Ben (Henry Gale)
#101
Napisano 27.02.2006 - |15:46|
#102
Napisano 27.02.2006 - |16:05|
Niekoniecznie. Wyspa jest dość duża. Jeśli nie usłyszał to mógł przegapić dymy. Kpciły tylko przez kilka godzin. Jeśli zas mieszkał w jaskibiach za tym masywem górskim i tego mógł nie dostzrec. jedynym sprwadzianem jego prawdomówności jest wycieczka w strony gdzie się rozbił. No chyba, że sam wcześniej się przyzna, lub wynikną inne okoliczności.Henry napewno kłamie, że jest rozbitkiem ponieważ, Daniel była wcześniej na wyspie niż mówi Henry (niby spadł 2 mieśiące temu) więc mogła go spotkać wcześniej, a po drugie to napewno zauważył by spadający samolot i sprubował jakoś porozmawiać z rozbitkami
Genesis
#103
Napisano 27.02.2006 - |18:33|
A może Henry kłamie. Jungla jest naszpikowana pułapkami Danielle. Nie wierzę, że zaraz po rozbiciu się balonu nic nie robili tlyko czekali na pomoc.
#104
Napisano 28.02.2006 - |03:07|
Henry napewno kłamie, że jest rozbitkiem ponieważ, Daniel była wcześniej na wyspie niż mówi Henry (niby spadł 2 mieśiące temu) więc mogła go spotkać wcześniej, a po drugie to napewno zauważył by spadający samolot i sprubował jakoś porozmawiać z rozbitkami
Henry rozbil sie balonem anie samolotem
Tez mysle ze to "inny"
#105
Napisano 28.02.2006 - |12:27|
No chyba, że sam wcześniej się przyzna, lub wynikną inne okoliczności.
Użytkownik nilhir edytował ten post 28.02.2006 - |12:28|
#106
Napisano 28.02.2006 - |12:39|
#107
Napisano 28.02.2006 - |13:41|
#108
Napisano 28.02.2006 - |13:44|
A skąd ona to wiedziała?Ona chciała, żeby zajoł sie nim Sayid bo on umiał wydobywać informacje.
Genesis
#109
Napisano 28.02.2006 - |13:52|
Przecież na początku 1 sezonu jak Sayid wpadł w pułapkę Daniel to mówił kim jest. A jak zaprowadziła go do Henrego to powiedzała, że sie zna najlepiej na wydobywaniu informacji.A skąd ona to wiedziała?
#110
Napisano 28.02.2006 - |13:58|
Rzczywiście powiedziała do SayidaPrzecież na początku 1 sezonu jak Sayid wpadł w pułapkę Daniel to mówił kim jest. A jak zaprowadziła go do Henrego to powiedzała, że sie zna najlepiej na wydobywaniu informacji.
You talk to him, Sayid. As I recall that is what you do. But know this... he will lie... a long time. He will lie.
Genesis
#111
Napisano 28.02.2006 - |14:02|
#112
Napisano 11.03.2006 - |18:25|
#113
Napisano 12.03.2006 - |01:09|
Mi się zdaje że Henry Gale jest innym
zgadzam sie w 100%. to ze jest innym nie podlega dyskusji dla mnie (przynajmniej na dzien dzisiejszy). bo sayid mial racje w jednym - gdyby henry pochowal zone pamietalby wszystko na temat pochowku bo takie rzeczy zostaja w pamieci. nie wiem czy mi sie przywidzialo ale jak locke zrzucil gary ze stolu to widzialem cos w rodzaju malego usmiechu na jego twarzy. jestem pewien ze gdyby nie jack to sayid wyciagnalby z niego cala prawde
#114
Napisano 12.03.2006 - |01:31|
poza tym maja oddawac swoje zarcie obcemu ktory moze byc innym?
ja nie mialbym tyle serca - w koncu na wyspie obowiazuje prawo dzungli
#115
Napisano 12.03.2006 - |01:40|
#116
Napisano 12.03.2006 - |01:45|
a jesli chodzi o sayida to zgadzam sie z nashira - nie zabilby go tylko bardzo mocno pobil, w koncu jest specem od tortur
#117
Napisano 12.03.2006 - |13:23|
Jasne, pobicie ze skutkiem śmiertelnymhenry powtarza w kolko tylko jedno - "jestem henry, jestem baloniarzem z minnesoty (czy skad on tam jest), zona w grobie, o co wam chodzi?" wiec raczej jak jest Innym to tamtych by nie sprzedal tylko predzej sam zginal.
a jesli chodzi o sayida to zgadzam sie z nashira - nie zabilby go tylko bardzo mocno pobil, w koncu jest specem od tortur
Ja wiem, że dla niektórych mijają już prawie dwa lata, od kiedy zaczęli oglądać LOST, ale przypominam, że dla nich to niecałe 2 miesiące. To nie wystarczy, że poczuć zew dżungli. A Sayid już nie jest gościem z Iraku, tylko facetem, który stracił blondynę - a to może wnerwić.
#118
Napisano 12.03.2006 - |14:51|
dla mnie heniek jest Innym bo uwazam ze zwykly facet nie przetrwalby w dzungli tyle czasu bez zadnego ekwipunku ani pojecia jak zdobyc jedzenie
poza tym istnialy tez zagrozenia w postaci niedzwiedzi i tych czarnych chmur
#119
Napisano 12.03.2006 - |14:54|
Sporo jedzenia mogli mieć w gądoli, a jak przetrwać bez jedzenia najlepiej pokazują nasi rozbitkowie. Na owocach można żyć długo, w końcu dla czego też Hanry nie mógł polowac jak Locke. Mógł mieć doświadczenia w tym kierunku.no fakt, zdenerwowal sie i to wlasnie po rozmowie o pochowku jego zony zaczelo sie to wszystko
dla mnie heniek jest Innym bo uwazam ze zwykly facet nie przetrwalby w dzungli tyle czasu bez zadnego ekwipunku ani pojecia jak zdobyc jedzenie
poza tym istnialy tez zagrozenia w postaci niedzwiedzi i tych czarnych chmur
Genesis
#120
Napisano 12.03.2006 - |15:33|
nie "gądoli" tylko gondoli
nie "Hanry" tylko Henry
ja to widze tak : zalamany po smierci zony bogaty czlowiek(sprzedal firme) zyje se w dzungli bez zadnych problemow? i to w takiej z potworami i Innymi? i Oni go nie widzieli ani razu? przeciez po katastrofie tylnej czesci juz po 10 min Oni umiescili swojego agenta wiec musieli wiedziec o tym Henrymi to ze jakos przezyl to wg mnie zawdziecza wlasnie im
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych