Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 080 - S04E10 - Something Nice Back Home


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
160 odpowiedzi w tym temacie

#121 Teoria spiskowa

Teoria spiskowa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 130 postów

Napisano 06.05.2008 - |09:21|

Jednak bardziej mnie przekonuje, że Something Nice Back Home jest PRZED Eggtown - Jack zazdrosny, że Kate coś robi dla Sawyera, rozstał się z nią i nie chce widziec Aarona, bo "nie powinien go wychowywać"...
Ruda znająca koreański - Hanso Foundation+Widmore Corp.+Paik Industry...
"Super Czwórka" to wysłannicy sponsorów Dharmy, współpracujących ze sobą :)


No ale jack mówi że zmienił zdanie po sprawie w sądzie. ;)
  • 0

Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.


#122 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 06.05.2008 - |09:30|

@Teoria spiskowa
Tyle, że to by sugerowało, że Jack jest niczym chorągiewka - zmienia zdanie, gdy wiatr zawieje. ;)
Nie jest z Kate, nie chce widzieć Aarona- Eggtown
Razem z Kate wychowują Aarona - Something Nice Back Home
I znów oddzielnie w 03x22 :)
Dokładnie tak jak Kate, która sama nie wie, czy chce być z Jackiem czy Sawyerem :D
Wówczas nie dziwią mnie zjawy - Wyspa wie, że Jackiem można łatwo manipulować :D
  • 0
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."

#123 Mr.UnFriendly

Mr.UnFriendly

    Starszy szeregowy

  • Email
  • 122 postów

Napisano 06.05.2008 - |10:17|

Tak mi jeszcze wczoraj do glowy przyszlo, ale zapomnialam napisac- wydaje mi sie, ze sprawa, ktora Kate zalatwia James'owi jest zwiazane z corka Sawyer'a.


Też tak sądzę. Mimo że nie zajmuję się zbytnio psychologią postaci Losta to tym razem obmyśliłem mały ciąg przyczynowo-skutkowy objaśniający zachowanie Sawyera.

1.Sprzeczka w Eggtown- Sawyer cieszy się z tego, że Kate nie jest w ciąży, kłócą się, finał jest wiadomy.
Sawyer nie chce mieć dziecka bo jest mało odpowiedzialny.

2.Po przemyśleniu swojego zachowania dochodzi do wniosku, że musi dorosnąć, aby zostać ojcem i dlatego bierze pod opiekę samotną kobietę z dzieckiem- Claire.

3.W którymś momencie orientuje się, że samo zostawienie byłej dziewczynie kasy niewiele jej pomogło. Kobieta samotnie wychowująca dziecko ma naprawdę ciężko.

4.Claire prawdopodobnie coś się stało. Sawyer po raz kolejny zawiódł.

4.Przychodzi do odjazdu z wyspy. Z jakiegoś powodu Sawyer nie chce jechać i teraz:
a) Sawyer chce, aby Kate odnalazła jego byłą i w jakiś sposób się nią zaopiekowała, chociaż wsparła ją jako przyjaciółka.

b ) (bardziej pokręcona opcja) Sawyer domyśla się, że z Jackiem-ojcem Aaron nie będzie miał łatwego życia (poznał ojca Jacka i wie mniej więcej czego można się spodziewać) i chce, aby Kate załatwiła adopcję albo w jakiś sposób ułatwiła mu przeprawę z Jackiem w przyszłości.

Użytkownik Mr.UnFriendly edytował ten post 06.05.2008 - |10:18|

  • 0

#124 Wicuch

Wicuch

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 128 postów
  • MiastoWrocLOVE

Napisano 06.05.2008 - |11:15|

Tak mi jeszcze wczoraj do glowy przyszlo, ale zapomnialam napisac- wydaje mi sie, ze sprawa, ktora Kate zalatwia James'owi jest zwiazane z corka Sawyer'a.


to jedna z możliwości, na pewno, ale wydaje mi się że trochę nie fair jest Kate wobec Jacka nie mówiąc mu o tym wprost. w końcu nie jest to jakiś bardzo ważny powód żeby trzymać go w tajemnicy przed Jackiem, zwłaszcza świeżo po zaręczynach... jeśli przyjąć chronologię wydarzeń jako: eggtown>smtg nice>throughthelookingglass to można przyjąć za pewnik że zaręczyny zostały zerwane a do ślubu nie doszło. wyspa jest dla jacka najlepszym odwykiem.

----------------

co do znaczenia słowa "wyspa". jak do tej pory, nie mamy innego określenia dla sił jakie na niej istnieją. jeśli np Ben mówi że przedwczoraj dowiedział się że ma guza, a dzisiaj już na wyspie jest neurochirurg, to ogłasza wszem i wobec że jest to siła wyspy. być może wcale tak nie jest i jest to czysty przypadek ale nie mamy wyjścia i musimy mu uwierzyć (oczywiście może tak być tylko do czasu). Ben świetnie manipuluje nie tylko lostowiczami ale również tym forum.
pozdro
  • 0

#125 Black Smoke

Black Smoke

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 49 postów

Napisano 06.05.2008 - |11:21|

Jednakoż najwyraźniej ma wybitnie negatywny stosunek do chrześcjaństwa/katolicyzmu - te uwagi o plamie w kształcie Matki Bożej ;) Plus uznanie "Carrie" za "religijny gniot" :)
Kult wyznawany przez Othersów jest dość specyficzny - nie uznają przebaczenia - ciekawe...
Beny bardzo wierzy w wyspę, jednak w przypadku guza na kręgosłupie woli zaufać chirurgii... :) Więc, coś tu jest "nie tak" z tą jego wiara w uzdrawiające moce wyspy. Chyba, że wie, że umiejętności Jacoba to oszustwo...

1. Przykład własny :) :Jestem osobą wierzącą, interesuję się innymi religiami, a nie przepadam za chrześcijaństwem, a w szczególności za katolicyzmem.
2. Mogło mu się nie podobać podejście do religii w Carrie.
3. To, że religia nie uznaje przebaczenia nie dyskwalifikuje jej z kategorii religii
4. Może uwierzył, że miał możliwość skorzystania z chirurgii dzięki Wyspie.

Ale przejdzmy do sedna, czyli do odcinka. Ruda Angolka znajaca koreanski. Zadziwiajace. Ludzie w dzisiejszych czasach ucza sie chinskiego, japonskiego, ale koreanskiego?? Czyzby wiedziala, ze to jej sie moze do czegos przydac czy po prostu byla obeznana w jezykach?

Nikt się nie uczy koreańskiego, bo kiedyś może się przydać. Charlotte najprawdopodobniej po prostu interesowała się tą kulturą. A, że na liście O815 byli Koreańczycy, pewnie została wytypowana do drużyny łodzian właśnie dzięki znajomości ich języka.

Tyle, że to by sugerowało, że Jack jest niczym chorągiewka - zmienia zdanie, gdy wiatr zawieje. ;)
Nie jest z Kate, nie chce widzieć Aarona- Eggtown
Razem z Kate wychowują Aarona - Something Nice Back Home
I znów oddzielnie w 03x22 :)
Dokładnie tak jak Kate, która sama nie wie, czy chce być z Jackiem czy Sawyerem :D
Wówczas nie dziwią mnie zjawy - Wyspa wie, że Jackiem można łatwo manipulować :D

Dokładnie – podobnie jak i niestabilnym emocjonalnie Sayidem czy niestabilnym psychicznie Hurleyem. Oprócz Sun całą Oceanic 6 łatwo manipulować.
  • 0

#126 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 06.05.2008 - |11:50|

@Black Smoke

4. Może uwierzył, że miał możliwość skorzystania z chirurgii dzięki Wyspie.

To by oznaczało jedno - po opuszczeniu wyspy nie należałoby Bena wysyłać na elektryczne krzesło (mimo, że zamordował aż tylu ludzi), tylko razem z Hurleyem zakwaterować w Santa Rosa. To nie jest morderca, tylko bardzo niebezpieczny czub. Ktoremu w imię wyspy Jacob (?) ze łba zrobił sieczkę. A Ben nawet nie zdaje sobie z tego sprawy, że jest manipulowany na potęgę.

Dokładnie – podobnie jak i niestabilnym emocjonalnie Sayidem czy niestabilnym psychicznie Hurleyem. Oprócz Sun całą Oceanic 6 łatwo manipulować.

Sayida zmanipulował Ben, natomiast Wyspa (Jacob? Dymek?) chce mieć nowego przywódcę, takiego, jakim był Ben, zanim na wyspie nie rozwalił się lot 815 i nie pojawili się Rozbitkowie. W tym odcinku wygląda, że padło na Jacka.
Grubaska prześladują "wizje" Charliego... Jacka prześladują "wizje" Christiana... Reakcja czujnika dymu w odcinku może sugerować, że misja Kahany się nie powiodła, a na wyspie stało się coś dziwnego - Czarny Dym potrafi pojawiać się poza wyspą (nie tylko na wyspie) i manipulować wybranymi osobami.
Dlaczego we flashforwardach wzywa Jacka do powrotu? Chyba szykuje się kolejna misja... Która chce go z powrotem zamknąć na wyspie (lub zniszczyć na zawsze)?
Gdyby było zagrożenie tylko ze strony Kahany w 2004 roku, f-forwardy i wezwanie do powrotu nie miałoby sensu. Wygląda jakby "Oceanic 6" opuściło Wyspę, bo ma "something to do" (reszta została) ;) Ma im w tym pomóc Ben, teleportujący się w rok 2005 (październik).
Ale w 2006 (2007?) dalej ktoś zagraża wyspie (z poprzedniego odcinka wyglądałoby, że znów Widmore), dlatego Oceanic 6" ma wrócić, bo "oni cię potrzebują" (tak jak Charlie napisał na ręce w 04x01). Jack - rola lidera - ma ich sprowadzić z powrotem. Tylko, że ma problem, nie może odnaleźć wyspy.
Hurley - najbezpieczniej czuje się w psychiatryku i chyba jednak nie chce wracać... I czemu twierdzi, że "wszyscy jesteśmy martwi. Nigdy nie opuściliśmy wyspy"?

HURLEY: 'Cause we're dead... all of us. All the Oceanic Six--we're all dead. We never got off that island.

Kate - zgodziła się na wyrok, zakazujący jej opuszczać Stany - ma dobry wykręt, by nie wracać (jej prawnik chyba tego nie chciał), teraz jeszcze robi coś dla Sawyera (dla jego ex dziewczyny i córki?)
Sayid - kto naprawdę zabił Nadię? Bo Sayid - wrócił dla Nadii, ożenił się z nią, teraz, gdy ona nie żyje, nic go "w realu" nie trzyma... "Lista Bena" się kiedyś skończy...
Jack - po pierwsze od początku kreowany na lidera, po drugie - f-forward z 03x22 - wyjątkowo kiepska perspektywa, pijak i lekoman, w szpitalu się z nim nie liczą, zwłaszcza, że nie jest jedynym "cudotwórcą", który składa złamane kręgosłupy, była żona jest z innym facetem, spodziewa się dziecka...
W zasadzie tylko Jack i Sayid mogą chcieć wrócić na wyspę...
Werbunek Sayida i manipulowanie Jackiem przy pomocy Hurleya i "zjaw" Christiana - czy to czasem nie dalszy ciąg tej samej gry?

1. Przykład własny: Jestem osobą wierzącą, interesuję się innymi religiami, a nie przepadam za chrześcijaństwem, a w szczególności za katolicyzmem.
2. Mogło mu się nie podobać podejście do religii w Carrie.

"Nie powinieneś go wychowywać" - o Aaronie do Jacka...
Czyżby jednak miało to związek z tym, że mały został ochrzczony?
Zwłaszcza, że Eko i Charlie, którzy doprowadzili do chrztu, już nie żyją... Eko wówczas ochrzcił też i Claire...
A najwyraźniej Wyspa/Jacob miała wobec nich inne plany...

Użytkownik Tajemnicza_Wyspa edytował ten post 06.05.2008 - |12:27|

  • 0
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."

#127 Teoria spiskowa

Teoria spiskowa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 130 postów

Napisano 06.05.2008 - |13:32|

to jedna z możliwości, na pewno, ale wydaje mi się że trochę nie fair jest Kate wobec Jacka nie mówiąc mu o tym wprost. w końcu nie jest to jakiś bardzo ważny powód żeby trzymać go w tajemnicy przed Jackiem, zwłaszcza świeżo po zaręczynach... jeśli przyjąć chronologię wydarzeń jako: eggtown>smtg nice>throughthelookingglass to można przyjąć za pewnik że zaręczyny zostały zerwane a do ślubu nie doszło. wyspa jest dla jacka najlepszym odwykiem.


Chyba miała pierścionek zaręczynowy w TTLG :lol: :lol: :lol:


Nikt się nie uczy koreańskiego, bo kiedyś może się przydać. Charlotte najprawdopodobniej po prostu interesowała się tą kulturą. A, że na liście O815 byli Koreańczycy, pewnie została wytypowana do drużyny łodzian właśnie dzięki znajomości ich języka.


Charlotte to pewnie poliglotka. Znała też francuski. ;)

Jak dla mnie to znajomość koreańskiego ma coś wspólnego z Paikiem.


"Nie powinieneś go wychowywać"


Z jakiś względów ważne jest by dziecko wychowywała Claire. Nie zdziwię się jak się okaże, że i Kate dostanie taką wiadomość.

Użytkownik Teoria spiskowa edytował ten post 06.05.2008 - |13:34|

  • 0

Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.


#128 nikodem

nikodem

    Szeregowy

  • Email
  • 1 postów

Napisano 06.05.2008 - |18:26|

chyba nikt z was nie zauwazyl pewnego faktu dotyczacego nowego tatuazu Jacka. Jak dla mnie wyglada on na inicjaly R.G. Takie same byly wygrawerowane na bransoletce Naomi i Elsy, co moglismy zobaczyc w 4x03...
  • 0

#129 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 06.05.2008 - |19:17|

Kate - zgodziła się na wyrok, zakazujący jej opuszczać Stany - ma dobry wykręt, by nie wracać (jej prawnik chyba tego nie chciał), teraz jeszcze robi coś dla Sawyera (dla jego ex dziewczyny i córki?)

Kate zgodzila sie, a wlasciwie warunkiem jej zwolnienia warunkowego bylo nie opuszcanie stanu (Kaliforni) a nie Stanow (USA).

MELISSA: Alright. Time served plus ten year's probation in agreement that she does not leave the state.

Pozostaje to jednak bez znaczenia. I tak nie moze wyjachac na Wyspe.
  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#130 dominika1984r

dominika1984r

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 426 postów
  • MiastoGdansk

Napisano 06.05.2008 - |20:30|

Nikt się nie uczy koreańskiego, bo kiedyś może się przydać. Charlotte najprawdopodobniej po prostu interesowała się tą kulturą. A, że na liście O815 byli Koreańczycy, pewnie została wytypowana do drużyny łodzian właśnie dzięki znajomości ich języka.

Oj, moja droga, nie do konca tak jest. Czlowiek robi rozne rzeczy, szkoli sie w roznych dziedzinach, by cos osiagnac. Przypuscmy- jesli wiesz, ze za rok pojedziesz na jakis wazny transfer sluzbowy do hiszpani, to co robisz w pierwszej kolejnosci? Uczysz sie hiszpanskiego.
  • 0
Living is easy with eyes closed

#131 Teoria spiskowa

Teoria spiskowa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 130 postów

Napisano 07.05.2008 - |07:17|

chyba nikt z was nie zauwazyl pewnego faktu dotyczacego nowego tatuazu Jacka. Jak dla mnie wyglada on na inicjaly R.G. Takie same byly wygrawerowane na bransoletce Naomi i Elsy, co moglismy zobaczyc w 4x03...


Ja zauważyłam. Muszę poszukać jakiegoś zrzutu co by sprawdzić co to za literki. Jeśli to R.G to by było bardzo interesujące. :huh:

edit: http://losteasteregg...ack-tattoo.html

Trudno powiedzieć co to za litery.

Z ciekawostek: na samym początku odcinka gdy juliet budzi jacka...jej głos przeplata się z głosem kate.

Użytkownik Teoria spiskowa edytował ten post 07.05.2008 - |07:56|

  • 0

Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.


#132 Grzebul

Grzebul

    Sierżant

  • VIP
  • 741 postów
  • MiastoTrójmiasto

Napisano 07.05.2008 - |08:43|

Mi to wygląda jak R - jak Reality, potem spadający w dół samolocik, a na końcu bałwanek - czyli to co czeka ich po wyjściu z wyspy.
Być może Achara przepowiedziała jego przyszłość...?
  • 0

#133 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 07.05.2008 - |08:59|

Najpierw jest litera R (lub stylizowane A), potem dziwny znak (stylizowany grot strzały, skierowany w dół?), na koniec "bałwanek" lub ósemka.
Tworzymy teorię, a najzabawniej będzie, jak to znów PRYWATNY tatuaż M. Foxa :P
  • 0
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."

#134 Grzebul

Grzebul

    Sierżant

  • VIP
  • 741 postów
  • MiastoTrójmiasto

Napisano 07.05.2008 - |09:34|

Jeżeli pan Mateusz Fox walnął sobie taki totalnie bezsensowny tatuażyk na plecach, to naprawdę bezguście z niego.
  • 0

#135 Emp

Emp

    Kapral

  • Użytkownik
  • 225 postów
  • MiastoKraków

Napisano 07.05.2008 - |19:24|

Ciekawe spostrzeżenie z tym tatuażem.
Co co Jacka - coraz bardziej frapuje mnie jego motywacja. Do znudzenia powtarza, że jego celem jest wdostanie robitków z Wyspy, po czym kiedy sam się wydostał wraca do normalnego życia, robi kariera, angażuje się w związek, nie chce nawet słyszeć o powrocie na Wyspę (vide 4x01). Dopiero nałóg/majaki/wyrzuty sumienia doprowadzają go (jak widzieliśmy w finale 3go sezonu) do rozpaczliwych prób powrotu. Strasznie mnie ciekawi jak to możliwe, że praktycznie porzucił Wyspę i zpomniał o rozbitkach --> nie wygladał w tym odcinku na osobę, która ma zamiar zrobić coś dla pozostałych na Wyspie, z kolei mamy prawo przypuszczać, że (poza O6) na Wyspie są wciąż żywi Zagubieni z 815. Czyżby rozbitkowie znaleźli opiekę pod skrzydłami Ben'a, a wybrane sześć osób w nagrodę możliwość powrotu?

Jakieś inne sugestie?
  • 0
"It only ends once. Anything that happens before that is just progress."
ΘΞΟΙ ΤΟΣΑ ΔΟΙΞΝ ΟΣΑΦΡΞΣΙ ΣΗΣΙ ΜΞΝΟΙΝΑΖ. The fire pit burns brightly to ash
"What lies in the shadow of the statue?" - "Ille qui nos omnes servabit"
8+15=23; 4+15+23=42 || Empty Existence

#136 Shalom

Shalom

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 375 postów
  • MiastoBędzin

Napisano 07.05.2008 - |19:34|

Moze reszta zdecydowala sie sama zostać na wyspie, po tym jak dowiedzieli się cóz to wielkiej sprawy bronią Inni. Tylko O6 uznali ze mają to gdzieś i wrócili?
  • 0

#137 michal_zxc

michal_zxc

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 382 postów

Napisano 07.05.2008 - |19:50|

Moze reszta zdecydowala sie sama zostać na wyspie, po tym jak dowiedzieli się cóz to wielkiej sprawy bronią Inni. Tylko O6 uznali ze mają to gdzieś i wrócili?

Podoba mi się ta wersja:). Głęboko wieże, że Ben nie skończy jako psychopata, ale okaże się geniuszem który przekona pozostałych rozbitków do realizacji jakiejś jego "wielkiej idei" (cokolwiek by to było).
Może scenarzyści mają plan i Ben naprawdę okaże się "tym dobrym":) Jego cel będzie "po prostu" wyższej wagi niż takie "prozaiczne sprawy" jak życie/śmierć paru ludzi (rozbitkowie zabici przez innych) i porywanie dzieci -> Plany Bena musiały by być naprawdę wielkie, by większość rozbitków się z tym zgodziła:P :) (poza szóstką która opuściła wyspę)

Użytkownik michal_zxc edytował ten post 07.05.2008 - |20:00|

  • 0

"Nie możesz kontrolować co się dokładnie zdarzy, jest tyle rzeczy do ogarnięcia, ale intencje pomagają obrać kierunek. Jeśli masz dobre intencje to masz większe szanse że wszystko skończy się dobrze" Trance Gemini - Andromeda
The Secret <- Polecam


#138 ajka74

ajka74

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 73 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 07.05.2008 - |20:25|

"ten dobry" co wypuścił gaz i wymordował całą Dharmę ... lepiej niech nic takiego nie wymyślają bo Ben za wielu grzechów się dopuścił by mu wybaczać

Użytkownik ajka74 edytował ten post 07.05.2008 - |20:26|

  • 0

#139 dominika1984r

dominika1984r

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 426 postów
  • MiastoGdansk

Napisano 07.05.2008 - |20:49|

Moze reszta zdecydowala sie sama zostać na wyspie, po tym jak dowiedzieli się cóz to wielkiej sprawy bronią Inni. Tylko O6 uznali ze mają to gdzieś i wrócili?

Mysle, ze zdecydowali sie wrocic. W koncu, gdy Kate powiedziala, ze robi cos dla Sawyera, Jack sie wsciekl i sam powiedzial, ze Sawyer zdecydowal sie zostac, a to Jack wrocil to Jack pomogl Kate wrocic do domu.
Jednak wydaje mi sie, ze Jack nigdy sie nie dowiedzial, ze Sawyer, Claire i Miles uciekli od Locke'a. Cos mi sie zdaje, ze oni albo nigdy nie wrocili na plaze, albo wrocili, gdy Oceanic 6 juz tam nie bylo.
  • 0
Living is easy with eyes closed

#140 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 07.05.2008 - |23:55|

Ciekawe spostrzeżenie z tym tatuażem.
Co co Jacka - coraz bardziej frapuje mnie jego motywacja. Do znudzenia powtarza, że jego celem jest wdostanie robitków z Wyspy, po czym kiedy sam się wydostał wraca do normalnego życia, robi kariera, angażuje się w związek, nie chce nawet słyszeć o powrocie na Wyspę (vide 4x01). Dopiero nałóg/majaki/wyrzuty sumienia doprowadzają go (jak widzieliśmy w finale 3go sezonu) do rozpaczliwych prób powrotu. Strasznie mnie ciekawi jak to możliwe, że praktycznie porzucił Wyspę i zpomniał o rozbitkach --> nie wygladał w tym odcinku na osobę, która ma zamiar zrobić coś dla pozostałych na Wyspie, z kolei mamy prawo przypuszczać, że (poza O6) na Wyspie są wciąż żywi Zagubieni z 815. Czyżby rozbitkowie znaleźli opiekę pod skrzydłami Ben'a, a wybrane sześć osób w nagrodę możliwość powrotu?

Jakieś inne sugestie?

Jakaś częś została z własnej woli. Napewno Locke, prawie napewno Sawyer. Byc moze Rose i Bernard. Kazdy z nich mogl miec inne motywy. Inni moze nie mieli szansy wyboru. Opuszczenie Wyspy przez O6 odbylo sie pewnie w bardzo dramatycznych okolicznosciach. Byc moze wiazalo sie to z zawarciem jakiegos porozumienia - z Benem? Widmorem?, ktore O6 musza doczymac.
  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych