Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 054 - S03E07 - Not in Portland


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
226 odpowiedzi w tym temacie

#101 Picket

Picket

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 133 postów
  • MiastoMazowsze

Napisano 09.02.2007 - |15:30|

Wy już zapełniliście ponad cztery strony, a ja dopiero obejrzałem odcinek. Bardzo mi się podobał :D . Bardzo chciałem wreszcie zobaczyć retrospekcje jednego innych no i stało się obejrzałem. To z autobusem bardzo pasowało do innych i myślę, że to nie był wypadek.
  • 0

#102 M.a.x

M.a.x

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 21 postów

Napisano 09.02.2007 - |15:37|

Przydałoby się. W końcu zawsze to może być dywersant, a cała akcja mogła zostać przygotowana przez Innych od samego początku czyli od posadzenia go w celi obok Sawyera. I potem już tylko sukcesywnie realizowali plan mający na celu podrzucenia Lostowiczom kolejnego agenta, tym razem jak najbardziej wiarygodnego czyt. najmniej wyglądającego dla Lostowiczów jak agent. W końcu widzieli, że był zamknięty, widzieli jak go torturowali, widzieli jak Alex im pomogła (of koz w tej wersji wydarzeń Alex jest częścią tego zmyślnego planu) czyli z grubsza mogą mieć do niego jakieś tam zaufanie. Jak dla nich wszystko wskazuje na to, że to jakiś łamistrajk sprzeciwiający się razem ze swoją dziewczyną temu, co robią Inni (cokolwiek robią) czyli ktoś w miarę godny zaufania, bo tak samo jak i oni antyInny.


Zalecam trochę wrócić do drugiego sezonu w którym to Alex pomogła uwolnić Claire z pod niewoli innych tuż przed próbą wywołania porodu przez innych. To też był plan othersów jak ten z Carlem? Nie sądzę.

@eneldo: Ciekawe jaka będzie reakcja Jellyeater'a na AŻ sześć sezonów Prison Breake'a. =D
  • 0

#103 LenkaMassive

LenkaMassive

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 8 postów

Napisano 09.02.2007 - |15:42|

Jestem chyba tempy bo...

3) Kiedy we wcxzesniejszych odcinkach bylo mowione o Carlu? W momencie , gdy Sawyer o nim wspomnial Alex, bylem zaskoczony tak jak Kate w tamtym momencie :P


Byl odcinek bodajrze pierwszy serii trzeciej w ktorej dowiedzielismy sie iz Sawyer zamkniety jest w klatce na niedzwiedzie. W klatce na przeciwko w tej w ktroej pozniej zamykano Kate siedzial Carl. Uciekl z niej zostal zlapany i najprawdopodobniej zamkniety w sali do prania muzgu...

Moze zrobcie sobie risercz z poprzednich odcinkow by nie zadawac glupich pytan
  • 0

#104 lucaa_rules

lucaa_rules

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 53 postów
  • MiastoOpole

Napisano 09.02.2007 - |15:45|

no nareszcie :)
po długim wyczekiwaniu Lost is back.
jakoś ciężko mi się oglądalo ten odcinek może dlatego ze nie lubie juliet i jakoś nie szczególnie czekałam na jej retrospekcje.
zastanawia mnie kim kurna jest ben ze ma taką władze (albo to dobry blef z jego strony). poza tym z odcinka na odcinek mnie przeraża :D ta jego mina jak się wybudził podczas operacji grrrrrrrrrr
  • 0

#105 MarkoB

MarkoB

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 8 postów

Napisano 09.02.2007 - |15:46|

No w 3x03 jest pokazane jak Ben pracuje na lotnisku, chyba ze lock mial zaduze zwidy :)
  • 0

#106 eneldo

eneldo

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 69 postów

Napisano 09.02.2007 - |15:55|

loky ==> co z tą lampą w pokoju Juliet? chodzi o to, że pojawiała się we wcześniejszych odcinkach w różnych miejscach (kiedyś był jakiś taki motyw, tylko nie wiem czy akurat z lampą). tak czy siak, co z tą lampą?

przypomniało mi się, co chciałem napisać wcześniej ;P :
Juliet podobnoż zapłodniła samca myszy polnej.
("-Is it true that you successfully impregnated a male field mouse?
- It didn't carry to term.")
pytanie do kogoś wykwalifikowanego: to tak się da? Chryste ;P

i sprostowanie co do moich watpliwości o umiejscowieniu guza.
rzeczywiście, guz znajdował się w odcinku L4 kręgosłupa. jest to odcinek lędźwiowy

Użytkownik eneldo edytował ten post 09.02.2007 - |16:06|

  • 0

#107 Borkowicz

Borkowicz

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 66 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 09.02.2007 - |15:57|

No w 3x03 jest pokazane jak Ben pracuje na lotnisku, chyba ze lock mial zaduze zwidy :)

To były zwidy.
Jeśli się nie myle Hurley też tam pracował.
To były halucynacje jakąśtam mazią wywołane.
Wiecie jaki jest Lock... :)
  • 0
And so it goes. People lost in their journey. Lost in their lives. But this island provides opportunity. Some may rise. Some may fall. And you wonder, who will lose faith? Who will survive? And who really are... the good guys?

#108 Cathrin

Cathrin

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 11 postów

Napisano 09.02.2007 - |16:01|

Co do gry aktorskiej, to wg mnie w większości jest bardzo dobra, w niektórych przypadkach coraz lepsza. Trochę rozczarowuje mnie ostatnio Holloway, bo ani jego postać ani gra aktorska nie pokazuje nic nowego, nie rozwija się; poza tym ten jego przesadny grymas malujący się na twarzy w jakiś "cierpiętniczych" momentach (np. teraz ta rozmowa J&K, czy w I serii te wszystkie momenty z listem do prawdziwego Sawyera) - takie to trochę naciągane, tanie i nieprofesjonalne - jakoś do mnie nie przemawia :P

Doceniam i szanuję wszelką krytykę LOST, ale nie rozumiem po co trwać wiernie jak pies przy serialu, którego poziom dla kogoś zatrzymał się na dnie?
Oglądałam parę seriali i rzeczywiście zdarzało się, że jakiś po prostu tracił poziom, coraz częściej przynudzał itp. Wtedy po prostu przestawało się oglądać. I tyle. Oszczędność czasu, rozczarowań i niespełnionych nadziei.


Współczują wszystkim ludziskom, które szukają refleksji o człowieku w LOST.


eeee nie wydaje mi się, by wystarczającym powodem do współczucia komuś było to, że w jakimś serialu dostrzega zgoła odmienne aspekty, walory, pozytywy, plusy, whatever... :huh:

Zgodzę sie, że dzisiejszy LOST to już nie to samo co w I serii, ale idiotyzmem byłoby teraz nagle wrócić do tamtej formuły, skoro sprawy zaszły juz tak daleko; póki co wydaje mi się, że twórcy starają się jakoś odrobić nadszarpnięte zaufanie widzów i moim zdaniem nie wychodzi im to najgorzej.
  • 0

#109 Jellyeater

Jellyeater

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 452 postów
  • Miastoz Odległych Rubierzy

Napisano 09.02.2007 - |16:10|

Prosze Cie Jellyeater bez porównawczego sadyzmu, 4400 i LOST dzieli przepaść - najlepszy odcinek 4400 ledwo zbliża się do klasy najgorszego odcinka w LOST


Ostatnio te odcinki z TVP 1 ogląda mi się lepiej niż odcinki 3 sezonu. Nie mam wobec tego serialu żadnych oczekiwań, nie czekam też na niego, siadam i oglądam. I może przez to mi się on bardziej podoba. Nie wiem.

Co do Prsiona to chyba ich pochedożyło ostro z tymi 6 sezonami. Biedny odtwórca roli Michela dostanie skurczu powiek. Skończy się pewnie tak, że sobie kiedyś w marcu 2007 ściagnę 3 sezon i obejrzę. Bo jednak spędzanie całego życia z serialami (6 lat to szmat czasu) jest głupie. Aczkolwiek nie wiem czy sobie po drugim nie daruję. Bo on stanie się nudny. W sumie non stop powielaja te same tricki. Robią to bardzo dobrze, ale ile można. Być może chcę by Prsion stałsięserialme niszowym jak pewnie Star Gate (jaką to ma ogladalność?).

eeee nie wydaje mi się, by wystarczającym powodem do współczucia komuś było to, że w jakimś serialu dostrzega zgoła odmienne aspekty,

Jak dla mnei to swiadczy o braku porównania do czegoś mądrzejszego. I tego współczuję. A dopatrywać się można wielu rzeczy w LOST. O ile się nie zaśnie.

Ach chiałbym by twórców LOST rozdeptała wielka czerwona mrówka. :) Za ten motyw z autobusem oczywiście.

Co do aktorstwa to KAte jest tragiczna, a Jack słaby. Reszta gra w porządku. Aczkolwiek i tak Michel z Prisone Break, człowiek jedna mina, człowiek kamienna twarz jest najgorzym aktorem od czasów Anakina Kłody Skywalkera.

Użytkownik Jellyeater edytował ten post 09.02.2007 - |16:12|

  • 0
Wszsytko tłumaczy paradoks bliźniąt.

Thank you and Nestle!

#110 artur_rsl

artur_rsl

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 6 postów

Napisano 09.02.2007 - |16:11|

Witam forumowiczów!

W przeciwieństwie do przedmówców, mnie się podobała retrospekcja Julliet. Może to dlatego, że lubię aktorkę odgrywającą tę postać (ładne rysy twarzy :D , fajny angielski akcencik no ma do odegrania ciekawa postać).

Jeżeli chodzi o całość odcinka, to zastanawia mnie jedna rzecz - jakim cudem moja ulubienica wchodząc do pokoju z monitorami (Hydra) widzi na ekranie uciekającego Sawyer'a, Kate i Alex? Czyżby niewidzialne kamery instalowali na każdym drzewie dżungli ?? :D:D A może, jak to czasem w bajkach bywa, lata za nimi elektroniczna muszka z wbudowaną kamerą? :) Oczywiście żartuję, ale nie wiem czy to ja czegoś nie rozumiem, czy to kolejne "dziwactwo" realizatorów?

Użytkownik artur_rsl edytował ten post 09.02.2007 - |16:13|

  • 0

#111 Jellyeater

Jellyeater

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 452 postów
  • Miastoz Odległych Rubierzy

Napisano 09.02.2007 - |16:13|

W przeciwieństwie do przedmówców, mnie się podobała retrospekcja Julliet. Może to dlatego, że lubię aktorkę odgrywającą tę postać (ładne rysy twarzy , fajny angielski akcencik no ma do odegrania ciekawa postać).


Stara pupa z niej. I to jeszcze ciągle wyglada jak by się miała popłakać. :( Ale o gustach sie nei dyskutuje.
  • 0
Wszsytko tłumaczy paradoks bliźniąt.

Thank you and Nestle!

#112 artur_rsl

artur_rsl

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 6 postów

Napisano 09.02.2007 - |16:15|

Stara pupa z niej. I to jeszcze ciągle wyglada jak by się miała popłakać. :( Ale o gustach sie nei dyskutuje.


:) Nie podoba mi się jako atrakcyjna lala z Playboya, ale tak ogólnie. Taka dojrzała, ale dobrze się prezentująca kobieta :-)
  • 0

#113 loky

loky

    Kapral

  • Użytkownik
  • 183 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 09.02.2007 - |16:31|

loky ==> co z tą lampą w pokoju Juliet? chodzi o to, że pojawiała się we wcześniejszych odcinkach w różnych miejscach (kiedyś był jakiś taki motyw, tylko nie wiem czy akurat z lampą). tak czy siak, co z tą lampą?


No przecież ta lampa to logo dharma. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie to, że to jest Miami a Juliet jeszcze nie miała z nimi żadnego kontaktu. Czyżby siostra już miała?
  • 0
Mam najstarszego warna na OT JUPPI!

#114 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 09.02.2007 - |16:41|

No przecież ta lampa to logo dharma. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie to, że to jest Miami a Juliet jeszcze nie miała z nimi żadnego kontaktu. Czyżby siostra już miała?

Czy ktoś może pokazac ta lampę?
  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#115 Juki

Juki

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 457 postów
  • MiastoKraków

Napisano 09.02.2007 - |16:42|

Nie chce "małpować" komentarzy więc napisze oprócz tego co inni, że ten odcinek Lost jest chyba o ile pamięć nie myli najlepszym odcinkiem, no raczej 1x24 jest też taki dobry, ale się teraz postarali mimo kiepskiej pozycji serialu i wybitych jak muchy postaci. Super scena jak Sawyer i Kate odpływali, bardzo wzruszająca z muzyką z 1x24. Dobrą muzykę dali także na samym początku z Juliet na plaży, tą tajemniczą z 2x01. Szokująca scena z chłopakiem Alex w jego celi.

Jeszcze jedno - zauważyliście ten lekki snop światła padający na Juliet na plaży w pierwszej scenie? Jak wychodzi z tamtąd to wyraźnie widać.

Użytkownik Juki edytował ten post 09.02.2007 - |16:49|

  • 0

Dołączona grafika


#116 Cathrin

Cathrin

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 11 postów

Napisano 09.02.2007 - |16:52|

Jak dla mnei to swiadczy o braku porównania do czegoś mądrzejszego. I tego współczuję.


Nie za bardzo kojarzę, czy była mowa o jakiś porównaniach :huh:
chyba, że chodzi Ci o to, że dostrzegłam w LOST źródło refleksji o człowieku? (w dalszym ciągu nie dostrzegam porównania...) jeśli jednak o to Ci chodziło, to co, miałam wymienić wszystkie pozycje literatury, które rozważają ten temat na lepiej niż LOST? :sam9:
A ja cały czas myślałam, że to tylko forum kolejnego serialu w tv i że to nim będzie mowa...
Kurcze, koniec.

BTW czy ktoś jest zorientowany ile będzie w końcu serii LOST? obiło mi się o ślepia, że 4 + miniseria składająca się z kilku odcinków :rolleyes:
  • 0

#117 lead

lead

    Kapral

  • Użytkownik
  • 205 postów

Napisano 09.02.2007 - |16:56|

Lampa faktycznie nawiazujaca swoja symbolika do DHARMY...

Dołączona grafika
  • 0

Dołączona grafika


#118 loky

loky

    Kapral

  • Użytkownik
  • 183 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 09.02.2007 - |17:08|

Lampa to logo dharma jak nic, do tego za oknem samolot oceanic i wiele znacząca muzyczka. Ta scena jest ważna. Do tego jeszcze dialog o mieszkaniu na plaży... ale to już mi chyba poleciała wyobraźnia :)
  • 0
Mam najstarszego warna na OT JUPPI!

#119 confidence man

confidence man

    Kapral

  • Email
  • 236 postów

Napisano 09.02.2007 - |18:27|

Oprocz kompletnego braku realizmu? nic, zupelnie nic :)


może masz rację. jedyne co mnie trochę rozbawiło to to, że strzelają do siebie strzelają, a nikt nie może trafić. staram się na to nie zwracać uwagi bo to typowe w amerykańskich filmach :P a co do tego że Picket tak szybko dogonił Kate i Sawyera to sam nie wiem co myśleć. w sumie to po uwolnieniu się z klatek większość czasu w odcinku wypełniona była retrospekcjami. a może mi ktoś przypomnieć czy była mowa o tym jaka jest odległość z obozu innych do plaży. najbardziej się zastanawiałem nad tym jak Picket szybko doszedł do siebie...

Jeżeli chodzi o całość odcinka, to zastanawia mnie jedna rzecz - jakim cudem moja ulubienica wchodząc do pokoju z monitorami (Hydra) widzi na ekranie uciekającego Sawyer'a, Kate i Alex? Czyżby niewidzialne kamery instalowali na każdym drzewie dżungli ?? :D:D A może, jak to czasem w bajkach bywa, lata za nimi elektroniczna muszka z wbudowaną kamerą? :) Oczywiście żartuję, ale nie wiem czy to ja czegoś nie rozumiem, czy to kolejne "dziwactwo" realizatorów?

też się dziwiłem, ale pomyślałem, że Sawyer, Kate i Alex zostali wyłapani przez kamerę zainstalowaną przy budynku z pokojem do prania mózgu. można założyć, że w chwili kiedy Juliet ich zauważyła byli właśnie w pobliżu tego budynku. pewnie kamerki rozmieścili tak samo jak przy klatkach

Jeszcze jedno - zauważyliście ten lekki snop światła padający na Juliet na plaży w pierwszej scenie? Jak wychodzi z tamtąd to wyraźnie widać.

ja zauważyłem. a co w związku z tym?

Użytkownik confidence man edytował ten post 09.02.2007 - |18:39|

  • 0

#120 Jellyeater

Jellyeater

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 452 postów
  • Miastoz Odległych Rubierzy

Napisano 09.02.2007 - |18:29|

Przecież to ying yang, a nie Dharma. Ludzie nie świrujcie. Nie wszystkie czarno-białe znaczki to Dharma.

A co do porównania, to może źle się wyraziłem. Chodziło mi o to, że jeżeli ktoś uważa LOST za mądre i szuka w nich czegos o życiu, to znaczy, że nigdy nie obcował z czymś co by było na prawdę wartościowe i stad wynika brak porównania do czegokolwiek dobrego. To tak jak by całe życie jeść pasztetową i mówić o smaku potraw. A LOST to teraz taka pasztetowa. A i wcześniej nie aspirował do czegoś wielkiego. A jakiekolwiek nadawanie mu roli, jest jak ten znaczek Dharmy. Szukaniem czegoś w niczym. To miał być serial Mistery, a nie obyczajowy. JAk chcecie obyczajowego to ogladajcie Przystanek Alaska.
  • 0
Wszsytko tłumaczy paradoks bliźniąt.

Thank you and Nestle!




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych