Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 208 – S10E14 – The Shroud


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
134 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Odcinek 208 – S10E14 – The Shroud (181 użytkowników oddało głos)

Oceniamy odcinek:

  1. 10 (84 głosów [52.50%])

    Procent z głosów: 52.50%

  2. 9.5 (33 głosów [20.62%])

    Procent z głosów: 20.62%

  3. 9 (29 głosów [18.12%])

    Procent z głosów: 18.12%

  4. 8.5 (3 głosów [1.88%])

    Procent z głosów: 1.88%

  5. 8 (5 głosów [3.12%])

    Procent z głosów: 3.12%

  6. 7.5 (1 głosów [0.62%])

    Procent z głosów: 0.62%

  7. 7 (2 głosów [1.25%])

    Procent z głosów: 1.25%

  8. 6.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  9. 6 (1 głosów [0.62%])

    Procent z głosów: 0.62%

  10. 5.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  11. 5 (1 głosów [0.62%])

    Procent z głosów: 0.62%

  12. 4.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  13. 4 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  14. 3.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  15. 3 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  16. 2.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  17. 2 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  18. 1.5 (1 głosów [0.62%])

    Procent z głosów: 0.62%

  19. 1 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  20. 0.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  21. 0 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#101 thrawn1972

thrawn1972

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 585 postów
  • MiastoZielona Góra

Napisano 04.02.2007 - |19:16|

jak sie serial zbliza do konca odcinki sie robia coraz lepsze
:)
jakos tak mniej bledow scenarzystow. mniej niedopowiedzen. ale mile mnie ten odcinek zaskoczyl. ale obawiam sie aby nie zakonczyli calego serialu jak ST Voyager . jeden dwa odcinki odpowiedza szybciutko na wszelkie pytania z calego serialu i zostawiajac wiele niedomowien.
  • 0
Nie wolno się bać. Strach zabija duszę. Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie. Stawię mu czoło. Niechaj przejdzie po mnie i przeze mnie. A kiedy przejdzie, obrócę oko swej jaźni na jego drogę. Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. Jestem tylko ja.

#102 rahl

rahl

    Kapral

  • VIP
  • 162 postów

Napisano 04.02.2007 - |19:56|

Ten odcinek zasłużył na mocne 9. RDA sie pojawił co dla mnie było osobistym zaskoczeniem, Daniel jako kapłan ze swoim planem wypadł dobrze - ciekawe czy to był plan jego czy Ori??, Szkoda że nie pokazali tego co się stało po drugiej stronie superwrót.


Wynika to pewnie z ograniczeń budżetowych, podobnie chciałbym obejrzeć jak Dedal przybywa do czarnej dziury i samo odpalenie Mark9. Ale to same efekty specjalne - a każda sekunda takich ujęć to tysiące dolarów, poz tym jak już zauważył jeden z przedmówców, akcja w odcinku przebiegała bardzo szybko - brakło by czasu, żeby wstawić te sceny.
Możliwe też jest to, że scenarzyści mogli celowo zrezygnować z pokazania tego co się stało w galaktyce Ori, żeby zostawić sobie coś na później.

Użytkownik rahl edytował ten post 04.02.2007 - |19:57|

  • 0

#103 Dooku

Dooku

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 257 postów
  • MiastoPrzeźmierowo

Napisano 04.02.2007 - |22:21|

Ja mam takie pytanko, jeśli Ori zostali niszczeni, to czy kapłani nie powinni stracić swojej mocy? Wydaje mi się, że właśnie to Ori dają im te wszystkie siły.
  • 0
Don't tell me, what I can't do!

#104 Zarrow

Zarrow

    ZBANOWANY

  • Zbanowany
  • 497 postów

Napisano 04.02.2007 - |22:46|

Ja mam takie pytanko, jeśli Ori zostali niszczeni, to czy kapłani nie powinni stracić swojej mocy? Wydaje mi się, że właśnie to Ori dają im te wszystkie siły.

Człowieku, to nie fantasy, skądżeś taką informację wytrzasnął? Jest ona niezgodna z czymkolwiek, co nam dotąd o Ori powiedziano. Prior to po prostu rozwinięty człowiek z urządzeniem w kijaszku, co wzmacnia jego zdolności i pozwala na kilka dotatkowych bajerów. Ori nie mieliby jak wspierać swoich kapłanów w galaktyce Alteran. Nawet na swoim podwórku nie dają mocy priorom.
  • 0

#105 Pito

Pito

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 75 postów

Napisano 04.02.2007 - |22:48|

Powiem krótko :

The best of the best of 10 sezon!!! :D a Atlantis dalej sux...... ;P
  • 0

#106 Dooku

Dooku

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 257 postów
  • MiastoPrzeźmierowo

Napisano 04.02.2007 - |23:11|

Człowieku, to nie fantasy, skądżeś taką informację wytrzasnął? Jest ona niezgodna z czymkolwiek, co nam dotąd o Ori powiedziano. Prior to po prostu rozwinięty człowiek z urządzeniem w kijaszku, co wzmacnia jego zdolności i pozwala na kilka dotatkowych bajerów. Ori nie mieliby jak wspierać swoich kapłanów w galaktyce Alteran. Nawet na swoim podwórku nie dają mocy priorom.


Sory, że się w ogóle odzywam ;P Po prostu kapłan 'powstaje' kiedy przeniknie przez niego 'ogień Ori' (obserwuje to Daniel podczas pierwszego z Ori kontaku) i przy okazji wysusza mu skórę ;) albo, tak jak pokazano nam to w tym odcinku 'przez magiczny medalion Adri'.

Dlatego też sądze, ze to od Ori kapłani mają swoją moc.

Jednak zapewne jest tak jak mówisz ;P czyli po prostu kapłani to ludzie, którym trochę przyspieszyli ewolucję. Biedny Daniel, znowu go cofnęli w rozwoju. ;P

Użytkownik Dooku edytował ten post 04.02.2007 - |23:11|

  • 0
Don't tell me, what I can't do!

#107 kwiatek

kwiatek

    FLOWER POWER

  • VIP
  • 2 530 postów
  • MiastoOpole

Napisano 05.02.2007 - |01:02|

nie czytam spojlerow
nie czytam spojlerow
nie czytam spojlerow :)
wiec nie wiedzialam, ze RDA juz nie bedzie i nie wiem, co z Danielam dalej,
ale fajnie by bylo, gdyby jeszcze zostaly mu jednak jakies moce...
tyle razy juz byl ascendowany, ze cos powinno mu sie ostac... :D

Co do RDA to nie jest spoiler, raczej smutna informacja.
Z IMDB wiadomo, że The Shroud jest ostatnim jego odcinkiem.
Poza tym jeden z twórców w wywiadzie potwierdził, że RDA już nie będzie w tym sezonie.
Tak więc nawet w S10E20, ostatnim odcinku serialu go nie zobaczymy.
Na szczęsie całość będzie kończyć dopiero The Ark Of Truth, może uda się go tam zobaczyć, kontaktowali się z RDA w tej sprawie, ale na razie nie znamy odpowiedzi.
  • 0
Master of possimpible ;)

#108 dr Danielle Jackson

dr Danielle Jackson

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 335 postów
  • MiastoŹwirek

Napisano 05.02.2007 - |01:05|

kapłan 'powstaje' kiedy przeniknie przez niego 'ogień Ori' (obserwuje to Daniel podczas pierwszego z Ori kontaku) i przy okazji wysusza mu skórę ;) albo, tak jak pokazano nam to w tym odcinku 'przez magiczny medalion Adri'.
Dlatego też sądze, ze to od Ori kapłani mają swoją moc.


tak, mają moc od Ori, ale raz obdarowani pozostają tacy - ich dalsza działalność nie ma już związku z energią Orajów. są, że tak to ujmę, "niezależni" ;)
  • 0
- And a hug is just like a public dry hump.
- I think you're hugging wrong.

#109 bazyl71

bazyl71

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 36 postów

Napisano 05.02.2007 - |10:07|

tak, mają moc od Ori, ale raz obdarowani pozostają tacy - ich dalsza działalność nie ma już związku z energią Orajów. są, że tak to ujmę, "niezależni" ;)


Czyli wychodzi nma to że to dlatego Daniel mógl (oczywiście Merlin pomógł ) wrócić do swojego poprzedniego stanu :) Trochę to zagmatwane , ale w końcu to tylko film i wszystko jest mozliwe :D
  • 0

#110 Zarrow

Zarrow

    ZBANOWANY

  • Zbanowany
  • 497 postów

Napisano 05.02.2007 - |18:27|

To nie jest zagmatwane. To jest proste i logiczne. Nie rozumiem ludzi, którzy mają z tym problem :P

Prior=człowiek poddany zabiegowi Ori, który daje dodatkowe umiejętności człowieka wysoko rozwiniętego (za wyjątkiem intelektu :P ) + kijek z urządzonkami wzmacniającymi

DNA Daniela zostało zmienione w podobny sposób jak to robiła maszynka z Atlantis, ale tutaj dotyczyło to raczej mózgu i miało ustawiony timer, po którym ciało miało wrócić do stanu początkowego. Na to wszystko nałożyła się mutacja priora, która została overridowana przez timer Merlina.
  • 0

#111 bazyl71

bazyl71

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 36 postów

Napisano 06.02.2007 - |14:28|

musze to sobie poukładac :)
  • 0

#112 Dellirium

Dellirium

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 288 postów

Napisano 06.02.2007 - |18:42|

Bardzo fajny odcinek ale jest pytanie , jak to teraz bedzie ostatni odcinek i potem latem reszta do konca sezonu i koniec ? nic wiecej nie bedzie ? =/
Cos wspominaliscie o jakis filmach:o
  • 0

#113 wujek_szatan

wujek_szatan

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 630 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 06.02.2007 - |18:52|

A uczyli w szkole czytać? Czy to taka wielka filozofia spojrzeć samemu na daty emisji kolejnych odcinków?
  • 0

#114 Dellirium

Dellirium

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 288 postów

Napisano 07.02.2007 - |22:56|

A uczyli w szkole czytać? Czy to taka wielka filozofia spojrzeć samemu na daty emisji kolejnych odcinków?


Tak uczyli i przeczytalem nie musisz mi dawac takich rad Oo.Pytam sie bo ktos tutaj mowil o jakis filmie.
  • 0

#115 dr Danielle Jackson

dr Danielle Jackson

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 335 postów
  • MiastoŹwirek

Napisano 08.02.2007 - |01:59|

.Pytam sie bo ktos tutaj mowil o jakis filmie.

ZAPEWNE najprościej jest spojrzeć na subforum STARGATE MOVIES (movies - po angielsku "filmy")
  • 0
- And a hug is just like a public dry hump.
- I think you're hugging wrong.

#116 elam

elam

    Chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 757 postów
  • MiastoBielsko-Biala

Napisano 10.02.2007 - |09:34|

- jak te wszystkie zmiany wplywaja na Daniela?

tzn, ok, on traci zdolnosci, powracajac do swojej ludzkiej formy,
w przypadku ascendowania stracil pamiec czesciowo,
no ale cos-tam przeciez pamieta, poza tym zyje ze swiadomoscia, ze cos sie wydarzylo... ze byl ascendentem, zasluzyl na to, zrobil cos...
-czy to nie wplywa na rozwoj duchowy? czy Daniel nie powinien byc jeszcze bardziej "inny", roznic sie od reszty ekipy? zachowaniem, spojrzeniem na swiat.... ?
  • 0
lubisz science-fiction? na serialach sie nie konczy !
www.science-fiction.com.pl/forum

_________________________________________
oh my goddess Me !

#117 inwe

inwe

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 968 postów
  • MiastoŻory(Śląsk)/Wrocław

Napisano 10.02.2007 - |10:26|

w przypadku ascendowania stracil pamiec czesciowo,
no ale cos-tam przeciez pamieta, poza tym zyje ze swiadomoscia, ze cos sie wydarzylo... ze byl ascendentem, zasluzyl na to, zrobil cos...
-czy to nie wplywa na rozwoj duchowy? czy Daniel nie powinien byc jeszcze bardziej "inny", roznic sie od reszty ekipy? zachowaniem, spojrzeniem na swiat.... ?


trzeba pamiętać, że to nie proces deascendencji, a Oma zrobiła mu erase'a; więc może przycięła go tak, aby pozostawione wspomnienia nie zmieniły jego psyche? :huh:;
  • 0
Najciemniej jest pod jabłonią.

Est modus in rebus

Horacy

Prawda ma charakter bezwzględny.

Kartezjusz

Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.

C.S. Lewis

#118 Zarrow

Zarrow

    ZBANOWANY

  • Zbanowany
  • 497 postów

Napisano 10.02.2007 - |10:48|

Poza tym on JEST inny i ma inne spojrzenie na wiele rzeczy :P
  • 0

#119 medusa

medusa

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 559 postów

Napisano 10.02.2007 - |10:55|

znakomity odcinek, choć faktycznie trudno oprzeć sie wrażeniu, że gdyby seria nie pędziła tak dramatycznie szybko do finału, ten motyw z Danielem-kapłanem bardzo zgrabnie dałoby się rozciągnąć do 2 odcinków.
+ dobre było to, że Daniel był znakomitym kapłanem :sam6: nikogo nie straszył śmiercią w męczarniach (Ori zyskaliby dzięki niemu wielu wyznawców !!!)
++ Adria + Daniel - ładna z nich para ( Baal też z nią ładnie wyglądał ale Daniel... hmmmm)

DNA Daniela zostało zmienione w podobny sposób jak to robiła maszynka z Atlantis,

dobrze, że nie zmieniła mu buźki jak to robiła maszynka Nirti ^_^
nie będzie jednak dla mnie zaskoczeniem, jeśli wypadnie tak, że Ori nic nię nie stało ... to twarde i wredne bydlaki :censored:
oczywiście w następnym odcinku na ten temat ani słowa!!! :sam5:
  • 0
Biorę sobie w tej pętli wolne.

#120 SGTokar

SGTokar

    Abstynent

  • Moderator
  • 2 270 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 13.02.2007 - |12:36|

timer wg. Vali był ustawiony na 5 min.; IMHO Ori mieli, aż za dużo czasu, żeby całą imprezę odwołać;

Hmm, może po prostu wlecieli we wrota statek wleciał w czasie 4:59. Inna sprawa czy mają może taką wielką przesłonę?

Carter nim nie sterowala to Daniel jak jeszcze mial troche sily wybral adres i puscil okret

Indeed Carter udało się go tylko wrzucić w hiperprzestrzeń.

kurna no szkoda mogli jakies 15 sekund wygospodarowac albo to gadanie Shanksa przyciąc o 3 zdania

Dokładnie, ja uważam że ten odcinek powinen był być nawet dwuczęściowy kosztem tego poprzedniego.

Tak to już chyba jest że gdy w grę wchodzą superwrota to odcinek musi być bardzo dobry. Oznacza to kontynuację wątku inwazji Ori na galaktykę, ale w tym wypadku także kontynuację wątku poszukiwań Świętego Grala i rozwiązanie zagadki z sprzed paru odcinków – co się stało z Danielem?

Daniel kapłanem
Odcinek zaczynał się niewinnie. Ot kolejna mieścina, kolejni mieszkańcy i kolejny kapłan Ori. Pogawędka o kodzie Da Vinci i podejrzane nowe humanitarne podejście kapłana do ludzi. Wszystko staje się jasne gdy tym kapłanem okazuje się Daniel! Spoilery to zła rzecz, bo pozbawia to pewnego elementu zaskoczenia, jednak mimo wszystko dalej czuje się ten dreszczyk. SG-1 naradziło się w SGC dochodząc do wniosku że tak czy siak nie mogą zostawić Daniela i schwytali go. Tekst po teleportacji „co wam tyle zajęło” był mocny.

Jack się pojawił
Wielkim, równie wielkim jak wrota, superwrota, atutem odcinka jest pojawienie się Jack’a. To jest to! Ten sam Jack, te same odzywki, nawet te same relacje przy czym najbardziej skupiono się w odcinku na relacji z Danielem. Rozmowa o losie galaktyki o wzajemnym zaufaniu no i sam przebieg tej konwersacji – z równie śmiesznymi minami Daniela na przykład tej podczas – „Skąd wiesz?” „Halo Merlin!” „Ach tak”. To ten sam Jack uważający Teal’c’a za lepszego od poligrafu, kochającego szalone „crazy” rzeczy i mającego dość teleportów. Rozmowy w laboratorium Sam, która to swoją drogą dostała nawet okazjonalnie pod dowództwo mostek Odysei. Oczywiście jak zawsze ;) pod przykrywką humoru u Jack’a ukryte są trafne uwagi odnośnie sytuacji w jakiej się w danej chwili odcinka bohaterowie znajdują. Niewątpliwe brakuje gościa w serialu i on sprawiał że ten serial był bardziej rewelacyjny niż jest teraz.

Tajemne intencje Merlina
Pięknie się w odcinku zaprezentowała niepewność tego po której stronie Daniel pod postacią kapłana stoi. Od samego początku SG-1 bierze pod uwagę podstęp Adri byśmy odblokowali w tej galaktyce superwrota by mogły nadejść posiłki dla obecnej już tutaj floty. Okazuje się jednak że to Merlin wraz z Danielem wykonują plan który zakładał także zostanie kapłanem, potem przejęcie statku Ori, dokończyć broń, polecieć do galaktyki Ori i ich zniszczyć. Oczywiście nie byliśmy w stanie w pełni zaufać Danielowi i baliśmy się podjąć decyzję decydującą o ostatecznym zwycięstwie lub porażce. Plan działania Merlina i Daniela był istotnie cwany i podstępny. Adria została wykiwana nie raz. Merlin grał według jej zasad, a i tak wychodziło to po jego myśli. Chciał się uwolnić, chciał by SG-1 go złapało bo Adria kazała mu nawracać galaktykę i docelowo także Ziemię zanim sama każe mu skończyć broń którą myślała że buduje by zniszczyć nie Ori, a Pradawnych! Merlin ograł Ori i przez to samo SG-1 obawiało się ogrania ze strony kapłana Daniela i Adri. Te obawy w zaufaniu miał i Jack i Vala i przede wszystkim IOA które musiało wysunąć najbardziej kontrowersyjny pomysł.

Trzy grosze IOA
Czy jest jakiś sens w postępowaniu IOA i Woolsey’a? Pewnie tak. Mają odruchowe sprawdzone działanie i sami postępują według sprawdzonych schematów. Podczas sytuacji z Kalek’iem – synem Anubisa mylili się chcąc go zachować żywego. Teraz zamiast Kalek’a mamy Daniela. Wydaje się więc że postawa prawidłowo ale jak zawsze nie potrafią ocenić w pełni sytuacji, co chyba nie jest dziwne skoro IOA to biurokraci w tym i Woolsey którzy decyzje podejmują nie na podstawie naocznych faktów i wydarzeń, a raportów z drugiej ręki nie wiadomo przez kogo przechodzących.

Kontratak do galaktyki Ori
Pierwsza część odcinka która przedstawiała sceny polegające na wymianie słów między postaciami była już bardzo dobra. Druga część z spektakularnymi akcjami z efektami specjalnymi, dźwiękiem, strzelaniem, bieganiem była jeszcze lepsza od pierwszej części. Dało się odczuć że SG-1 już są intergalaktycznymi specjalistami w walce gdzie rozwalenie ochrony statku to pestka, a z pozoru niemożliwe pilotowanie okrętu Ori staje się możliwe dzięki sprzętowi Carter. Końcówka gdy Daniel zasiada na mostku kontrolnym kierując statek Ori do superwrót po prostu genialny. Nowy motyw muzyczny zasłyszany przez chwilę w poprzednim odcinku dodaje sporego dreszczyku emocji, aż szkoda że aktywujące wrota go tak trochę zagłuszały. A animacja wchodzącego we wrota statku była bardzo, ale to bardzo bardzo ładniutka. Dramatyzm? O tak, ostatnia scena z pojawienie się posiłków Ori po prostu prowadzi do opadnięcia rąk z wrażenia.

Podsumowanie
Mocny scenariusz, w którym nie jesteśmy pewni stanu Daniela niemal do samego końca. Finałowy konflikt z Ori i użycie Świętego Grala przeciwko nim. Pojawia się przy tym wszystkim jeszcze Jack O’Neill i zostajemy na koniec pozostawieni z największym pytaniem – czy udało się zniszczyć Ori? 9.5/10


PS: Tak obniżyłem z 10 na 9.5 - okazjonalnie sobie powtórzyłem 10x03 i uznałem że jest o te 0.5 jednak znacznie lepszy.

Użytkownik SGTokar edytował ten post 13.02.2007 - |12:37|

Log65: Happy camper




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych