Ja myślę, że to że widzom nie pokazuje się dyskusji na temat dymka etc spowodowane jest tym by nie zaśmiecać serialu bzdetami. Gdy bohaterowie mają coś ważnego do powiedzenia to twórcy pokazują to widzom.
Watpię by widzowie chcieli ciągle ogladać dywagacje na temat co i dlaczego.
ad2. widocznie taki rozkaz otrzymał dymek.
też sobie tak probuje tłumaczyc, ale zaczyna to byc denerwujace. Rozumiem, ze jest to juz ok. 100 dni na wyspie, ludzie sie juz dziwili, bali etc w poprzednich sezonach, ale jest pewna OGROMNA nielogicznosc. Jak wyglada syt. z punktu widzenia szarego rozbitka (statysty).
Rozbilismy sie na wyspie. Cudem przezylismy. Wyspa jest jakas dziwna, slyszelismy o szepach jakims potworze w dzungli, nie chodzimy tam. Na szczescie mamy grupe trzymajaca wladze, liderow, tak Jack jest bardzo mily i madry. Potem okazalo sie ze odkryto jakis bunkier, a nawet kilka. Ale chodza tam tylko niektorzy, Locke, Jack, Kate. Pozniej okazalo sie ze na wyspie sa jacys inni ludzie,porwali paru naszych, na szczescie sie znalezli, pozniej ci INNI chcieli nas zaatakowac na plazy, ale ucieklismy, nawizalismy kontakt z ekipą ratunkową. WRESZCIE! Jedziemy do domu.
Tak mysli sobie przecietny rozbitek i teraz pytanie: ludzie na wsypie powinni byc tak zdesperowani, zdeterminowani zeby wrocic, dlaczego w ogole tego nie widac. Mam wrazenie ze wszyscy olali ta niba ekipe ratownicza, powinni sie wypytywac, dlaczego nie zabiara ich tym swoim helikotrer, dlaczego Dan i Charlotte siedza tam i nic nie robią?
P.S. wiem ze troche OT, ale nurtuje mnie to pytanie: dlaczego tak naprawde Othersom tak zalezalo na ciezarnych kobietach? Czy na wyspie nie ma nic bardziej niesamowitego, zeby badac, dlaczego nie mozna tam urodzic dziecka? I zeby atakowac na plazy w koncowce 3 sezonu?
Nie podobal mi sie ten odcinek bo bylo w nim sporo kiczu, do czego mnie LOST nie przyzwyczail, mam nadzieje ze 4x07 powroci do formy. No i ciagle od poczatku 4 sezonu brak mi tajemniczosci, chocby takiej jaka byla w "The man behind the curtain". Naprawde moze byc mniej akcji, ale zeby powrocil ten klimat.