Odcinek 172 - S08E18 - Threads
#101
Napisano 15.12.2008 - |21:09|
Nie podobało mi się przeplatanie tego interesującego i pełnego napięcia wątku z Anubisem i Danielem wątkami związanymi z życiem prywatnym Sam. Nie twierdzę, że nie były ważne (zwłaszcza śmierć jej ojca i Selmaka), ale może nie powinny być umieszczane w jednym odcinku. Nawiasem mówiąc szkoda papy Sam i Selmaka - byli barwnymi postaciami. Pete'a dla odmiany mi nie szkoda, jakoś mnie drażnił gość. Wieczne niezdecydowanie Carter w materii osobistej również drażni.
Jaffa - chyba trochę przedwcześnie cieszą się tą wolnością - Baal wciąż żyje i trochę floty mu zostało jak sądzę... A tym bardziej dziwiły te okrzyki radości w momencie, gdy Anubis był jeszcze na wolności.
Odcinek dostaje 9/10
Tak się zastanawiam... mam wrażenie, ze widok na początku tego odcinka na planecie, na której jest Baal z Anubisem jako żywo przypomina widok z planety Sokara z księżycem Netu na niebie...
#102
Napisano 15.12.2008 - |21:21|
Scenki w kawiarence miały swój specyficzny klimat, który przy pierwszym zetknięciu wywołały we mnie mieszane uczucia jednak szybko się do nich przekonałem. Chociaż nadal uważam że klimat w nich jest jakiś taki duszny. Finał tego całego doświadczenia to jednoznaczne wskazanie że Pradawni mają wszystko głęboko w d***. Chyba że mają jakąś super dodatkową moc przewidywania przyszłości w co szczerze wątpię. Dobrze że chociaż Oma pokazała że jest inna od'innych'
Co do wątku Sam to cieszę się że jednak się pojawił bo miałem już dosyć jej boyfrenda. Gość jakiś taki sisiboy. Życzę mu żeby nie był taki w życiu prywatnym. Jednak dobrze mieć świadomość że już go nie zobaczymy.
Co do Jaffa to ... może po prostu cieszą się chwilą po tylu latach niewoli chyba się im należy.
EDIT Masz dobre oko. Faktycznie to ta sama planeta. Powiedziałbym że po prostu zajął jego siedzibę ale księżyć poszedł się ... blow up.
Użytkownik Tom_Logan edytował ten post 15.12.2008 - |21:27|
#103
Napisano 15.12.2008 - |21:54|
Taa Pradawni nie pokazali się ze zbyt dobrej strony. Najwyraźniej też nie znają pojęcia stanu "wyższej konieczności" i ślepo się trzymają raz ustalonych zasad, a takie postępowanie nie jest do końca dobre. Tym bardziej, że to ich "zabawka" zagraża życiu w całej galaktyce, więc wypadałoby wziąć na siebie część odpowiedzialności. Swoją drogą przypominam sobie, że jak Tau'ri próbowali odpalić i wykorzystać broń Pradawnych na planecie Orlina to Pradawni nie mieli oporów przed interwencją (zniszczenie wspomnianej broni), a teraz przy dość podobnej tylko o wiele groźniejszej sytuacji nagle zasłaniają się zasadami?
Ja też się cieszę, ze wątek Sam i Piotrusia Pana się rozwiązał, tylko że mnie denerwowało jak np. po jakiejś intrygującej scence w kawiarence następne co widziałem to twarz Piotrusia... Dlatego wolałbym, aby sprawy swojego ślubu i "rozwodu" uzgodnili w innym odcinku
Co do tego widoczku to tak mi się właśnie wydawało, ale nie miałem możliwości sprawdzić, bo starsze sezony pożyczyłem. Można go niby tłumaczyć zajęciem planety (choć jest przecież tyle innych w galaktyce), ale księżyca tam jednak nie powinno być
#104
Napisano 15.12.2008 - |21:59|
Akurat w Ascension to była inna sytuacja. Orilin był skazany na tą planetę za to że pomógł zbudować tą broń. W jej obrębie mógł korzystać z mocy i tak właśnie postąpił nie chcąc dopuścić do śmierci ludzi z SGC i Sam. Nie pamiętam żeby inni pradawni brali w tym udział. Naprawdę polecam Atlantis tam jest coś w podobnym stylu.
#105
Napisano 15.12.2008 - |22:18|
Do Atlantisa nie martw się, dojdę
#106
Napisano 15.12.2008 - |22:23|
Ale muszę przyznać że ci zazdroszczę. Pamiętam jak fajnie oglądało się to pierwszy raz nic tego nie pobije.
#107
Napisano 16.12.2008 - |21:08|
Czego mi zazdrościsz? SG-1 czy ATlantisa że po raz pierwszy oglądam/będę oglądał? No fakt pierwszy raz jest zawsze najlepszy, choć znowu z własnego doświadczenia wiem, ze jak się coś ogląda po raz drugi to zaczyna się dostrzegać detale niewidoczne za pierwszym razem Cóż ja tam wiem np. że do SG-1 jeszcze sobie na pewno kiedyś wrócę - może nie do wszystkich odcinków, ale choćby tych które szczególnie lubię
#108
Napisano 16.12.2008 - |21:17|
Właśnie o to chodzi że pierwszy raz jest najlepszy
#109
Napisano 17.12.2008 - |20:17|
#110
Napisano 17.12.2008 - |21:01|
Co do Threads to jak zauważyłeś Daniel nie zdołał ich przekonać do powstrzymania Anubisa więc na broni położyli łapę ci którzy dotarli do niej pierwsi.
#111
Napisano 17.12.2008 - |21:34|
#112
Napisano 17.12.2008 - |21:39|
Użytkownik Tom_Logan edytował ten post 17.12.2008 - |21:40|
#113
Napisano 18.12.2008 - |15:44|
Sytuacja broni Orlina jest trochę inna, tam broń była efektem złamania praw Ascendentów przez jednego z nich, więc gdyby nie Orlin, ta broń nigdy by nie istniała. Dakara Device została stworzona przez Pradawnych przed ascendencją i mogła być wykorzystana przez wszystkich, którzy ją znaleźli. Jeśli mieliby zniszczyć to urządzenie to równie dobrze mogliby uznać za stosowne zniszczenie całej swojej spuścizny technologicznej i kulturowej z Wrotami i Atlantis na czele.
No niby masz rację, ale to w sumie trochę sztuczna różnica. Bo w końcu ideą przyświecającą stworzeniu tego całego kodeksu Pradawnych było to, żeby swojej zbyt zaawansowanej technologii nie udostępniać mniej rozwiniętym cywilizacjom, żeby te nie doprowadziły do katastrofy. Obie bronie takie zagrożenie stanowią. Poza tym tak, jak pisałem wcześniej wypadałoby jednak wziąć odpowiedzialność za to co samemu się stworzyło (w końcu nie byłoby tej broni gdyby nie oni), a nie "umyć ręce".
#114
Napisano 18.12.2008 - |16:10|
#115
Napisano 18.12.2008 - |16:36|
Jeśli już to u boku Sam widziałam jakiegoś boskiego oficera w mundurze marynarki (w Kolorado- sic!) ale boskiego a nie to cielę. Ale na szczęście spłynął, uff!
No i wypad na ryby - to mi się szczerze podobało.
Użytkownik pinks edytował ten post 19.12.2008 - |08:51|
#116
Napisano 18.12.2008 - |16:42|
A scenka nad stawikiem ... ciekawe co się tam działo później. Urwali akurat jak zaczęło się rozkręcać
#117
Napisano 19.12.2008 - |08:54|
Tylko muszę gdzieś zassać cały odcinek bp AXN skiepścił do 45 minut i odczuwam, cholera pewien niedosyt :/
#118
Napisano 19.12.2008 - |22:20|
Tylko że urządzenie na Dakarze to nie tylko broń. Było powiedziane że zostało użyte do odtworzenia życia w galaktyce. Nie jestem przekonany czy było budowane z myślą o destrukcji tym bardziej próba użycia go przeciwko mieszkańcom galaktyki powinna zasługiwać na ingerencję Pradawnych.
Ale to nie ma w tym momencie większego znaczenia, jakie inne możliwości ma to urządzenie, jeżeli może też służyć jako broń i to zdolna do całkowitej eksterminacji życia w całej galaktyce. Motywy Pradawnych stojące za zasadą "niewtrącania się" były takie (a przynajmniej tak to się wyjaśnia), że "nie dajemy dzieciom do łapek niebezpiecznych zabawek, bo zrobią krzywdę sobie i nie tylko sobie". Obie bronie spełniają kryterium niebezpiecznej zabawki i to jest w tym momencie najistotniejsze.
jak widziałam tę cofniętą linię włosów miałam ochotę pociągnąć z zata
A z ciekawości zapytam: ile strzałów? :>
#119
Napisano 19.12.2008 - |23:03|
Nom więc odpowiem qutem na quota z małym naciskiemAle to nie ma w tym momencie większego znaczenia, jakie inne możliwości ma to urządzenie, jeżeli może też służyć jako broń i to zdolna do całkowitej eksterminacji życia w całej galaktyce. Motywy Pradawnych stojące za zasadą "niewtrącania się" były takie (a przynajmniej tak to się wyjaśnia), że "nie dajemy dzieciom do łapek niebezpiecznych zabawek, bo zrobią krzywdę sobie i nie tylko sobie". Obie bronie spełniają kryterium niebezpiecznej zabawki i to jest w tym momencie najistotniejsze.
Tylko że urządzenie na Dakarze to nie tylko broń. Było powiedziane że zostało użyte do odtworzenia życia w galaktyce. Nie jestem przekonany czy było budowane z myślą o destrukcji tym bardziej próba użycia go przeciwko mieszkańcom galaktyki powinna zasługiwać na ingerencję Pradawnych.
#120
Napisano 20.12.2008 - |10:18|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych