Jako, że to Wielkanoc, to zaserwowano nam jaja...
1. Ten "Zły" Widmore - cmentarna hiena, sorry ale tej bajki nie kupię, bo jest zbyt lipna. Zapytam wprost: czy ciało pilota, które pokazał obraz z podwodnej kamery na początku 04x02, wyglądało na trupa wykopanego z tajlandzkiego cmentarza? Możliwe, że Widmore rzeczywiście kazał wykopywać jakieś trupy, ale na pewno nie w celu podłożenia fałszywego wraku. Wykopanie z ziemi odpowiednich trupów (świezych, a nie w stanie rozkładu), przygotowanie ich (umycie, ubranie), transport (chłodnia - zarówno Tajlandia, jak i Sunda Trench to klimat tropikalny), plus do tego zakup i transpoort całego samolotu, potem zatopienie całości... Ilu wykonawców akcji (pracowników, najemników), ewentualnych świadków? Skąd zatem pewność, że nikt się nie wygada, zwłaszcza gdy zobaczy odpowiednio okrągłą sumę $?
Użycie trupów, wykopanych gdzies na cmentarzu, do spreparowania fałszywego wraku przez ludzi Widmore'a jest tak samo logiczne, jakby to Ben na rozkaz swoich Szefów miał użyć w tym samym celu trupów Dharmersów, leżących w dołku...
2. Dokumenty rzekomo potwierdzające całą akcję są tak samo wiarygodne jak badania Rachel, stwierdzające raka. Żadnej daty na dokumencie, żadnego potwierdzenia, pod względem księgowym ten papierek nadaje się do kosza
3. Kahana to statek Widmore'a, tjaaa... Bogaty Widmore, którego stać na sfingowanie całej akcji znalezienia fałszywego wraku, łącznie z zakupem trupów, samolotu, transportem i zatopieniem tego w tajemnicy na środku oceanu, na podbój wyspy wysyła... lipną łajbę z kilkuosobową załogą! Co więcej, Ben tak sobie dzwoni na statek swojego Wroga, żeby pogadać ze "Swoim" człowiekiem-szpiegiem i przekazać mu rozkazy, dotyczące szpiegowania i zbierania informacji na temat załogi, a potem zabicie wszystkich.
No ludzie, litości, toż to nie trzyma się qpy!
Zwłaszcza, że w tym momencie Ben zaprzecza samemu sobie. Niby wie o super tajnej akcji sfingowania odnalezienia wraku, wie o tym, co chce zrobić załoga Kahany po przybyciu na wyspę, a nie wie nic o załodze i chce, by Michael dostarczył mu listę? Co więcej, dokładne informacje na temat życiorysu Charlotty, które Ben zaprezentował w 04x02, niemożliwe jest aby pochodziły od Michaela.
4. Obcy człowiek chce zabrac się na pokład z paczką, nie wyglądającą na bagaż, a nikt nie sprawdza, kto to jest? Zwłaszcza, że ma to być "tajna misja zaufanych ludzi", którzy zostali specjalnie wybrani do tej akcji - znalezienia tajnej "niewidzialnej" wyspy, złapanie Bena, zabicie żyjących Rozbitków lotu 815 (jeśli zakładamy, że wierzymy w to, co mówi Ben - może wreszcie nie kłamie), żeby mistyfikacja z wrakiem samolotu nie wyszła na jaw. Jasne, załoga Kahany jest tępa jak but, sam Widmore najwyraźniej chyba też. Bo należy domniemywać, że nie są jednak totalnymi durniami i powiadomili, że mają na pokładzie dodatkowego "pasażera".
Zastanawia stwierdzenie Milesa - wiem, że nie nazywasz się Kevin Johnson, bo wszyscy na tej łajbie kłamią. Co zatem jest prawdą odnośnie łajby i jej misji?
5. Odkupienie jednej zbrodni poprzez dokonanie następnej, jeszcze większej? A który system religijno-etyczny nazwie taki czyn "Dobrym"? Na razie jedyną winą ludzi z łajby jest to, że chcą znaleźć wyspę i złapać Bena (w to akurat wierzę, bo wygląda, że ma sens).
W świetle wykładu Bernarda o Karmie, odcinków 04x03 oraz 04x08 mam cichą nadzieję, że w trumnie z 03x22 leży... Ben. Zło, które wyrządził, wreszcie go zabiło. A być może przyszło mu się w końcu zmierzyć z przeciwnikiem, o którym nie da się powiedzieć, że jest "Zły", bez ośmieszenia się. Na którego nie da się znaleźć "haka", bo jest "poza zasięgiem" Othersów.
6. Wyspa nie pozwoli ci się zabić, najwyraźniej Michael (i Jack w odcinku 03x22) mają ten sam problem. Chcą ze sobą skończyć, bo dręczą ich wyrzuty sumienia, ale jakiś dziwny splot zdarzeń powoduje, że nie są w stanie tego zrobić. Michaelowi zacina się pistolet, w którego magazynku jest komplet naboi (Jack widzi wypadek i ratuje rannych).
Po co tu przybyłeś?
Żeby umrzeć (to die)...
Czy zatem Jack też będzie musiał wrócić na wyspę, by zginąć, gdyż czeka go takie samo przeznaczenie, jak Michaela? Czy dotyczy to wszystkich, którzy opuścili wyspę, a zatem również i Hurleya? Jeśli Jin zaliczał się rzeczywiście do "Oceanic 6", czy nie był pierwszą ofiarą? Ale nie zabił się sam, został zabity...
7. Czy zatem "biletem" pozwalającym na powrót na wyspę i uwolnienie się od "duchów przeszłości" i wyrzutów sumienia, jest dokonanie jakiejś strasznej zbrodni? Spowodowanie katastrofy, w której zginie sporo ludzi? Dokonanie wielkiej masakry, wręcz rzezi? Zagazowanie całej wioski? Seryjne morderstwa, według listy, dostarczonej przez Othersów? A najwyraźniej najlepiej, gdy zginą wówczas ludzie, którzy mogą zaszkodzić wyspie (oczywiście zaklasyfikowani tak według Bena i Jacoba). Wyspa domaga się krwi...
Może dlatego tak zależy Jackowi na rozbiciu się samolotu, którym poleci. I nie obchodzi go los reszty pasażerów, nie obchodzi go, że najprawdopodobniej zginą, on chce wrócić na wyspę - 03x22. Wyspa zawładnęła jego umysłem, stał się wręcz jej niewolnikiem. Od razu pojawia się pytanie, czy w ten sam sposób właśnie, nie "wrócił" na wyspę Christian Shephard? Tylko co wówczas wspólnego z szopką z fałszywym samolotem miałby miec Charles Widmore?
8. Świątynia to kolejna Stacja Dharmy, położona w górach (kolejna po Tempest) - zatem wyszło na jaw kolejne kłamstwo Othersów. Nie są oni wcale rdzenną ludnością wyspy, lecz eksperymentem Dharmy (bądź samej Hanso Foundation), który wymknął się najwyraźniej spod kontroli. Jest to garstka kłamców, oszustów, pozbawionych skrupułów morderców, totalnych drani, którzy się wygodnie urządzili na koszt Hanso Foundation na rajskiej wyspie, gdzie nie trzeba pracowac, a potrzebne rzeczy "spadają z nieba" lub pojawiają się w "magicznym pudełku". Oraz grupka nieszczęśników, takich jak Juliet, których ściągnięto na wyspę pod pozorem udziału w wielkim programie badawczym, a następnie wyprano im mózgi.
9. Postępowanie Bena wobec Alex - Wyłupiasty najwyraźniej "swoje" kobiety chce mieć "na wyłączność", zarówno "żonę" Juliet, jak i "córkę" Alex. Dlatego oszukał ją, co do "ocalenia", w międzyczasie wydając rozkaz zabicia zarówno chłopaka swojej przybranej córki, jak i jej prawdziwej matki, którą dopiero co poznała (mam nadzieję, że Danielle przeżyje). Ponieważ na jaw wyszło oszustwo Bena, który do tej pory okłamywał Alex, że jej matka nie żyje.
10. Logika Bena jest prosta jak konstrukcja cepa - zbudował świat oparty na kłamstwie i zabija po kolei tych wszystkich, którzy mogliby ujawnić jego kłamstwa, przy okazji kłamiąc dalej. Dlatego osobiście zabił swojego ojca, bo Roger byłby jedyną wiarygodną osobą, jeśli chodzi o ujawnienie prawdy, gdzie urodził się Ben - że nie na wyspie. Horace też wiedział, że Ben nie urodził się na wyspie, ale w lesie niedaleko Portland w USA.
I dlatego wcale się nie zdziwię, jeśli Ben wcale nie zapłaci Milesowi, żądanych 3,2 mln dolarów, tylko każe go zabić (być może jeszcze na wyspie, nie we f-forwardzie, zgodnie z lista, którą od Bena ma Sayid). Bo Chinol powiedział Wyłupiastemu wprost - wiem kim jesteś. A teraz zaczął uświadamiać Łysola, że to Ben nim manipuluje, by uzyskać to, co chce.
Taką samą logikę prezentuje Jacob, nakazując wierzyć w wyspę jako jedyne takie miejsce na Ziemi i w swoje "magiczne" zdolności. Jacob ma być jedynym człowiekiem o special zdolnościach, który jest w stanie wykorzystywać "moc" wyspy, jedynego "special" miejsca na Ziemi. No i oczywiście jest Wybrańcem, którego umiłował Bóg (tylko jak się to ma do V. przykazania "Nie zabijaj"?). I dlatego chce mieć wyspę "na wyłączność", kto będzie chciał mu ją odebrać, będzie tym "Złym".
Czyżby dlatego była "Czystka", bo Dharma "wiedziała za dużo" o wyspie i o samym Jacobie, na czym polega "magiczność" tego miejsca? Skoro Świątynia to kolejna stacja Dharmy (czyżby jednak pozdrowienia od latających królików?), to w takim razie Jacob może mieć wiele wspólnego z Dharmą, dużo więcej, niż myśleliśmy.
11. Sam "atak", o którym w odcinku mówi Ben - ekhm, po akcji na statku wygląda, że kapitan wcale nie ma ochoty na jakiekolwiek atakowanie kogokolwiek i czegokolwiek na wyspie. Co najwyżej rzeczywiście chce zabrać Bena i po naprawieniu silników - odpłynąć (o ile "Kevin" wcześniej nie wysadzi łajby). Niby zresztą kto miałby ten atak przeprowadzić, na łajbie nie ma aż tylu ludzi, by zaatakować choćby Baraki, czy tropić, znających Wyspę Othersów? Z poprzedniego odcinka wyglądało, że Frank na wyspę wybrał się "solo", bez żadnych osób na pokładzie.
Drobny szczegół - coś tu się nie klei: Z dotychczasowych ustaleń wynikało, że musiały być dwa śmigłowce, jeden rozwaliła Naomi w 03x17, drugim lata teraz Frank. A w odcinku widzimy, że na statku Kahana są dwa lądowiska dla śmigłowca, ale tylko JEDEN helikopter. Jaki śmigłowiec utopiła Naomi, wyskakując na spadochronie, bo wyraźnie było wówczas to słychać w odcinku?
12. Kto strzelał do Alex, Karla i Danielle? Z tego co napisałam powyżej, wyglądałoby, że Othersi. Przeciez to Benowi właśnie najbardziej zależałoby na śmierci Karla i Danielle. Tylko, czy Othersi nie wiedzą, jak wygląda przybrana córka Bena, że Alex musiała wołać?
Czy to atak ludzi Widmore'a? Tylko, że wołanie Alex - jestem córką Bena - tym bardziej nie ma wówczas sensu. A jaki cel ludzie Widmore'a mieliby w zabijaniu właśnie Karla?
Czy może są DWIE grupy Othersów, niekoniecznie darzące się sympatią, albo w obozie Othersów dokonał się przewrót? W końcu z odcinka wynika, że Ben i jego zaufane sługusy bezczelnie okłamywały cały czas samych Othersów, że nie ma łączności - a Ben sobie w tym czasie dzwonił na statek Widmore'a - czyli Wroga! Że nie działa sonar i łódź jest bezużyteczna - w razie odpłynięcia nie ma powrotu na wyspę. A Tom sobie popłynął do Nowego Jorku zwerbować Michaela (a przy okazji zabawić się z "przyjacielem").
Co wówczas z nagraniem dla stacji "Flame" - gdzie jest wyraźnie powiedziane, że nie działa sonar? Pic? Kłamstwo?
No i już absolutny deserek - z tego flashbacka wynika, że znalezienie fałszywego wraku było już po rozwaleniu Swana, gdy Michael jest w NY (oglądał to w tv). Czyli flashbacki "super czwórki" z 04x02 rozgrywają się na początku grudnia...
Mimo wszystko jakoś to strasznie krótko od znalezienia wraku, do pojawienia się Naomi na wyspie. Stąd też cała akcja "Super czwórki" wygląda na zmontowaną "na szybko" i nie wiadomo w jakim celu.
Wątek gejowski - chyba był z myślą o mało kumatych Amerykanach, dlatego musieli wręcz zrobić "kawę na ławę" i całus dwóch panów.
No tu chyba odkrylrm twoje personalia. Czy naprawde jestes kobieta? Czy nie masz przypadkiem na imie Jaroslaw? Czy nie mieszkasz z mamusia i nie posiadasz konta bankowego? Te personalia takze tlymaczylyby obsesyjne tworzenie teorii o blizniakach.
Jonasz, mnie naprawdę nie interesuje kto z kim sypia i w jakiej pozycji. I nie widzę tez powodów, by się tym chwalić publicznie, dla mnie coś takiego ociera sie wręcz o ekshibicjonizm.
Ten wątek w serialu naprawdę nie był potrzebny, bo niczego nie wnosi do fabuły.
Powiadasz, że drugi helikopter jest w ładowni
Tylko, że Kahana nie wygląda na tak wielki statek, który ma ładownie, zdolne pomieścić cały helikopter.
Widmore, Widmore, ten Zły Widmore...
A cały czas zapominamy o tym, że wyspa jest zamknięta od zagadkowego Incydentu - związanego z użyciem Swana do komunikacji ze światem zewnętrznym - tak sugeruje fragment instruktaża, który wyciął Radziński i wyniósł do Strzały. Teraz Swan nie istnieje, więc ci, co wówczas zaatakowali, mają otwartą drogę na wyspę. I byłoby dziwne, gdyby z tego nie skorzystali...
A jakoś mi się to nie za bardzo łączy z Widmore'm
Użytkownik Tajemnicza_Wyspa edytował ten post 25.03.2008 - |09:04|