Skocz do zawartości

Zdjęcie

Destiny


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
184 odpowiedzi w tym temacie

#121 graffi

graffi

    Plutonowy

  • VIP
  • 423 postów
  • MiastoŁańcut

Napisano 23.01.2010 - |22:31|

Droga koleżanko, jakiś, niedługi zresztą, czas temu zaapelowałaś do mnie o dokładne oglądanie odcinków. Teraz więc ja pozwolę sobie bezczelnie i po prostacku odbić piłeczkę i zaapelować do Ciebie o to samo. Ponadto apeluję o dokładne czytanie moich postów, szczególnie, jeśli zadaję sobie trud i wyszczególniam ważne rzeczy.

Najlepsze jest to, że sama piszesz, że z boku podróż przez nad/pod/obokprzestrzeń wygląda jakby odbywała się z prędkością większą niż światło. Zwróć w swojej łaskawości uwagę na to, że napisałem wcześniej de facto to samo - "w GLOBALNYM układzie odniesienia". Cały myk z wszelakiej maści FTL polega na tym, że w lokalnym układzie odniesienia obiekt porusza się wolniej od światła - cokolwiek co ma masę spoczynkową większą od 0 nie może się poruszać szybciej niż światło (lub inne fale elektromagnetyczne) (w próżni), bo masa urośnie do nieskończoności i statek się, że tak się wyrażę zapadnie w sobie - to tak a propos Einsteina... Wormhole nie ma nic wspólnego z zaginaniem czasoprzestrzeni. Wormhole łączy dwa miejsca w normalnej przestrzeni, w przypadku SG poprzez podprzestrzeń.

W kwestii dokładnego oglądania odcinków. Skoro napędy statków używają nadprzestrzeni a wrota podprzestrzeni to jakim cudem po aktywacji Attero krążownik Wraith rozpadł się próbując wejść w nadprzestrzeń? SG używa nad i podprzestrzeni w dość mętny sposób. Kiedyś nawet stwierdziłem, że w pewnym momencie trwania serialu przechrzczono nadprzestrzeń na podprzestrzeń, ale mogę się mylić i rzeczywiście od początku były to zupełnie inne twory. Fakt jest taki, że od pewnego czasu ciągle słyszy się "subspace" a nie "hyperspace".

Użytkownik graffi edytował ten post 23.01.2010 - |22:46|

  • 0
In the grim future of Hello Kitty there is only WAR...

#122 black_spider

black_spider

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 41 postów

Napisano 23.01.2010 - |22:42|

Myślisz chyba o moście Einsteina-Rosena który jest tunelem łączącym dwa odległe miejsca w przestrzeni i to chyba w świecie SG nazywane jest nadprzestrzenią. Tylko czym w takim razie jest podprzestrzeń?
Jak się mylę poprawcie mnie.
  • 0

#123 Adrenalina

Adrenalina

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 26 postów
  • MiastoBydgoszcz

Napisano 23.01.2010 - |23:41|

Witam.
Przepraszam, jeżeli dokładnie takie zagadnienie pojawiło się wcześniej, ale naprawdę ciężko odnaleźć się w waszych dyskusjach :) a zależy mi na jasnej odpowiedzi.
Chodzi mi o to, że jeżeli statek Tria (klasa Aurora), leciał ponad milion do PEgaza, to musi być starszy niż Destiny, który, jak nam cały czas na początku odcinka przypomina Rush - został zbudowany setki tysięcu lat temu. Jednak to Aurora jest bardziej zaawansowanym statkiem.
Jak to jest?
Z góry dziękuję


Witaj,

Nie, Tria nie jest wcale starsza od Destiny, tylko zepsuł jej(?) się napęd międzygwiezdny (podprzestrzenny), więc musieli lecieć na zwykłych silnikach, ale ich maksymalna prędkość była równa prędkości światła. Destiny natomiast leci szybciej niż prędkość światła, ale nie ma napędu podprzestrzennego (nigdy nie pamiętałem nazw).

Pozdrawiam
Adrenalina
  • 0

#124 Orici

Orici

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 11 postów
  • MiastoCity of Celestis

Napisano 24.01.2010 - |07:24|

Graffi:
Po pierwsze, to kolego.
Po drugie, to coś takiego jak GLOBALNY układ odniesienia nie ma prawa bytu, bo to nie jest banalna fizyka planetarna tylko astrofizyka, tam takie coś nie istnieje, wszystko jest dokładne. Co najwyżej możesz powiedzieć, że jakiejś perspektywy coś jest szybsze od światła.
Tardiony to nie tachiony i luksony, nie przekroczą prędkości światła, w żadnym układzie odniesienia rzeczywistym, to jedynie perspektywa.
Po trzecie, Wormhole ZAGINA czasoprzestrzeń, bo jak inaczej chcesz połączyć 2 odległe punkty linią prostą i skrócić drogę?

Adrenalina:
Aurory były wyposażone w napędy nadprzestrzenne. Z napędów podprzestrzennych korzystały okręty Asgard i Atlantyda (SGA 5x20)

Black_spider: dzięki za przypomnienie. :]

Użytkownik Orici edytował ten post 24.01.2010 - |07:35|

  • 0

#125 graffi

graffi

    Plutonowy

  • VIP
  • 423 postów
  • MiastoŁańcut

Napisano 24.01.2010 - |11:09|

Po pierwsze, to kolego.

Twój avatar i nick są mylące, a nie wiedzieć czemu nowa skórka forum nie wyświetla płci. To tak, jak ja bym sobie wstawił Bunię...

Po drugie, to coś takiego jak GLOBALNY układ odniesienia nie ma prawa bytu, bo to nie jest banalna fizyka planetarna tylko astrofizyka, tam takie coś nie istnieje, wszystko jest dokładne. Co najwyżej możesz powiedzieć, że jakiejś perspektywy coś jest szybsze od światła.

Ja jednak uważam, że lepiej jest założyć, że istnieje coś takiego jak hipotetyczny globalny układ odniesienia. Głównie z tego powodu, że fizyka w SG to nie fizyka tylko technobełkot. Z prób połączenia fizyki SG z prawdziwą fizyką niewiele wyjdzie, więc, żeby nie dać się wkręcić w jakiś totalny schiz, obalając po drodze pół normalnej fizyki i zastępując ją konfabulacjami, warto poczynić pewne założenia, które upraszczają intuicyjne myślenie o wszechświecie.

Tardiony to nie tachiony i luksony, nie przekroczą prędkości światła, w żadnym układzie odniesienia rzeczywistym, to jedynie perspektywa.

Rozwiń proszę, bo może jestem tępy, ale nie kumam...

Po trzecie, Wormhole ZAGINA czasoprzestrzeń, bo jak inaczej chcesz połączyć 2 odległe punkty linią prostą i skrócić drogę?

Warto się zastanowić o jakich wormhole'ach rozmawiamy. Niemniej jednak żaden worhmole nie zagina przestrzeni.
Tunel w sensie mostu Einsteina-Rosena jest "właściwością czasoprzestrzeni" (cytuję za wikipedią). Założenie jest takie, że czasoprzestrzeń jest pozaginana tylko my tego nie jesteśmy w stanie zaobserwować - patrz każdy obrazek takiego tunelu. Taki wormhole łączy dwa de facto bliskie obszary czasoprzestrzeni - to po prostu "skrót".
Wormhole ze StarGate też raczej niczego nie zaginają - po co miałyby to robić skoro korzystają z podprzestrzeni. Cały myk z pod/nadprzestrzeniami wszelakiej maści opiera się na tym, że odległości w pod/nadprzestrzeni są inne niż w normalnej przestrzeni.


Aurory były wyposażone w napędy nadprzestrzenne. Z napędów podprzestrzennych korzystały okręty Asgard i Atlantyda (SGA 5x20)

Wytłumacz proszę jaka jest różnica pomiędzy stargate'ową nad i podprzestrzenią, bo jest to rzecz której nie pojmuję. Przez cały czas stoję na stanowisku, że chodzi o to samo. W każdym bądź razie określenia "hypodrive" albo "subdrive" w SG nie słyszałem, zawsze jest "hyperdrive".

Użytkownik graffi edytował ten post 24.01.2010 - |11:11|

  • 0
In the grim future of Hello Kitty there is only WAR...

#126 black_spider

black_spider

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 41 postów

Napisano 24.01.2010 - |11:38|

Troche poszperłem i oto moje wnioski

Podprzestrzeń to Wormhole, tunele łączące dwa miejsca i pozwalające na podroż na praktycznie nieograniczone odległości (im dalej tym więcej energii)w ciągu kilku sekund

Natomiast nadprzestrzen manipuluje już czasoprzestrzenią i można powiedzieć, że zwija (kompresuje) przestrzeń przed statkiem i rozwija za statkiem. W takim wypadku statek może poruszać się szybciej od prędkości światła. (chyba każdy wie o co mi chodziło)

I wydaje mi się ze w świecie SG co chwile mylą te określenia.
  • 0

#127 Yakeub

Yakeub

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 5 postów

Napisano 24.01.2010 - |13:07|

Podprzestrzeń w świecie Stargate jest używana nie tylko do podróży więc określenie jej jako Wormhole to jednak błąd.
  • 0

#128 graffi

graffi

    Plutonowy

  • VIP
  • 423 postów
  • MiastoŁańcut

Napisano 24.01.2010 - |13:15|

Podprzestrzeń w świecie Stargate jest używana nie tylko do podróży więc określenie jej jako Wormhole to jednak błąd.

A kto pisze, że wormhole to podprzestrzeń?
Stargate'owe wormhole jedynie korzystają z podprzestrzeni. I tak do prawdziwej fizyki ma się to nijak.
  • 0
In the grim future of Hello Kitty there is only WAR...

#129 Yakeub

Yakeub

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 5 postów

Napisano 24.01.2010 - |13:17|

Podprzestrzeń to Wormhole


On pisze. Nie wiem co miał na myśli, ale wiem co napisał.
  • 0

#130 Orici

Orici

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 11 postów
  • MiastoCity of Celestis

Napisano 24.01.2010 - |14:33|

Tardion - cząstka "normalna", czyli taka, która nie może przekroczyć prędkości światła.
Lukson - cząstka, która jest tak i tylko tak szybka jak światła, nie jest ani wolniejsza, ani szybsza.
Tachion - cząstka, która nie może przekroczyć prędkości światła, ale jest to jej dolna granica - gna szybciej niż światło.
Hmm, w ostatnim odcinku 5 sezonu SGA Atlantyda musiała skorzystać z napędu tunelowego (podprzestrzennego), który był kolejnym niedokończonym projektem Pradawnych. Również o tym napędzie wspomniał Thor w odcinku, gdy swym okrętem klasy O'Neill sprowadził Prometeusza na orbitę Ziemi (podróż nadprzestrzenią trwałą godziny, zaś Thor użył napędu podprzestrzennego i podróż trwała sekundy).
To, co jest wykorzystywane w SG to się nazywa astrofizyka teoretyczna i relatywistyka. Większość teorii nadal nie jest udowodnionych (jak sama nazwa wskazuje - teoretyczna).

PS. Orici to tytuł, a Adrię bardzo lubię, delikatnie pisząc. :]

Użytkownik Orici edytował ten post 24.01.2010 - |14:35|

  • 0

#131 graffi

graffi

    Plutonowy

  • VIP
  • 423 postów
  • MiastoŁańcut

Napisano 24.01.2010 - |15:11|

Tardion - cząstka "normalna", czyli taka, która nie może przekroczyć prędkości światła.
Lukson - cząstka, która jest tak i tylko tak szybka jak światła, nie jest ani wolniejsza, ani szybsza.
Tachion - cząstka, która nie może przekroczyć prędkości światła, ale jest to jej dolna granica - gna szybciej niż światło.

Ok, ale w takim razie co oznacza to zdanie:

Tardiony to nie tachiony i luksony, nie przekroczą prędkości światła, w żadnym układzie odniesienia rzeczywistym, to jedynie perspektywa.

O ile się nie mylę wcześniej napisałem mniej więcej to samo - cząstki posiadające masę nie osiągną prędkości światła, bo ich masa w takich warunkach dąży do nieskończoności. Z tą perspektywą to nie rozumiem co chcesz mi powiedzieć, bo jak dla mnie to oznacza to dokładnie to samo co układ odniesienia. Co to jest układ odniesienia rzeczywisty? Nie pomjuję?

Hmm, w ostatnim odcinku 5 sezonu SGA Atlantyda musiała skorzystać z napędu tunelowego (podprzestrzennego), który był kolejnym niedokończonym projektem Pradawnych. Również o tym napędzie wspomniał Thor w odcinku, gdy swym okrętem klasy O'Neill sprowadził Prometeusza na orbitę Ziemi (podróż nadprzestrzenią trwałą godziny, zaś Thor użył napędu podprzestrzennego i podróż trwała sekundy).

Wszystko wspaniale, ale jaka jest różnica pomiędzy sg-podprzestrzenią a sg-nadprzestrzenią, bo twoja wypowiedź tego nie wyjaśnia. Wnioskuję z niej jedynie, że podprzestrzenią leci się szybciej niż nadprzestrzenią, ale to banał. Z punktu widzenia naukowego puryzmu, to obserwacja, a ja czekam na wnioski...

To, co jest wykorzystywane w SG to się nazywa astrofizyka teoretyczna i relatywistyka. Większość teorii nadal nie jest udowodnionych (jak sama nazwa wskazuje - teoretyczna).

Orici, możemy sobie tak dyskutować w nieskończoność. Uważam, że popełniasz podstawowy błąd biorąc zbyt "na serio" naukę w Stargate. W Stargate nie ma nauki, jest technobełkot i biobełkot. Jedno i drugie nie ma wiele wspólnego z prawdziwą fizyką i biologią/medycną. Lepiej to przyjąć, bo inaczej albo człowiek podczas oglądania będzie się denerwował, albo, jeśli za bardzo się tym wszystkim przejmie, będzie wypisywał niestworzone rzeczy.
  • 0
In the grim future of Hello Kitty there is only WAR...

#132 Orici

Orici

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 11 postów
  • MiastoCity of Celestis

Napisano 24.01.2010 - |15:40|

Nie biorę tego na serio, ale proponuję głębiej postudiować naukę np. jak sądzisz? Istnieją cząstki egzotyczne, które były "ukazane" na Dorandan? Otóż istnieją (patrz: neutrino).
Chodzi mi oto, że "stając" obok okrętu to dla Ciebie prędkość światła, a będąc na tym okręcie to normalna prędkość - to ona powinna być brana pod uwagę, a nie jakieś inteligentne pomysły, że coś gna szybciej niż światło, skoro tak nie jest. Tym się zajmuje relatywistyka.
Układ odniesienia rzeczywisty, że to tak niezgrabnie ująłem, to układ, który jest "prawdziwy", a nie perspektywiczny.
  • 0

#133 graffi

graffi

    Plutonowy

  • VIP
  • 423 postów
  • MiastoŁańcut

Napisano 24.01.2010 - |17:00|

Nie biorę tego na serio, ale proponuję głębiej postudiować naukę np. jak sądzisz? Istnieją cząstki egzotyczne, które były "ukazane" na Dorandan? Otóż istnieją (patrz: neutrino).

Masz rację - warto. Chociażby po to, żeby nie uznawać neutrin za "egzotyczne cząstki", skoro są to cząstki znajdujące się w modelu standardowym (o ile mi wiadomo w liczbie trzech: elektronowe, mionowe, neutrino tau). A w modelu standardowym nie widzę nic egzotycznego.
Egzotyczne cząstki to jeden ze standardowych stargate'owych elementów technobełkotu, służą do wprowadzania rozwiązań praktycznie deus ex machina. Egzotyczne cząstki służą do tego, żeby pokazać, że coś jest nie tak i zaraz będzie wielkie bum... Nikt nie będzie zadawał zbędnych pytań, bo przecież było powiedziane, że pojawiły się egzotyczne cząstki.

Chodzi mi oto, że "stając" obok okrętu to dla Ciebie prędkość światła, a będąc na tym okręcie to normalna prędkość - to ona powinna być brana pod uwagę, a nie jakieś inteligentne pomysły, że coś gna szybciej niż światło, skoro tak nie jest. Tym się zajmuje relatywistyka.

Wiem co to jest relatywistyka. Nie mieszaj relatywistyki do Stargate, bo to nie ma sensu - jedno i drugie nie jest ze sobą kompatybilne.
W kwestii układów odniesienia - zadaj sobie trud i pomyśl jak to wygląda z punktu odniesienia planety na której stoją wrota. Planety dajmy na to są od siebie odległe o nie wiem, kilkadziesiąt milionów kilometrów (nie mam pojęcia o ile na prawdę mogą być od siebie oddzielone, ale nie o to chodzi), dajmy na to 50 mln. SG-1 wchodzi do wrót na planecie A i wychodzi na planecie B po 5 sekundach. Jaka jest średnia prędkość SG-1? 10 mln km na sekundę... Szybciej niż światło? Szybciej. Z punktu widzenia planety oczywiście. Z punktu widzenia SG-1 mogli sobie iść przez pod/nad/obokprzestrzeń spacerkiem (to jest przenośnia jakby co), bo jeden metr w tej przestrzeni odpowiada iluś tam mln km w normalnej przestrzeni. I teraz odpowiedz sobie dlaczego nie można mieszać do tego relatywistyki. Wyjdzie, że SG-1 powinno przestać istnieć, zrobić z siebie czarną dziurę, albo podróżować w czasie, etc. Jak na razie, w prawdziwym świecie 1 : 0 dla relatywistyki, ale może się kiedyś okazać, że jest warta tyle co teoria eteru.

Układ odniesienia rzeczywisty, że to tak niezgrabnie ująłem, to układ, który jest "prawdziwy", a nie perspektywiczny.

I teraz mi odpowiedz czym to się różni od mojego globalnego układu odniesienia, który sobie dla wygody wywodu i intuicyjnego myślenia założyłem. Nie wiem co to jest perspektywiczny układ odniesienia. Może masz na myśli coś, co ja nazwałem lokalnym układem odniesienia.

edit:
Jeszcze mała uwaga - wszelkie wormhole i hyperspace'y są właśnie po to, żeby nie przejmować się relatywistyką, która jest pain in the ass dla twórców SyFy (przy najmniej tych mniej hard).

Użytkownik graffi edytował ten post 24.01.2010 - |18:39|

  • 0
In the grim future of Hello Kitty there is only WAR...

#134 Robin_DJ

Robin_DJ

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 7 postów

Napisano 13.04.2010 - |08:51|

Mnie interesuje jedna rzecz... w trailerze widzieliśmy przez chwilę mapkę przez ile galaktyk przemierzyło już Destiny. Później dowiedzieliśmy się, że czerpie energię z gwiazd. Wszystko ok, ale co dzieje się w momencie ogromnych pustek pomiędzy galaktykami? Jak widać Destiny dosyć szybko się 'rozładowuje', więc jak potrafi przelecieć bez ładowania takie ogromne odległości między galaktykami?
  • 0

#135 Dreddenoth

Dreddenoth

    Kapral

  • Użytkownik
  • 175 postów

Napisano 13.04.2010 - |09:07|

Mnie interesuje jedna rzecz... w trailerze widzieliśmy przez chwilę mapkę przez ile galaktyk przemierzyło już Destiny. Później dowiedzieliśmy się, że czerpie energię z gwiazd. Wszystko ok, ale co dzieje się w momencie ogromnych pustek pomiędzy galaktykami? Jak widać Destiny dosyć szybko się 'rozładowuje', więc jak potrafi przelecieć bez ładowania takie ogromne odległości między galaktykami?


Uruchamia Tryb oszczędny ? na pewno nie przewidziano walk i ataków na taka skale i to ze statek będzie uszkodzony a ludzie na jego pokładzie nie będą go naprawiać, większość mocy zżera pole które utrzymuje statek w jako takiej całości... jakby załatali te dziury i odciążyli trochę pole zapewne starczyło by mocy na przelot. A może posiada jeszcze jakieś inne źródło energii
  • 0
Oglądam:
Zamierzam obejrzeć: Firefly, Farescape,Lexx, Supernatural,4400, heroes
Obejrzane: SG1 SGA SGU BS:Caprica BSG StarTrek:OS TNG Voyager DS9 Enterprise Earth2 Babylon2 Crusade Andromeda

#136 wujek_szatan

wujek_szatan

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 630 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 13.04.2010 - |09:11|

Być może do podróży międzygalaktycznych Destiny ma inny rodzaj napędu. Tak jak pozostałe statki w uniwersum SG.
  • 0

#137 Crusier

Crusier

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 45 postów
  • MiastoMarki

Napisano 21.04.2010 - |16:11|

A właśnie tak a propos innych rodzajów napędu to co z napędem tunelowym? Nie mogliby go użyć do dogonienia Destiny?
  • 0

#138 remk

remk

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 9 postów

Napisano 21.04.2010 - |17:06|

Mogliby ale skąd wezmą 3 ZPM ? A raczej ze 120 ,bo ze trzy to pewnie potrzebuje tylko na podróż między 2 galaktykami.
  • 0

#139 DevilDrom

DevilDrom

    Starszy sierżant

  • Użytkownik
  • 936 postów

Napisano 21.04.2010 - |21:53|

Mogliby w końcu zbadać Atlantydę. Gdzieś na terenie miasta musi znajdować się "fabryczka" ZPM'ów. Przecież byli oblężeni, przez Wraith, przez ponad 100 lat(o ile dobrze pamiętam). A jak wiemy Osłona zużywała ZPM w ciągu kilku dni.

Co też uważam za największą głupotę SG-Atlantis, latanie po zacofanych planetach w poszukiwaniu ZPM, zamiast skupić się na zbadaniu miasta. Skoro Atlantis było stworzone u szczytu rozwoju Pradawnych, to w mieście powinno znajdować się miejsce wytwarzania ZPM'ów. Ale mniejsza. To nie ten temat xd

Użytkownik DevilDrom edytował ten post 21.04.2010 - |22:11|

  • 0

#140 wujek_szatan

wujek_szatan

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 630 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 21.04.2010 - |22:37|

A właśnie tak a propos innych rodzajów napędu to co z napędem tunelowym? Nie mogliby go użyć do dogonienia Destiny?

Z tego co pamiętam to użycie napędu tunelowego było bardzo niebezpieczne i groziło zniszczeniem Atlantydy. Poza tym, mogą nie wiedzieć gdzie dokładnie znajduje się Destiny.

Mogliby w końcu zbadać Atlantydę. Gdzieś na terenie miasta musi znajdować się "fabryczka" ZPM'ów.

Przecież badali i niczego takiego nie znaleźli. A kto powiedział, że taka wytwórnia ZPM'ów musiała się tam znajdować?

Przecież byli oblężeni, przez Wraith, przez ponad 100 lat(o ile dobrze pamiętam). A jak wiemy Osłona zużywała ZPM w ciągu kilku dni.

A przez wrota nie mogli przynosić nowych bateryjek?
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych