Coś mi nie pasuje w twoim wyjaśnieniu odnośnie tego, jak funkcjonuje pomost między obiema galaktykami.
To możliwe. W serialu wiele rzeczy nie mówi się wprost, nie jestem więc nieomylny (łeee...;P ) i mogłem się gdzieś wychlastać lub wyrazić nieprecyzyjnie, bo to, co dla mnie jest oczywiste dla innych może takie nie być.
Stacja Midway jest jedynym przystankiem po drodze między galaktykami a system składa się z kilkudziesięciu wrót. Poszczególne wrota muszą więc między sobą przekazywać informacje tworząc kolejno tunele, tak, że podróżnik wchodzi w jedne i wyskakuje na stacji jednym ciągiem. Nie wybiera kolejnych adresów przy każdych wrotach. Musi to zrobić dwa razy, przy wejściu w pierwsze wrota i potem na stacji.
Zgadza się. Ja napisałem, że teoretycznie można by to tak rozwiązać. Ale byłoby to czasochłonne i być może zawodne przez niebepzieczne (a co, jeśli ktoś nas wtedy dopadnie?). Poza tym mieli lepszy pomysł-czyli rozszerzenie bufora i przekazanie wormhola do kolejnych Wrót.
Druga sprawa to taka, że kryształ znajduje się w każdym DHD, bo bez niego DHD nie będzie działać. Możliwe, że ten Atlantisowy jest po prostu inny od reszty.
O to też mi chodziło. Kryształ z Atlantisa ma po prostu-jako jedny znany w Pegazie-zapisane "pozowlenie" na łączenie się z innymi galaktykami.
Trzecia sprawa to taka, że dzięki pomostowi możliwy jest przelot z dowolnych wrót pegazowych do naszej galaktyki, bo nie ma potrzeby wybierania adresu Ziemi a jedynie najbliższych wrót z tych tworzących tunel a one znajdują się w Pegazie. Reszta aż do stacji Midway otwiera się automatycznie przesyłając tunel dalej.
W to raczę wątpię. Owszem, możemy zapewne wybrać dowolne Wrota w Drodze Mlecznej, ale moim zdaniem niemozliwa jest taka dowolność w Pegazie. Można skoczyć tylko do Wrót na Atlantis. Ot, choćby taki szczegół-w "The Return part II" Sheppard i reszta pojawiają się na Atlantis, ryzykując całą akcję. Po co? Po to, zeby dostarczyc bombę i zapytać się jak leci odciętym Woolseyowi i O'Neillowi? Równie dobrze mogli wykorzystac inne Wrota, zbombardować Wieżę, odebrać replikatora i zinfiltrować miasto. Po co ryzykować i pojawiać się w samym środku? Tak, był to element zaskoczenia. Ale co by się stało, jeśli okazałoby się, że Replikatory mogą przejść przez osłony? Uważam, że drużyna SGA nie miała wyjścia-te Wrota, albo żadne. Bo żadne inne nie mają możliwości łączenia się z innymi sieciami.