Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 037 - S02E13 - The Long Con


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
134 odpowiedzi w tym temacie

#121 Pawel

Pawel

    Starszy chorąży sztabowy

  • VIP
  • 2 048 postów
  • MiastoNysa

Napisano 15.02.2006 - |10:52|

Też bym tak myślał, ale po tym jak ten sam aktor zagrał rolę szefa Hurleya w barze i Locke w fabryce pudełek, co jak udawadniełem w innym temacie jest prawie niemożliwe by była to ta sama osoba, jestem bardzo ostrozny w wychwytywaniu tego rodzaju śladów.

W takim razie być może to jakieś kolejne znaki od producentów że ci sami aktorzy grają różne postacie w retrospekcjach Lostowiczów. Tylko co to by mogło znaczyć :wacko: .

Co do ugadania się Sawyera z Locke'iem to moim zdaniem mało prawdopodobne bo wtedy po co w to wszystko Sawyer angażowałby Charliego, który wyśledził gdzie Locke przeniósł broń.
  • 0
[ Sygnatura usunięta zgodnie z ACTA ]

#122 Elep_Hant

Elep_Hant

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 30 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 15.02.2006 - |12:35|

Hi!

Dwie kwestie:

1.
IMO sprawa broni jest nierozstrzygnięta, gdy ochłoną i zaczną kombinować to ją znajdą. Raz że slady nie giną w ciągu jednego dnia, a Locke wie skąd została zabrana, a dwa nie sądzę żeby Charlie i ewentualnie potem Sayer nie mogli jej daleko zanieść. Poza tym dojdą pewnie do wniosku, żeby Sayera "aresztować" i zamknąć gdzieś w bunkrze i potem spokojnie sobie szukać. A myślę, że i udział Charliego nie będzie długo tajemnicą.

2.
Narzekania na poziom odcinków, dynamikę akcji i szybkość wyjaśniania spraw jest chyba trochę niekonsekwentne. Jesli chcemy szybkiego i dynamicznego rozwiązania, to już by było po zakończeniu i dzisiaj byśmy sobie wspominali: "Ale Lost to był fajny serial, szkoda, że się tak szybko skończył" :)
Jak mają być 3 sezony [gdzieś tak wyczytałem] to muszą być chwile uspokojenia, to nie Wielka Pardubicka! A producenci doskonale sobie zdają sprawę, że jeżeli przegną z wydłużaniem serialu, to oglądalność spadnie bez względu na rozwiązanie, ewentualnie ostatnie odcinki ostatniego sezonu zgromadzą większą widownię. Tak było z Archiwum X.
Cieszmy się z tego co mamy, bo fajnie jest oglądać Losta, dyskutować o nim i zastanawiać się do czego to zmierza. Alternatywą są seriale, w których przez pół odcinka odbywają się dyskusje na temat czy zaprosić Basię na imieniny czy nie [niedokładnie cytuję tu Gazetę Wyborczą :)]
  • 0
______________________________________

Elep Hant


Bóg stworzył kobietę, aby mężczyzna odchodził czasami od komputera.
______________________________________

#123 scibor

scibor

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 27 postów

Napisano 15.02.2006 - |13:15|

Witam

Wiadać że autorzy dążą do dużej ilości sezonów nie tylko przez rozciąganie akcji ale tez przez pozorne zmiany bohaterów . Ktoś napisał ze już polubił sawyera po końcu pierwszego sezonu , w tym czasie konflikt między jackiem i johnem narastał . jack prawdopodobnie razem z anną chcieli wykraść przynajmniej część broni : analucia mówi że o armi nawet nie mogą rozmawiać z ludzmi a co dopiero przekonąć Locka . Dla tego Jack bez kłotni zgodził się z planem locka po ataku na Sun (żeby niewzbudzać jego podejżeń) choć zwykle to jack jest pierwszy jeśli chodzi o chwytanie broni i sprint między drzewami :D . Taka sytuacja prędzej czy póżniej doprowadziła by do konfliktu a jak sam Jack powiedział lepiej byc potej samej stronie co Lock .

i tu pojawia się tendencja autorów do niewprowadzania zmian bo jednym ruchem wrócili do starego Sawyera i "moze" przybliżyli jacka i locka w obliczu wspólnego wroga .

Co do Sawyera to niejest w konfortowej sytuacji poniewasz nie oze iść do broni bo jedyną osobą która zostawia więcej śladów od niego jest hurley . a sam nawet z bronią ma przeciw wszystkim na raz małe szanse .

Ps. Super przekręt Sawyera miał 1 błąd zwerbował Charliego bo myślał że go przekupi narkotykami i gdyby nie to ze jest wnerwiony na locka [plan by nie wypalił

Ps2. Dobra mozecie chyab już przestać mówić otym że locke brał udział w schowaniu broni przed Jackiem wynika to z rozmowy Sawyera i Charliem na końcu odcinka (Chyba ze to Lock zauwarzył Charliego i gdy ten mówi mu o planie Sawyera zgadza sie na niego chwilowo ?) .Gdyby Lock się dowiedział że w ataku na sun brał udział Charlie to nikt by nie odnalazł jego zwłok :) taki z niego troskliwy tatuś :P
  • 0

#124 kylokrzysiek

kylokrzysiek

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 32 postów

Napisano 15.02.2006 - |15:59|

Ten odcinek był miażdżący! Sawyer jest najciekawszą postacią całego serialu! Nie wiem do końca dlaczego to zrobił, ale byłem pod wrażeniem. :unsure:

Poza tym Locke i Jack zaczynają lamić. :huh: "And we gonna do something about it" :/.

LOST powraca! :clap:
  • 0

#125 veN

veN

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 49 postów

Napisano 15.02.2006 - |20:11|

Dlaczego nikt nie dopuszcza do siebie myśli że Lock był ugadany z Sawyerem? Są 2 powody żeby tak myśleć:
1. Jack wiedząc że Lock ma broń ciągle by go męczył psychicznie aż w końcu doszło by do rękoczynów poprzez znienawidzenie i pogarde dla Lock'a. Wcześniej czy póżniej mógłby się wygadać. Jednak po tej akcji każdy wie że broń ma Sawyer, znienawidzony już przez wszystkich, a zarazem dożący do jeszcze wiekszej "sławy", człowiek z którego nic nie da sie wyciągnąć (tortury).
2. Lock dodatkowo mógł znów przetestować Charliego do czego namówił Sawyera aby ten go wciągnął w ten "interes". Jak wiadomo Charlie nie wziął figurki i może to być jego odkupienie w oczach Lock'a.

I takie jest moje zdanie gdyż niewierze że w tej puszczy da się ukryć arsenał broni przed dwoma facetami jak to napisał Hunti cyt. "są w stanie wytropić gąsiennicę w dwumetrowej trawie"


bardzo ciekawa teoria, Sawyer wykiwalby w niej w zasadzie wszystkich :P ... ale nie sadze by postać jaką jest Locke, tak realistycznie udawala zdziwienie pod koniec odcinka, on byl w zasadzie przerazony.

tak czy inaczej lostowicze szybko dojda do tego kto pomogl sawyerowi
  • 0

#126 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 15.02.2006 - |20:24|

Dotychczas nikt Sawyera nie traktował powaznie. Redneck i hillbilly. Miał tyle wpływu na sytuacje na wyspie jak długo miał swoje "trofiejne" rzeczy. To mo sie skończyło, a resztę stracił gdy odpłynoł. W tej sytuacji zostałby zepchniety na zupełny margines przez Jacka i Locke. Po przekręcie z bronia staje się języczkiem u wagi. To jego przepustka do "grupy trzmajacej władze". Cholera, powtarzam się.
  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#127 stardust

stardust

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 70 postów
  • Miastoz Polski ^^ -spytaj

Napisano 15.02.2006 - |22:55|

Ja po tym odcinku jestem w szoku... CO sie moze stac z ludźmi zagubionymi na obcej wyspie. Wokól same niebezpieczeństwa, a znajda się tacy co i tak będą mieszać. Ludzie lubią robic piekiełko na ziemi... Sawyer przegiał jak dla mnie. Szkoda mi Kate i Jacka. Ale Locka nie, za duzo filozofuje. Sam decyduje co jest w porządku a co nie. I przez tą swoają głupote został wykolegowany z tą bronia, no i sumie wszyscy rozbitkowie... Ale zobaczymy co dzis przyniesie nowy odcinek..


:( :( :(
  • 0

#128 lucek

lucek

    Szeregowy

  • Email
  • 2 postów

Napisano 16.02.2006 - |01:00|

O, udało mi się zarejestrować ;'v Fajnie ;'C

Dziwię się lduziom którzy piszą że po tym odcinku Sawyer wzbudził u nich sympatię, nie wiem chyba z której strony :~( Może jedynie zaimponował tym że znakomicie wyczuł sytuację i wykorzystał ją dla swoich celów ale sympatii to u mnie nijak nie wzbudziło TT

Co do ukrycia broni... no sorry ale o ile pamiętam to Locke z panem Eko (który chyba kapuej że źle się stało) są w stanie wytropić gąsiennicę w dwumetrowej trawie no to nie znajdą tej broni ? O_o To już taka bzdura i przegięcie że aż w oczy kłuje ;[

Odcinek rzecz jasna nie wnosi nic istotnego do fabuły/zagadek ale do tego już po mału zaczynam przywykać.


Przyładował Sun fakt że nie swoimi rękoma ale jednak. Fakt że ma broń ale akurat bardzo zle sie nie stalo lepiej on niż Jack. Z Kate trochę przyświrował ale na pewno mu wybaczy. Nie słucha ślepo Jacka tudzież Locke'a i to mi się w nim podoba takim swoistym Donaldem Tuskiem jest tylko teksty ma lepsze :)

Edit: najmocniej przepraszam zapomniałem sie przywitac ale dyskusja mnie porwala :)

Użytkownik lucek edytował ten post 16.02.2006 - |01:02|

  • 0

#129 eXPrezes

eXPrezes

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 128 postów

Napisano 16.02.2006 - |02:21|

Wlasnie skonczylem ogladac odcinek. Lada moment nastepny, wiec na szybko pare slow.

Lost ostatnio caly czas poziomem pnie sie w gore. Sawyer znow jest soba a nie lagodnym jagniatkiem. Takiego go wlasnie widze, swietnie prowadzona postac!

Sama zagadka Sun i broni byla oczywista, ze to ktos z Lostowiczow. Spodziewalem sie jednak, ze to Anna na spolke z Sawyerem dziala. Charlie idealnie odsuniety na drugi plan, zeby w koncu wyjsc z cienia i pokazac jaka zemsta jest slodka. Brakowalo mi chyba tylko, takiego ciezkiego oddechu z jego strony i czerwonego miecza swietlnego u boku... ;) The Dark Side is strong in him :D

Do tego Lock dal sie wystrychnac na dudka :) Miodzio!

Daje 9 punktow, zobaczymy, czy nastepny odcinek nie bedzie czasem juz musial dostac 9,5, bo tendencja zdecydowanie zwyzkowa... :)
  • 0
"No power in the 'verse can stop me" - River Tam (Firefly)

#130 Pagerus

Pagerus

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 1 postów

Napisano 16.02.2006 - |10:14|

Witam wszystkich :) Jako nowemu wypadało się przywitać na wejściu :)

A teraz konkrety - odcinek obejrzałem wczoraj - zamiast iść spać - rezultat - dzisiaj się nie wyspałem ;) No ale warto było - jeden z najfajniejszych odcinków moim zdaniem - no i wątek Sawyera ciekawie się rozwija :)
Swoją drogą chciałem wyrazić podziw dla osób udzielających się tutaj - myślałem, że oglądam serial w miarę skupiony i w ogóle - ale dopiero teraz widzę, że wielu rzeczy po prostu nie dostrzegłem...

No nic - dzisiaj nowy odcinek - mam nadzieję, że utrzyma poziom :D
  • 0

#131 lucaa_rules

lucaa_rules

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 53 postów
  • MiastoOpole

Napisano 16.02.2006 - |18:13|

Sawyer wraca do akcji :clap: nareszcie !! I dobrze ze przejął stery bo Jack to już totalnie mdły był :P
no co się bede rozpisywac, James ma łeb nie od parady i pewnie niejedną intrygę uknuję hehe

Charlie zawładnięty żądzą zemsty zrobi chyab wszystko aby odsunać Locka od Claire i jak widzimy dobrze mu to wychodzi :P

a ten text jak Saweyr mówi "ze nie bedzie dwa razy powtarzał" to mi sie perfidnie skojarzył z ALLO ALLO i Michelle z ruchu oporu :D "słuchajcie uważnie bo nie bede powtarzac" :D:D

odcinek swietny !!!!
  • 0

#132 znawca

znawca

    Kapral

  • Użytkownik
  • 190 postów

Napisano 17.03.2006 - |22:33|

Odcienk bardzo dobry o wiele lepszy od 12. W sumie to nie jest źle że Sawyer ma teraz broń, bo dlaczego niby "szeryfem" miał być Jack albo Lock. Największym zaskoczeniem był dla mnie Charlie (asystent szeryfa Sawyera). :)
  • 0

#133 malenstwo

malenstwo

    Szeregowy

  • Email
  • 7 postów

Napisano 24.04.2006 - |16:19|

Nie podoba mi się co zrobili Sun, bo jest najsympatyczniejsza osobą na wyspie.Nie podoba mi się,że Sawyer ich wszystkich oszukał, a zwlaszcza Kate.Ale to nawet dobrze,że Sawyer zabrał im broń.Pewnie tych innych jest znacznie więcej niż "naszych".Poza tym to ich terytorium i potrafia porwać kogoś przy rozbitkach tak jak to było gdy druga grupa szła do pierwszej.To nie byłby dobry pomysł atakować innych
  • 0

#134 VendettaCorleone

VendettaCorleone

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 36 postów

Napisano 27.07.2006 - |17:20|

Sawyer coraz mniej mi sie podoba i Charlie....
Moze to i dobrze ze zabral bron, ale sam Sawyer nie wie czego chce, no chyba zeby kazdy go nienawidzil
to juz wszyscy zauwazyli
nie wiem....tak pokutuje za swoje grzechy czy ma ze soba jakies problemy?
a charlie ponownie udowodnil jaki jest dojrzaly i ze wyrwal sie z nalogu
moze nie wzial figurki ale i tak z niego szuja
zamiast dzieciaka porywac powinien zalatwic to i naczej
mysle ze eco mugl mu w tym pomoc
zle sie bedzie dzialo w obozie sawyera :lol:
zreszta jaki tam jego oboz, bron na pewno jest niedaleko wiec mozna odebrac mu wladze
przeciez nasz awanturnik nie bedzie biegal za lockiem, jackiemczy sayidem
a ta bron stanowi chyba tylko jedyna wartosc sawyera dla samego sawyera
a kate ma to na co zasluzyla, za duzo chcialaby wiedziec i robic, wiec zostala wykorzystana, taka doswiadczona dziewczyna jak ona powinna miec wiecej oleju w glowie
szkoda mi Sun, to naprawde fajna postac, a charlie zachowal sie wobec niej jak typowy uliczny chuligan
a fe
:hyhy:
  • 0

#135 Dawid18

Dawid18

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 102 postów

Napisano 05.08.2006 - |21:15|

Nie podoba mi się co zrobili Sun, bo jest najsympatyczniejsza osobą na wyspie.Nie podoba mi się,że Sawyer ich wszystkich oszukał, a zwlaszcza Kate.Ale to nawet dobrze,że Sawyer zabrał im broń.Pewnie tych innych jest znacznie więcej niż "naszych".Poza tym to ich terytorium i potrafia porwać kogoś przy rozbitkach tak jak to było gdy druga grupa szła do pierwszej.To nie byłby dobry pomysł atakować innych

Taaa Kate nieraz oszukiwała innych i było wszystko OK :/ Powoli to rozbitkowie lostu 815 są dla siebie niebezpieczeństwem a nie "inni".Za niedługo gdy skończą się zapasy żywności a nie będzie się chciało iść im polować to będą siebie nawzajem pożerać :D
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych