Skocz do zawartości

Zdjęcie

V


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
421 odpowiedzi w tym temacie

#121 Quendi

Quendi

    Chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 731 postów

Napisano 13.11.2009 - |02:42|

RTSy ogólnie chodzi mi o to że nazywają to strategiami i ląduje to w tym dziale. Co więcej jest to główny i żeby nie powiedzieć całościowy nurt obecnie.

Co do gier paradoxu to nie ulega wątpliwości że tutaj siłą są moderzy + nowe patche/dodatki. Do tego postęp z każdą częścią jest ogromny. Nigdy nie grałem np w gołe HoI i tylko na początku w gołe EU. Paradox o tym wie i wprowadza zmiany dyskutując z ludźmi a co więcej ostatnio wydał For the Glory czyli EU2 na modzie AGCEEP.
Forum Hatak/Orion Tokra 230,312 postów
Forum Paradoxu 10,130,271 postów

Kiedy mieszkałem na osiedlu w moim bloku mieszkał gracz Starcrafta i to nie jakiś tam zwykły zjadacz ale intensywna klanowa gra sieciowa.
Zaproponowałem temu kilkaczowi(tak nazywam RTSy) starcie w Shogun Total War, bitwa.
Obraz nędzy i rozpaczy. Wycięty w pień. Hannibal pod Kannami x 3 :D
Każda próba gry w coś sensownego np Close Combat ja piechota o czołgi czy Operation Flashpoint, tutaj on + gracz w CSa, kończyła się kompromitacją bezmyślnej gawiedzi.

Sorry za off topic

P.S. Fox potrafił kilka lat temu zrobić FENOMENALNY bo tylko tak można było to nazwać Prison Break s1. I co ? I postanowili genialny pomysł totalnie sipdierloć robiąc z tego tasiemca.

P.S.2 Ja, Klaudiusz to mini serial i to z BBC a nie wielkiej 4 o której mówimy.

Użytkownik Quendi edytował ten post 13.11.2009 - |02:47|

  • 0
6 Sons of Anarchy,Californication,Supernatural,Breaking Bad,True Blood,Rescue Me,Big Love, Spartacus,Dexter,Mad Men
5 Tudors,House,Clone Wars,In Treatment,Glee,Top Gear,Archer,Justified,Louie,Big C
4 SGU,Secret Diary,Damages,Nip/Tuck,Medium,Crash,Entourage, Chuck,Dark Blue,Paradox
3 Caprica,Vampire Diaries,Weeds,Lost,In Plain Sight,Mentalist,Psych

#122 Sakramentos

Sakramentos

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 821 postów

Napisano 13.11.2009 - |03:37|

@xetnoinu: rachunek zrobiłem. Dobrego SF nie ma :) od biedy może Firefly i BSG być. A tak to nigdy, przenigdy żadnego, a nawet to co wymieniłem to tak "eeee....OK, nie ma nic innego a coś trza wymienić". Filmów to na palcach jednej reki za całe sto lat rozwoju kina.

Poza tym mówiłem o obecnej sytuacji plus minus 10 lat.

@Quendi:
Wiadomo, HOI& ferajna to na modach stoi, samemu można je robić bo gra jest modyfikowalna rzez txt. Co nie zmienia faktu, że bugi w AI są i to spore.

A co do SC-SC to trochę coś innego niż np. Shogun. To tak jakby uważać, że ktoś kto jest dobry w piłkę nożną będzie tak samo dobry np. w tenisa. Niby też sport, ale na zupełnie innych zasadach. W SC masz microzarządzanie (dostarcza niezłych emocji na meczach, nawet jak ktoś patrzy z boku-to coś innego niż "manewr hannibala"-tutaj liczą się sekundy i skill graczy, czas reakcji i pomysłowść, a nie taktyka. Np. pościg z pojedynczą jednostką w wahadłowcu, która zostaje wyładowana, strzela, załadowana,wyładowana...i tak zwiewa, unikając strzału wroga idealnie wbijając się w jego cooldown, przez co tamten nie strzela albo strzela w dropshipa, samemu dostając wciry) macrozarzadzanie (prosty wybór: kiedy ruszyć na baze, kiedy się cofnąć, kiedy wydobywać więcej minerałów czy gazu i na co ładować te zyski-proste), APM (klikanie :) przez świrów z 200 APM nie da się już na Battlenecie grać), zwiad i multum strategii linearnych (produkuję A, bo on ma B, potem wezmę C i rozwalę jego D...o niech to, poszedł w Z! to ja na to odpowiadam Y i S, a on na to wywala combo F i H wspomagane J... Co nie jest takie proste jak się wydaje, mimo że generalnie obowiązuje zasada papier-nożyczki-kamień. No i te wszystkie rushe, pushe, dropy, harasmenty... trzeba wziąć pod uwagę sporo czynników i trzeba je brać pod uwagę SZYBKO). Tak więc to nie jest gra tylko na klikanie (choć jest ważne), w przeciwieństwie do 99,99999% klonów SC gdzie tzw "strategia" opiera się na zasadzie: wyprodukuj dużo, potem 300 na lewo, 300 na prawo, a 500 środkiem. Ale to w Shogunie ma się taktykę i możliwość podejmowania prawdziwych decyzji "dowódczych". A SC jest do szybkiej, sportowej rozgrywki. To, co sprawia że ktoś jest dobry np. w HOI w SC oznacza klęskę (okopanie się na pozycjach? Nacisk na lotnictwo? Albo pójście w piechotę? Śmierć na miejscu).

No, ale chyba przegiąłem z offem ;)

Użytkownik Sakramentos edytował ten post 13.11.2009 - |03:45|

  • 0
"If you watch NASA backwards, it's about a space agency that has no spaceflight capability, then does low-orbit flights, then lands on moon."
Winchell Chung

#123 Gaj

Gaj

    Sierżant

  • Użytkownik
  • 708 postów

Napisano 13.11.2009 - |04:40|

Mi się 1-02 nawet podobał. Było ok. Dobry klimat i sensowniejsze niż w pilocie tempo.
Chyba bardziej niż pilot. Świetnie było pokazane to poczucie osaczenia, braku zaufania przez księdza i jego koleżankę z FBI.
Ten wątek z murzynkiem faktycznie naciągany bo naprawdę nie sposób pojąć miłości jaszczura w sztucznej ludzkiej skórze do czegoś tak mu obcego jak ziemski ssak - człowiek :) . Tak czy siak ten wątek pokazuje nam, że kosmici są też "dobrzy". I dobrze, bo na pewno jest ciekawiej.
Szczerze to ja na swój sposób wolę czytelny V od bredni w stylu LOST czy anielska końcówka BSG.
Jesli mam sie jarać ileś czasu i na koniec dostać anioły i deus ex machina to ja z nieszczęścia wolę konwencję obecnego V. Karty na stł i ma być rozrywkowo, bez jakichś złudzeń i nadziei na geniusz scenarzystów.
Mam nadzieję, że kosmici jednak nie są wcale tacy potężni, musza mieć powazne problemy skoro utknęli u nas i walczą teraz o swoje przeżycie. Skoro nie zrobili eksterminacji ludzkości to albo są jednak słabi albo ludzie sa im do czegoś potrzebni albo nie są to wcale bydlaki jak nam się na początek to sugeruje. Wydaje mi sie wręcz, że narracja wskazuje, że oni sie po prostu do ludzi starają dopasować. Do takich jak nas widzą, a widzą na pewno źle. Kolega gwiazdor dziennikarstwa to najlepszy dowód. Dzięki takiemu podejściu walka ruchu oporu i sam serial mogą być naprawdę ciekawe. No mi się 1-02 naprawdę miło oglądało, a że masa tu głupotek i uproszczeń to cóż mi tu zrobić. Zobaczmy wyniki oglądalności póki co...
  • 0

#124 Kruq75

Kruq75

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 39 postów
  • MiastoBogatynia - Lower Silesia

Napisano 13.11.2009 - |09:44|

Mam nadzieję, że kosmici jednak nie są wcale tacy potężni, musza mieć powazne problemy skoro utknęli u nas i walczą teraz o swoje przeżycie. Skoro nie zrobili eksterminacji ludzkości to albo są jednak słabi albo ludzie sa im do czegoś potrzebni albo nie są to wcale bydlaki jak nam się na początek to sugeruje. Wydaje mi sie wręcz, że narracja wskazuje, że oni sie po prostu do ludzi starają dopasować.(...)


Wreszcie ktoś wrócił do głównego tematu tego posta.;)
Sacramentos storpedował moją sugestię o niewolnikach i eksterminacji ale nie napisał jak on uważa.
Po co Alieni przylecieli ?! hę?!

W SG1 wiadomo było po co ORI wyznawcy a tutaj .. zagadka.
  • 0

#125 cliffhanger

cliffhanger

    Chorąży

  • VIP
  • 1 447 postów
  • MiastoEARTH_2.0 beta ver.

Napisano 13.11.2009 - |09:55|

Wtrącając się do dyskusji, to mi tam wcale do szczęścia nie jest potrzebny sex czy przemoc, ale tutaj całkowicie popieram Quendiego. Kablówki poziomem ośmieszają seriale ogólnokrajowe z roku na rok. Są wyjątki, ale to co roku na palcach jednej ręki można policzyć. Uważam, że telewizja publiczna nie powinna traktować ludzi jak kretynów.
Przykładowo ta aborcja, tłumaczenie, że dzieci mogą mieć dostęp do tego jest dla mnie żenujące. To rodzina powinna troszczyć się o to, czy pilnują swoje dziecko, a nie telewizja.

@xetnoinu,
Przykładowo ja, jeśli chodzi o SF, to jestem totalnym laikiem. Teoretycznie powinienem zaczynać od właśnie takich lżejszych seriali jak V. Sęk w tym, że nawet dla mnie to jest chłam :D. Oczywiście są gusta.

Była jeszcze dalej mowa, aby w skrócie "przymykać oko na poziom produkcji SF, bo najważniejsze, że w ogóle coś powstaje z tego nurtu" tak można streścić. Ja osobiście jestem innego zdania. Jeśli serial jest mierny, ale ty i tak będziesz go oglądał, "poklepywał po plecach", to oni cały czas będą nam to serwować. Bo po co zmieniać? Nie będą się wysilać, dobrze się sprzedaje chłam, to odgrzewamy stary kotlet z nowymi przyprawami i heja.
Wolę obejrzeć coś porządnego raz na 5 lat, niż 10 chłamów, co roku.

Teraz trochę offtopem, ale jak już to idziemy na całość, nie? Najwyżej jakiś mod wyczyści.

Właśnie Quendi, czego od SC chcesz :D? Do tego, co Sakramentos napisał, to jeszcze dodam, że SC, który jest już dla mnie kultową gierką, to jest jeszcze grą zrobioną pod publikę, dlatego też zdobył taką popularność. Nie wyobrażam sobie oglądać jak ktoś gra w Europe Universalis. Poza tym Starcraft kładzie bardziej na skilla od tej drugiej gry. Chodzi mi o to, że np. w Europe Universalis wygra ten, który będzie lepiej używał mózgownicy, skill jest też potrzebny, ale nie w takich ilościach jak w SC. Tutaj jeśli posiadasz odpowiedni skill i zagrania w repertuarze, to spokojnie jakiegoś maestro taktyk zjedziesz :D

Sakramentos, ale te miliony, to chyba Ci się pomyliły z kilkanaście, co? :P. Te 200 apm, to coś słabo jak się przez nich grać nie da. Dobre czasy dawno temu...

Quendi, te porównywanie grania w gierki, to jak o kant [beeep] roz... Może jakbyśmy zagrali w 2 nowe gierki, gdzie przedtem nie było żadnej styczności, to może i ten skill by zaważył, ale takie porównywania są ogólnie bezsensu. Koszykówka i koszykówka uliczna, niby to samo, a jednak...

Teraz ogólnie gry, co powstają to chłam. Wszystko rozchodzi się o grafikę, a nie o grywalność. Jak czasami słyszę, jak ktoś się podnieca Crysisem, to ręce opadają. Można się podniecić grafiką przez 5 min, a potem co?

To z Prison Breakiem, to tak. Nie ważne, czy kablówka czy stacja ogólnokrajowa to i tak wszędzie chodzi o kasę.
Jeśli twórcy zakończyliby PB na 1 sezonie, to szacunek dla nich, ale w tym samym momencie nazwałbym ich kretynami. Żelazo kuje się póki gorące. Tutaj kablówki mają przewagę, wierna widownia i nie przykładają tak dużej wagi do tego, jak muszą stacje ogólnokrajowe.

Użytkownik cliffhanger edytował ten post 13.11.2009 - |09:59|

  • 1

#126 Pawel

Pawel

    Starszy chorąży sztabowy

  • VIP
  • 2 048 postów
  • MiastoNysa

Napisano 13.11.2009 - |10:35|

Czytam sobie opinie o SG Universe, a tam narzekania że nudny, że ciągnie się jak flaki w oleju, że wydarzenia w odcinku zamknęłyby sie w 25 minutach.

Dostajemy V. Serial gdzie akcja nabiera tempa i co czytamy?

Chociaż nie podoba mi się że akcja trochę zbyt szybko poszła do przodu. Osobiście wolałbym aby te 4 odcinki co mają teraz wyemitować były takim wprowadzeniem i dopiero na koniec 4 żebyśmy się dowiedzieli że kosmici mają złe zamiary.

W kwestii prowadzenia akcji w serialach chyba nikomu nie dogodzi :)

Skoro już mnie zacytowałeś to powinieneś wiedzieć że akurat ja nie narzekam na SGU. Wręcz przeciwnie, na każdym kroku podkreślam że nowa formuła bardzo mi się podoba.
To tak w ramach sprostowania, bo po Twoim poście wyszło jakbym narzekał że SGU jest nudne bo ma wolną akcje, a jednocześnie piszę że w V wszystko toczy się za szybko.
  • 0
[ Sygnatura usunięta zgodnie z ACTA ]

#127 Sakramentos

Sakramentos

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 821 postów

Napisano 13.11.2009 - |12:58|

Sacramentos storpedował moją sugestię o niewolnikach i eksterminacji ale nie napisał jak on uważa.
Po co Alieni przylecieli ?! hę?!

Jak to po co. żeby nas zjadać, robić z nas niewolników i wykorzystać w swoich wojnach. Tak było w oryginale. A tutaj-po to by było o czymś serial robić. Serio. Bo innej możliwości nie ma. Niewolnictwo-chyba sobie jaja robicie, bo można zrobić n-tą ilość robotów a i nawet na Ziemie nie trzeba lecieć po materiały, wystarczy zebrać trochę śmiecia z pasów Kupiera czy obłoku Oorta.
Używanie jako woja? To samo, za 50 lat większość zaawansowanych armii będzie zrobotyzowana, a już na pewno za 20 nie będzie już prawie (może na pokaz, coś jak gwardia honorowa) samolotów pilotowanych przez człowieka. A my jeszcze nawet nie latamy po kosmosie.
Jako żarcie? No OK, ale to stary motyw i mocno wątpliwy. Wyobraźmy sobie bowiem, jak bardzo świat musiałby być pochrzaniony, byśmy mogli jeść świadome kałamarnice z Betelgezy i nie zdechnąć. W najlepszym przypadku przeleciałyby przez nas bez żadnych efektów-nawet się pożywić by nie dało.

Przylatywanie po surowce? Tylko przypadkiem, na pewno nie celowo i nie ma najmniejszych powodów, by w tym celu lecieć na Ziemie, która ma raczej mało ilościowo pierwiastków i trudniej jest je wydobyć. Lepiej znęcać się nad asteroidami i innymi tego typu ciałami. Sama ziemia zaś nie ma niczego, co nie jest powszechnie dostępne we wszechświecie. Nawet mamy tego wszystkiego mniej niż średnia wszechświatowa.

Woda zaś-to taki śmiech na sali że zęby wypadają. Powszechnie dostępna, łatwiej jest ją wydobyć choćby z pasa Kiupera.

No i fakt, że sami V od lat mieszali na Ziemi-chyba tylko po to, by rajcować się swoją pozycją jak przylecą, dla samej satysfakcji, bo dla niczego innego. Jeśli są psychologicznie uzależnieni od takich bajerów to to ma więcej sensu niż podbijanie (bo to kretynizm), ale wtedy z kolei serial opadłby w niezasłużoną śmieszność (bo przecież "logiczniej" jest przylecieć to po wodę...).
Możliwe są też pokręcone wyjaśnienia, które są jednak już z swojej natury poza prostą logiką. Ale śmiem wątpić w jakieś skomplikowane majstersztyki.


Sakramentos, ale te miliony, to chyba Ci się pomyliły z kilkanaście, co? :P. Te 200 apm, to coś słabo jak się przez nich grać nie da. Dobre czasy dawno temu...

No właśnie dawno temu-ja wtedy wymiękłem :D No sorry, ale żeby zagrać sobie w casuala to miałbym 2 godziny dziennie ćwiczyć speeda? przesada. Czasem nadal pyknę, ale jeśli nie mam szczęścia, to szybko przegrywam. Żeby wyrównać szanse to biorę lamowate mapy, np. BGH, i dołączam do teamu na 3 osoby-wtedy mam tylko 33% szans że mnie wykończą :P A odpada wychodzenie poza main, chyba tylko żeby postawić walla. Czego zresztą nie robię, bo po prostu brak mi doświadczenia, więc nawet nie próbuje(tak tak, potrzeba doświadczenia by postawić 2 budynki ;P w odpowiednim miejscu ;) ). Chociaż może dlatego to tak, bo uparłem się grać zawsze terkiem i oprzeć się na jednej taktyce-tanki i goliaty en masse. Prawda, że mam finezje :P Ale jak nie jestem w tych 33%, to jest spore prawdopodobieństwo, że będzie kopanie wrogiego dup ska, ale wtedy na 60% okaże się, że reszta playerów sobie nie radzi, bo ja zamiast dawać im wsparcie to siedziałem i trzaskałem te golki i tanki :D LOL. Przy jednak odpowiednim micro na początku daje rade, no ale ja jako casual przegrywam z kimś, kto nawala 5 godzin dziennie od 5 lat. Tak więc-jestem lamuskiem i rzeczywistość mnie wygryzła z battlenetu, dlatego cieszę się jak słyszę, że w SC2 będzie nisza dla cieńkuszy takich jak ja ;)

Użytkownik Sakramentos edytował ten post 13.11.2009 - |13:05|

  • 0
"If you watch NASA backwards, it's about a space agency that has no spaceflight capability, then does low-orbit flights, then lands on moon."
Winchell Chung

#128 K-Ci

K-Ci

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 30 postów

Napisano 14.11.2009 - |12:20|

Uważam, że serial nie jest taki zły. Ktoś pisał, że cała akcja idzie zbyt szybko, że odsłoniono nam na samym początku zbyt wiele "kart". Trzeba pamiętać, że cały serial miał mieć na początku 13 odcinków, później napisano, że 6... więc akcja nie może iść w ślimaczym tempie. Nie przesadzajcie z jakimiś cancelami :P

Też się zastanawiałem, po co tak naprawdę przylecieli przybysze? Może ich planeta umiera? Może ziemia jest najbliższą planetą na której mogą koegzystować? A może ludzie są im potrzebni do jakiejś formy reprodukcji? Możliwe, że obcy umierają i tylko połączenie z ludźmi pozwoli na przetrwanie ich rasy... coś w rodzaju pół obcy - pół człowiek.
  • 0

#129 Tom_Logan

Tom_Logan

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 2 005 postów
  • MiastoGdynia

Napisano 14.11.2009 - |17:22|

Czytam sobie opinie o SG Universe, a tam narzekania że nudny, że ciągnie się jak flaki w oleju, że wydarzenia w odcinku zamknęłyby sie w 25 minutach.

Dostajemy V. Serial gdzie akcja nabiera tempa i co czytamy?

Chociaż nie podoba mi się że akcja trochę zbyt szybko poszła do przodu. Osobiście wolałbym aby te 4 odcinki co mają teraz wyemitować były takim wprowadzeniem i dopiero na koniec 4 żebyśmy się dowiedzieli że kosmici mają złe zamiary.

W kwestii prowadzenia akcji w serialach chyba nikomu nie dogodzi :)

Skoro już mnie zacytowałeś to powinieneś wiedzieć że akurat ja nie narzekam na SGU. Wręcz przeciwnie, na każdym kroku podkreślam że nowa formuła bardzo mi się podoba.
To tak w ramach sprostowania, bo po Twoim poście wyszło jakbym narzekał że SGU jest nudne bo ma wolną akcje, a jednocześnie piszę że w V wszystko toczy się za szybko.

Fakt sory mój błąd. Niezbyt precyzyjnie się wyraziłem. Nie chodziło mi że odnosisz się do jednego serialu w ten a do drugiego w inny sposób. W zasadzie nie chodziło mi nawet konkretnie o twoją osobę. Po prostu to nie pierwsza podobna opinia odnośnie prowadzenia akcji w tym serialu z jaką się spotkałem w necie.
  • 0
don't try

#130 elru

elru

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 23 postów

Napisano 15.11.2009 - |17:30|

Obejrzę jeszcze ze dwa odcinki i zdecyduje, jak na razie to dla mnie jakieś takie nijakie, akcja niby jest ale jakoś bez emocji większych, aktorzy jakby nie pasują oprócz kobietki co grała również w firefly, puki co nie przekonuje mnie to wszystko. Zdecydowanie lepiej wystartował SGU, a nawet Defying Gravity mi sie przyjemniej oglądało, szkoda, że anulowany.
  • 0

#131 Kruq75

Kruq75

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 39 postów
  • MiastoBogatynia - Lower Silesia

Napisano 17.11.2009 - |07:54|

Dobra, dzisiaj wieczorem nowy (3-ci) odcinek. Zobaczymy jak będzie.

Sakramentos: w kwesti powodu wizyty "gości" na Ziemi, jest jeszcze jedna możliwa przyczyna..
Kobiety, zawsze chodzi o kobiety (vide Helena). :) Przecież wcale nie wiadomo czy Anna jest kobietą.

Można założyć osobne Subforum dla "V" ? Łatwiej będzie znaleźć.

Użytkownik Kruq75 edytował ten post 17.11.2009 - |07:55|

  • 0

#132 Sakramentos

Sakramentos

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 821 postów

Napisano 17.11.2009 - |10:37|

Kobiety, zawsze chodzi o kobiety (vide Helena). :) Przecież wcale nie wiadomo czy Anna jest kobietą.

<dostaje wstrząsów i widzi św. Piotra przy bramie niebios, po czym wraca do świata żywych>
Właśnie z tego wszystkiego to jest najgorsze, o czym pisałem-nie mogę z tego młodocianego typka, leci na kosmiczną stewardessę, to nawet chore nie jest, to jest na odstrzał... nie ogarniam.
Zabiłeś mnie tym stwierdzeniem. Przyznaj się, zrobiłeś to celowo ;)
Ale durniejszy pod tym względem był Dsitrict9, okrzyknięty arcydziełem i inteligentnym SF. Przez ten jeden element chciało mi się śmiać przez łzy.
  • 0
"If you watch NASA backwards, it's about a space agency that has no spaceflight capability, then does low-orbit flights, then lands on moon."
Winchell Chung

#133 Kruq75

Kruq75

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 39 postów
  • MiastoBogatynia - Lower Silesia

Napisano 17.11.2009 - |12:13|

nie mogę z tego młodocianego typka,

O kim mówisz?, junior przecież nie wie że ona jest jaszczurem.

Zabiłeś mnie tym stwierdzeniem. Przyznaj się, zrobiłeś to celowo

Gdzie tam.. nie żebym poczynał na forum niczym Palikot w TV. Ale drobna prowokacja sprzyja rozmowom.. i jak się okazuje Warningom ;>

Ale durniejszy pod tym względem był Dsitrict9, okrzyknięty arcydziełem i inteligentnym SF. Przez ten jeden element chciało mi się śmiać przez łzy.

Mnie tam metalowy kwiatek z wysypiska wzruszył.. Świadomość pozostała ludzka w nim, prawda?.

Użytkownik Kruq75 edytował ten post 17.11.2009 - |15:24|

  • 0

#134 Tom_Logan

Tom_Logan

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 2 005 postów
  • MiastoGdynia

Napisano 17.11.2009 - |14:13|

Mało się działo. Pilot był o wiele lepszy. Nie wiem czemu ale jakoś nie lubię Moreny Baccarin w tym filmie. Tak jakoś sztucznie jej wychodzi ta rola. Młodemu nie ma się co dziwić, nieźle się napalił na skórę kosmity. Dopóki się nie dowie co ma pod spodem sprzeda własną matkę żeby wrócić na pozycję. Z tym murzynem też podejrzana sprawa. Taka miłość międzygatunkowa zalatuje Trekiem. Gość się może i zakochał ale nie jestem pewien czy dziewczyna byłaby taka tolerancyjna gdyby zobaczyła jego prawdziwe oblicze.

Ogólnie nie jest wcale tak źle. Ot typowy serial sf bez szczególnych rewelacji. Jestem ciekaw jak to będzie wyglądało w miarę rozwoju sytuacji.
  • 0
don't try

#135 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 17.11.2009 - |14:17|

Mało się działo. Pilot był o wiele lepszy. Nie wiem czemu ale jakoś nie lubię Moreny Baccarin w tym filmie. Tak jakoś sztucznie jej wychodzi ta rola.


Wychodzi tak jak zakladano. Jest sztuczna to musi wychodzic sztucznie.
  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#136 Sakramentos

Sakramentos

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 821 postów

Napisano 17.11.2009 - |17:02|

O kim mówisz?, junior przecież nie wie że ona jest jaszczurem.

Słuchaj, dla mnie ta kwestia jest-nomen omen-z kosmosu. Nie ważne jak babka wygląda, kazałbym jej co najmniej spadać na drzewo, pomijając już fakt że pewnie byłbym pierwszy do wysadzenia tych statków (Jak już pisałem: "Mr president, we have to kill, kill, kill!"). W życiu bym tym fagasom nie zaufał ani tym bardziej nie dał się złapać na maślane oczka. To raz. Dwa-jakim niewykształconym, ograniczonym i skretyniałym bęcwałem trzeba być by w tak głupi sposób dać się podejść, ba-sądzić że faktycznie babka niczym się nie różni od nas, pomijając już fizyczne aspekty. Dla mnie to kolejny bęcwalizm tego serialu, tym trudniejszy do przełknięcia bo zrobili z tego młodego tak nieporadną za przeproszeniem c iotę życiową, że nie jest mi w ogóle żal, nie jestem w stanie zrozumieć ani sekundy z jego postępowania i równie dobrze mógłby zginąć, razem z tym swoim opóźnionym w rozwoju (z wyboru) koleżką. Ile razy widzę jednego z nich flaki mi się wywracają.
Ostatni raz tka na siłę zrobiono kretyna z dzieciaka w nowej wersji "The day Earth stood still". I tam też nie mogłem tego znieść, nie dało się w to uwierzyć ani zaakceptować i tylko denerwowało.
Po prostu kontrast między synalkiem a mamusią jest tak ogromny, że właściwie groteskowy, co razem z absurdalnością sytuacji (mam dziewczynę kosmitkę) sprawia że cały ten motyw staje mi ością w gardle.

Ale to trochę symptomatyczne dla naszych czasów-kiedyś to dzieci w kinie były tymi bardziej rozgarniętymi, tymi które "wiedziały";, "przeczuwały" i dostrzegały to, co dorosłym umykało. Teraz zaś, gdy pierwsze efekty ery informatycznej okrzepły zauważono, że wyhodowano nie pokolenie geniuszy, ale głupoli i chyba popłuczyny po tej refleksji widać w takich produkcjach.

Gdzie tam.. nie żebym poczynał na forum niczym Palikot w TV. Ale drobna prowokacja sprzyja rozmowom.. i jak się okazuje Warningom ;>

E tam ;)

Mnie tam metalowy kwiatek z wysypiska wzruszył.. Świadomość pozostała ludzka w nim, prawda?.

Ja raczej zrozumiałem to tak, że to te kosmity ku jego czci robiły te kwiatki, a on sam wpadł w łapy MNU. Poza tym chodziło mi o to, że tam ludzie mieli uprawiać seks z alienami... (i to bez zandych "skórek"!) jak niby i w ogóle o co kaman-jakiś totalny absurd i abstrakcja, AA ;) Nawet japońce nie mają tak narobione we łbach by coś takiego robić.

Użytkownik Sakramentos edytował ten post 17.11.2009 - |17:10|

  • 0
"If you watch NASA backwards, it's about a space agency that has no spaceflight capability, then does low-orbit flights, then lands on moon."
Winchell Chung

#137 Kruq75

Kruq75

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 39 postów
  • MiastoBogatynia - Lower Silesia

Napisano 17.11.2009 - |17:24|

Ja raczej zrozumiałem to tak, że to te kosmity ku jego czci robiły te kwiatki, a on sam wpadł w łapy MNU.

Nieeee Wikus stał się krewetką ale został w nim człowiek i robił ex żonie kwiatuszki q-pamięci. No ale sexu z nimi też nie rozumiem (i nie akceptuję)
  • 0

#138 Sakramentos

Sakramentos

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 821 postów

Napisano 17.11.2009 - |17:47|

A niby jak miał uciec agentom MNU, skoro go otoczyli?


Zaraz...czy ten topic nie jest o jakimś V czy coś? :P

MOD: JEST, i miło było by, gdybyście trzymali się wątku V.

Użytkownik Toudi edytował ten post 17.11.2009 - |17:50|

  • 0
"If you watch NASA backwards, it's about a space agency that has no spaceflight capability, then does low-orbit flights, then lands on moon."
Winchell Chung

#139 Tom_Logan

Tom_Logan

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 2 005 postów
  • MiastoGdynia

Napisano 17.11.2009 - |17:58|

Mało się działo. Pilot był o wiele lepszy. Nie wiem czemu ale jakoś nie lubię Moreny Baccarin w tym filmie. Tak jakoś sztucznie jej wychodzi ta rola.


Wychodzi tak jak zakladano. Jest sztuczna to musi wychodzic sztucznie.

Może źle się wyraziłem. Wychodzi sztuczniej niż reszta kosmitów w skórze ludzi.
  • 0
don't try

#140 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 18.11.2009 - |03:16|

Znakomity trzeci odcinek. Serial naprawdę nabiera kolorów. Szkoda tylko, ze został już tylko jeden odcinek do końca mini sezonu. Mam nadzieje na kontynuacje i odwołuję to co złego napisałem o serialu po pilocie.
  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych