Skocz do zawartości

Zdjęcie

Cykl o Honor Harrington


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
182 odpowiedzi w tym temacie

#121 Sakramentos

Sakramentos

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 821 postów

Napisano 22.08.2009 - |21:34|

P.S. Jestem po politologii, Uniwersytet Wrocławski.

No to nie wiem skad watpliwosci i czego was tam ucza za przeproszeniem, bo dla mnie sprawa jest jasna jak slonce-glupota jakiej pelno. W czasie kazdej wojny i kazdej rywalizacji miedzypanstowej bylo mnostwo przypadkow podobnych a nawet gorszych. Polecam historie wojny w Wietnamie i zakulisowe rozgrywki polityczne. Trudno mi teraz podac dokladny przyklad, ale spokojnie bym taki znalazl, nawet w historii najnowszej, ktory pokazalby podobna skale glupoty, jesli chcesz. Czy cos jest "STRATEGICZNE" czy nie nie ma tu znaczenia. I w czasie pokoju i w czasie wojny dzialaja te same mechanizmy bezwladu decyzyjnego, przeroznych personal bias i efektow przeroznych typow socjalizacji jednostek, mieszanki ich ich celow, pragnien i mozliwosci. Z boku, gdy zna sie wszystkie fakty, ich dzialania wydaja sie kretynskie, ale oni sami sa przeswiadczeni o ich slusznosci. Poza tym bardzo czesto decyzje sa wynikiem kompromisu i wypadkowej czynnikow niezaleznych, ktore wiaza rece dosyc skutecznie. Toudi zrobil calkiem zgrabne spekulacje na temat zasadnosci decyzji w sprawie Basiliska, choc prawdziwym powodem bylo po prostu to, ze politycy to idioci bez wzgledu na to w jakich realiach musza dzialac. Generalnie odsetek idiotow w kazdym sroodwisku jest taki sam i wyksztalcenie nie ma tu nic do rzeczy. Zreszta, pan Weber w pozniejszych czesciach cyklu dopiero pokaze, co znaczy rzad balwanow w Manticore.

Mowiac prosto: a kto odpowiada za decyzje strategiczne? Kto ma wplyw na tych ludzi? Co ma wplyw na tych ludzi? I ma sie odpowiedz. Powinniscie to miec na politologi. To przeciez podstawy z decision makers (teraz taka uwaga do czepialskich, bo sa tacy: nie, nie napisze tego po polsku bo nie mam zielonego pojecia jak ten termin wyglada po polsku w jeyzku akademickim i zaden slownik kurde, nie pomoze, kropka. Musialbym zmyslac rzecz na poczekaniu. Jak ktos chce, bedzie mogl dany dzial sprawdzic w ksiazce angielskiej i dajcie mi swiety spokoj barany)

Polityka GKM tylko pozornie jest wzorowana na Wlk. Brytanii. Ma tak naprawde silne inspiracje polityka amerykanska (Grayson zreszta tez, ale z innego punktu), ktora jest wlasnie bardzo chaotyczna miesznka idealizmu, realizmu, naciskow lobbystycznych, politycznych, populistycznych i swiatopogladowych. Zwlaszcza w czasach izolacjonizmu i doktryny Monroe bylo to szczegolnie widoczne, ot-w jaki sposob zajeto Hawaje i jak na to zareagowali politycy.

Autor jest historykiem z wyszktalcenia i to calkiem obcykanym-Silesia to nic innego jak rozwiniecie naszej szacownej Najswietszej RP. Sam autor tez robi czasem wtrety na nasz temat i to calkiem trafne. Wiele jego zmyslonych panstw i sytuacji to permutacje na znany temat- Liga Solarna to polaczenie UE z Chinami oraz USA, Haven to mutacja Francji rewolucyjnej i roznej masci krajow post-kolonialnych z domieszka ZSRR, Imperium Andermanskie to oczywiscie Prusy, Grayson to radykalna religijna prawica amerykanska. I tak dalej. Dla mnie to wszystko sie trzyma kupy i ma swoja logike, realia settingu zas uwazam za bardzo dopracowane.

Teraz osobna kwestia:
Odleglosci na jakich toczy sie pojedynek i czas, jaki to zabiera: twoje zarzuty sa imo smieszne. Nie wiem po co Weber mialby splycac cykl filmowymi pierdami, ktore powszechnie spotrykaja sie z usmieszkiem politowania. Gdy kino zabiera sie za pokszanie wspolczesnej walki mysliwskiej robi to w taki sposb, ze wydaje sie jakbysmy nadal mieli I WS, tymczasem dzis wlasciwie nigdy nie widzi sie swojego przeciwnika. Wlasnie caly urok cyklu lezy w mechanice bitew i tym, jak wygladaja. Jak komus sie nie podoba, to jest SW: EU i jego ksiazki. Nie wiem, jak mozna z tego elementu robic zarzut, wydaje sie to dziecinne i po prostu, sorry, ale glupawe.

Wielkosc okretow: tez mialem na poczatku takie wrazenie, gdy sie zobaczy na schematach jakimi liliputami w prownaniu z okretami sciany sa wszysktie inne, to rzeczywiscie mozna sie zdziwic. Ale zeby sie tak bardzo nie dziwic Weber dolaczyl objasnienia techniczne do pierwszego tomu, a wtrakcie lektury cyklu mozna zlozyc reszte informacji do kupy. Otoz problemem jest predkosc, jaka mozna fizycznie osiagnac przy zastosowaniu technologii impellerow. W efekcie powstaja albo bardzo szybkie, lekkie jednostki i ich permutacje, albo bardzo wielkie, ktore nedzne przyspieszenie usprawiedliwiaja sila ognia-i jada pryz tym po bandzie, bo wiekszek masy technicznie rzecz ujmujac miec nie moga z powodu ograniczen napedow i kompensatorow grawitacyjnych (o ktorych juz powinienes slyszec jesli dobrze pamietam). Pozniej i tu technika pojdzie naprzod i rozne dziwne rzeczy zaczna sie dziac z wielkoscia okreotw (jak i sila ich ognia).

Użytkownik Sakramentos edytował ten post 22.08.2009 - |21:51|

  • 0
"If you watch NASA backwards, it's about a space agency that has no spaceflight capability, then does low-orbit flights, then lands on moon."
Winchell Chung

#122 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 22.08.2009 - |22:06|

Wielkosc okretow: tez mialem na poczatku takie wrazenie, gdy sie zobaczy na schematach jakimi liliputami w prownaniu z okretami sciany sa wszysktie inne, to rzeczywiscie mozna sie zdziwic. Ale zeby sie tak bardzo nie dziwic Weber dolaczyl objasnienia techniczne do pierwszego tomu, a wtrakcie lektury cyklu mozna zlozyc reszte informacji do kupy. Otoz problemem jest predkosc, jaka mozna fizycznie osiagnac przy zastosowaniu technologii impellerow. W efekcie powstaja albo bardzo szybkie, lekkie jednostki i ich permutacje, albo bardzo wielkie, ktore nedzne przyspieszenie usprawiedliwiaja sila ognia-i jada pryz tym po bandzie, bo wiekszek masy technicznie rzecz ujmujac miec nie moga z powodu ograniczen napedow i kompensatorow grawitacyjnych (o ktorych juz powinienes slyszec jesli dobrze pamietam). Pozniej i tu technika pojdzie naprzod i rozne dziwne rzeczy zaczna sie dziac z wielkoscia okreotw (jak i sila ich ognia).

Co do wielkości okrętów, to są one dosyć stałe. Trochę później, niż pierwszy tom, tworzono grę: Saganami Island Tactical Simulator i przy niej Weber stworzył twie książki o stanie flot M i H z 1904 PD. Okręty które wprowadzona póżniej wskutek polityki zbrojeń nie zmieniają się znacząco rozmiarami od tych z 1904 - Niektóre są nieznacznie zmodyfikowane, że są problemy z odróżnieniem czy to stara jednostka, czy nowa, czy to SD rakietowy czy lotniskowiec...

#123 Sakramentos

Sakramentos

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 821 postów

Napisano 22.08.2009 - |23:03|

Gdzie tam, nowe rakietowce sa wieksze niz dawne SD i podbijaja juz do 9 milionow ton, a dzieki kompensatorom zasuwaja jak male parowoziki.
  • 0
"If you watch NASA backwards, it's about a space agency that has no spaceflight capability, then does low-orbit flights, then lands on moon."
Winchell Chung

#124 reyden

reyden

    Plutonowy

  • Email
  • 410 postów
  • MiastoUSS Excalibur (Gliwice)

Napisano 22.08.2009 - |23:15|

Może i większe ale na tle innych okrętów typu SD/SDV nie do odróżnienia .

SD/SDP/SDV mają rozmiary od 4 do 4,5 km i masę od 8 do 8,5 mln ton .

DN/DNV są zauważalnie mniejsze i lżejsze niż SD .

Podobnie jak każdy inny typ okrętu w stosunku do porzednika lub następnego okrętu ( DD>CL>CA>BC>BB>DN/DNV>SD/SDP/SDV )

A co do przyśpieszenia - nadal jest ono mniejsze niż DN .

Podobnie jak DN jest wolniejszy niż BC/BB .
  • 0

We are Rangers
We walk in the dark places no others will enter
We do not break way from combat
We stand on the bridge and no one may pass
We do not retreat whateaver the reason
We live for the One
We die for the One

#125 Sakramentos

Sakramentos

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 821 postów

Napisano 23.08.2009 - |18:44|

reyden-mala poprawka: gdy robiono gre, przejrzano te masy i wielkosci okretow i wyszlo na to, ze sie nie zgadzaja (problem z gestoscia). Dlatego przeskalowano wielkosci okretow, dostosowujac je do tonazu, ktory jest glownym wyznacznikiem wielkosci okretu w Honorverse. I te dane zaaprobowal Weber, ktory zreszta wiele razy przyznawal sie do bledow i pomylek w specyfikacjach okretow. SD w tej skali mieszcza sie w 1,5 km skali jesli dobrze pamietam. W Polsce wydano Roczniki Jane's 1905 PD, wiec mozesz sobie do nich zajrzec po te dane jesli cie to interesuje.
  • 0
"If you watch NASA backwards, it's about a space agency that has no spaceflight capability, then does low-orbit flights, then lands on moon."
Winchell Chung

#126 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 23.08.2009 - |19:29|

Tak dla ułatwienia (może komuś zechce się przepisać dane SD rakietowych, bo na honorwiki nie ma) w rocznikach jest:
SD King William:
Masa 7 170 750 ton
Długość 1,3 km
szerokość/wysokość 189/176m

(tak jako ciekawostkę, miał 9,6k rakiet Mk19 oraz prawie 104k antyrakiet...)

SD Du Quesne (Heven)
7 939 250 ton
1,35km 196/182m
(i zapas prawie 11,5k rakiet, 25k antyrakiet...)

Pierwsza generacja SD rakietowych w Manticore to Medusa/Honor Harrington, druga to Invictus.

A na wiki napisali tylko:

Superdreadnought Pod-layer

The pod-laying variant (or "podnought") was a superdreadnought hull that had been modified to have a hollow core where it could store racks of missile pods, thus protecting them from proximity or "soft" kills. This also allowed a greater number or pods to be carried into battle, and podnoughts could "hand off" pods to other ships in the same formation to tow, although fire-control was still provided by the podnought itself.

Czyli nie uwagi o jakieś gwałtownym wzroście masy, czy wielkości, a raczej tylko zmianie sposobu dystrybucji rakiet.
Jeśli ktoś ma dane o SD rakietowych na wierzchu, to niech wpisze, bo zanim wyszukam to w papierowej książce, to minie trochę czasu...

Użytkownik Toudi edytował ten post 23.08.2009 - |19:30|


#127 Sakramentos

Sakramentos

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 821 postów

Napisano 23.08.2009 - |21:01|

No ale ja nie mowilem o jakims wielkim wzroscie masy, tylko ze im dalej w cykl, tym stare typy coraz bardziej sie mieszaja. Teraz krazownik liniowy jest wielki jak ciezki a rozwala drednota starego typu. Wiec jest spora roznica.

Chociaz to i tak niewiele pomaga, bo kazdy szermierz [beeep] gdy wrogow kupa. jak to ujela sama Honor:
"Mozemy niszczyc jedna ich fltoe w kazdy poniedzialek, a i tak nic to nie zmieni"
A o kim to mowila to juz nie powiem, bo to spoiler ;) Choc wielu ich nie lubi to dla mnie jest to ulubiona nacja w Honorverse. Szkoda tylko ze sa czopasami jakich malo. To juz Haven rewolucyjne madrzejsze.

Użytkownik Sakramentos edytował ten post 23.08.2009 - |21:02|

  • 0
"If you watch NASA backwards, it's about a space agency that has no spaceflight capability, then does low-orbit flights, then lands on moon."
Winchell Chung

#128 reyden

reyden

    Plutonowy

  • Email
  • 410 postów
  • MiastoUSS Excalibur (Gliwice)

Napisano 23.08.2009 - |21:23|

Dane z książki :

SD(P) - Medusa / HH - ma ~ 500 zasobników , co daje jakieś 5 k rakiet w samym zasobnikach , do tego magazyny dla wyrzutni pokładowych , choć nie tak pojemne jak dla klasycznych SD - może 20-25 % tego co mają klasyczne SD .

Czyli było by to jakieś 5k ( zasobniki ) + 1 960 - 2 400 rakiet ( wyrzutnie ) .

Invistusy wydają sie posiadać podobną liczbę zasobników , nie mają tylko wyrzutni burtowych .

A inne dane ( niestety nie aktualne w świetle Roczników Jane's - swoją drogą fajna rzecz , tylko szkoda że stare okręty ) to mam z tej strony .

O ile masa by się zgadzała ( 8,5 mln ton ) to w nowym systemie długość SD(P) wg. mnie to max. 1,5 km .
  • 0

We are Rangers
We walk in the dark places no others will enter
We do not break way from combat
We stand on the bridge and no one may pass
We do not retreat whateaver the reason
We live for the One
We die for the One

#129 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 24.08.2009 - |01:11|

A inne dane ( niestety nie aktualne w świetle Roczników Jane's - swoją drogą fajna rzecz , tylko szkoda że stare okręty )

Dobrze by było, jakby zrobili rozpiskę nowych przed nowa wojną wojną
Spoiler
;)

#130 Sakramentos

Sakramentos

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 821 postów

Napisano 24.08.2009 - |11:56|

Ta "wojna wojna" jakos sie zapowiada a jej nie ma. Obawiam sie jednak ze ani jedne ani drugi przeciwnik z tego combo nie jest takim pitraszkiem jak Haven. Raz, ze stoja o niebo wyzej w technologii od havenitow, a dwa-jak tylko zaczna ulepszac sprzet, to przewaga GKM i Sojuszu szybko czmychnie. Zreszta ci wariaci z
Spoiler
juz wymyslili cos, czgo GKM nie ma, super-szybki naped. Gdyby wojna faktycznie ruszyla, byloby ciekawiej niz w przypadku Manticore-Haven, bo druga strona nie ograniczalaby sie do profilowania swoich sil by jakos poradzic sobie z przewaga Krolestwa, ale sami by co chwile cos nowego wymyslali. W
Spoiler
wiec mogliby Manticore niezle zaskoczyc, zwlaszcza ze przeciez
Spoiler

  • 0
"If you watch NASA backwards, it's about a space agency that has no spaceflight capability, then does low-orbit flights, then lands on moon."
Winchell Chung

#131 psjodko

psjodko

    TIME LORD

  • Moderator
  • 2 337 postów
  • MiastoLeżajsk

Napisano 27.08.2009 - |09:37|

Małe pytanie do znawców tematu:
Czy znajdę gdzieś (gdzie?) spis wszystkiego co zostało wydane (powieści, opowiadania itp.) na temat Honor Harrington ale taki żebym mógł to czytać po kolei (chronologicznie - zgodnie z rozwojem akcji w universum Honor) a nie zgodnie z wydawaniem różnych powieści i opowiadań ?
Bo już widzę z samych tytułów, że w zbiorach opowiadań sa jakgdyby wcześniejsze dzieje Honor w stosunku do powieści.
Jaką kolejność czytania proponujecie ?

Użytkownik psjodko edytował ten post 27.08.2009 - |09:38|

::. GRUPA TARDIS .::


#132 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 27.08.2009 - |12:34|

http://en.wikipedia....wiki/Honorverse
Stories listed by internal chronology
:)

#133 psjodko

psjodko

    TIME LORD

  • Moderator
  • 2 337 postów
  • MiastoLeżajsk

Napisano 27.08.2009 - |13:47|

http://en.wikipedia....wiki/Honorverse
Stories listed by internal chronology
:)



A !
Tak to się nazywa (Honorverse) :)
Dzięki :)

::. GRUPA TARDIS .::


#134 DeFenc

DeFenc

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 40 postów

Napisano 27.08.2009 - |13:57|

Nie polecam czytania w takiej chronologii jaka jest przedstawiona na stronie. Lepiej opowiadania i 2 dwie książki zacząć po "Wojnie Honor", przed "Za wszelką cenę".

Użytkownik DeFenc edytował ten post 27.08.2009 - |13:58|

  • 0

#135 reyden

reyden

    Plutonowy

  • Email
  • 410 postów
  • MiastoUSS Excalibur (Gliwice)

Napisano 28.08.2009 - |20:51|

Opierając się na mojej wiedzy

Tom 1 > Opowiadanie o patrolu antypirackim Honor > Tom 2 - 9 .

Tom 10 i 11 potem , w między czasie można łyknąć Królową Niewolników ( przed lub po T10 ale przed T11 ) oraz Cień Saganami ( po T11 ) .

Przed Tomem pierwszym można przeczytać opowiadanie o lawinie Attica ( Honor była wtedy oficerem taktycznym na HMS Manticore ) .
  • 0

We are Rangers
We walk in the dark places no others will enter
We do not break way from combat
We stand on the bridge and no one may pass
We do not retreat whateaver the reason
We live for the One
We die for the One

#136 Quendi

Quendi

    Chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 731 postów

Napisano 29.08.2009 - |15:50|

Kolejna za mną nr 5 Honor na wygnaniu (oraz 50 stron nr 6 :D)i jak wszystkie całkiem fajnie się to czyta ale coraz bardziej boli ta naiwność i naleciałość serii Fantasy czy SciFi dla młodzieży.

Prawi, honorowi i kompetentni do których przylepia się najbardziej piramidalne kłamstwo i g*wno kontra kanalie których oczywiste i znane fakty nie potrafią ruszyć.

Strasznie to naiwne, do tego dochodzi ta wszechobecna aseksualność głównego bohatera. Zajmuje się on głównie beznadziejną walką i zdobywaniem coraz to nowych medali. Dziw że na taki posąg nie srają seriami gołębie.

P.S. Szukam serii Fantasy / SciFi realizmem choć zbliżonym do Gry o Tron Martina

Użytkownik Quendi edytował ten post 29.08.2009 - |15:53|

  • 0
6 Sons of Anarchy,Californication,Supernatural,Breaking Bad,True Blood,Rescue Me,Big Love, Spartacus,Dexter,Mad Men
5 Tudors,House,Clone Wars,In Treatment,Glee,Top Gear,Archer,Justified,Louie,Big C
4 SGU,Secret Diary,Damages,Nip/Tuck,Medium,Crash,Entourage, Chuck,Dark Blue,Paradox
3 Caprica,Vampire Diaries,Weeds,Lost,In Plain Sight,Mentalist,Psych

#137 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 29.08.2009 - |16:07|

do tego dochodzi ta wszechobecna aseksualność głównego bohatera.

Do mnie dopiero w ostatnich tomach dotarło, że ona w pierwszych książkach, przez proląg ma seksualność na poziomie trzynastolatki... a dopiero w 8 tomie osiąga stadium dojrzałej nastolatki/dwudziestolatki...

Użytkownik Toudi edytował ten post 29.08.2009 - |16:09|


#138 reyden

reyden

    Plutonowy

  • Email
  • 410 postów
  • MiastoUSS Excalibur (Gliwice)

Napisano 29.08.2009 - |17:55|

@ Toudi , Quendi

Honor i jej aseksualność a prolong .

Z tego co wiem to prolong powoduje że dany wygląd ( osoba o wyglądzie dziecka lub młoda ) utrzymuje się znacznie dłużej , ma niewielki wpływ na wnętrze ( dojrzewanie itp. ) .

Co do jej dosyć chłodnego stosunku do ew. miłości w pierwszych tomach - to trzeba pamiętać co sama Honor przeżyła w akademii , w połączeniu z jej mniemaniem o swojej urodzie mogło ją to skutecznie zniechęcić do angażowania się w związki .

Ale i tak zakochała sie w tomie 3 .

A co beznadziejnej walki ?

Quendi - w którym momencie walki w jakich uczestniczy Honor są beznadziejne ?

Bo ja takowych nie pamiętam ;

Honor jest wybitnym taktykiem , co nie raz potwierdziła , w późniejszych jej zmysł strategiczny ma się również dobrze ( poczynając od szybkiego awansu na pełnego admirała we flocie Graysona ) .
  • 0

We are Rangers
We walk in the dark places no others will enter
We do not break way from combat
We stand on the bridge and no one may pass
We do not retreat whateaver the reason
We live for the One
We die for the One

#139 Quendi

Quendi

    Chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 731 postów

Napisano 02.09.2009 - |18:54|

Aseksualność to zarzut do całej literatury SciFi i Fantasy młodzieżowej.

Walki opisowo są dobre tylko że chyba niektórzy zapominają wyobrażając je sobie że statki lecące w formacji, konwoje nie mówiąc już o walkach nie toczą się jak w filmach tylko na przegięte odległości.

To mniej więcej tak jakby jeden czołg był na Ziemii i ostrzeliwał się z drugim na księżycu.

Rakiety eksplodują 20 TYSIĘCY kilometrów od statku itp a statki walą do siebie z kilku milionów km.

Dodatkowo przegięcie czego bardzo nie lubię czyli statki i to nie jakieś super tylko średniaki o sile rażenia która może zniszczyć całe życie na planecie.

Umiar i jeszcze raz umiar.

Skończyłem nr 6 Honor wśród wrogów i przesiadam się na razie na cykl fantasy Malazańska Księga Poległych autorstwa Erikson Steven, ale wrócę do honor
  • 0
6 Sons of Anarchy,Californication,Supernatural,Breaking Bad,True Blood,Rescue Me,Big Love, Spartacus,Dexter,Mad Men
5 Tudors,House,Clone Wars,In Treatment,Glee,Top Gear,Archer,Justified,Louie,Big C
4 SGU,Secret Diary,Damages,Nip/Tuck,Medium,Crash,Entourage, Chuck,Dark Blue,Paradox
3 Caprica,Vampire Diaries,Weeds,Lost,In Plain Sight,Mentalist,Psych

#140 Sakramentos

Sakramentos

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 821 postów

Napisano 03.09.2009 - |09:47|

Quendi, no i znowu zupelnie zgodzic sie nie moge.

Wsrod Manticore tez jest pelno glabow, tylko mniej rzucaja sie w oczy. to tak jakby porownywac armie Niemiecka z II wojny swiatowej i rosyjska.
Niezaprzeczlanie pan David Weber (Wjeberem lubie go nazywac tudziez grafomanem) operuje uproszczeniami i szablonami, ale wszystko w granicach rozsadku. Choc po n-tym tomie ma sie juz tych szablonow troche dosyc. Najfajniejsze jest jednak to, ze wystarczy troche popracowac i pozarabiac na siebie by zorientowac sie, ze te szablony funkcjonuja w zyciu przerazajaco czesto. Swiat wyglada jednak troche inaczej jak jest sie studentem. Ja juz nie raz krecilem glowa z niedowierzaniem "Przeciez takie rzeczy to tylko w filmach!". A jednak nie.

Walki opisowo są dobre tylko że chyba niektórzy zapominają wyobrażając je sobie że statki lecące w formacji, konwoje nie mówiąc już o walkach nie toczą się jak w filmach tylko na przegięte odległości.

Te odleglosci nie sa przegiete. Biorac pod uwage sposob, w jaki rozwija sie technika wojskowa oraz majac podstawy dotyczace rozwazan co do jej przeniesienia w kosmos nalezy po prostu z Weberem sie zgodzic. Dzisiaj nikt nie widzi swojego przeciwnika jesli walczy w wojnie high-tech. Wszystkto to ekrany. Czolgi naparzaja do siebie spoza linii horyzontu, wiec o czym tu mowa?

Dodatkowo przegięcie czego bardzo nie lubię czyli statki i to nie jakieś super tylko średniaki o sile rażenia która może zniszczyć całe życie na planecie.

To absolutnie nie jest przegiecie, tylko chocby szczatkowy realizm. Bo szczerze mowiac najmniejszy stateczek pasazerski w swiecie Honor Harrington to potencjalny planet killer, klania sie tutaj Einestein i emce kwadrat. Nie widze zadnego przegiecia, tylko konsekwencje w budowaniu zalozen swiata. I przynajmniej autor nie jest cipcia, co to to po odrobienu zadania z matmy przeraza sie "ojej, przeciez to chuhro nszizczy cala planete! ojej, musze to jakos zmienic". Bo co to za roznica i w czym to przeszkadza, skoro jak to mowia amerykanie, the numbers are solid? Cenie sobie HH za to, ze autor postaral sie, by zapoznac sie z realiami kosmosu i bitew w nim mogacych sie toczyc. I niestety, ale jego symulacje rozwaza sie jako jeden z lepszych przykladow, jak taka walka moglaby wygladac (choc zarzuca sie jednoczesnie, ze traktuje przestrzen jakby byla plaska).

Jak ktos chce latwe do wyobrazenia, widowiskowe bitwy takie, zeby mozna bylo wyjrzec przez lufcik i zobaczyc wroga, to do Star Wars z tym (to jest "SF mlodziezowe" i aseskualne). Ale szczerze mowiac to tak jakby wyobrazac sobie ze walka miedzy samolotami polegalaby na obrzucaniu sie bananami lecac skrzydlo w skrzydlo.

Umiar i jeszcze raz umiar.

Generalnie swiat i rozwoj techniki maja to haslo gdzies. Za duzo sie Star Trekow i Star Warsow naogladales. Polecamta strone zwlaszcza obszerne dzialy dotyczace uzbrojenia, napedu, taktyki i strategii walk w kosmosie.
  • 0
"If you watch NASA backwards, it's about a space agency that has no spaceflight capability, then does low-orbit flights, then lands on moon."
Winchell Chung




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych