Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 061 - S03E14 - Exposé


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
225 odpowiedzi w tym temacie

#101 loky

loky

    Kapral

  • Użytkownik
  • 183 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 29.03.2007 - |22:57|

Tyle że jedna sprawa przemawia przeciw teorii Dymku zabijającego Nikki. Dymek może swobodnie przeżucać wyższym i cięższym afroamerykaninem bez najmniejszego problemu. Dlaczego więc miałby wyręczać się pająkami. Jeżeli dymek to twór sztuczny to to by tylko mocno komplikowało cały system Cerberus (o ile on to dymek) Za to jeżeli dymek jest zjawiskiem naturalnym, to pająki musiałby być jego częścią, a jakoś nigdy ich nie widzieliśmy ani przed ani po ataku dymnym.


Mi nawet przez chwilę nie przyszło do głowy że pająki to dymek, lub że są przez niego kierowane. Odczytuje ten dźwięk raczej jako zaznaczenie, że nadchodzi każąca ręka sprawiedliwości. Balasty perfidnie mordowały dla pieniędzy, zapłaciły za to bardzo wysoką cenę. Wydaje mi się że dużo wyższą niż pogruchotanie kości przez dymek w lesie.

W wersji HDTV.XViD-Caph, słychać "TO" bardzo wyraźnie, nie trzeba słuchać głośno, nie trzeba w słuchawkach itp.
  • 0
Mam najstarszego warna na OT JUPPI!

#102 steyr

steyr

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 19 postów

Napisano 29.03.2007 - |23:00|

Trochę jadu...

Dochodzi do potężnego zawału mięśnia sercowego połączonego z jednym z najgorszych bóli jakie człowiek jest w stanie odczuwać.
Jedna z najboleśniejszych śmierci znanych człowiekowi

Skąd pochodzą te informacje? Zawsze mnie ciekawiło, kto prowadzi te statystyki. "W skali od 1 do 10, jak oceniłby Pan swoją śmierć pod względem odczuwanego bólu?"

Jeśli bym znalazł samolot lub bunkier to bym bynajmniej wspomniał grupie, że coś znalazłem a nie trzymał w tajemnicy.

Nowe słówko.

Co do odcinka: Paulo raczej nie ma co się budzić pod tym piachem, bo przecież leżał wśród tych pająków. Skoro jedno ukąszenie paraliżuje, to raczej długo tam nie pożył.
Otwarcie oczu - nie rozumiem tego. Po co to pokazali? Wiadome było, że jest żywa, a taki chwyt to raczej filmy beklasowe z lat 60. Jeszcze tylko przebijającej się przez ziemię ręki brakuje.
Zastanawia mnie też, po kiego czorta porywali Sawyera i Kate. Narazie to rozumiem, że tylko do manipulacji Jackiem, i aby nie myślał, że tylko jego porwali specjalnie. Chyba, że czegoś nie zrozumiałem.
Ale jest i coś, czego na pewno nie zrozumiałem: po co Ben przylazł z Juliet do Perły? Szli taki kawał drogi, żeby Juliet zobaczyła przez monitor Jacka? Nie no, warto było!
  • 0

#103 wwf

wwf

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 30 postów

Napisano 29.03.2007 - |23:26|

a mnie się podobało jak dr. Arzt stwierdził; ile to nowych gatunków owadów znalazł na tej wyspie.
  • 0

#104 Lady6666

Lady6666

    Szeregowy

  • Email
  • 27 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 29.03.2007 - |23:27|

Trochę jadu...
Skąd pochodzą te informacje? Zawsze mnie ciekawiło, kto prowadzi te statystyki. "W skali od 1 do 10, jak oceniłby Pan swoją śmierć pod względem odczuwanego bólu?"
Nowe słówko.

Co do odcinka: Paulo raczej nie ma co się budzić pod tym piachem, bo przecież leżał wśród tych pająków. Skoro jedno ukąszenie paraliżuje, to raczej długo tam nie pożył.
Otwarcie oczu - nie rozumiem tego. Po co to pokazali? Wiadome było, że jest żywa, a taki chwyt to raczej filmy beklasowe z lat 60. Jeszcze tylko przebijającej się przez ziemię ręki brakuje.
Zastanawia mnie też, po kiego czorta porywali Sawyera i Kate. Narazie to rozumiem, że tylko do manipulacji Jackiem, i aby nie myślał, że tylko jego porwali specjalnie. Chyba, że czegoś nie zrozumiałem.
Ale jest i coś, czego na pewno nie zrozumiałem: po co Ben przylazł z Juliet do Perły? Szli taki kawał drogi, żeby Juliet zobaczyła przez monitor Jacka? Nie no, warto było!



Hehehe... Ben jest gejem i chciał się Juliet pochwalić kogo sobie upatrzył ;)
  • 0

#105 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 29.03.2007 - |23:32|

Najwyraźniej ich chłopaki (Boone, Locke) uprzedzili. Scenariusz tego odcinka był sprytny i nie zdziwiłbym się gdyby po dokładnymi policzeniu wyszło na to, że na drugi dzień przyszli tam właśnie Boone i Locke i samolot spadł. Ben miał pewnie na myśli wdrapanie się na zbocze, zrzucenie samolotu i zamaskowanie wejścia. A zresztą, nie pamiętam s1 prawie wcale, było gdzieś powiedziane, że samolot zleciał prosto na drzwi bunkra? Może już był zrzucony i leżał gdzieś z boku?
Jakoś Wyspa tolerowała przez te czterdzieści parę dni parę morderców i ich nie ukarała. Dlaczego miałaby czekać aż do tej chwili z karą. Bzdura na resorach moim skromnym zdaniem z tą karzącą Wyspą i pajęczakowym wcieleniem Smokeya. Nawet brzmi absurdalnie :D

Gdy Paulo i Niki odkryli Perłe nie wchodzac jednak do niej, samolot zawieszony jeszcze był w koronie drzew. To było zanim pojawił się tam Locke z Boonem. Paulo schował tam diamenty dużo póxniej, juz pod otwarciu Swana. Tam właśnie był podglądany Jack. Samolot był juz na ziemi. Inni przepchneli go tylko by zasłąniał właz.
  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#106 Quentin

Quentin

    Starszy plutonowy

  • Email
  • 581 postów
  • MiastoKrzesło przed kompem

Napisano 29.03.2007 - |23:56|

Gdy Paulo i Niki odkryli Perłe nie wchodzac jednak do niej [...] Samolot był juz na ziemi. Inni przepchneli go tylko by zasłąniał właz.


Ano, słusznie zauważył lead wcześniej z naszym panem doktorem. W ogóle na to uwagi nie zwróciłem. No, ale dobrze mniemałem, że nie było nigdzie powiedziane, że samolot spadł prosto na właz - kolejny plus dla scenarzystów za ten odcinek, bo chyba nikomu nie przyszło wcześniej do głowy, że ktoś pchnął samolot na właz tylko było założone z góry, że rymnął na niego prosto ze skarpy? No, ale jesli ktoś to jednak zauważył to cofam plusa :)

A jeszcze odnośnie tej gazety o której pisałeś: czwartek, 24 września 2004 roku. 24.09.2004 to w rzeczywistości był piątek przecież :D Podwójny błąd zatem.

Użytkownik Quentin edytował ten post 29.03.2007 - |23:58|

  • 0
Bezpłciowa sygnatura zgodna z regulaminem.

#107 korowiow

korowiow

    Starszy sierżant

  • Użytkownik
  • 853 postów
  • MiastoKalwaria Zebrzydowska

Napisano 30.03.2007 - |01:45|

Odcinek moim zdaniem kiepski. Gdyby nie początek i końcówka, mógłby to być jeden z najgorszych epizodów w ogóle.

Zero emocji. Odcinek można by nazwać "Lost of the Living Dead" (same trupy się przewijały - Boone, Shannon, Arzt, Nikki i Paulo). Druga sprawa to niezwykły wysyp balastów (których nazywam no-name'ami) - czy to naprawdę wniosło coś do serialu? A jeśli nie, czy było chociaż dowcipne lub intrygujące? Nie wydaje mi się.

Retrospekcje balastów - niech będą, ale powinny przeplatać się z istotnymi wydarzeniami na Wyspie, a nie robić za wspominki zlepione z wcześniejszych odcinków. Sama historia Nikki i Paula nieciekawa - potajemne morderstwo, diamenty - rodem ze średnich filmów kryminalnych (w których nota bene Nikki grała - może ten odcinek to hołd złożony takim produkcjom?!).

Żeby nie było, że tylko narzekam - fajna końcówka i otwarcie oczu Nikki (motyw jak z Edgara Allana Poe, jak babcię kocham!). Mam nadzieję, że balastów nie odkopią - niech zostanie ta niepokojąca aura. Na uwagę zasługuje też wstęp - byłem lekko zdezorietowany, przyznam (czy ja oglądam Losta? - pomyślałem).

Niestety, wstęp i końcówka to za mało, żeby stworzyć dobry odcinek, a tak wyszła kolejna lostowa zapchajdziura i szkoda, że po tak dobrych ostatnich odcinkach tempo Losta niepokojąco spada.
  • 0

#108 Blah

Blah

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 372 postów

Napisano 30.03.2007 - |01:47|

Sorry ale przeczytalem 2 strony i nie mam sily przebijac sie przez kolejne brednie ludzi szukajacych ukrytych przeslan.
Byc moze [powtorze kogos kto objasnil tym osobom co sie dzialo w odcinku ale robie to nieswiadomie poniewaz jak pisalem wyzej - nawet nie sprawdzalem
A wiec:
1.
1sezon - balasty spaceruja po wyspie w poszukiwaniu diamentow, znajduja perle(dobrze pamietam?Ta stacja obserwacyjna) ale ida dalej. Dzieje sie to przed wypadkiem boona
2sezon - meski balast idzie schowac diamenty do kibla. Podsluchuje rozmowe Bena z Juliet na temat przykrycia wlazu samolotem. Skad wiem ze to drugi sezon? Poniewaz na monitorze obserwacyjnym widzimy Jacka siedzacego na krzesle - podpowiedz - jest to widok z labedzia, do ktorego wbili sie lostowicze w DRUGIM sezonie.
Prosta matematyka : 1 sezon dzieje sie wczesniej niz drugi sezon. Jezeli samolot spadl w polowie pierwszego sezonu to w drugim sezonie juz lezal dzieki czemu mozna go bylo przesunac na wlaz:P

2.
Do ludzi twierdzacych ze w scenie z pajakami slychac bylo duszka. Albo macie super sluch albo nie potraficie rozpoznac pelzajacych insektow po suchych lisciach.



Ogolnie odcinek jest wedlug mnie swietny,Po pierwsze piekna Nikki:) , po drugie uklon w strone widza za pomoca wielu dialogow(najbardziej spodobaly mi sie te Sawyera, w stylu "kim ona jest?" :)
3. koncowka jakie lubie - bez happy endu:) bo nie wierze ze balasty sie wygrzebia:)

Użytkownik Blah edytował ten post 30.03.2007 - |01:49|

  • 0

#109 Giuseppe

Giuseppe

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 16 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 30.03.2007 - |02:02|

Blah, obejrzyj sobie wersję kanadyjską tego odcinka to zobaczysz, że to rzeczywiście odgłos potwora! Ludzie ...

Wersja ta ma coś z CAPTH w nazwie (albo coś podobnego) - LOST nadawane przez CTV (kanadyjska TV). Tam WYRAZNIE słychać ten odgłos.

Albo macie wersje, w której tego nie słychać, albo coś ze słuchem. Albo wersja kanadyjska i amerykańska się różnią, nie wiem.
  • 0

#110 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 30.03.2007 - |03:18|

Blah, obejrzyj sobie wersję kanadyjską tego odcinka to zobaczysz, że to rzeczywiście odgłos potwora! Ludzie ...

Wersja ta ma coś z CAPTH w nazwie (albo coś podobnego) - LOST nadawane przez CTV (kanadyjska TV). Tam WYRAZNIE słychać ten odgłos.

Albo macie wersje, w której tego nie słychać, albo coś ze słuchem. Albo wersja kanadyjska i amerykańska się różnią, nie wiem.

Nie istnieje wersja kanadyjska. Jest tylko jedna i ta sama jest wyświetlana na ABC i CTV. Róznią się tylko trailery.

Użytkownik Jonasz edytował ten post 30.03.2007 - |03:19|

  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#111 Jellyeater

Jellyeater

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 452 postów
  • Miastoz Odległych Rubierzy

Napisano 30.03.2007 - |05:16|

Przebrnąłem. Poziom bzdetności tego forum wzrasta.

To drapanie to może być po prostu motyw muzyczny, dla emocjonujących momentów. I tyle. A że śmierć Eko była emocjonująca to go tam wstawili. Jak dla mnie to była muzyka.

Odcinek BARDZO mi się spodobał. Zaczyna się od trzęsienia ziemi, a potem napiecie rośnie. :) [no dobra wiem, że przesadzam, ale jak na Moda Sukcesowatość ostatniego odcinka i inne zapychacze od pierwszego odcinak 3 sezonu to odcinek był emocjonujący].

Nikki i Paulo już się nie wygrzebią, a jeżeli to stracę cały szacunek dla twórców. Ona prawdopodobnie kipnęła, zanim jeszcze ją skończyli zasypywać.

Fajne nawiązanie do Twin Peaks. Powiemy, że miałaś kamizelkę kuloodporną. :)

Te diamenty w slipach musiały być niewygodne...
  • 0
Wszsytko tłumaczy paradoks bliźniąt.

Thank you and Nestle!

#112 tiam

tiam

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 141 postów
  • MiastoGdańsk

Napisano 30.03.2007 - |08:06|

Przebrnąłem. Poziom bzdetności tego forum wzrasta.


Bywalo gorzej;).
To czas na moje 'achy' po Expose...
Odcinek dobry, elegancko rozwiazany w kontekscie naszych ulubionych balstów. Niesamowicie banalne flashbacki - sugerujace równie banalna historie z zycia dwojga mlodych, pieknych to raczej celowy zabieg twórców, w koncu rzadko zdarzają sie takie perełki jak Locke czy Des.. dlatego cala historia z efektownym koncem ma byc (jak juz bodaj Jonasz na wstepie wspomniał - opowiesc z morałem) czyms w rodzaju pouczenia [ jakie zycie-taka smierc ;) ]
- sceny z wyspy calkiem zgrabne (nie dajaca mi spokoju scena z kiblem!), podejcie balastów do tematyki tajemnic wyspy-idealne, taką ignorancja mogli sie wykazac tylko oni ;) no i pokazówka z Benem i Julliet raczej zbedna - jakos przyjemnie sie zylo wyobrazajac sobie najrózniejsze rzeczy na temat samolotu, ktory ... ostatecznie został celowo przesuniety prze ekipe Bena.. :/

ps oby wiecej takiego czarnego humoru!
  • 0

#113 Montezuma

Montezuma

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 1 postów

Napisano 30.03.2007 - |09:17|

Wydaje mi się, że (niestety) Paolo i Nikki przeżyją zakopanie żywcem. Ze wszystkich (poza Innymi oraz "tatą" Locka) są to osoby najbardziej zdemoralizowane, zabójcy o totalnie zimnej krwi. mam nadzieję że się mylę, bo jeśli nie - i przeżyją - mogą naszym bohaterom wyciąć paskudne numery. Odcinek rzeczywiście totalny wypełniach, mojej żonie się nie podobał - mi się podobał. Ale ogólnie - serial staje się męczący. Zalamały mnie rekrospekcje Hugo, miałem nadzieję że pojawi się w nich uśmiercona Libby, która przecież była w psychiatryku z fatmanem i którą wydawał sie rozpoznawać. Jak tak dalej pójdzie to serii będzie 6-7, a więc do końca 3, cała 4 i 5 będą udziwnienia, w 6 - może pojawią się odpowiedzi. Twórcy serialu chyba nie mają spójnego scenariusza z zakończeniem. Jak tak dalej pójdzie demonstracyjnie przestanę oglądać Losta (hehe nie dam rady i zresztą nikogo to nie wzruszy - no może ucieszy się żona - zamiast oglądać serial pójdę z dzieckiem na spacer:)
  • 0

#114 lord_hellfire

lord_hellfire

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 97 postów

Napisano 30.03.2007 - |09:25|

Skąd pochodzą te informacje? Zawsze mnie ciekawiło, kto prowadzi te statystyki. "W skali od 1 do 10, jak oceniłby Pan swoją śmierć pod względem odczuwanego bólu?"


To nie są statystyki. W tym przypadku to nauka. Chodzi o ilość zakończeń rewowwych które zostają pobudzone w przypadku niedotlenienia mięśnia sercowego. np. łokieć ma ich mniej niż prezdramię i dlatego jak uszkodzisz sobie skórę na łokciu to zaboli mniej niż jak doznasz takich samych obrażeń na przedramieniu. W ten sposób zostało określone przez naukowców że rozległy zawał mięśnia sercowego jest prawdopodobnie największym bólem jaki człowiek może odczuć. Podobny efekt może dać np. nakłuwanie serca przy otwertej klatce piersiowej (jedna z chińskich tortur) ale zawał szybciej zabija. I właśnie to zabiło nasze balasty.
  • 0

#115 Kincaid

Kincaid

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 33 postów

Napisano 30.03.2007 - |09:26|

Ale jajca!!

P&N pochowani żywcem, ale to Czarny Dymek wydał wyrok na Nikki :)



Nie dymek tylko specyfika pajaka. Na samym poczatku naukowiec Artz opisujacy gatunek wspominal, ze feromony samicy potrafia zwabic stado samcow z dalekich okolic.

[EDIT]

Poszlo na ten temat juz kilka wiadomosci, przepraszam, nie doczytalem na czas.

Natomiast co do samego zakopania bohaterow, jesli Balastowka otworzyla oczy...... az obrzydzenie bierze mnie, kiedy pomysle, ze nasypali jej na otwarte galki oczne piachu. Brrrrrr...



Jeszcze jedno, kiedy patrze na dyskusje czy dym bylo slychac, to nasuwa mi sie jednorodna pod wzgledem sensu teoria: pajaki wspolpracuja z dymem :) :) :)

Greetz

Użytkownik Kincaid edytował ten post 30.03.2007 - |09:41|

  • 0
-------------------------------------------------------------------------------------
"Look, but don't touch. Touch, but don't taste. Taste, but don't swallow..."

regards
Michael Kincaid

#116 Eko

Eko

    Kapral

  • Użytkownik
  • 243 postów

Napisano 30.03.2007 - |09:44|

To drapanie to może być po prostu motyw muzyczny, dla emocjonujących momentów. I tyle. A że śmierć Eko była emocjonująca to go tam wstawili. Jak dla mnie to była muzyka.

Dziwne, że pojawia się akurat w każdej scenie z dymkiem.

Zresztą nieistotne - jak będzie odcinek z flashbackami Smokeya, przekonamy się kto miał rację :D

Użytkownik Eko edytował ten post 30.03.2007 - |09:45|

  • 0

#117 lord_hellfire

lord_hellfire

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 97 postów

Napisano 30.03.2007 - |09:51|

W szczękach zawsze był jeden motyw muzyczny jak się pojawiał rekin. Czy to oznacza że rekin grał tą muzyczkę, czy może dawali taki motyw muzyczny? No i były sceny w szczękach kiedy muzyczka się pojawiała kiedy nie było rekina. Myślę że tutaj było to samo. Dymku po prostu w okolicy nie było.
  • 0

#118 Hans Olo

Hans Olo

    Lost Moderator

  • Lost Moderator
  • 2 394 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 30.03.2007 - |09:53|

1. Wyjaśnijmy sobie kwestię ich śmierci bądź nie. Paraliż jeszcze trwał, wiec stwierdzenie, że pod ziemia umiera się w kilka minut jest błędne. Myślę, że mogli mieć przed sobą jeszcze dobrą godzinę życia w grobie.
2. Nie było żadnego dźwięku charakterystycznego dla Dymka. Było to po prostu wzmocnienie dźwięków leśnego otoczenia. Często sie to stosuje gdy w filmie chce sie zwrócić uwagę widza na małe stworki w trawie.
  • 0

BSG s04e10 - "Oh, Earth...hmm we got frakked out" 


#119 Kabdul

Kabdul

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 64 postów

Napisano 30.03.2007 - |10:25|

Do ludzi twierdzacych ze w scenie z pajakami slychac bylo duszka. Albo macie super sluch albo nie potraficie rozpoznac pelzajacych insektow po suchych lisciach.


To są pająki, a nie jakieś szzypawki. Mój ptasznik w prawie idealnej ciszy (dla ludzkiego spektrum) może łazić w terrarium i dopóki nie zacznie czegoś rozwalać to nie ma mowy, aby go usłyszeć. To nie jest odgłos pajaków. Bardziej motyw muzyczny, niż nawet sam dymek.
  • 0

#120 elektrownik

elektrownik

    Kapral

  • Użytkownik
  • 158 postów

Napisano 30.03.2007 - |10:41|

o lol dajcie spokój z tym dymkiem... dźwięk to dźwięk, proponuje przejrzenie wszystkich filmów świata, wtedy dojdziecie do tego że dymek z losta był w każdym filmie który był zrobiony, dymek zresztą był zbyt potężny żeby zabijać kogoś pod postacią pająka, proszę przestańcie rozbierać każdy obraz, dźwięk, dzialog na czynniki pierwsze... bo i tak do niczego nie dojdziecie... a nawet jeśli dymek był pająkami to co ? nie zmienia to nic...
  • 0
Yes!!! Go Jack!! Blow them all to hell hahahaha!!

Wow....Hurley pregnant. Explains why there has been no weight loss.

Z pcworld.pl
DVD zabezpieczone chipem
komentarze:
Polak kupi papier scierny i zetrze powłokę
Rusek poleje płytę denaturatem i powłoka sie rozpuści
Amerykanin kupi płytę lub sciagnie ją z łączą 10Mb/s




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych