Nie wiem czy rozliczyliście się już z teorią czyśćca, bo dopiero się zarejestrowałem. Obala ją Hugo, który jak wiemy z odcinków o jego wcześniejszym życiu, dostał obłędu bo wiedział, że liczby którymi grał były przeklęte, ale nikt mu nie wierzył. Gdy znalazł Francuzkę, zapytał ją tylko czy te liczby są przeklęte, gdy potwierdziła, że mogą być przeklęte doznał wyraźniej ulgi, jakby było to dla niego cholernie ważne (można powiedzieć, że jego dusza się "oczyściła" i powinien opuścić serial zgodnie z czyśćcową teorią). Bardzo jestem zachwycony waszymi spostrzeżeniami Biblijnymi. Sam dodam jeszcze jeden konspekt literacki, który był na 100% źródłem inspiracji autorów, a mianowicie "Tajemnicza Wyspa" Verna. Tam grupa rozbitków, ląduje po za światem i w dziwnych dla siebie okolicznościach, zostaje poddana specyficznemu eksperymentowi socjologicznemu przez kapitana Nemo. Analogie między tajemniczą wyspą Verna, a wyspą z LOST są bardzo wyraźne. Dlatego podejrzewam, że teorie o eksperymencie rządowym czy ponadrządowym są jak najbardziej prawdopodobne.
Po za tym takie moje małe spostrzeżenie... Na wyspie praktycznie nie ma zwierząt, po za niedźwiedziem polarnym, dzikami (które naprawdę wygladały dziko, zwłasza z uwagi na rozmiar, ale może w tamtej serze kliamtycznej tak jest, które poza tym nagle zapadły jak kamfora i to nie przez polowania jak twierdzi Lock'e, bo przecież gdy zniknęły, Locke i Boon dawno przestali polować) i ptakiem w ostatnim odcinku sezonu drugiego (a no i rybami ale one nie należą do wyspy), nie ma w ogóle papug, węży, OWADÓW (dziwne). Rzecz ta nadaje wyspie bardzo sztucznego charakteru, co może tylko potwierdzać, ze jest to jakiś eksperyment.
Jak ktoś słusznie zauważył to nazwiska filozofów, ale nikt nie wgłębił się w to. Otóż obaj Ci filozofowie tworzyli teorie społeczeństw przed państwowych (coś ala społecznosc rozbitków z LOSTa) i tak zwanych umów społecznych (może ktoś pociągnie ten wątek a może okaże się ważny z rozwojem serialu, o ile między Lockiem a Lockiem są już podobieństwa to Rousseau musi jeszcze trochę nadgonić Rousseau).
Chciałem zwrócić uwagę na pewien wyraźny schemat budowy postaci Locka i Rousseau. Uważam, że w konstrukcji tych postaci wyraźnie chciano wykreować wzór PROROKA WYSPY. Jeśli przyjmiemy, że Lock i Rousseau są swoistymi prorokami wyspy (którą to funkcję oboje wyraźnie spełniają), to można przyjąć, że nadanie im nazwisk filozofów, miało wymiar jedynie symboliczny (funkcja filozofa, wykazuje pewne cechy wspólne z funkcją społeczną proroka i tyle. Pozatym Locke i Rousseau, brzmi lepiej niż Mojzesz i Eliasz, których analogiami Locke i Rousseau okażą się wraz z rozwojem serialu - tak mi się wydaje
).
Sądzę, że to Locke wskaże rozbitkom sposób ucieczki, ale sam jej nie dorzyje. Ucieczka nastąpi w jakiś sposób dzieki Aronowi (na co wskazuje jego imię, bo to Aron wprowadził Izraela do Ziemi Obiecanej, a który jest tu też czymś w rodzaju Mesjasza - Wybawcy), w czym wielki udział będzie mieć Rousseau (jako Eliasz, ktory przygotuje drogę)
PS
Tak sobie też myślę, co wy na to, że rozbitkowie są uczestnikami jakiegoś Reality Show ? A la Truman Show albo coś?
jeśli film, rzeczywiscie dzieje się w roku 2009 to jest to czas, w którym wedłóg wszelkich prognoz, doskonałą rozrywką medialną będzie ogladanie śmierci i frustracji, czyli wszystkiego co można zaobserwować na wyspie
Użytkownik Zachar edytował ten post 28.01.2006 - |00:51|