zabieram swoje zabawki(fakty) z piaskownicy i mówię papa;
O, pierwsza mądra rzecz, którą Ty napisał Kazmirz
Napisano 17.03.2009 - |11:31|
zabieram swoje zabawki(fakty) z piaskownicy i mówię papa;
Napisano 17.03.2009 - |11:36|
Napisano 17.03.2009 - |11:49|
No ciekawa i smutna dyskusja się tu rozpętała.
Czytając Was wiele razy napotykam na na odczucia podobne do moich. Czaem się różnimy, ale większość krytycznych opinii podzielam.
Faktycznie jak ktoś to już trafnie zauważył najgorsze jest to, że Moore i spółka w wielu wywiadach sami wykopali sobie grób. Przyznawanie na cały świat, że Final Five i w szczególności Final Cylon w postaci Ellen to koncepcje zrodzone gdzieś w środku serialu to jest po prostu kompromitacja. To mnie jako widza po prostu obraża. Świadczy o tym, że dałem się oszukać pięknej formie, za którą nie było nigdy treści - tylko pusty bełkot i intelektualna miałkość.
Napisano 17.03.2009 - |11:52|
co nie zmienia faktu, że druga część czwartego sezonu jest słabsza, widać brak pomysłów i przez większość czasu ogląda się ciężko i nie zmienię zdania nawet po lobotomii, przykro mi ;]
ja Cię to statystyką nie przekonuje do pokochania 4.5; ja po prostu nie zgadzam się z opinią, że większości osób sezon 4.5 się nie podoba;
I jak ten pseudo-statystyczny (bo czysto instrumentalny) bełkot wypada przy choćby wypowiedzi Gaja?
ja nie atakuję poglądów Gaja, i moja argumentacja nie dotyczyła jego poglądów; zwróć uwagę na co odpowiedzią był mój post; powyższe statystyki nie mówią czy ktoś powinien kochać BSG czy nie, one nie mają z tym nic wspólnego;
jak zrozumiesz te fakty i nauczysz się trochę o kulturze dyskusji to wtedy będziemy mogli porozmawiać;
Napisano 17.03.2009 - |11:55|
Napisano 17.03.2009 - |12:20|
INWE: "...ale takie kubły pomyj jakie się wylewa na 4.5 to jakieś nieporozumienie..."
NAKOTA: "A co do kubłów pomyj - no chyba się faktycznie coś musiało stać, że tylu osobom się nagle przestało podobać, ha?"
INWE: "...ja po prostu nie zgadzam się z opinią, że większości osób sezon 4.5 się nie podoba;"
Napisano 17.03.2009 - |12:32|
Użytkownik nakota edytował ten post 17.03.2009 - |12:33|
Napisano 17.03.2009 - |12:33|
W końcu oceniamy potem za ogół wrażeń z danego odcinka i jeśli kilka scen przeważy , wywrze dobre wrażenie to dam ocenę lepszą.Inwe - tutejsze statystyki tego odcinka statystykami tego odcinka, ludzie czasem dają wysokie noty nie dlatego, że im się odcinek jakoś specjalnie w całości podobał, ale dlatego, że zachwyciła ich szczególnie jakaś scena czy dwie, tak więc same słupki bez spojrzenia na uzasadnienia głosów nie są specjalnie miarodajne jeżeli chodzi o ocenę przyjemności oglądania czy jakości całego odcinka.
No to ja poproszę o te linki, z chęcią sobie poczytam, może być na PM.Ja sobie siedzę oprócz tego forum jeszcze na innym forum BSG, oraz na dwóch podforach na innym portalu [służę linkami, jakby co, żeby nie było, że ściemniam],
Użytkownik biku1 edytował ten post 17.03.2009 - |12:34|
Napisano 17.03.2009 - |13:06|
Trochę późno tu zajrzałem, ale: większość osób która negatywnie ocenia tą część sezonu, to osoby, które obejrzały sobie ciurkiem 3 sezony BSG i teraz im się wydaje że akcja nagle zwolniła, że nic się nie dzieje, nic nie pokazują. Sporo tych osób zabrało się za BSG po 4.0 nakręconych przez wiernych fanów, którzy są od początku, lub prawie od początku z serialem. Te dwie grupy odbierają to zupełnie inaczej.A co do kubłów pomyj - no chyba się faktycznie coś musiało stać, że tylu osobom się nagle przestało podobać, ha?
Napisano 17.03.2009 - |13:35|
Użytkownik nakota edytował ten post 17.03.2009 - |13:38|
Napisano 17.03.2009 - |13:48|
A co ci obiecano?A odcinki może nie odstępują od średniej, ale nie są tym, co nam obiecywano na zakończenie czwartego sezonu.
Napisano 17.03.2009 - |14:13|
Użytkownik nakota edytował ten post 17.03.2009 - |14:20|
Napisano 17.03.2009 - |14:22|
To czym się TY ekscytowałaś i czego tak oczekiwałaś, co nie została ci dane a obiecane?ak, Toudi, bo myśmy wszyscy się tak ekscytowali i czekali
Napisano 17.03.2009 - |14:53|
Użytkownik nakota edytował ten post 17.03.2009 - |15:37|
Napisano 17.03.2009 - |15:32|
biku nie blokuj ich:P
Trochę późno tu zajrzałem, ale: większość osób która negatywnie ocenia tą część sezonu, to osoby, które obejrzały sobie ciurkiem 3 sezony BSG i teraz im się wydaje że akcja nagle zwolniła, że nic się nie dzieje, nic nie pokazują. Sporo tych osób zabrało się za BSG po 4.0 nakręconych przez wiernych fanów, którzy są od początku, lub prawie od początku z serialem. Te dwie grupy odbierają to zupełnie inaczej.A co do kubłów pomyj - no chyba się faktycznie coś musiało stać, że tylu osobom się nagle przestało podobać, ha?
Grupa A, która zaliczyła serial w tydzień, oczekuje natychmiastowych odpowiedzi i dużej ilości akcji - podczas gdy BSG nigdy takie nie było, tu akcja zawsze była wyważona, choć dla tych co zobaczyli go w tydzień, może się wydawać, że BSG był przesycony akcją i domaga się jej i teraz.
Grupa B, która ogląda odcinki mniej więcej zgodnie z emisją w TV, odbiera serial taki jaki jest, trochę akcji, sporo dramatu itd. Ta grupa broni serialu, bo wie, że jest szansa. A odcinki nie odstępują od średniej serialu. Ale ta grupa będzie narzekać, dopiero kiedy ostatni odcinek ich zawiedzie (jeśli zawiedzie) a nie wcześniej. I też grupa B będzie się czepiać dlaczego nie ma więcej Feniksów, czy po co Hub, skoro były RSy. Podczas gdy grupa A narzeka na brak akcji i nawet nie zauważa że takie coś było.... (inny szczegół, że pewno ci z grupy A, nawet nie wiedzą, co napisałem..)
Napisano 17.03.2009 - |16:28|
Użytkownik graffi edytował ten post 17.03.2009 - |16:30|
Napisano 17.03.2009 - |16:57|
Użytkownik inwe edytował ten post 17.03.2009 - |17:03|
Napisano 17.03.2009 - |17:22|
Napisano 17.03.2009 - |17:51|
Święte słowa chłopie! Za Naked Sixngularity masz u mnie browar! I chętnie bym przeczytał te pominięte gorzkie słowa. Bo Twój post jakoś zebrał to co i ja myślę.Przepraszam wszystkich któych uraziłem. I tak wiele gorzkich słów pominąłem i przepraszam przede wszystkim samego siebie za bzdurne nadzieje, za doszukiwanie się głębszych podtekstówi sensu w czymś co jest po prostu tandetnym tworem grupy leni, którzy skopiowali stary pomysł i przez jakiś czas udawali skutecznie, że coś znaczącego z tego wyniknie. Dla mnie finał już nie ma szans za wiele wnieść i to co mamy po 4-19 niewiele się będzie różnić od ostatecznej wymowy. A istnienie NAGIEJ OSOBLIWOŚĆI może uratować ten serial tylko w 1 sposów - O ILE TĄ OSOBLIWOŚCIĄ BĘDZIE NAGA CAPRCA SIX .
Sorx.
Napisano 17.03.2009 - |20:05|
Chodzi o cos zupelnie innego. Jesli ktos taki jak Gaj w swym dlugasnym poscie wymienia z czym w serialu ma problem to ja albo moge wytknac mu pomylki czy przeinaczenia jesli takich dokonal, moge sie z jego ocenami nie zgodzic, ale ostatecznie to on tylko wie czy serial mu sie podoba czy nie. Gdy ktos jednak mi pisze, ze serial aosiagnal pozim M jak M czy mody na sukces, to w oczywisty sposob bede protestowal, gdyz jest to oczywisty falsz. To tak jak by twierdzic, ze jablko osiagnelo smak ziemniaka.Przecież chodzi o coś zupełnie innego - to co ja zauważam na tym forum, to osoby krytycznie nastawione, które wpadają na forum np.: aby wylać z siebie żal czy rozczarowanie rozwojem wypadków - wypisują w swoim poscie "nie podoba mi się to to i to", po czym wpada jakiś fanboj i pisze "nie znasz się, bo to zupełnie nie tak" albo "masz problem bo cośtam...". Ale nie zauważyłem (podkreślam, bo może przeoczyłem coś...), aby którakolwiek z osób wyrażających krytykę napisała "hej, Tobie się podoba ten serial, bo jesteś naiwniakiem i łykasz bajeczki dla dzieci!". Te sądy są zupełnie niezależne i subiektywne. Więc w czym jest ten problem? Pisałem o tym w innym poście, który wywalono... nie chce mi się powtarzać, można sobie go znaleźć, bo gdzieś jest.
Ja rozumiem dyskusję "nie podoba mi się, że nie wyjaśniono dlaczego Cavill goli się pod pachami" "- a nie prawda, w 11 odcinku, 3 serii Szóstka powiedziała do muszli klozetowej, że tak musi robić, bo tak nakazuje mu headseven". Ale gadanie, że "a bo za szybko ogląda, a bo za wolno ogląda, a bo myśli, że to film akcji..." czy 100 innych powodów jest wg. mnie absurdalne. Każdy ma prawo do własnej oceny.
Czy naprawdę ktokolwiek uważa, że jeśli przedstawi liczby w stylu "A bo Dodę słucha XXXX ludzi - liczby nie kłamią" to ci którym się to nie podoba nagle powiedzą "a faktycznie! to jednak bardzo fajna piosenkarka, bo liczby nie kłamią.". Przecież to nie tak działa. Więc po co takie dysputy.
...
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych