Cos w tym jest (niestety). Wiemy, że modlitwa na kolanach trwa 6 godzin. Muzułmanie modlą się 5 (?) razy dziennie. Niezrozumiała (póki co) dla ludzi zachodu ideologia itp. Samobójstwa przyjmowane z uśmiechem...
To może wskazywać, że u pierwowzoru Ori faktycznie znajdują się fundamentaliści islamscy. Zresztą nic dziwnego . FIlm jest kręcony w Ameryce z aktorami amerykańskimi i dla widowni amerykańskiej - wiemy co się tam ostatnio działo i ze zrozumieniem czego mają oni problemy...
Jednocześnie kino amerykańskie zawsze pokazywało wyższość wartości świata zachodniego (wartości chcrześcijańskich) nad innymi. Zawsze miłość bliźniego zwycięża - no może poza "czarnym kryminałem", zawsze wygrywa dążenie do wolności i demokracja.
Gdyby tak chciał podsumowaćwszystie produkcje, to okaże się, że większość filmów chwali swoje (tzn kraju pochodzenia) wartości. Tak jest w USA, Rosji (i w dawnej ZSRR), Polsce oraz także w krajach islamskich. Uniwersalizmem jest fakt, że dobro (rozumiana jako dobro powszechne) zawsze zwycięża, a zło przegrywa. Stąd w większości w filmach pojawiają się postaci pozytywne i negatywne. W początkach było to jasno określone (choćby w westernach - zachowanie, strój, postawa - określały, kto po której stronie stał), dopiero później bohaterowie stawali sięniejednoznaczni. Oceniano ich po wyborach, zachowaniu w danej trudnej sytuacji.
Czy tak jest w SG1 i SGA? Z pewnością. Mamy postaci pozytywne (choć nie zawsze można do końca określić je w taki sposó
no i negatywne (podobnie - weźmy choćby NID - chce bronić Ziemię przed obcymi - toć to pozytywne, ale ich metoda - pozostawia wiele do życzenia).
Czy można określiś Pradawnych i Ori według takiego schematu? - trochę bym się bał. Przecież zasada nieingerowania Pradawnych wobec jawnych krzywd i cierpień - to troche dziwne i niezrozumiałe - dlaczego tak postępują? tłumaczenie w filmie do mnie nie przemawia. Wręcz ukazuje te istoty jako typowych egoistów i samolubnych typów - to chyba raczej nie jest zbyt pozytywna postawa. A Ori/ No cóż oni tak postępują, jak wierzą i jak nakazuje im ich kodeks. Tu wzbudzają mój szacunek. Ale znów - metody, zachowania i postępowanie ni zawsze jest zgodne z naszym wyobrażeniem etyczności.
I tak to się dzieje. Więc trudno mi określić, kto jest tak naprawdę dobry, demokratyczny i etycznie postępujący. Reguła wskazuje na Pradawnych, członków SG1, ale czy do końca?
Użytkownik jack edytował ten post 16.09.2005 - |16:39|