Homeland
#121
Napisano 27.12.2011 - |12:38|
9/10.
#122
Napisano 29.12.2011 - |22:27|
Więc jednak osobista zemsta Brdy'ego (przynajmniej on tak myśli), więc jednak wspópracował z Walkerem (zabrakło mi pokazania jego drogi do "przejścia" na drugą stronę i już jej chyba nie zobaczymy). Zobaczymy jak się potoczy następny sezon po "resecie" naszej zwariowanej agentki. Nadal jest w odwodzie nirujawniony kret w CIA. Bardzo dobry serial AD 2011, tylko tak dalej.
#123
Napisano 30.12.2011 - |11:24|
#124
Napisano 30.12.2011 - |12:23|
#125
Napisano 30.12.2011 - |13:06|
6/6: The Sopranos, Breaking Bad, Fargo, Justified, Boardwalk Empire, The Shield, Death Note, Game of Thrones, Terriers
5/6: Sons of Anarchy, The Affair, Ray Donovan, The Walking Dead, Dexter, Mad Men, Veronica Mars, Shameless US,The Wire, Daredevil, Spartacus B&S and GotA
4/6: Oz, Misfits, Banshee, The Riches, BSG, Californication, Homeland, The Fall, Supernatural
3/6: Hell on Wheels, Black Sails
#126
Napisano 30.12.2011 - |13:09|
#127
Napisano 30.12.2011 - |13:57|
Niby nic wielkiego ale w kulminacyjnym momencie uniemożliwił schwytanie zamachowca. Nawet odsyłając Carrie pod ochroną mógł pójść tym tropem i sprawdzić Brody'ego. Już wcześniej widział, że mimo obłędu dziewczyna dobrze kombinuje.To że wysłał ekipę po Carrie to w sumie też nic wielkiego
#128
Napisano 30.12.2011 - |22:09|
Eee, bo ja wiem czy Saul? Poza tym że jest muzułmaninem
jak na moje to jest Żydem nie Muzułmaninem
#129
Napisano 16.01.2012 - |09:49|
#130
Napisano 28.01.2012 - |19:23|
Ostatni odcinek lekko rozczarował. Gdyby był tylko jeden sezon, to oszczędzenie Brody'ego i powstrzymanie zamachu byłoby błędem. Ale skoro ma być drugi, to nie bardzo mieli inne wyjście. Zapowiada się bardzo ciekawa rozgrywka. Brody kandydujący albo już na stanowisku, Carrie poza CIA z mózgiem nie wiadomo w jakim stanie, Saul pewnie nieoficjalnie pracujący z Carrie (wg mnie nie jest kretem) i podpadający służbiście Estesowi, Nazir planujący kolejny atak, a do tego pokręcone relacje polityczne, zawodowe i osobiste.
Tylko to czekanie na kolejny sezon Nawet nie bardzo będzie czym "zapchać ramówkę", bo na mojej liście jest jakieś 10-12 seriali wartych oglądania, które mają średnio mniej niż 10 odcinków na sezon.
Globy zasłużone!
#131
Napisano 28.02.2012 - |23:46|
W pilocie była taka scena, gdzie teoretycznie wyglądało na to, że Brody gwałci swoją żonę. Nie wiem czy dobrze odczytuję tą scenę, bo reakcja żona była miękko zagrana, niby płakała, ale nie wiem czy ze szczęścia czy z innego powodu.
Wydam opinię po obejrzeniu całego sezonu.
#132
Napisano 01.03.2012 - |22:43|
Praktycznie wszystkie moje zastrzeżenia zostały rozwiane w drugim odcinku, a to już dobrze wróżyło i mimo tego, że spodziewałem się hollywoodzkich stereotypów o panach w turbanach to serial nie zawiódł i jest to kolejny serial z Showtime, który zapunktował u mnie w kwestii terroryzmu i islamu.
Wasze wcześniejsze posty trochę śmiesznie się czytało, ale wygląda na to, że scenarzyści wykonali zadanie. Były dwie możliwości: Brody przeszedł albo nie przeszedł, a wypisane tutaj były jakieś różne hipotezy, ale o to chodzi. Koledzy psjodko i sephia dobrze kombinowali, jednak oglądanie 24 na coś się przydało.
Końcówka moim zdaniem nie jest wcale zła, ale obawiam się, że Showtime kolejny raz zepsuje następny serial i będą błądzić w kółko z wątkami, no ale zobaczymy, scenarzyści zdecydowanie zasłużyli na kredyt zaufania.
Można było się spodziewać, że nie będzie boom w finale, a ile emocji temu towarzyszyło. Jakim cudem Damien Lewis nie dostał tego Globa? Moim zdaniem nawet lepiej zagrał niż Bryan Cranston w Breaking Bad.
Ostatnio WGA przyznało nagrody dla odcinków serialowych. Za odcinek dramatyczny wygrał odcinek Homeland z wariografem. Dla mnie trochę dziwne, bywały lepsze odcinki.
#133
Napisano 02.03.2012 - |00:25|
Oby drugi sezon toczył się sensownym torem Jeszcze pół roku czekania...
#134
Napisano 01.05.2012 - |19:14|
Ale im dalej w las, tym gorzej, a w końcu, dramatyczny finał, w którym scenarzyści zakpili z widza. Najpierw Brodyemu zacina się bomba, a później widzimy „przejmującą” rozmowę z córką odciągającą go od powziętych zamiarów. A najbardziej naiwna była przemiana naszego bohatera na terrorystę. Najpierw jest bity, torturowany i zmuszany do katowania swojego kolegi/przyjaciela, a następnie cudownie adaptuje się do nowych warunków w domu terrorysty i staje się nauczycielem jego syna. Bez żadnej próby ucieczki, zaatakowania przeciwnika. Nic... I zapomina o całym cierpieniu jakie mu zadano i jakie sam w obawie o własne życie zadał. „Bezlitosne” USA zabijają jego wychowanka i to sprawia, że planuje wysadzić siebie i kilkanaście innych osób w powietrze. Ja tego nie kupuję. Gdyby zamknęli go w odosobnieniu, dobrze traktowali i prali mózg pokazując mu, mniej lub bardziej prawdziwe, przewiny i zło ameryki (tak w głębokim uproszczeniu) – ok, taka sytuacja konwersji jest chyba możliwa. Ale nie to co pokazali twórcy serialu!
Niestety, poziomem, ani do Sleeper Cell (biorąca pod uwagę kwestię terroryzmu) ani do Rubiconu (biorąc pod uwagę część wywiadowczą serialu) ta produkcja się nie zbliżyła. Całość ratuje trochę świetne aktorstwo i kapitalny Damian Lewis.
Głównie za pierwsze odcinki, ciekawy pomysł i Damiana Lewisa daję serialowi 6,5/10.
#135
Napisano 01.05.2012 - |19:54|
Ludzie generalnie twierdzą jacy to oni byliby twardzi itd. co oczywiście jest bzdurą. Każdy ma jakiś punkt złamania i tutaj rozchodzi się o stan psychiczny, ale każdego można złamać. Mówimy tutaj o torturach i poniżaniu człowieka przez lata, który traci wszelką nadzieję na przeżycie, a następnie rola się odwraca i zostaje ofiarowany pozytywnymi rzeczami.
Twardziele, którzy nie ulegają przed czymś takim występują tylko w filmach.
Jeśli chodzi o wątek z córką to rozumiem, że niektórzy mają z tym problem, ale moim zdaniem twórcy wyszli obronną ręką. Miałbym problem, gdyby syn zadzwonił.
#136
Napisano 01.05.2012 - |22:52|
Mi nie chodziło o samą możliwość konwersji w terrorystę, bo jest ona wg mnie możliwa. Ale nie przekonuje mnie sytuacja, w której najpierw od kogoś otrzymuje się nieludzkie tortury (fizyczne i psychiczne) a później nie tylko tego kogoś/coś (osobę/ideę) zaczyna się kochać, ale jeszcze chce się dla niej zabijać. Trudno mi wyobrazić sobie, żeby stać się gorliwym wyznawcą idei/osoby, przez którą tyle się wycierpiało. Historia przedstawiona w Homeland mnie zupełnie nie przekonuje. Sam pomysł jest bardzo ciekawy. Ale oczekiwałem innego wytłumaczenia takiej konwersji i jakiejś głebszej psychologii.
Ale to wszystko tak na chłopski rozum, bo nie posiadam żadnej wiedzy aby wypowiadać się z pozycji eksperta.
A odnośnie wątku z córką. Nie widziałbym żadnych przeszkód, żeby Brody rozmyśłił się właśnie ze względu na córkę, na rodzinę. Ale nie tak, że dzieję się to w ostatniej chwili, córka dzwoni w momenci kiedy już naciska przycisk... I co? I wszystko się dobrze kończy i mamy fabułe na kolejny sezon...
#137
Napisano 01.05.2012 - |23:16|
To co widzimy w Homeland, to oczywiście historia ekstermalna, no powiedzmy sobie że byłoby to pełny zwrot psychiki o 180 stopni gdyby Brody faktycznie się wysadził. Ostatecznie wszystko zależy od psychiki, nie bez powodu istnieją sekty z setkami tysiącami wyznawców, wiele religii, w życiu codziennym również jesteś na wiele sposobów manipulowany, chociaż nie zdajesz sobie z tego do końca sprawy.
#138
Napisano 01.05.2012 - |23:56|
I tu też jest mój zarzut do scenarzystów. Mnie tą historią nie przekonali. Może gdyby szerzej to pokazali, jakoś głębiej weszli w psychologię Brodyego.
Możliwe, że mnie to nie przekonuję bo patrzę z perspektywy laika. Może gdybym posiadał większą wiedzę na ten temat, w przedstawioną historię bym uwierzył, a pokazane uproszczenia by mi nie przeszkadzały.
„w życiu codziennym również jesteś na wiele sposobów manipulowany” - w życiu codziennym jesteś ciągle manipulowany
#139
Napisano 02.05.2012 - |07:57|
Homeland jest remakiem, czyli trzeba by zobaczyć izraelski oryginał "Prisoners of War" i przekonać się jak tam fabuła szła. Gideon Raff twórca oryginału po prostu kierował się zdobytymi informacjami. Jednym ze scenarzystów Homeland jest były marine, który postanowił przejść na pisanie i jest wzorem dla postaci Brody'ego.
Argumenty SirGalahada do mnie przemawiają.
#140
Napisano 02.05.2012 - |23:36|
Ale boję się, że samo zdobycie oryginału graniczyłoby z cudem (nie wspominając już o zrozumieniu języka)...
Użytkownik SirGalahad edytował ten post 02.05.2012 - |23:44|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych