Ocena: 10
PLUSY:
+ wreszcie Jack wrocił do formy, nie dość, ze przestał sobie zartować z wszystkiego no to po długim czasie zaczął zachowywać się jak dowodca bazy i zachował zimną krew. Dodatkowo to fajnie było znów zobaczyć generała z brobią w ręku strzelającego do klocków Lego i ratujacego swoich. Stary dobry Jack
+ kilka pierwszych minut troszkę wolnych, ale zaraz po nich akcja rusza z kopyta aż do samego końca. Naprawdę dużo się dzieje, mnóstwo emocji, akcji, napięcia, efektów i bardzo dobre zakończenie. Odcinek na miarę ostatniego odcinka sezony
+ brawo Daniel, nasz doktorek pokazał pazurki :hyhy:
[15299][15321]Moi bracia nie zatrzymają się.
[15322][15339]Nie potrafisz ich kontrolować.
[15340][15367]Jeszcze nie, ale uczę się.
w ogóle bardzo podobały mi się rozmówki w namiocie między Danielem a RepliSam
+ mamy chyba do czynienia z najwięszą bitwą we wrzechświecie od 8 lat - setki statków replikatorów, Baala i Wolnych Jaffa. Widać pracę ludzi od efektów, zapewno cieżko było pokazać szczegółowo tak wielką bitwę kosmiczną dlatego rozumiem, że pokazali tylko 10 sekund
+ wreszcie klucuszki Lego się rozsypały :clap: Tak to jest z zbawkami, są fajne ale kiedyś muszą się rozsypać
+ fantastyczna scena którą opisał SGTokar:
Jedna z lepszych scenek w serialu, naprawdę pięknie ukazane w spowolnionym tempie walki naszych herosow a potem wielki strumień energii rozpraszający się po całej galaktyce poprzez otwarte wszystkie wrotaMoment zwycięstwa powiązany `z momentem przegranej. Podczas gdy wrota się otwierały i broń się ładowała w międzyczasie na wszystkich frontach walczy SG-1. Jack w SGC, Sam na Dakarze, Teal'c jako dowódca floty rebelii Jaffa. Ta koordynacja działań doprowadziła do wygranej, także wojna umysłu Daniela z RepliSam przyczyniła się do wygranej jednak ostatecznie poświęcił on swoje życie za te parę minut przerwy w ataku którym kierowała RepliSam na Dakare
+ duży plus za to, że jedenz moich ulubionych wężyków przezył Uwielbiam tego gościa, jego miny, zachowanie i teksty, np ten:
[12668][12701]Nikt nie zaprzecza,|że jesteśmy śmiertelnymi wrogami.
[12702][12722]Możesz to zrobić, czy nie?
[12723][12777]Nie mogę uwierzyć, że nawet rozważam|współpracę z kobietą Tau'ri...
lub ten
15666][15681]Ten.
[15700][15717]Skąd wiesz?
[15720][15761]Jestem bogiem.|Jesteśmy wszechwiedzący.
[15776][15818]Selmak nie może pracować|w takich warunkach. Ja też.
MINUSY:
- troszkę dziwna końcówka, spodziewałem sie większego patetyzmu, wznioslości sytuacji, wielkiej radości ze zniszczenia replikatorów i uzyskania upragnionej wolności przez Jaffa. Również sprawa Daniela nie jest rozstrząsana przez SG1 i jakoś przemilczana. mamy powrót do szarej rzeczywistości i takie dziwne uczucie" "OK było trochę gorąco, ale to nic, znów uratowaliśmy siwta, było fajnie ale wracajmy do roboty"
- do pełnej satysfakcji brakowało mi Asgardu i samego Thora