serial - drużyna przechodząca przez wrota.

Jako finał sezonu jest już znacznie słabiej. Bo właściwie mało się dzieje. Już wyjaśniam o co mi chodzi - normalnie - mając w zanadżu kolejny sezon odcinek kończyłby się słowami Thora, że przekazuje nam całą technologię i że ich rasa umrze już niedługo. Tutaj te rewwelacje dostaliśmy w pierwszych 10 minutach serialu, a później oprócz zniszczenia statków Ori nie działo się praktycznie nic, więc jako finał sezonu rozczarowuje.

Ostatnią perspektywą z jakiej można ocenić, to ocenienie po prostu odcinka. Tu bym dał ocenę mniej więcej - 6. Bo źle był zbudowany. Wszystko co najważniejsze wydażyło się na początku (oczywiście, tutaj musieli tak zrobić ze względu na koniec serialu), a później bardzo mało wydażeń z infantylną końcówką (patrząc na odcinek, nie wiedząc, że to koniec).

Ogólnie dałem ocenę 9. Oglądało się go bardzo przyjemnie z kręcącą się łzą w oku przez całe 40 minut. I za te wszystkie emocje związane z serialem przez 10 lat wielkie dzięki.

[terekuku]

Dziękuj za piękne 10 lat z sg-1 się popłakałem na koniec nie będę dawał punktów ani oceniał tego odcinka coś we mnie umarło jak to obejrzałem. Dlaczego to się kończy boże ja płacze? Szkoda czuje się tak jakbym pochował kogoś z rodziny nic więcej nie mogę napisać nie wiedziałem ze tak to mnie przejmie Szkoda, że Jacka nie było. Naprawdę jest mi bardzo przykro tak się związałem z tym serialem. I teraz zostało mi śmieszne SGA po prostu dno nie wiem jak inni, ale ja czuję się tak jakby część mojego życia się skończyła i co teraz??? Chyba się upiję i pogrążę się w żałobie. Terekuku :look: :staff:

[Quexa Max]

10 na dziesięciolecie i na zakończenie serialu.

Ciekawe czy wszyscy Asgardczycy zginęli, czy Hermod z statku Dedal też był na tej planecie?

++++++ za zniszczenie 2 statków w końcu walka się wyrównała
++++++ za scenę końcową doczekałem się otwarcia gwiezdnych wrót
++++++ technologia szkoda tylko że nie nasza, ale spadek też dobry

-------- wykończenie Asgardu dlaczego wszystko co dobre w tym serialu musi być uśmiercane
-------- brakowało Jacka

Chciałbym tylko zobaczyć broń energetyczną na Apollo oraz Dedalu, była by piękna akcja gdyby oba te statki zaatakowały kilkanaście statków rojów.

Czekam na filmy oby były tak samo dobre jak cały Stargate SG-1

[gzeho_p]

Chciałbym tylko zobaczyć broń energetyczną na Apollo oraz Dedalu, była by piękna akcja gdyby oba te statki zaatakowały kilkanaście statków rojów.

Gdyby Atlantis dostało te zabawki to chyba wraith byliby skończeni...Ciekawe co wtedy walka z replikatorami a może ktoś nowy?

Pozdrawiam

[Quexa Max]

Ciekawe co wtedy walka z replikatorami a może ktoś nowy?

Zgadzam się Wraith nie maja szans, ale Micheal stworzył nowe zwierzątka które raczej nie będą latać statkami więc może wrócimy do normalnej walki i przechodzenia przez wrota stare dobre Sg1.

Właśnie zdałem sobie sprawę że teraz to my jesteśmy najpotężniejszą rasą w naszej galaktyce (pod względem militarnym) oczywiście są jeszcze Noxowie oraz inne ale one raczej nie mieszają się do walk.Przyszłość Stargate zapowiada się bardzo ciekawie.

Pozdrowienia

[elam]

bardzo dobry odcinek.
szkoda asgardczykow, no ale cos sie dzieje (i to przez wieeeeeeeeele lat )

dalabym 8/10 ale za scene, kiedy Mitchell biega jak chomik w klatce i trafia akurat na Vaale, wychodzaca od Daniela po pierwszym razie daje dodatkowe 2 :clap:
jak na koniec serialu, dla mnie OK.
10/10

[didaskalius]

Ten odcinek był taki jak cala druga część 10 sezonu - żadny. Może gdyby trafił do środka sezonu dostałby ode mnie 8-9 punktów ale jako zakończenie mającego 10 lat serialu dostaje zaledwie 5,5 punktu. Nie rozumiem scenarzystów, nie dlatego, że nie zdecydowali się na rozwiązanie podstawowych wątków lub choć ich uporządkowanie (choćby dojście do wiedzy, że Ori zginęli a walczą jedynie fanatyczni kapłani i dalsze rozwinięcie motywu w filmach), ale dlatego ze końcówka jest szara. Minus wielkmi za brak Jacka oraz Hammonda w jakiejkolwiek postaci. Dwa charaktery, które tworzyły klimat SG-1 przez lata nawet słowem nie docenione w finale serialu. Wstyd. Nawet owo niby zakończenie gdy drużyna przechodzi znów przez wrota - rozumiem symbol - gdzieś tam nadal trwa nieskończona przygoda - tylko, że takie "łopatologiczne" włożenie do głowy faktu mnie nie kręci. Zero subtelności, podziałania na wyobraźnię. Odcinek wyraźnie pisany z wiedzą, że rozwiązanie (choć kto wie) nastąpi w filmach DVD). Nie tego oczekiwałem... :/

Użytkownik didaskalius edytował ten post 17.03.2007 - |21:50|

[Cynthia_83]

dokładnie szkoda naszych "małych" przyjaciół a ogólnie to lipnie było... a szkoda bo na bye bye powinni dać coś z kopem i na poczekalnię

[Jaffa]

ten odcinek jest chyba najlepszym odcinkiem od kilku sezonów (myślę że od zakończenia sezonu 7). jak dla mnie mistrzowski poprostu. pomysł świetny, szkoda że zakończenie serialu:( jakby wszystkie odcinki takie dobre były... hmm... czekam na film.

[Apophis_]

Techniczne wykonanie.
Wszyscy tak bardzo zajmują się fabułą... Ja natomiast zauważyłem, że odcinek ten był kręcony zupełnie inaczej niż inne odcinki. Inny montaż, inne ustawienia kamery. No, i wszystko wyszło tak inaczej. Bez kiczu, bardziej artystycznie. Będzie 10/10!

Muzyka.
Wszyscy zapewne zauważyli piosenkę "Have you ever seen the rain?"... K***!!! Dlaczego ci idioci nie mogli wcześniej umieszczać takich fajnych kawałków w serialu??? Tylko na koniec do ostatniego odcinka? Wyszło świetnie! Tego brakowało w całym serialu Stargate Sg-1!!! Za to 10/10!!!

Fabuła.
Co do fabuły, no bo to przecież ważne... Wszystko zostało powiedziane, mogę tylko dodać, że mi się bardzo odcinek podobał. Za fabułę 9/10.

Efekty.
Efekty były świetne, wybuch planety, walka w kosmosie. Oby w filmie było tego więcej! 10/10

Wrażenia i emocje.
Usiadłem smutny do tego odcinka. Oglądają go byłem zaszokowany, podniecony, wkurzony i smutny. Po obejrzeniu go mam depresję...

Mogę wystawić tylko 10/10 na koniec...

Użytkownik Apophis_ edytował ten post 18.03.2007 - |00:42|

[Sokar]

Odcinek rewelacyjny, tak właśnie sobie wyobrażałem koniec SG-1. Muzyka świetna. Plusów jest zbyt wiele aby je wymieniać.
Minusy to:
- brak Jacka, Hammonda, Jonasa
- odcinek za krótki

Dziwnie mi się oglądało ten odcinek, skończyło się coś dla mnie co trwało ze mną aż 9 lat (data emisji SG1 na TVN). Ten serial był dla mnie szczególny. Od niego się wszystko zaczęło. Orion-Tokra, Hatak. Z tego miejsca mogę podziękować tłumaczą co pracowali nad SG-1 9 lat. Dzięki!

Na koniec powiem tylko:

- "SG-1 możecie ruszać!"

[elam]

w sumie, tak sobie mysle, ze brak bylo Jacka w tym odcinku. Skoro Thor wezwal Ziemian, mogl nalegac na obecnosc O'Neilla, osoby dla asgardczykow bardzo waznej...

poza tym, dolaczam sie do podziekowan dla grupy Hatak.

ale to jeszcze nie koniec, nie koniec, NIE !