Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 041 - S02E17 - Lockdown


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
606 odpowiedzi w tym temacie

#101 kabut

kabut

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 62 postów
  • MiastoP3X-774

Napisano 30.03.2006 - |20:16|

Nie mogę otworzyć tego adresu ... To co napisałem to moje przypuszczenie - nie wnoszę tego po niczym, być może poza faktem, że Henry Gale wygląda na zbyt inteligentną osobę, żeby narysować mapę do miejsca gdzie znajduje się grób, w którym zamiast jego żony leży facet, któremu ukradł tożsamość ... Być może komuś zależy na tym, żeby posądzić go o to, że jest "innym" ... W każdym bądź razie torturowany, trzymany w zamknięciu facet rysuje mapę do miejsca, gdzie znajdują się dowody, że kłamie - ja tego nie kupuję ....


Chodzi o to, ze 'Henry' oklamal nasza wesola ekipke lostowiczow co do swojej tozsamosci. Kate chciala wykonac podony manewr kradnac dowod tozsamosci kobiety, ktora utopila sie w oceanie w 1 sezonie. Widocznie Henry tak jak Kate ma burzliwa przeszlosc, a co za tym idzie cos do ukrycia, albo w co watpie jest jednym z 'The Others' starajacym sie wygladac realistycznie. W koncu fundamentem potwierdzajacym jego toerie byla katastrofa balonu, ktory zostal odnaleziony, podobnie jak grob. Mapa byla prawdziwa, a gdyby Sayid nie zdecydowal sie sprawdzic 'zawartosci' grobu 'Henry' utrzymalby swoja przykrywke. Zobaczymy jak sie to wszytko wyjasni, ale mysle, ze nasz 'znajomy nieznajomy' po prostu walczy z demonami przeszlosci.

Użytkownik kabut edytował ten post 30.03.2006 - |20:21|

  • 0

#102 roki

roki

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 5 postów
  • MiastoGdańsk

Napisano 30.03.2006 - |20:21|

tylko ze wtedy, zgodnie z wczesniejsza uwaga juz, skad Henry znal droge skoro Sayid go na plecach nieprzytomnego od pulapki przyniosl...
  • 0

#103 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 30.03.2006 - |20:22|

Moze to jest czynnik wplywajacy na ta tajemnicza chorobe na wyspie, to 'zabojcze' promieniowanie ktore pojawia sie raz na jakis czas, moze dlatego wsrod rozbitkow nikt nie cierpial na objawy jakie podawala Russoe

Tym razem wyspa została odbezpieczona na krótko. Tyle tylko ile potrzeba był na zrzut. Być może w innych okolicznościach trwało to dłużej i operatorzy zamknięci byli dłużej (nie bez powodu zabezpieczony obszar bunkra zajmuje cześc mieszkalna). Może w czasie jednego takiego lockdown, oparator wykonał tą mapę. Potzezbował na to sporo czasu.

Istnieje ciagle pytanie dla czego nikt nie zauważył momentu zrzuty. To też sie da wyjasnić. Jak czesto normalny człowiek spoglada w niebo? Tylko wtedy gdy ma jakis powód ku temu. Przeslka nie była wielka. Mógł ja przywieść średniej wielkości samolot smigłowy starujący z jakiejs pobliskiej wyspy. W pewnej odlegóści od wyspy wyąlczył silniki, naleciał lotem ślizgowym. dokonał zrzuty i odleciał. Silniki ponownie właczył będa w bezpiecznej odległości. Jakie prawdopodobieństwo, ze ktos to zauważył? Niewielkie. A jeśłi nawet ktos zobaczył to co.

Jak zauważył roki poniżej mogła padać lub wydarzyło sie to w okolicach zmierzchu. Te jeszce bardziej obniża prawdopodobienstwa zauważenia.

Użytkownik Jonasz edytował ten post 30.03.2006 - |20:30|

  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#104 roki

roki

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 5 postów
  • MiastoGdańsk

Napisano 30.03.2006 - |20:26|

Jakie prawdopodobieństwo, ze ktos to zauważył?

Mysle ze skoro byla burza czy chociaz ulewny deszczyk (i to raczej juz w ciemnosciach) to nie mieli go szans ani uslyszec ani zobaczyc, nawet jakby jumbojet przelecial :P - tym bardziej w lesie ;)
  • 0

#105 Jellyeater

Jellyeater

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 452 postów
  • Miastoz Odległych Rubierzy

Napisano 30.03.2006 - |20:28|

W czasie katastrofy lotu 815 wyspa musiała byc odbezpieczona. Spowodowało to uleczenie Johna i Jina oraz serie halucynacji. teoria byc może głupia ale jak narazie nikt nie przytoczył faktów jej przeczacych, czyli ciagle musi być uznawana za prawdziwą.


Teoria dobra.

Może rzeczywiście to żarcie już jakiś czas tam leży? Nikt do bunkra nie łazi. A Hurley ostatnio wsuwał batona. Twórcy pokazali nam to na raz, byśmy sobie myśleli. Zresztą na tej wyspie nikt nikomu o niczym nie mówi, więc może ktoś już to widział? Mogli z jakiegoś motoszybowca zrzucić. Inna sprawa, po co mieli by zachowywać ciszę... Poczekajmy do następnego odcinka (hahaha na pewno tremat nieprędko powróci) może odnajdą jakies dodatkowe ślady.

Wiedziałem, że rozkopią grób. Tylko nie wiedziałem, że zrobi to Said. Myślałem, że Ana. :)

Jack rządzi. Ładnie ich ograł. Za to Sawer ma kolejną złą cechę. Jest hazardzistą.

Jak dla mnie jak Lock pierwszy raz nie wpisał kodu to grodzie też by się opuściły. Ale zdąrzył zatrzymać proces.
  • 0
Wszsytko tłumaczy paradoks bliźniąt.

Thank you and Nestle!

#106 PaWs

PaWs

    Kapral

  • Użytkownik
  • 163 postów
  • MiastoGdansk

Napisano 30.03.2006 - |20:29|

Tym razem wyspa została odbezpieczona na krótko. Tyle tylko ile potrzeba był na zrzut. Być może w innych okolicznościach trwało to dłużej i operatorzy zamknięci byli dłużej (nie bez powodu zabezpieczony obszar bunkra zajmuje cześc mieszkalna). Może w czasie jednego takiego lockdown, oparator wykonał tą mapę. Potzezbował na to sporo czasu.

Istnieje ciagle pytanie dla czego nikt nie zauważył momentu zrzuty. To też sie da wyjasnić. Jak czesto normalny człowiek spoglada w niebo? Tylko wtedy gdy ma jakis powód ku temu. Przeslka nie była wielka. Mógł ja przywieść średniej wielkości samolot smigłowy starujący z jakiejs pobliskiej wyspy. W pewnej odlegóści od wyspy wyąlczył silniki, naleciał lotem ślizgowym. dokonał zrzuty i odleciał. Silniki ponownie właczył będa w bezpiecznej odległości. Jakie prawdopodobieństwo, ze ktos to zauważył? Niewielkie. A jeśłi nawet ktos zobaczył to co.

Jezeli ktos to zobaczyl to i tak sie nie pochwali :D bo nikt sie nie interesuje soba nawzajem. Jednak jak ladunek spadal to musial byc trzask lamanych galezi i huk upadku, a tego chyba nie daloby sie nie uslyszec tym bardziej ze to wcale nie bylo gleboko w dzungli.
Ale jak Henry probowal sobie zalatwic wsparcie u Locka kiedy on go wypuscil ze zbrojowni. Musial go zapewnic ze nie nikt z 'kolegow' Locka nie zrobi mu juz wiecej krzywdy. Jakby chcial sprawdzic ile Locke ma do gadania na wyspie, bo byl juz przekonany ze Sayid odkryje tajemnice :D
  • 0

#107 kabut

kabut

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 62 postów
  • MiastoP3X-774

Napisano 30.03.2006 - |20:31|

tylko ze wtedy, zgodnie z wczesniejsza uwaga juz, skad Henry znal droge skoro Sayid go na plecach nieprzytomnego od pulapki przyniosl...

Zgodze sie, ciezko to wyjasnic, ale podobnie jest z faktem zlapania Henriego przez Russeau. Nie wiemy co tam robil, wiemy tylko ze francuzka uwaza go za 'Othersa'. Moim zdaniem Henry spedzil troche czasu na tej wyspie, co prawda chyba nie wiemy dokladnie ile, ale mysle, ze z po prostu dostrzegl jakas inna aktywnosc - Lostowiczow. Mogl znac polozenie obozowiska, ale jednoczesnie bac sie nieznanego, przy czym oczywiscie mial pecha wpadajac w pulapke 'french chick'. Wiadomo, ze to tylko teoria, ale jestem zdania, ze Henry zwyczajnie nie ma szczescia, a dodatkowo bujna przeszlosc, ktora nie pomaga w wyprostowaniu relacji z naszymi bohaterami.

Użytkownik kabut edytował ten post 30.03.2006 - |20:35|

  • 0

#108 mazee

mazee

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 3 postów
  • Miastostalowa wola / gliwice

Napisano 30.03.2006 - |20:34|

bardzo dobry odcinek :) nowe zagadki i nowe odpowiedzi...bomba...
po ogladnieciu odcinka nasuwaja mi sie pewne sugestie...
1) teoria, ze po uplywie czasu 108min. spada nam z nieba swiezy prowiant jest troche bezsensu, bo po co mieliby wpisywac ten kod ?
2) nie predko zobaczymy ponownie mape, (nawet jesli uruchomia ultrafiolet) "drzwi" zostaly schowane gdzies w suficie i minie troche czasu zanim spowrotem opadna...
3) malo prawdopodobne, ze Henry zdazyl wpisac kod, a do tego jeszcze poprawnie, tylko raz go uslyszal...w miedzyczasie spadl z pewnej wysokosci na chwile tracac przytomnosc...ja uwazam, ze Henry nie wpisal kodu

Użytkownik mazee edytował ten post 30.03.2006 - |20:36|

  • 0

#109 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 30.03.2006 - |20:34|

Jezeli ktos to zobaczyl to i tak sie nie pochwali :D bo nikt sie nie interesuje soba nawzajem. Jednak jak ladunek spadal to musial byc trzask lamanych galezi i huk upadku, a tego chyba nie daloby sie nie uslyszec tym bardziej ze to wcale nie bylo gleboko w dzungli.
Ale jak Henry probowal sobie zalatwic wsparcie u Locka kiedy on go wypuscil ze zbrojowni. Musial go zapewnic ze nie nikt z 'kolegow' Locka nie zrobi mu juz wiecej krzywdy. Jakby chcial sprawdzic ile Locke ma do gadania na wyspie, bo byl juz przekonany ze Sayid odkryje tajemnice :D

Wystarczyło, że było to kilkaset metro wgłab dżungli. Zarośła dobrze tłumią dzwieki. Zreszta na plaży jest szum oceanu także ludzie ciągle pracuja budujac jakies konstrukcje z patyków. Taki chałas pewnie nie zwrócił by wiekszej uwagi, a juz napewno nie spowodował by spogąłdania w niebo.
  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#110 kabut

kabut

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 62 postów
  • MiastoP3X-774

Napisano 30.03.2006 - |20:39|

3) malo prawdopodobne, ze Henry zdazyl wpisac kod, a do tego jeszcze poprawnie, tylko raz go uslyszal...w miedzyczasie spadl z pewnej wysokosci na chwile tracac przytomnosc...ja uwazam, ze Henry nie wpisal kodu

Byc moze to tylko moje spostrzezenie, ale Henry wydal sie lekko zdumiony slyszac kombinacje cyfr potrzebna do wyzerowania licznika. Przez chwile wydawalo mi sie jakby te cyfry mialy dla niego jakies znaczenie. Moze to tylko ja, ale kto wie. Juz dziwniejsze rzeczy mialy miejsce w tym serialu. :)

Użytkownik kabut edytował ten post 30.03.2006 - |20:39|

  • 0

#111 PaWs

PaWs

    Kapral

  • Użytkownik
  • 163 postów
  • MiastoGdansk

Napisano 30.03.2006 - |20:42|

Wystarczyło, że było to kilkaset metro wgłab dżungli. Zarośła dobrze tłumią dzwieki. Zreszta na plaży jest szum oceanu także ludzie ciągle pracuja budujac jakies konstrukcje z patyków. Taki chałas pewnie nie zwrócił by wiekszej uwagi, a juz napewno nie spowodował by spogąłdania w niebo.

OK przyjmuje Twoje argumenty i przekonuja mnie juz w 100% :hyhy: :P

3) malo prawdopodobne, ze Henry zdazyl wpisac kod, a do tego jeszcze poprawnie, tylko raz go uslyszal...w miedzyczasie spadl z pewnej wysokosci na chwile tracac przytomnosc...ja uwazam, ze Henry nie wpisal kodu

Henry bez problemu powtorzyl ten kod bez zawachania po pierwszym uslyszeniu, tez sadze ze znal juz skads te liczby.
  • 0

#112 daze

daze

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 5 postów

Napisano 30.03.2006 - |20:46|

(...)
Twój ironiczny ton mnie dobił - wstyd mi, że napisałem taką bzdurę, przed skonsultowaniem się z Tobą ... Nie popełnię tego samego błędu raz jeszcze ... Wyraziłem na forum własne zdanie - naprawdę wstyd mi, przepraszam wszystkich zdegustowanych


Z tego co widze to dużo osób zaczyna wszedzie wynajdywać teorie spisku. Po drugie - czemu nie wziąłeś pod uwagę tego, że udawany Henry mógł sądzić, że nasi rozbitkowie nie będą zdolni do rozkopania grobu jego rzekomej żony. Po trzecie - nie przypadkowo użyłem słów 'Jak dla mnie ...'. Wreszcie po czwarte - według Ciebie, prawo jazdy prawdziwego Henry'ego (czarnoskórego) wydrukowała mała 10-letnia dziewczynka owładnięta przez szatana, w swojej podręcznej drukarni?

Czas pokaże kto ma rację.



Kurcze, moja domniemania sa troche niespojne ale jednoczesnie odkryles kolejny zabieg tworcow ;] Daty dziela znajome liczby :D


Heh. :) Nie skojarzyłem tego nawet. :D

Użytkownik daze edytował ten post 30.03.2006 - |21:06|

  • 0

#113 maslot

maslot

    Starszy kapral

  • VIP
  • 343 postów

Napisano 30.03.2006 - |21:11|

Najpierw chciałbym podziękować wszystkim za tyle wspaniałego materiału do rozwijania mojej Najgłupszej Teorii.
A teraz do rzeczy:
Odcinek emocjonujący, "drażniący", niestety sporo czasu zmarnowane na flashbacki Locke'a. Po zakończeniu odcinka zostaliśmy nadal z pytaniem, czy tzw. Henry jest Innym. Obecnie wszystko na to wskazuje, ale:
1. To jest zbyt oczywiste
2. Kto był tym dobrym chrześcijaninem i pochował prawdziwego Gale'a? Innych bym raczej o to nie podejrzewał.
Pojawiło się nowe pytanie, co oznacza malowidło. Zastanawiam się, czy wykonał je ta sama osoba, co graffiti, które widzieliśmy już wcześniej. Czy można z nich razem wyciągnąć jakieś wnioski? W każdym razie autor miał pod dostatkiem światła ultrafioletowego. Jestem ciekawy, przed kim próbował ukryć treść rysunku.
A teraz o nowych teoriach.
Teoria Jonasza na temat "blokowania" wyspy jest zupełnie fantastyczna, nic co zdarzyło się w serialu jej nie potwierdza. Niewpisanie Liczb by dokonać zrzutu trywializuje samą czynność, a przecież ma ona zapewnić ciągłość istnienia świata.
Podoba mi się hipoteza Turbo Ptysi o tym, że głos ostrzega, że operator bunkra ma siedzieć w pomieszczeniu z komputerem na czas zrzutu prowiantu. Moim zdaniem celem zamknięcia bunkra jest to, by operator nie miał możliwości kontaktu (zapewne wzrokowego :) ) z samolotem. Pani zapewne mówi, że jeśli nie będzie w sali z komputerem, to nie będzie papu. Być może któryś z operatorów postanowił zostawić wiadomość dla następnego w postaci rysunku, ponieważ wiedział, że na pewno go zobaczy i to bez świadków (np. wizytujących "agentów" Dharmy). Z tego wszystkiego można wyciągnąć wniosek, że operatorzy nie byli zwykłymi pracownikami, w każdym razie mieli nawet gorzej niż w Biedronce (w razie wątpliwości: sieć dyskontów)
  • 0

#114 Smartek

Smartek

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 34 postów

Napisano 30.03.2006 - |21:21|

co jak co, ale zastanawiajace jest to - dlaczego "autor mapy" widocznej pod UV narysowal ja sobie akurat na wysuwanej scianie, ktora jak wiadomo - opuszcza sie co jakis czas?

mogl przeciez narysowac ja zwyklym markerem na zwyklej scianie/drzwiach/podlodze?
  • 0

#115 pixsi

pixsi

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 1 postów

Napisano 30.03.2006 - |21:23|

mnie sie wydaje, ze Henry to jadnak Henry. Przecez inni mogli rozkopac grub, wyjąc z niego cialo zony Henrego i wsadzic tam cialo jakiegos czarnoskorego z podorbionym prawem jazdy. No ale to tylko moja teoria;] Zobaczymy co bedzie dlaej;]

Użytkownik pixsi edytował ten post 30.03.2006 - |21:24|

  • 0

#116 EDiSON

EDiSON

    Kapral

  • Email
  • 230 postów

Napisano 30.03.2006 - |21:25|

moje spostrzezenia do spraw bunkier vs schron [moze i glupie:P ;)]

-jesli na wlazie przez ktory dostal sie do srodka bunrka Locke pisze KWARANTANA to oczywiste bylo by ze Des nie wyszedlby tymi dzwiami co uciekl [ale cos mi sie kojarzy ze pisalo tam tez Kwarantanna chyba ze myli mi sie bunkier] po jedzienie bynie wszyedl na zewnatrz obawiajac sie zarazy czy czegos moze jest tak ze ekipa jest zmienaina co rok i wiecej i wtedy dokonuja zrzut by usupelnic zapasy dla drugiej grupy [z tego co pamietam to Dez mowil ze jest juz gdzies okolo roku w bunkrze]
-nie wpisanie kodu spowoduje przerwanie ekseprymentu jak to bylo w filmiku instruktarzowym - ale jesli niewpisanie kodu powodowalo by rzut jedzenia to sa tylko 2 wyjscia
-w gloskinach byl komunikat jak ktos wczesniej zauwazyl by udac sie do sali z komputerem by niewpisac na ten moment kodu
-ew. skad byloby wiadomo ze Des i kumpel niewpisza kodu skoro mowione bylo ze jego brak spowoduje przerwanie eksperymentu [sprawdzali ich]

-gdzie jest pochowany kolezka Deza??

dziwne ze nitk nie zobaczyl takich szczelin przez ktore opadly te drzwi :) oraz najglupsze jest ze czlowiek jesli mialby przejsc pod tymi drzwiami to by wybral miejsce gdzie nei ma jakis wystajacych elementow Locke to zrobil <lol2>

zastrzegam sobie prawo do pomylek ;) bo tyle jest tego materialu i przedchwila czytelm te 5 stron i moglo mi sie cos pomieszac :)

Użytkownik EDiSON edytował ten post 30.03.2006 - |21:27|

  • 0

#117 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 30.03.2006 - |21:25|

Teoria Jonasza na temat "blokowania" wyspy jest zupełnie fantastyczna, nic co zdarzyło się w serialu jej nie potwierdza. Niewpisanie Liczb by dokonać zrzutu trywializuje samą czynność, a przecież ma ona zapewnić ciągłość istnienia świata.

Teoria o zapewnieniu ciągłości świata jest dużo bardziej fantastyczna niz moja teoria.
Maja wyjasnia wszytsko, a czego nie wyjasnia moze wyjasnić po dobpowiednich modyfikacjach lub interpretacjach. Nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa.

W długim poscie w watku o twojej najnowżeszj teorii pisze o tym więcej. Słuszość, logicznośc, mądrośc, fizycznośc zadnej z tych teorii nie jest wymagana. Wystarczy, że nie istnieja fakty jej przeczące, lub nie istnieją inna, równie dobra, wymagająca mniejszej ilości założen (brzytwa okhama).
  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#118 sahrk

sahrk

    Szeregowy

  • Email
  • 32 postów

Napisano 30.03.2006 - |21:29|

A widzieliscie trailer do 2X18. Ja pier***!!!!
Ciekawe co sie dzieje z Hurleyem mam nadzieje ze on nie zginie bo to najfajniejsza postac jest.
A i mam nadzieje(chodz w to watpie) ze sayid zabil naprawde Henrego czy jak mu tam, bo kolesia nie lubie zle mi sie z Pily kojarzy.

oraz najglupsze jest ze czlowiek jesli mialby przejsc pod tymi drzwiami to by wybral miejsce gdzie nei ma jakis wystajacych elementow Locke to zrobil <lol2>

To dowodzi mojej teorii ze Locke nie jest czlowiekiem :lol:

A jakby ktos jeszcze nie mial to podaje linki do trailera:
USA
Kanda

Użytkownik sahrk edytował ten post 30.03.2006 - |21:37|

  • 0

#119 daze

daze

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 5 postów

Napisano 30.03.2006 - |21:31|

co jak co, ale zastanawiajace jest to - dlaczego "autor mapy" widocznej pod UV narysowal ja sobie akurat na wysuwanej scianie, ktora jak wiadomo - opuszcza sie co jakis czas?

mogl przeciez narysowac ja zwyklym markerem na zwyklej scianie/drzwiach/podlodze?


Może chciał żeby zobaczył ją tylko ten ktoś kto będzie ofiarą 'Lockdown'a' ?


2. Kto był tym dobrym chrześcijaninem i pochował prawdziwego Gale'a? Innych bym raczej o to nie podejrzewał.


Może potrzebny był ktoś, kto zagra żonę inwigilatora i akurat padło na naszego czarnoskórego Henry'ego? :) Powie ktoś: 'A prawo jazdy? Nie mogli zabrać?' a ja powiem: 'A broda i klej z bunkra medycznego? Nie mogli zabrać?'. :P


Podoba mi się hipoteza Turbo Ptysi o tym, że głos ostrzega, że operator bunkra ma siedzieć w pomieszczeniu z komputerem na czas zrzutu prowiantu. Moim zdaniem celem zamknięcia bunkra jest to, by operator nie miał możliwości kontaktu (zapewne wzrokowego :) ) z samolotem. Pani zapewne mówi, że jeśli nie będzie w sali z komputerem, to nie będzie papu. Być może któryś z operatorów postanowił zostawić wiadomość dla następnego w postaci rysunku, ponieważ wiedział, że na pewno go zobaczy i to bez świadków (np. wizytujących "agentów" Dharmy). Z tego wszystkiego można wyciągnąć wniosek, że operatorzy nie byli zwykłymi pracownikami, w każdym razie mieli nawet gorzej niż w Biedronce (w razie wątpliwości: sieć dyskontów)


Możliwe. Co do Biedronki to - :D.
  • 0

#120 roki

roki

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 5 postów
  • MiastoGdańsk

Napisano 30.03.2006 - |21:33|

dziwne ze nitk nie zobaczyl takich szczelin przez ktore opadly te drzwi

tu sie myslisz, bo Micheal o nich wczesniej juz wspominal...
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych