Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 068 - S04E15 - No Exit


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
166 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Ocena odcinka (146 użytkowników oddało głos)

Ocena odcinka

  1. 10 (45 głosów [35.43%])

    Procent z głosów: 35.43%

  2. 9,5 (30 głosów [23.62%])

    Procent z głosów: 23.62%

  3. 9 (28 głosów [22.05%])

    Procent z głosów: 22.05%

  4. 8,5 (8 głosów [6.30%])

    Procent z głosów: 6.30%

  5. 8 (4 głosów [3.15%])

    Procent z głosów: 3.15%

  6. 7,5 (1 głosów [0.79%])

    Procent z głosów: 0.79%

  7. 7 (3 głosów [2.36%])

    Procent z głosów: 2.36%

  8. 6,5 (1 głosów [0.79%])

    Procent z głosów: 0.79%

  9. 6 (2 głosów [1.57%])

    Procent z głosów: 1.57%

  10. 5,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  11. 5 (1 głosów [0.79%])

    Procent z głosów: 0.79%

  12. 4,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  13. 4 (1 głosów [0.79%])

    Procent z głosów: 0.79%

  14. 3,5 (2 głosów [1.57%])

    Procent z głosów: 1.57%

  15. 3 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  16. 2,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  17. 2 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  18. 1,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  19. 1 (1 głosów [0.79%])

    Procent z głosów: 0.79%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#121 Przemek Lipski

Przemek Lipski

    Kapral

  • Użytkownik
  • 176 postów

Napisano 17.02.2009 - |15:25|

technologia wskrzeszania została zarzucona. Odtworzyła ją dopiero FF po doleceniu do 12 Kolonii w ramach ugody z Centurionami.


Mała poprawka, technologię wskrzeszenia odtworzyli jeszcze na ziemi. Centurionom zbudowali drugie centrum wskrzeszania. Tak więc na pierwotnym statku FF jest pierwsze centrum wskrzeszania, ale być może nie kompletne lub aktualnie nie działające (chociaż hmm, Kara musiała być gdzieś odrodzona).

Już od dłuższego czasu zastanawiam się czy/kiedy się okaże, że zwykłego człowieka można zdownloadować. Trzeba by jeszcze mieć drugie ciało, ale dla wysoko rozwiniętej cywilizacji to prawdopodobnie żaden problem.


Dla FF to jest zerowy problem jeżeli tylko posiadają centrum wskrzeszania. Kwestia odpowiedniego programu budowy ciała na podstawie znanego wzorca. W końcu Cavila zmontowała Ellen na wzór swego ojca. Jako, że ciało Cylona i człowieka sie niczym nie różni (pomijając absurdalną wpadkę w scenariuszu, gdy zdaje się Boomer podłączała się do kabli), to transfer osobowości i pamięci nie jest większym problemem niż w przypadku Cylonów.
W ogóle to denerwuje mnie określanie Cylonów mianem maszyn itp., faktycznie to są całkowicie normalni ludzie. Praktycznie niczym sie nie różnią od nas.

Użytkownik Przemek Lipski edytował ten post 17.02.2009 - |15:32|

  • 0

#122 Listek

Listek

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 14 postów

Napisano 17.02.2009 - |16:11|

A może Cylon to nie maszyna - robot. Tylko zła interpretacja nazwy Cylonów. Może Cylon to Clone. Ktoś mógł źle kiedyś w przeszłośći przeczytać lub nazwać i Cylonom się wydaje że są cylonami. Ale Cyloni to tylko roboty(centuriony). Na kobolu robiono eksperymenty nad klonowaniem ludzi. Dlatego zostali wygnani. I jakoś dalej się potoczyło.
  • 0

#123 Przemek Lipski

Przemek Lipski

    Kapral

  • Użytkownik
  • 176 postów

Napisano 17.02.2009 - |16:27|

A może Cylon to nie maszyna - robot.


To jest oczywista oczywistość :) Oczywiście mówimy o ludzkich Cylonach, nie mają żadnych cech robotów lub maszyn.
  • 0

#124 owcaboski

owcaboski

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 97 postów

Napisano 17.02.2009 - |16:54|

A może Cylon to nie maszyna - robot.


To jest oczywista oczywistość :) Oczywiście mówimy o ludzkich Cylonach, nie mają żadnych cech robotów lub maszyn.


Nie do końca taka oczywistość - świeci im się rdzeń kręgowy, mają podwyższoną wytrzymałość (np. na promieniowanie), podwyższoną siłę, mogą łączyć się z komputerami - metodą inwazyjną wpychając sobie kable w ciało lub nieinwazyjną - jak np. na Baseshipach gdy dotykają "wodnego interfejsu". Do tego dochodzi kwestia downloadu świadomości oraz fakt najważniejszy czyli to że zostali wyprodukowani a nie urodzili się.
Za ich człowieczeństwem przemawia fakt, że czują i myślą jak ludzie. Jeśli chodzi zaś o wolną wole - tu jest to kwestia dyskusyjna, np. Boomer strzeliła do starego i nie mogła nic na to poradzić.

Co do kwestii tej kolonii którą podejmowaliście wcześniej to na mój gust jest to planeta, na którą uciekli po zawarciu porozumienia z FF Cyloni. Tam osiadła FF i zbudowała Huba a potem RS. Ich sprzęt pozostał po tym jak rozprawił się z nimi Cavil

Jeśli chodzi zaś o siódmego Cylona - to wprowadzenie tej postaci trochę mnie wkurzyło, od tylu lat nic tylko w koło kto jest cylonem, kto jest w ostatecznej piątce, kto jest ostatecznym cylonem i teraz kto jest 7... Myślałem że z ujawnieniem Ellen ten wątek się zakończy i pozostawi pole na odpowiedzi, a tu odpowiedzi znowu rodzą podejrzenia... Co za dużo to nie zdrowo. Mam nadzieje (choć raczej nikła ona jest), że Cavil wykonał swoją robotę dobrze i żaden 7my nie przeżył...

Odcinkowi dałem 9,5/10 - za mało w nim odpowiedzi ;) czekam na moment gdy "all will be revealed" :D
  • 0

ALL WILL BE REVEALED... I hope...


Ms Marvel: "So we're missing a Wolverine and a Thor"
Iron Man: "And a ninja"
Ms Marvel: "We need a ninja?"
Iron Man: "In this day and age? You have to have a ninja"

#125 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 17.02.2009 - |17:04|

Jeśli chodzi zaś o siódmego Cylona - to wprowadzenie tej postaci trochę mnie wkurzyło, od tylu lat nic tylko w koło kto jest cylonem, kto jest w ostatecznej piątce, kto jest ostatecznym cylonem i teraz kto jest 7... Myślałem że z ujawnieniem Ellen ten wątek się zakończy i pozostawi pole na odpowiedzi, a tu odpowiedzi znowu rodzą podejrzenia... Co za dużo to nie zdrowo. Mam nadzieje (choć raczej nikła ona jest), że Cavil wykonał swoją robotę dobrze i żaden 7my nie przeżył...

Odcinkowi dałem 9,5/10 - za mało w nim odpowiedzi ;) czekam na moment gdy "all will be revealed" :D

O dziurze w numeracji wiedzielismy od dawna. Niektorzy wypelniali ja jednym z FF - co bylo bez sensu, gdyz od poczatku mieli inne charakterystyki. Jedynym wiec rozsadnym wyjsciem bylo wprowadzenei postaci Daniela. Tym bardziej, ze do tematu mozna juz wiecej nie wracac. Mozna uznac, ze definitywnie jest usmiercony, jesli jednak tworcy uznaja inaczej, bez zadnych nielogicznosci moga go wprowadzic do akcji.

Użytkownik Jonasz edytował ten post 17.02.2009 - |17:07|

  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#126 Tom_Logan

Tom_Logan

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 2 005 postów
  • MiastoGdynia

Napisano 17.02.2009 - |17:21|

Świetny odcinek. Chyba tak wiele wyjaśnień nie było w żadnym z poprzedników. Jak się okazuje Ellen jednak żyje. Już myślałem że ujawni prawdziwe położenie Ziemi jednak jak widać jest ona definitywnie zniszczona. Galactica się posypała ze starości. Oj niedobrze się dzieje. Ale dla złapania oddechu mało było polityki w tym odcinku.
  • 0
don't try

#127 Przemek Lipski

Przemek Lipski

    Kapral

  • Użytkownik
  • 176 postów

Napisano 17.02.2009 - |17:54|

A może Cylon to nie maszyna - robot.


To jest oczywista oczywistość :) Oczywiście mówimy o ludzkich Cylonach, nie mają żadnych cech robotów lub maszyn.


Nie do końca taka oczywistość - świeci im się rdzeń kręgowy, mają podwyższoną wytrzymałość (np. na promieniowanie), podwyższoną siłę, mogą łączyć się z komputerami - metodą inwazyjną wpychając sobie kable w ciało lub nieinwazyjną - jak np. na Baseshipach gdy dotykają "wodnego interfejsu".


Wówczas do wykrywania Cylonów nie potrzebne by były jakieś skomplikowane testy Baltara, wystarczyłby co najwyżej mikroskop, bo różnice mielibyśmy co najmniej na poziomie komórkowym. To co wymieniłeś to są ewidentne błędy w scenariuszu i koncepcji postaci Cylonow.
  • 0

#128 Tom_Logan

Tom_Logan

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 2 005 postów
  • MiastoGdynia

Napisano 17.02.2009 - |18:26|

Wówczas do wykrywania Cylonów nie potrzebne by były jakieś skomplikowane testy Baltara, wystarczyłby co najwyżej mikroskop, bo różnice mielibyśmy co najmniej na poziomie komórkowym. To co wymieniłeś to są ewidentne błędy w scenariuszu i koncepcji postaci Cylonow.

Nie zgodze się. Niektóre rzeczy można łątwo wytłumaczyć. Co do świecenia kręgosłupa to znamy w przyrodzie organizmy, które potrafią wytwarzać światło więc to nie jest coś dzięki czemu można łatwo zidentyfikować Cylona. Wytrzymałość na promieniowanie, podwyższona siła to już genetyka. Niektórzy uważają że po rozszyfrowaniu ludzkiego genomu dałoby się wprowadzać takie modyfikacje. Wystarczy wziąść co nieco ze świata zwierząt. Siła to wiadomo a na promieniowanie odporne są karaluchy ;) Co do łączenia z komputerami to w tej ręce nie muszą mieć zaraz jakiegoś gniazda jak w Matrixie. Chociaż połączenie może się odbywać na podobnej zasadzie. A wodny interfejs to też żaden dowód. Technologia podobna do tej u Pradawnych w SG. Widzimy O'Neilla używającego podobnej galarety ;)
  • 0
don't try

#129 sot

sot

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 492 postów
  • MiastoNibylandia

Napisano 17.02.2009 - |18:52|

A wodny interfejs to też żaden dowód. Technologia podobna do tej u Pradawnych w SG. Widzimy O'Neilla używającego podobnej galarety

Ciekawa taktyka, udowadnianie fikcji bajką:)

Całe to rozważanie nie ma za bardzo sensu. Tworzymy teorie na podstawie naszej nie pełnej wiedzy o genotypie człowieka i braku pewności jakie tak naprawdę są różnice pomiędzy ludźmi a Cylonami (fabułą wymagała tego, aby rozwiązanie nie było banalne, proste i szybkie - stąd skomplikowane testy)
  • 0
To miejsce na twoją reklamę.

#130 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 17.02.2009 - |19:14|

Wówczas do wykrywania Cylonów nie potrzebne by były jakieś skomplikowane testy Baltara, wystarczyłby co najwyżej mikroskop, bo różnice mielibyśmy co najmniej na poziomie komórkowym. To co wymieniłeś to są ewidentne błędy w scenariuszu i koncepcji postaci Cylonow.

Nie zgodze się. Niektóre rzeczy można łątwo wytłumaczyć. Co do świecenia kręgosłupa to znamy w przyrodzie organizmy, które potrafią wytwarzać światło więc to nie jest coś dzięki czemu można łatwo zidentyfikować Cylona. Wytrzymałość na promieniowanie, podwyższona siła to już genetyka. Niektórzy uważają że po rozszyfrowaniu ludzkiego genomu dałoby się wprowadzać takie modyfikacje. Wystarczy wziąść co nieco ze świata zwierząt. Siła to wiadomo a na promieniowanie odporne są karaluchy ;) Co do łączenia z komputerami to w tej ręce nie muszą mieć zaraz jakiegoś gniazda jak w Matrixie. Chociaż połączenie może się odbywać na podobnej zasadzie. A wodny interfejs to też żaden dowód. Technologia podobna do tej u Pradawnych w SG. Widzimy O'Neilla używającego podobnej galarety ;)

Dokladnie tak. Wiele rzeczy da sie wytlumaczyc. Na przykald podwyzszona sila. Ludzie w chwialach skrajnego gniewu, takze hipearktywni schizofremicy, potrafia wykrzesac z siebie taka sile, ze kiku sprawnych osob potrzeba by ich obezwladnic. Wystarczy, zeby Cyloni zdolali kontrolowac takie procesy.
  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#131 leviathan

leviathan

    Starszy kapral

  • VIP
  • 282 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 17.02.2009 - |19:32|

I tutaj tak naprawdę poruszamy główny sens tego serialu. Co to znaczy być człowiekiem i co identyfikuje nas jako ludzi? W końcu Cyloni też posiadają uczucia, tak jak my. Cyloni z 13 Kolonii potrafili się rozmnażać - tak jak my. Też jestem zdania, że jeżeli by się uprzeć to ludzie też mogliby się downloadować. Świecący kręgosłup to jest akurat mało znaczący detal. Biorąc pod uwagę powyższe rzeczy, wydaję mi się, że FF nie różnią się niczym od ludzi, no chyba że bierzemy pod uwagę fakt, że Cyloni zostali stworzeni przez ludzi, ale z drugiej strony skąd pewność, że ludzie też nie zostali stworzeni przez kogoś (i nie mówię tu o Bogu).
  • 0

#132 biku1

biku1

    BSG FREAK

  • Moderator
  • 6 528 postów
  • MiastoSZCZECIN

Napisano 17.02.2009 - |20:26|

Panowie i Panie zanim zaczniecie tworzyć/wyjaśniać kolejne teorie to proponuję zapoznać się z tłumaczeniem wywiadu ze scenarzystami tego odcinka Jane Espenson i Ryanem Mottesheard "You asked, they answered: 'Battlestar Galactica' writers take on your 'No Exit' questions" który umieszczę w temacie "BSG- plotki, ciekawostki, fakty."
Za chwili kilka niech go tylko trochę ogarnę bo właśnie skończyłem go pisać a jest tam co nieco wyjaśnione co z czym się je w tym odcinku. :)

Głupiec narzeka na ciemność , mędrzec zapala świecę.
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .

RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT

#133 Delta

Delta

    Kapral

  • Użytkownik
  • 152 postów

Napisano 17.02.2009 - |22:29|

Pomijając całą dyskusję którą przeczytałem. 7 cylonem powinien być Daniel Jackson za karęl że ciągłe naginał zasady pradawnych:))) A tak na serio Parę rzeczy jest nielogicznych: W jaki sposób Cavil umieścił 5 wśród ludzi??? Kto zrobił rozubę na Ziemi a zwłaszca kto wysłał ostrzeżenie. Dlaczego akurat TA piątka przetrwała choć wcześniej widzimy że teoretycznie nie powinna bo zniszczenia były spore. Jeżeli założyć że faktycznie 13 plemię to nowi cyloni to raczej trudno uwierzyć że tylko 5 odób przetrwało atak

Użytkownik Delta edytował ten post 17.02.2009 - |22:31|

  • 0

#134 Tom_Logan

Tom_Logan

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 2 005 postów
  • MiastoGdynia

Napisano 17.02.2009 - |22:40|

Wow. Obejrzyj jeszcze raz. Są tam odpowiedzi na wszystkie twoje pytania. Jak Cavil umieścił piątkę wśród ludzi? To banalne wystarczyło podesłać statek z nimi na którąś z planet. Na Ziemi wydarzyło się to samo co w koloniach tyle że wiele lat wcześniej. O jakie ostrzeżenie ci chodzi nie mam pojęcia. No i dlaczego akurat ci? Może dlatego że pracowali nad technologią przesyłu świadomości. Nie zakładaj że 13 plemię to nowi Cyloni. To fakt że to starzy Cyloni ;) Może tylko 5 udało się przesłać świadomości na statek znajdujący się na orbicie.

Zakładam że oglądałeś bez napisów i nie wszystko wyłapałeś ;) Ale spoko.

Użytkownik Tom_Logan edytował ten post 17.02.2009 - |22:41|

  • 0
don't try

#135 yareckt

yareckt

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 4 postów

Napisano 17.02.2009 - |23:26|

ehm, jakoś nikt nie zauważył dziwnego zwrotu w zachowaniu pryszczatego generała, wcześniej chciał wykorzystać technologię Cylonów, co doprowadziło do krwawej sieczki i rewolucji którą równie krwawo stłumił i cały czas powtarzał że wie co robi i że robi to dla dobra... sratatatata, wszyscy pamiętamy

teraz nagle ma opory żeby ratować rozpadające się, latające muzeum, które mimo wszystko gwarantuje flocie bezpieczeństwo i jakoś trzyma wszystkich w kupie
dopiero jak się zanietrzeźwił to zgodził się na użycie tej całej bio-żywicy, co wyglądało jak niewiadomo jaka ciężka walka z własnym sumieniem i niesamowicie ciężka decyzja do podjęcia - śmiech na sali!!!!

dla mnie to cienkie i niespójne, najpierw facet oddaje życie (niemalże) za to że uważa że cylońska technologia jest niezbędna, a tu nagle nie wiadomo skąd ma jakieś opory żeby załatać dziurę w kadłubie

tak sobie wachlują światopoglądem postaci twórcy serialu, że niedługo się okaże że "ona jest pedałem, tego się nie spodziewałem..."

jak już ktoś wyżej błyskotliwie napisał - robi nam się brazylijski serial, sami zobaczycie że niedługo okaże się kto nie jest tym kim jest i kto jest czyją córka, matką, synem żoną i ch... wie kim jeszcze

mam nadzieję, że źle wróżę, ale zaczyna nam się Dynastia Galactica...
  • 0

#136 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 17.02.2009 - |23:37|

ehm, jakoś nikt nie zauważył dziwnego zwrotu w zachowaniu pryszczatego generała, wcześniej chciał wykorzystać technologię Cylonów, co doprowadziło do krwawej sieczki i rewolucji którą równie krwawo stłumił i cały czas powtarzał że wie co robi i że robi to dla dobra... sratatatata, wszyscy pamiętamy

teraz nagle ma opory żeby ratować rozpadające się, latające muzeum, które mimo wszystko gwarantuje flocie bezpieczeństwo i jakoś trzyma wszystkich w kupie
dopiero jak się zanietrzeźwił to zgodził się na użycie tej całej bio-żywicy, co wyglądało jak niewiadomo jaka ciężka walka z własnym sumieniem i niesamowicie ciężka decyzja do podjęcia - śmiech na sali!!!!

dla mnie to cienkie i niespójne, najpierw facet oddaje życie (niemalże) za to że uważa że cylońska technologia jest niezbędna, a tu nagle nie wiadomo skąd ma jakieś opory żeby załatać dziurę w kadłubie

tak sobie wachlują światopoglądem postaci twórcy serialu, że niedługo się okaże że "ona jest pedałem, tego się nie spodziewałem..."

jak już ktoś wyżej błyskotliwie napisał - robi nam się brazylijski serial, sami zobaczycie że niedługo okaże się kto nie jest tym kim jest i kto jest czyją córka, matką, synem żoną i ch... wie kim jeszcze

mam nadzieję, że źle wróżę, ale zaczyna nam się Dynastia Galactica...

Adama stara sie ograniczyc naplyw technologii cylonow, rozumiejac, ze jest wiaze sie to z ryzykiem, i nie jest popularne w flocie. Pamietjamy dp czego doprowadzila ostatnia decyzja zatrudneinia cylonskich technologii. Nie dziw wiec, ze sie wacha. Jest to jak najbardziej naturalne i ludzkie. Niepotzrebna ironia.
  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#137 biku1

biku1

    BSG FREAK

  • Moderator
  • 6 528 postów
  • MiastoSZCZECIN

Napisano 17.02.2009 - |23:41|

ehm, jakoś nikt nie zauważył dziwnego zwrotu w zachowaniu pryszczatego generała, wcześniej chciał wykorzystać technologię Cylonów, co doprowadziło do krwawej sieczki i rewolucji
.....................
teraz nagle ma opory żeby ratować rozpadające się, latające muzeum, które mimo wszystko gwarantuje flocie bezpieczeństwo i jakoś trzyma wszystkich w kupie
.....................
tak sobie wachlują światopoglądem postaci twórcy serialu,

Dawno to zauważono i nawet sami scenarzyści się na ten temat wypowiedzieli i wyjaśnili czym się kierowali. B)
A mówiłem zamiast pisać farmazony przeczytajcie wywiad z nimi.

jak już ktoś wyżej błyskotliwie napisał - robi nam się brazylijski serial,

Faktycznie zabłysnął LOL jak spadająca gwiazda która trochę pogubiła się w ostatnim odcinku.

Użytkownik biku1 edytował ten post 17.02.2009 - |23:44|

Głupiec narzeka na ciemność , mędrzec zapala świecę.
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .

RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT

#138 leviathan

leviathan

    Starszy kapral

  • VIP
  • 282 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 18.02.2009 - |00:11|

ehm, jakoś nikt nie zauważył dziwnego zwrotu w zachowaniu pryszczatego generała, wcześniej chciał wykorzystać technologię Cylonów, co doprowadziło do krwawej sieczki i rewolucji którą równie krwawo stłumił i cały czas powtarzał że wie co robi i że robi to dla dobra... sratatatata, wszyscy pamiętamy

teraz nagle ma opory żeby ratować rozpadające się, latające muzeum, które mimo wszystko gwarantuje flocie bezpieczeństwo i jakoś trzyma wszystkich w kupie
dopiero jak się zanietrzeźwił to zgodził się na użycie tej całej bio-żywicy, co wyglądało jak niewiadomo jaka ciężka walka z własnym sumieniem i niesamowicie ciężka decyzja do podjęcia - śmiech na sali!!!!

dla mnie to cienkie i niespójne, najpierw facet oddaje życie (niemalże) za to że uważa że cylońska technologia jest niezbędna, a tu nagle nie wiadomo skąd ma jakieś opory żeby załatać dziurę w kadłubie

tak sobie wachlują światopoglądem postaci twórcy serialu, że niedługo się okaże że "ona jest pedałem, tego się nie spodziewałem..."

jak już ktoś wyżej błyskotliwie napisał - robi nam się brazylijski serial, sami zobaczycie że niedługo okaże się kto nie jest tym kim jest i kto jest czyją córka, matką, synem żoną i ch... wie kim jeszcze

mam nadzieję, że źle wróżę, ale zaczyna nam się Dynastia Galactica...



Czasami jednak trzeba przeanalizować całą sytuację zanim zacznie się czepiać. To są dwie zupełnie różne rzeczy. Usprawnienie cylońską technologią napędu FTL, czyli w sumie nie aż takie duże poprawki - to jedno, ale zaimplementowanie Galactice jakichś bio-komponentów, które żyją własnym życiem, czyli tak na prawdę zrobienie ze statku w pewnym sensie Cylona a'la Baseship to całkiem coś innego.
  • 0

#139 gardziej

gardziej

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 6 postów

Napisano 18.02.2009 - |01:21|

W końcu naprawdę dobry odcinek, na miarę początków serialu. Tego mi było trzeba. Daje pełne dziesięć. Nie trzeba było biegania z karabinami, latania w kosmosie, żeby przyciągnąć mnie do ekranu od samego początku do samego końca odcinka. Monolog Johna miodny, przypomniał mi monolog wypowiadany przez Rutgera Hauera w końcówce pewnego filmu. Anders też niczego sobie z tą sałatką słowną. Młody Adama, Kara i Hellen tacy, że można ich polubić, wcześniej ich nie trawiłem. Dużo odpowiedzi, ale zostało jeszcze tyle pytań, że spokojnie wypełnią resztę odcinków odpowiedziami na takim poziomie.
  • 0

#140 graffi

graffi

    Plutonowy

  • VIP
  • 423 postów
  • MiastoŁańcut

Napisano 18.02.2009 - |11:19|

jak już ktoś wyżej błyskotliwie napisał - robi nam się brazylijski serial, sami zobaczycie że niedługo okaże się kto nie jest tym kim jest i kto jest czyją córka, matką, synem żoną i ch... wie kim jeszcze

mam nadzieję, że źle wróżę, ale zaczyna nam się Dynastia Galactica...

1. Stopień upodobnienia BSG do brazylijskiego serialu aktualnie malej (po szczycie, który osiągnął w 3 sezonie) (chociaż obawiam się co stanie Ellen po tym jak zobaczy Tigh'a z nr 6, ale to już szczegół). Aktualnie historia zaczyna się wreszcie układać w logiczną całość, więc inaczej można interpretować różne fakty, itd. - nie widzę związku z serialami typu tasiemcowego.
2. Od pilota było wiadomo, że prędzej czy później okaże się, że połowa głównych bohaterów nie jest tym, kim myślimy, że jest, więc nie rozumiem zdziwienia i robienia z tego zarzutu. Zresztą jest to jeden z powodów dla których się BSG ogląda.

Dawno to zauważono i nawet sami scenarzyści się na ten temat wypowiedzieli i wyjaśnili czym się kierowali. B)
A mówiłem zamiast pisać farmazony przeczytajcie wywiad z nimi.

Mała uwaga - serial to jest coś co służy do oglądania, więc to co się dzieje na ekranie to powinno samo się bronić, a nie wymagać od mnie czy kogokolwiek, żebym czytał wywiady ze scenarzystami, żeby sobie serial pozbierać w całość i zobaczyć jego sens. Jeśli scenarzyści nad czymś nie panują (a od czasu do czasu na to wygląda), to jest to ich ewidentna wpadka a nie celowe działanie i na prawdę mnie nie interesuje czym się kierowali, ważne jest to co widzę.
Swoją drogą, wywiad ze scenarzystami planuję przeczytać.

Użytkownik graffi edytował ten post 18.02.2009 - |11:21|

  • 0
In the grim future of Hello Kitty there is only WAR...




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych