Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 066 - S03E19 - The Brig


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
409 odpowiedzi w tym temacie

#101 kleox

kleox

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 137 postów

Napisano 03.05.2007 - |21:18|

Jak dla mnie trzeci odcinek w sezonie po 3x13 The Man From Tallahassee i 3x16 One of Us. Może gdybym nigdy nie czytał o tym, że ojciec Johna może być Sawyerem, to byłoby wyżej. Choć omijam spoilery szerokim łukiem, to ślę serdeczne pozdrowienia dla „spoilerujących” nie tam gdzie trzeba :/

A głupota Kate mnie po prostu dobija... ona chyba farbuje włosy...

coś w tym farbowaniu jest... (patrz: początek 1x22 Born to Run) ;)

(...)Nikt nie będzie narzekać na nudne flashbacki :D :D :D . Z drugiej strony nikt nie powie że były ciekawe, bo ich nie było w ogóle!!! Nie pamiętam żeby był wcześniej taki odcinek.

jak to nie było retrospekcji, jak... były. i wcale nie pierwszy ani nie drugi raz w takim wydaniu (2x15 Maternity Leave, 2x22 Three Minutes)

No i kolejny całkiem dobry odcinek Losta. Generalnie można powiedzieć, że autorzy serialu po drugim sezonie poszli po rozum do głowy i teraz do końca będzie znakomicie :)

W drugim sezonie też im bliżej końca, tym było lepiej. W zasadzie to już się robi reguła: pierwsza połowa sezonu słaba, a potem już tylko lepiej. Może to i dobrze, ale niestety można się też spodziewać „niższych lotów” po pierwszych odcinkach czwartego sezonu.
  • 0

#102 Asignion

Asignion

    Starszy plutonowy

  • LAMER
  • 628 postów

Napisano 03.05.2007 - |21:25|

Ten samolot co osiadł 4 mile pod powierzchnią. Co jak co, ale nasi specjaliści udowodnili, ze on by się rozwalił na kawałki.

Jacy specjaliści, taki dowód.
Było prawie tak jak pisałem - samolot na głebokości, która umozliwia tylko ogledziny wraku za pomocą robotów. Zanim samolot znaleziono, zwłoki wewnatrz wraku uległy częsciowemu rozkładowi. Kamery widziały ileś tam zwłok, ale nie da się ich ani policzyć, ani zidentyfikowac. Ponieważ samolot jest w jednym kawałku przyjęto założenie, ze wszyscy pasażerowie są wewnatrz kadłuba, nikt nie miał mozliwości wydostania się na zewnatrz i przezycia - więc uznano wszytskich pasażerów za ofiary katastrofy i zamknieto sprawę - zgodnie z życzeniem Dharmy.
Pytanie brzmi - czy to rzeczywiście był lot 815, czy inny samolot pomalowany w barwy linii Oceanic z podłozonymi na pokładzie "ochotnikami" ?
I drugie pytanie - dlaczego u wybrzeża Bali ? Z Sydnej do Los Angeles samolot powinien lecieć kursem pólnocno wschodnim. A z Sydney na Bali pólnocno zachodnim.
I jesli odpowiednie władze uznały, że u brzegów Bali lezy wrak samolotu lotu 815, to musiały dysponowac bardzo silnymi dowodami na to ... przecież samolotu lecącego z Sydney do Los Angeles nie miało prawa tam być.

Niewidocznośc Wyspy wg mnie polega na tym, ze nie ma jej na żadnych mapach, lezy na jednym z najbardziej odludnych obszarów na Ziemii, z dala od szlaków lotniczych i żeglugowych.

Wyspa to nie Trójkat Bermudzki, i nie ma z nim nic wspólnego. Za zaginięcia statków i samolotów w Trójkącie najprawdopodobniej odpowiadają podwodne erupcje metanu. Woda, w której są bąbelki ( w tym wypadku metanu) ma mniejszą gęstośc od wody morskiej i nie jest w stanie zapewnić kadłubowi własciwej wyporności. Co za tym idzie statek, który wpływa na obszar erupcji metanu , po prostu nagle i bez ostrzeżenia zapada się pod wode. Poza tym nawet bardzo niskie stężenie metanu w powietrzu może doprowadzić do zatrzymania silników tłokowych i katastrof lotniczych.
  • 0

#103 Emp

Emp

    Kapral

  • Użytkownik
  • 225 postów
  • MiastoKraków

Napisano 03.05.2007 - |21:28|

nie no nie przesadzaj chłopie ;) chyba jesteś już przewrażliwiony albo masz omamy :) nic takiego w tych 2 minutach nie było jeśli mowa o dzwiękach


@ Azazell: Stary, nie jestem z 'sekcji badającej odgłosy pajaków'. Nie jestem też przewrażliwiony. Lubię naturlane odgłosy dżungli w LOST, miałem na uszach słuchawki i usłyszałem głośne 'Roaaaaarghhh' w tym momencie (na wersji Lost.S03E19.HDTV.XviD-XOR, 350 MB).
ot co.

posłuchaj momentu: 41m:09s: Lock: "Not any more" - posłuchaj odgłosu w tle w tym momencie - zaraz Tarzana na Wyspie znajedziemy ;)

Nie zamierzam Ci udawadniać, że to odgłosy cokolwiek znaczyły. Jak dla mnie nic. NIe jestem jakimś maniakiem. Chciałem Wam tylko zwrócić na nie uwagę, bo bez słuchawek ciężko to złapać (no i jeszcze kwestia Locke'a wypada w ich trakcie), a mnie one ubawiły. Nie musisz od razu mówić, że mam omamy, jak tego dokładnie nie sprawdziłeś, ok? OVER

I jeszcze Twój post nr 69 (nice number :) - Richard a Jacob: też się nad tym zastanawiałem (J. to może być ktoś, kogo znamy), ale on jest raczej od czarnej roboty, poza tym ma już imię i nazwisko, i nie jest to Jacob.

Widzę, że wiele osób jak ja myślało, że Ford nie zabije. Jednak LOST może zaskoczyć...

Użytkownik Emp edytował ten post 03.05.2007 - |21:37|

  • 0
"It only ends once. Anything that happens before that is just progress."
ΘΞΟΙ ΤΟΣΑ ΔΟΙΞΝ ΟΣΑΦΡΞΣΙ ΣΗΣΙ ΜΞΝΟΙΝΑΖ. The fire pit burns brightly to ash
"What lies in the shadow of the statue?" - "Ille qui nos omnes servabit"
8+15=23; 4+15+23=42 || Empty Existence

#104 Kincaid

Kincaid

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 33 postów

Napisano 03.05.2007 - |21:36|

Czytajac watek, mozna oszacowac nastepujace fakty:

1) Dharma spreparowala katastrofe samolotu podobnego do lotu LOSTowiczow, sledztwo szybko zamkniete, uznane jako fakt LUB - Naomi wciska ciemnote chlopakom.

2) Czyzby ojciec Locke'a zostal uspiony przez sanitariata, po czym przetransferowany na wyspe?

3) Wyspa moze miec swoiste pole maskujace. ALE - jesli przyjac, ze Naomi wciska kit, moglaby w ten sposob preparowac wytlumaczenie implozji bunkra lub jakiegos innego wydarzenia (wysadzenie stacji Mikhaila), ktore spowodowalo znane LOSTowiczom efekty.

4) Jesli rzeczywiscie Dharma nadal dzierzy kontrole nad terytorium oraz spreparowala historie odnosnie wypadku lotu 815/ich ewentualnej smierci, czym jest dym?

5) Dlaczego Mikhail nadal zyje, skoro fale soniczne skillowaly go kilka odcinkow wczesniej?
  • 0
-------------------------------------------------------------------------------------
"Look, but don't touch. Touch, but don't taste. Taste, but don't swallow..."

regards
Michael Kincaid

#105 Vismund

Vismund

    Kapral

  • Email
  • 249 postów

Napisano 03.05.2007 - |21:37|

Jak ja nienawidzę Kate! Niech ktoś ją rzuci głazem.
Co do Jackassa i Juliet- podejrzewam, że chcą wykiwać wszystkich.
Może Danielle chce rozwalić tym dynamitem Smokeya? :D Np. zwabi go do Blackrock i booom :D
Dobrze że James wykończył Coopera, koleś sam się o to prosił.
Zastanawia mnie Locke- najpierw ostrzega Jamesa przed atakiem othersów, a potem chce do nich przystać- dziwne....
Moja ocena- 9/10 Szkoda że w tym sezonie nie zobaczyliśmy jeszcze wybitnego odcinka.
Zastanawia mnie jeszcze to czemu nie było mikhaila wśród innych...

PS: Powodzenia wszystkim maturzystom!

Użytkownik Vismund edytował ten post 03.05.2007 - |21:39|

  • 0
"Wiiiiiiiiiiith... a HERRING!"

#106 Emp

Emp

    Kapral

  • Użytkownik
  • 225 postów
  • MiastoKraków

Napisano 03.05.2007 - |21:41|

jak to nie było retrospekcji, jak... były. i wcale nie pierwszy ani nie drugi raz w takim wydaniu (2x15 Maternity Leave, 2x22 Three Minutes)

Dzięki za przypomnienie. Ten odcinek nie miał takich pełnoprawnych retrospekcji spoza Wyspy, najbardziej konstrukcją przypomina odcinek o ogonowcach i o Michaelu (jak szukał Walta). Myślę że LOST bez retrospekcji nie byłby taki zły. Ale pewnie niepełny.
  • 0
"It only ends once. Anything that happens before that is just progress."
ΘΞΟΙ ΤΟΣΑ ΔΟΙΞΝ ΟΣΑΦΡΞΣΙ ΣΗΣΙ ΜΞΝΟΙΝΑΖ. The fire pit burns brightly to ash
"What lies in the shadow of the statue?" - "Ille qui nos omnes servabit"
8+15=23; 4+15+23=42 || Empty Existence

#107 Azazell

Azazell

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 477 postów
  • MiastoSzczecin

Napisano 03.05.2007 - |21:48|

@ Azazell: Stary, nie jestem z 'sekcji badającej odgłosy pajaków'. Nie jestem też przewrażliwiony. Lubię naturlane odgłosy dżungli w LOST, miałem na uszach słuchawki i usłyszałem głośne 'Roaaaaarghhh' w tym momencie (na wersji Lost.S03E19.HDTV.XviD-XOR, 350 MB).
ot co.

posłuchaj momentu: 41m:09s: Lock: "Not any more" - posłuchaj odgłosu w tle w tym momencie - zaraz Tarzana na Wyspie znajedziemy ;)


wiesz co coś faktycznie słychać te roooooarhhhhh dziwne słuchałem parę razy i to na bank nie błąd twórców to coś w lesie jakby jakieś zwierzę.. sciągnę wersję 700mb ona ma lepszy dzwięk i zobaczę tam :)

więc sorki cofam to co pisałem że masz omamy :P wybacz
  • 0
[size=1]10.0 - Friends, Stargate SG-1, X-Files
9.5 - Early Edition, Lost, Kompania Braci, Medium, Twin Peaks
9.0 - Apparitions, Life, Moja Rodzinka, Supernatural, The O.C
8.0 - Stargate: Atlantis, Survivors, Terminator, Harper`s Island

#108 kleox

kleox

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 137 postów

Napisano 03.05.2007 - |21:49|

Dzięki za przypomnienie. Ten odcinek nie miał takich pełnoprawnych retrospekcji spoza Wyspy, najbardziej konstrukcją przypomina odcinek o ogonowcach i o Michaelu (jak szukał Walta). Myślę że LOST bez retrospekcji nie byłby taki zły. Ale pewnie niepełny.

Nie spoza wyspy, ale i tak retrospekcje ;)
BTW. Pisałem kiedyś już kilka razy, a potem Jellyeater to podchwycił i dalej ewangelizował (i słusznie), że retrospekcje powinny być tylko wtedy, kiedy jest coś sensownego do pokazania, jak np. 3x13. Czasem właśnie przez retrospekcje moja ocena danego odcinka bardzo się obniża, choćby bezsensowne wspomnienia na początku sezonu z Kate w roli głównej.

Użytkownik kleox edytował ten post 03.05.2007 - |21:57|

  • 0

#109 Me Myself and I

Me Myself and I

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 495 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 03.05.2007 - |22:04|

pytanie do wszystkich fanów teorii piekła czy tam czyśćca: skoro miałby to być tego typu przybytek to po co w takim razie łódź podwodna? lub też radio? chyba ciężko by się było komunikować, już nie mówiąc o przemieszczaniu między wymiarami...i skąd zrzuty spadochronowe z żarciem? bo chyba nie z nieba ;)

Użytkownik Me Myself and I edytował ten post 03.05.2007 - |22:05|

  • 0

#110 Curacao

Curacao

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 76 postów
  • MiastoToruń,Polska

Napisano 03.05.2007 - |22:23|

Odcinek świetny, choć wcale wiele nie wyjaśnia, wręcz przeciewnie- miesza.

Po pierwsze: Naomi mówi, że znaleźli wrak i znaleźli ciała, zaś ojciec Locke'a, że znalazł się na wyspie po wypadku, jego ostatnim wspomnieniem jest ambulans - czyli wszystko wskazuje, że umarł. Co ciekawe Lindelof zaprzeczył w ostatnim wywiadzie, że rozbitkowoie są martwi, wiec jestem bardzo ciekawy jak to wyjaśnią. Jest możliwość, że Cooper kłamie, lub że został porwany przez wkipę Bena, a z wrakiem i z ciałami może wszytsko zostało sfingowane, jednak mysle ze jest to troche naciagana teoria- no bo jak podstawic ciała!?Bardzo ciekawa sprawa... ] Po drugie: W odcinku bardzo wyraźnie widzimy podziały tworzące się w grupie rozbitków. Jackowi mało kto już ufa, tworzy się silna opozycja, no do tego dochodzi owa "tajemnica" Jacka i Juliet... hmmm nie mam pojecia o co moze chodzic. W nastepnym oscniknu zarowno Juliet jak i Jack beda postawieni w bardzo trudnej sytuacji wobec dyktafonu, ktory przyniesie Sawyer.

Po trzecie: O co do do diabla chodzilo Bejaminowi? Bierze Locke'a i każe mu tak nagle zabic na oczach wszytskich swojego ojca!? Przeciez to bez sensu. Po pierwsze jak Cooper znalazł się w pomieszczeniu u Bena? On sam twierdzi przeciez ze byl w karetce, a potem obudzil sie tam na krzesle, Ben zas mowi ze to locke go tam sprowadzil!? O co tu chodzi!?

No i za tydzień... jestem pewnien, że poznamy troche odpowiedzi na wazne pytania. No i wreszcie flashbacki mojej ulubionej postaci Benjamina Linusa gwarantuja wysoki poziom odcnika!

Użytkownik Curacao edytował ten post 03.05.2007 - |22:24|

  • 0
-Why do you find it so hard to believe?
-Why do you find it so easy?

#111 Me Myself and I

Me Myself and I

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 495 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 03.05.2007 - |22:38|

"jego ostatnim wspomnieniem jest ambulans - czyli wszystko wskazuje, że umarł"

jakby widział karawan to może i wszystko by na to wskazywało, ale niby czemu ambulans ma być zwiastunem śmierci?

"a z wrakiem i z ciałami może wszytsko zostało sfingowane, jednak mysle ze jest to troche naciagana teoria- no bo jak podstawic ciała!?"

czemu naciągana? jak już ktoś wyżej zauważył na głębokości 4 mil ciężko zbadać wrak o ile w ogóle da się to sensownie zrobić... więc kto wie co tam było w środku
  • 0

#112 6ewrst

6ewrst

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 16 postów

Napisano 03.05.2007 - |22:38|

czyściec - troche naciągane, skoro ludzie na wyspie umierają to i mogliby też sie rodzić. Moim zdaniem Cooper rzucił hasło o tym piekiełku, ot, taką sobie metaforką dla zmyły żeby widz znowu nabrał wątpliwości (skutecznie niestety)
Cooper - nie mam pojecia o co chodzi z tym typem. na poczatku myślałam ze to dymek i że to próba dla Sawyera (cooper wkręcał że miał różne nazwiska i takie tam wiec myslalam ze chodzi mu o jego rózne 'wcielenia' ale łoteva - odpada). Poza tym gdyby to był dymek to othersi nie mogli by go trzymać w magicboxie, wiec zupełnie nie wiem kim on jest(był)
dymek - ogólnie to moje przypuszczenia skupiają sie nie tyle na dymku co na 'mocy' wyspy. Na pewno sa dwie: to czarne cos co lata i od święta zabija, i ta druga która uzdrawia kiedy trzeba. Ale od czego zalezy ingerecnja którejkolwiek z niej - who knows?
Sayid - kocham typa bo wydaje sie być jedynym konkretnym człowiekiem który nie da sobie wcisnąć kitu, plus dla niego
i na końcu Kate... może i głupia ale zdesperowana; co wiecej ciapa bo ja na jej miejscu w rozmowie z Dżakiem rzuciłabym mu siarczyste 'f**k you!' w tą przemądrzałą buźkę
  • 0
"You know, Dick, when life gives you lemon, just shut up and eat the damn lemons."
Harry Solomon

#113 Me Myself and I

Me Myself and I

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 495 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 03.05.2007 - |22:41|

dymek - ogólnie to moje przypuszczenia skupiają sie nie tyle na dymku co na 'mocy' wyspy. Na pewno sa dwie: to czarne cos co lata i od święta zabija, i ta druga która uzdrawia kiedy trzeba. Ale od czego zalezy ingerecnja którejkolwiek z niej - who knows?


Black&White jak nic :afro:
  • 0

#114 Azazell

Azazell

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 477 postów
  • MiastoSzczecin

Napisano 03.05.2007 - |22:51|

i na końcu Kate... może i głupia ale zdesperowana; co wiecej ciapa bo ja na jej miejscu w rozmowie z Dżakiem rzuciłabym mu siarczyste 'f**k you!' w tą przemądrzałą buźkę


ja sie nie dziwię Jack`owi .. biedak jak nic od poczatku jak się znależli na wyspie pociągała go Kate i czuł że on ją też pociągał .. a Kate zachowuje się jak bachor ! seksi się z Saywerem, który biedak też nie wie oco kaman . i mści się przez to , że Jack jest blisko Julliet ..

Ja w sumie tak samo bym się zachowywał jak Jack .. bo nigdy przenigdy nie chciałbym poznać takiej dziewczyny z charakterem jak Kate ..

i mam nadzieje, że Kate uśmiercą albo odsuną na dalszy plan ( nawet lepiej ) bo sama już jej postać jest bardzo denerwująca .. w 1 sezonie była jeszcze fajną dziewczyną ale teraz spadła na psy ..

Dlatego Jack to poważny Facet i potrzebuje poważnej dorosłej Kobiety i taką jest właśnie Julliet ! pasuja do siebie bardzooo



--------------
Jedno mnie zastanawia niby INNI wszystko wiedzą o rozbitkach i mają akta ... to dlaczego Julliet nie powie Jack`owi, że Claire to jego siostra ? :) .. niby twórcy mogą się obronić tym, że Julka nie wie .. ale jak Jacka więzili to chyba powinna dokładnie zapoznać się z życiem Jack`a :)

Użytkownik Azazell edytował ten post 03.05.2007 - |22:53|

  • 0
[size=1]10.0 - Friends, Stargate SG-1, X-Files
9.5 - Early Edition, Lost, Kompania Braci, Medium, Twin Peaks
9.0 - Apparitions, Life, Moja Rodzinka, Supernatural, The O.C
8.0 - Stargate: Atlantis, Survivors, Terminator, Harper`s Island

#115 Curacao

Curacao

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 76 postów
  • MiastoToruń,Polska

Napisano 03.05.2007 - |22:53|

"jego ostatnim wspomnieniem jest ambulans - czyli wszystko wskazuje, że umarł"

jakby widział karawan to może i wszystko by na to wskazywało, ale niby czemu ambulans ma być zwiastunem śmierci?

"a z wrakiem i z ciałami może wszytsko zostało sfingowane, jednak mysle ze jest to troche naciagana teoria- no bo jak podstawic ciała!?"

czemu naciągana? jak już ktoś wyżej zauważył na głębokości 4 mil ciężko zbadać wrak o ile w ogóle da się to sensownie zrobić... więc kto wie co tam było w środku


Ale wyraźnie Cooper dał do zrozumienia, ze ambulans byl jego ostatnim wspomnieniem ze swiata poza wyspa, wiec ALBO umarl ALBO klamie ALBO ktos go w tym ambulansie uspil i przywiozl na wyspę.

Moze i jest to mozliwe ale nie podoba mi sie taka wersja, zbyt pokrecona jak dla mnie. Ale jesli to nie jest ani czysciec, ani niebo pieklo etc. to naprawde nie wiem jak to wszystko wytlumaczyc...

P.S. Czy przypadkiem Sayid nie mowi o tym urzadzeniu Naomi, ze nigdy nie weidzial czegos tak zaawasnowanego technicznie? Czy nie jest to jakas aluzja do innego czasu na wyspie? Pamietacie Hurleya z Sayidem, ktorzy wlaczaja radio i slysza muzyczke z poczatkow XX wieku i Sayid mowi ze to moze byc z kazdego miejsca na Ziemi, a Hurley: i z kazdego czasu...
  • 0
-Why do you find it so hard to believe?
-Why do you find it so easy?

#116 wyczes

wyczes

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 40 postów

Napisano 03.05.2007 - |22:57|

Odcinek rewelacyjny. Już się nie moge doczekac następnego. W zasadzie wszystko już tu zostało powiedziane,ale:

W scenie ,gdy cały obóz Innych jest pokazany naliczyłem 22 namioty. Podczas próby Johna wychodzili z nich raczej dwójkam, więc może ich być jeszcze około 40 minus dzieciaki i postacie typu Cindy. To tak apropos szykującej sie bitwy :)

Ben cały czas gada o tym,że to oni są ci dobzi, ale próba wyraźnie temu zaprzecza. Niby ojciec Johna to kawał drania ,więc mógłby być sklasyfikowany jako ,,Zły" ,ale gdyby John sie jednak zdecydował rozpruć bebechy ojczulkowi i to na oczach dzieci....

Dobre spostrzeżenie Asignion'a. Skoro znaleźli 815 w okolicach Bali to troche dziwne,że nikogo nie zainteresowało,że samolot linii Sydney-Los Angeles nie miał prawa sie tam znaleźć.Niby mieli jakieś problemy techniczne i lecieli przez jakiś czas innym kursem, ale z Sydney do Bali jest około 2500 Mil.

Teraz prawdopodobnie Sawyer zginie , a szkoda. Mogli by zamiast niego Kate uśmiercić.

Dziwne też, że Sayid z Hurleyem naprawiali radio na plaży przy obozie. Mogli wogóle obok namiotu Jacka to robić.

Zastanawia mnie też łatwość z jaką Ben zaufał Johnowi i powiedział mu o Juliet. Możliwe,że domyślał sie,że John przekaże te informacje Lostowiczom i ,że atak to tylko jakaś podpucha. Chociażby by sprawdzić wiarygodność Johna.

Użytkownik wyczes edytował ten post 03.05.2007 - |23:00|

  • 0

#117 Khersai

Khersai

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 4 postów

Napisano 03.05.2007 - |23:16|

Bardzo dobry odcinek. Wyraznie ukazano motywy Locke'a. Jak sam przyznal kieruje sie wlasnym sumieniem. Od samego poczatku uwaza, ze wyspa ma dla niego specjalne zadanie (wizja samolotu np) a slowa Bena i Richarda o byciu wyjatkowym dodatkowo go w tym przekonaniu utwierdzaja. Trzyma sie na uboczu tego calego konfliktu, choc ostrzega rozbitkow przed weszeniem Juliet. Do ekipy Bena przystaje tylko dlatego, ze ten moze mu dostarczyc nowych informacji o wyspie

Szykuje sie otwarta konfrontacja Jack&Julliet vs reszta. Wydaje mi sie, ze Jack podczas pobytu u innych poznal ich motywy w zwiazku z ciezarnymi i uznal je za sluszne (moze ze wzgledu na medyczne przeslanki) mimo tej calej mrocznej otoczki porwan i zastrzykow, a wiec chce pomoc Julliet i reszcie w zbieraniu informacji i uprowadzeniach

duzy plus dla Sayida i Desmonda za trzezwe myslenie, minus dla Kate i jej idiotycznej paplaniny, mysle, ze zawiedzie sie na Jacku i mam nadzieje, ze pokaza nam dokladnie wyraz jej twarzy :D
  • 0

#118 Mercenor

Mercenor

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 118 postów

Napisano 03.05.2007 - |23:17|

Odcinek świetny 9/10!!!

Hm.. teoria czyśćca/nieba/piekła ma jedną wadę.. jak wytłumaczyć narodziny dziecka!? Wyobrażacie sobie narodzić się nagle w niebie!? To byłoby świetne... a Jacob to Bóg...

Wracając do odcinka, na co francusce dynamit? Może chce go wykorzystać do uwolnienia córki?
Kate.. bez komentarza, 6 latka na wyspie...
Jestem ciekaw czy Sayid jakoś wykombinuje, by telefon miał zasięg... hm... nie znam się na technologiach, ale jeżeli jest to telefon satelitarny to powinien mieć wszędzie zasięg...
Co do Locka... coraz bardziej go lobię, od pierwszego odcinka wiedziałem, że będzie to ważna osoba dla serialu :D
Już nie umiem się doczekać następnego odcinka, a po trailerach, można wywnioskować, że następny odcinek będzie jeszcze lepszy i oby tak było!!!!!

PS: Maturzyści, trzymamy za was jutro kciuki! Niech moc będzie z wami :D. Pamiętajcie, liczby przyniosą wam szczęście! Powodzenia!
  • 0

#119 strawberry

strawberry

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 50 postów

Napisano 03.05.2007 - |23:19|

bardzo, bardzo mi się podobał ten odcinek i dał mi do myślenia.

mam pewną teorię.

ciekawe co Wy na to?

1. na wyspę można dostać się tylko łodzią podwodną - to wiemy
2. tak została odkryta wyspa. okręt podwodny wynurzył się na środku oceanu i wyspa została odkryta, zupełnie przez przypadek.
3. odkryciem zainteresowała się dharma
4. na wyspie mogły mieszkać czteropalczasty gatunek "ludzi"
5. dharma odkrywa cudowne właściwości wyspy (cudowne ozdrowienia, spełnianie ukrytych pragnień )
6. zastanawiałam się co z jedzeniem - ale mają dokładne współrzędne wyspy, wiedzą z jakiej wysokości i gdzie zrzucać zapasy jedzenia (wystarczyło wpisać kod czy przycisnąć guzik ) podobny los spotkał Naomi
7. na wyspie nie mogą rozmnażać się normalni ludzie - stąd walka o każdą ciążę, stąd Juliet na wyspie.
8. wejście/dojście na wyspę jest tylko pod wodą - dlatego tak ważny był sonar, łódź podwodna, dlatego kabel wchodzi do morza ( nie ma innej opcji skontaktowania się z normalnym światem.
9. nie mam jeszcze pomysłu na odnalezienie ciał pasażerów lotu 815 ale być może maczała w tym palce dharma, a jako ważna i potężna formacja dużo może.
10. nie uważam, że ten kto jest na wyspie w realnym świecie nie żyje. nie zgadzam się z tym, bo wtedy Penny nie szukałaby Desmonda.
11. może czteropalczaści wciąż są na tej wyspie? może ich boją się inni?

ale się zagalopowałam :)

pozdrawiam :)

Użytkownik strawberry edytował ten post 03.05.2007 - |23:22|

  • 0
pozdrawiam wszystkich - strawberry

#120 Mercenor

Mercenor

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 118 postów

Napisano 03.05.2007 - |23:35|

hm... jeżeli na wyspie mieszkają/mieszali czteropalczaści ludzie to byłby to poważny wybryk twórców dlaczego? Ponieważ rozwiązanie pięciopalcowe jest najlepsze, co już udowodniono! Natura zawsze robi tak, żeby było jak najlepiej!

Przypadkowe odkrycie, nie byłoby źle, jak by spojrzeć przez pryzmat historii to większość rzeczy była odkrywana przez przypadek...

hm.. ale ciekawe dlaczego można się tam dostać przy użyciu łodzi podwodnej... w sumie... dziwne...
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych