He, nie wiem, czy dam sobie radę
Zamierzam to przeczytać raz tak po prostu. Może wtedy być i autobus. Ale potem zamierzam odrobić lekcję i obejrzeć materiał źródłowy, który tak szczegółowo nadmieniłaś w tym wątku. To adaptacja - jasno określiłaś gatunek. Zatem wypadałoby ze strony czytelnika, przez szacunek dla Autorki, powtórzyć materiał serialowy i przeczytać jeszcze raz. Wtedy obraz się dopełni. A to już nie jest zadanie na chwilkę - wśród towarzyszy w przemieszczaniu się komunikacją publiczną
PZDR