359 odpowiedzi w tym temacie

[dix]

fajnie ze dostalo next sezon a wiadomo kiedy wyjdzie ?

[garus]

Tutaj jest podany 22 września http://epguides.com/howimetyourmother/

[dave_x]

DO WSZYSTKICH MILOSNIKOW HIMYM!!!

Chciałbym wszystkich poinformować o pojawieniu się fan clubu "Jak poznałem waszą matkę", a także forum serialowe, które znajduje się na portalu naszaklasa.pl Serdecznie wszystkich zapraszam!
Pozdrawiam!

[Krusty]

4x01 - Zapowiada się wspaniały sezon, Barney walczy z samym sobą, Marshall na bezrobociu... a Ted nic nie wie o swojej narzeczonej.

Użytkownik Krusty edytował ten post 23.09.2008 - |12:29|

[działacz]

4x01

Świetny start 4 sezonu. HIMYM nadal na wysokim poziomie. Odcinek jak najbardziej na plus, kilka Barney'owych perełek naprawdę mnie rozwaliło :] Pierwszy odcinek kontynuuje wątki z finału sezonu 3.

- Ted oświadcza się Stelli, ona mówi "tak". Po jakimś czasie uświadamia sobie, że tak naprawdę niewiele wie o swojej nowej narzeczonej. Gdy dowiaduje się, że nigdy nie oglądała jego ulubionego filmu Gwiezdnych Wojen, namawia ją do obejrzenia, modląc się żeby jej się spodobał.
- Barney po przespaniu się z Robin przestaje być sobą. Wydaje mu się, że jest zakochany i cały czas o niej myśli. Lily pomaga mu się do niej zbliżyć. Robin tego nie wie, jest zaskoczona jego nowym, dziwnym zachowaniem. Na szczęście to zauroczenie nie przeszkadza mu w sypianiu z innymi kobietami :] Zacząłem się przez chwilę martwić o niego. Nie chcę, żeby się stał kolejnym zwykłym facetem z jedną dziewczyną Chyba jednak nie trzeba się tym tak przejmować. Mimo, mam nadzieję że, chwilowej zmiany nadal wszystkie sceny z nim są legen - wait for it - dary
- Marschall dalej jest bezrobotny i nie ma za bardzo co robić. Pomaga Tedowi w lepszym poznaniu Stelli.

5+/6 Oby tak dalej.

[Rydzu_SSJ]

Dla mnie najlepszy w tym odcinku był Marshall . Jego wyjścia zza kanapy są naprawdę legendarne .

Grą aktorską zaskoczyła mnie Cobie Smulders (Robin), świetna rozmowa z Barney'em w restauracji. Wydaje się w 100% realistyczna .

No i nie zawiodła mnie też Alyson Hannigan. Powiedzcie czy jakaś inna aktorka lepiej zagrałaby wiecznie napaloną Lily? Chyba nie .

[działacz]

Są już wyniki oglądalności:

How I Met Your Mother 4x01 - 9.745mln widzow. Najss

[Rydzu_SSJ]

Są już wyniki oglądalności:

How I Met Your Mother 4x01 - 9.745mln widzow. Najss

Oby tak już pozostało do końca i możemy liczyc na kolejne sezony spokojnie .

Dla porówniania 2 inne sitcmy CBS:
The Big Bang Theory - 9.36
Two and a Half Men - 14.93
2.5 utrzymuja swoj genialny poziom (zaskakuje mnie to, bo mimo ze serial bardzo dobry, to sa lepsze, a maja gorsza ogladalnosc - vide HIMYM), a TBBT nawet lepiej niż w zeszłym roku.

[Ogrodnik]

Tak piejecie z zachwytu, że zabralem sie za pierwszy sezon. Klamac nie bede ze bywa ze jest przezabawnie. Ale.... czy na prawde ten serial zasluguje na takie peany? Moze czym dalej, tym lepiej?


EDIT: zmieniam zdanie, jestem po pierwszym sezonie i serial jest bardzo fajny ! )))
Ciekawe czy dalej bedzie trzymac taki poziom - oby!

Użytkownik Ogrodnik edytował ten post 26.09.2008 - |16:46|

[Krusty]

Dokładanie im dalej tym lepiej. Jak z doktorkiem.

[Hans Olo]

"Im dalej tym lepiej" to dosyć częste w sitcomach. Postacie muszą zbudować wokół siebie jakąś legendę (przypomina mi się married with children, gdzie po paru sezonach każde pierwsze wejście Alla kończyło się ogromną salwą owacji). Tutaj dajmy na to Barneya. Z początku wiemy o nim tylko tyle: "take five", "legendary", hot chicks. Gdyby Barney był Allem, to też zgarniałby te owacje dopiero gdzieś miedzy drugim a trzecim sezonem. Tymczasem Marshal ma chyba ambicje wygryźć go z pozycji lidera w rankingu ulubionych postaci

[chuher]

owacje? a czego to ma byc niby wyznacznikiem? przecież to jest puszczane z tasmy

[Rydzu_SSJ]

Obejrzałem przed chwilą drugi odcinek i bieda... Naprawdę nie było z czego się pośmiać, no może ewnetualnie z gaci Marshalla, jak siedział w nich w restauracji. Barney nie mial gdzie zablysnac, Lily nic nie pokazala... Coż premiera byla ekstra, ale ten odcinek mi sie nie podobal.

[dave_x]

Rzeczywiście, jest troche inny i odbiega od pozostałych, ale nie moge się z tobą zgodzić, że nie było z czego się pośmiać. Dobrym przykładem na początek jest rozmowa Marshalla przed lustrem, bądź dialog Barneya z Tedem w barze. Mi osobiście się podobał.

[Krusty]

Odcinek słaby i basta my tu chcemy Barneya i Robin a oni nam tu pogoń za kotletem serwują.

Użytkownik Krusty edytował ten post 01.10.2008 - |21:26|

[Rydzu_SSJ]

The Big Bang Theory - 8.71
How I Met Your Mother - 8.80
Two and a Half Men - 13.76

[garus]

Trzeba przyznać, że popularność to u nas jest dokładnie na odwrót. HIMYM bardziej niż TAAHM

Co do odcinka, zdarzały się już wcześniej takie zapychacze, więc będzie dobrze

Użytkownik garus edytował ten post 01.10.2008 - |20:32|

[Wraith]

Odcinek był denerwujący. I co to za zwyczaje, że najpierw podaje się mężczyznom?!
EDIT: u mnie na pierwszym miejscu jest dwóch i pół, tak jak w stanach.

Użytkownik Wraith edytował ten post 01.10.2008 - |20:34|

[cliffhanger]

4x02

nie ma się co rozpisywać, gorzej niż tydzień temu, trochę zapychacz ale w sumie nie tak źle.

4-/6

[Rydzu_SSJ]

Ja tam przeciwko zapychaczom nic nie mam... ale niech to będą dobre zapychacze, a nie takie jak 4x02!