Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 115 - S06E16 What They Died For


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
109 odpowiedzi w tym temacie

#101 Teoria spiskowa

Teoria spiskowa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 130 postów

Napisano 23.05.2010 - |15:21|

Ogólnie to chyba pierwszy od dawna post TW gdzie od początku do samego końca napisała bzdury ^^ Narzekałaś kiedyś że serial jest tak płytki i nie zmusza do myślenia a jak wszyscy widzimy TW poczuła się zagubiona i serial stał się dla niej zbyt nie zrozumiały :) W czasie oglądania trzeba mieć włączony mózg bo inaczej pisze się takie głupoty jak droga TW ;] Tak często mówi się o odmóżdżonych amerykanach więc droga TW musisz mieć w rodzinie kogoś z USA ;] 


Wróć

Tak często mówi się o odmóżdżonych amerykanach więc droga TW musisz mieć w rodzinie kogoś 'special' z USA
  • 0

Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.


#102 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 23.05.2010 - |19:55|

Czytanie ze zrozumieniem się kłania nisko - nie będę pokazywać palcem, kogo mam na myśli. Zwłaszcza zdań złożonych :P
Cała gadka Jacoba o kandydatach to delikatnie mówiąc chrzanienie bez sensu.
Oni wszyscy byli zagubieni - a przepraszam, czy to nie jest do jasnej ciężkiej wina samego Jacoba? Sayid chciał sobie ułożyć życie z Nadią, co się z nią stało? Rozjechana przez człowieka Widmore'a na rozkaz... Jacoba? Który w tym czasie zatrzymał Sayida przed wejściem na jezdnię.
A co tak naprawdę chcieli zrobić z Kate? Znalazła sobie cel, opiekowała się Aaronem i... Othersi chcieli jej dziecko odebrać. Na szczęście ktoś jej pomógł, budząc Carole ze śpiączki. Kate zagrała im na nosie, oddając dziecko babci - pamiętajmy, że Christian namawiał Claire do eutanazji, odłączenia matki od aparatury! Obiecała, też że odnajdzie Claire - wróciła na wyspę z konkretnym celem.
Desmond już w poprzednim sezonie powiedział że skończył z wyspą. Ułożył sobie życie poza wyspą - być może groźba zabicia Penny była "straszakiem" na rozkaz Jacoba. Wyspa z nim nie skończyła? BZDURA! Został sprowadzony na nią siłą... Bo tego sobie życzył Jacob, a nie wyspa.
Dobry Jacob, zły Dymek?
Nie, obaj są źli, na dodatek Jacob to hipokryta do kwadratu.
Wybór Jacka wcale nie jest wolny wyborem, doktorkowi zrobili we łbie sieczkę. Jack, który rozbił się na wyspie 22 września 2004, wyśmiałby propozycję zostania Strażnikiem. Przez te 3 lata został ładnie zmanipulowany. Jak przemyśli w co został wkręcony, to może zmienić zdanie :P
Choć może nie mieć na to czasu :P

Desmond zbiera pasażerów Oceanic 815? Wszystkich ważnych "kandydatów"?
A dlaczego powiedział Jackowi o trumnie? Co wyglądało tak, jakby nie chciał aby Jack poszedł na ten koncert.
Co ma lista kandydatów do zaproszenia na koncert? A Desmond nie działa na rozkaz Jacoba?
Jak wy oglądacie?
I naprawdę włączcie mózgi, bo mam wrażenie, że większość zaczęła oglądać, na zasadzie "bo jest fajnie i zielono". Łykacie bezkrytycznie jak gęsi każdą bzdurę serwowaną przez twórców. Nie zastanawiając się w ogóle, czy to ma sens w połączeniu z tym, co pokazywali nie na początku serialu (bo przez 6 lat niektóre rzeczy można zapomnieć), tylko 2 odcinki wcześniej. :P

Mam nadzieję, że w finale sama wyspa pokaże pazurki. Skończy się gadanie "bo tak chce wyspa" :P jako tłumaczenie wszelakich niegodziwości.
Tak, Jacob to kawał sukinsyna, który wszystko zło wyrządzane przez siebie, tłumaczy dobrem wyspy. I wmawia wszystkim dookoła, jaki jest dobry.
Jego przybrana mamusia też nie anioł :P
Celem jest powstrzymanie Dymka przed opuszczeniem wyspy. OK. Ale wszyscy zapomnieli o jednym - co mówiła Eloise o "autokorekcie Wszechświata". Bo to, że Czarny Dym opuści wyspę (pod postacią Łysola, używając koła po raz kolejny?) wcale nie musi oznaczać niczego złego w skali Wszechświata. Mechanizm autokorekcji znajdzie sposób by go powstrzymać - być może w zupełnie inny sposób, niż widziałby to Jacob - idealne rozwiązanie na finał finałów.
Tak, Czarny Dym opuścił wyspę, ale to jeszcze nie czas, by skończył się Wszechświat :P

PS - jeśli skreślenie nie oznacza śmierci tylko "odnalezienie celu w życiu", fajnym smaczkiem na finał byłoby rozwiązanie tajemniczej liczby 108 z nazwiskiem Wallace :P

Jeszcze tylko parę godzin.
I albo będziemy wychwalać geniusz twórców, albo kląć pod niebiosy :P

Użytkownik Tajemnicza_Wyspa edytował ten post 23.05.2010 - |20:03|

  • 2
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."

#103 EKOlocke

EKOlocke

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 65 postów

Napisano 23.05.2010 - |20:45|

Cała gadka Jacoba o kandydatach to delikatnie mówiąc chrzanienie bez sensu.
Oni wszyscy byli zagubieni - a przepraszam, czy to nie jest do jasnej ciężkiej wina samego Jacoba? Sayid chciał sobie ułożyć życie z Nadią, co się z nią stało? Rozjechana przez człowieka Widmore'a na rozkaz... Jacoba? Który w tym czasie zatrzymał Sayida przed wejściem na jezdnię.
A co tak naprawdę chcieli zrobić z Kate? Znalazła sobie cel, opiekowała się Aaronem i... Othersi chcieli jej dziecko odebrać. Na szczęście ktoś jej pomógł, budząc Carole ze śpiączki. Kate zagrała im na nosie, oddając dziecko babci - pamiętajmy, że Christian namawiał Claire do eutanazji, odłączenia matki od aparatury! Obiecała, też że odnajdzie Claire - wróciła na wyspę z konkretnym celem.
Desmond już w poprzednim sezonie powiedział że skończył z wyspą. Ułożył sobie życie poza wyspą - być może groźba zabicia Penny była "straszakiem" na rozkaz Jacoba. Wyspa z nim nie skończyła? BZDURA! Został sprowadzony na nią siłą... Bo tego sobie życzył Jacob, a nie wyspa.
Dobry Jacob, zły Dymek?
Nie, obaj są źli, na dodatek Jacob to hipokryta do kwadratu.


To co piszesz ma sens i właśnie przyszło mi do głowy, że może Ben to zrozumiał po tym jak dowiedział się, że jego odwiecznego wroga, Widmore'a, przysłał na wyspę Jacob. Wtedy postanowił przejść na stronę Dymka, mniejszego zła. Zaraz się okaże, że Jacob nasyłał na siebie wszystkich tylko po to, żeby ze sobą walczyli, np. Widmore wysyła Kahanę na polecenie Jacoba z rozkazem przejęcia wyspy, na wyspie Jacob przekazuje Benowi rozkazy aby jej bronić. To by pasowało do odcinka 6x15 - Jacob był maminsynkiem, który tak jak macocha wierzył, że ludzie są źli i tylko "niszczą, deprawują itd." - on sam tworzył sytuacje na poparcie swojej teorii. W końcu to on sprowadzał ludzi na wyspę, a raczej nie powinien tego robić skoro miał chronić Światło przed nimi. Tylko co wtedy znaczy "to kończy się tylko raz, wszystko co dzieje się wcześniej to tylko rozwój"? Myślę, że o tym będzie finał.

Wracając do tego co pisałem gdzieś powyżej na temat Desmonda - jego działania w AR są bardzo podejrzane. W końcu wszyscy wiedli sobie szczęśliwe życie, więc po co im pokazywać, że istniało też inne, takie gdzie byli zagubieni? To by pasowało do postawy Jacoba.

Wszystko okaże się za parę godzin B)
  • 0

#104 simking

simking

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 18 postów

Napisano 23.05.2010 - |21:52|

Powoli łapie mnie nerwówka:) Jeszcze parę godzin i wszystko będzie jasne. Uczucia co do zakończenia mam mieszane ale trzymam kciuki za ten finał. Jedyne co mnie załamuje, to perspektywa definitywnego końca megaserialu! Ma swoje słabsze punkty, jak wszystko, ale jeszcze tylu emocji (i zabawy przede wszystkim) nie dostarczyła mi i pewnie już nie dostarczy żadna produkcja... Rzekłem. Pozdrawiam wszystkich, do zobaczenia jutro na wyspie:)

Użytkownik simking edytował ten post 23.05.2010 - |21:53|

  • 0

#105 ashlon

ashlon

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 78 postów

Napisano 23.05.2010 - |22:10|

Desmond zbiera pasażerów Oceanic 815? Wszystkich ważnych "kandydatów"?
A dlaczego powiedział Jackowi o trumnie? Co wyglądało tak, jakby nie chciał aby Jack poszedł na ten koncert.
Co ma lista kandydatów do zaproszenia na koncert? A Desmond nie działa na rozkaz Jacoba?
Jak wy oglądacie?
I naprawdę włączcie mózgi, bo mam wrażenie, że większość zaczęła oglądać, na zasadzie "bo jest fajnie i zielono". Łykacie bezkrytycznie jak gęsi każdą bzdurę serwowaną przez twórców. Nie zastanawiając się w ogóle, czy to ma sens w połączeniu z tym, co pokazywali nie na początku serialu (bo przez 6 lat niektóre rzeczy można zapomnieć), tylko 2 odcinki wcześniej. :P


Wskaz odcinek, gdzie powiedziane jest, ze Desmond dziala na polecenie Jacoba. Gdzie, w ktorym miejscu Jacob dal rozkaz Desmondowi w postaci "zrob to i to". Przypominam sobie, ze sam Des dostal "oswiecenia", gdyby nie to, Widmore moglby ewentualnie probowac na niego wplynac - ale tak sie nie stalo, co wiecej, stosujac sie do twoich metod argumentacji - nie wiadomo, czy Widmore dzialal dla Jacoba, bo mogl przeciez tylko sciemniac. Dalej nie odpowiedzialas, co ma ta lista kandydatow do koncertu - bo, wg ostatniego odcinka, wszyscy bohaterowie wydarzen powinni byc uswiadomieni, co robili na wyspie - swiadczy o tym przypadek Any Lucii i zwrot "ona jeszcze nie jest na to gotowa".


Ps. Ciekawe, jak bedzie wygladal final :)
  • 0

#106 david copperfield

david copperfield

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 114 postów

Napisano 23.05.2010 - |22:51|

Desmond zbiera pasażerów Oceanic 815? Wszystkich ważnych "kandydatów"?
A dlaczego powiedział Jackowi o trumnie? Co wyglądało tak, jakby nie chciał aby Jack poszedł na ten koncert.
Co ma lista kandydatów do zaproszenia na koncert? A Desmond nie działa na rozkaz Jacoba?
Jak wy oglądacie?
I naprawdę włączcie mózgi, bo mam wrażenie, że większość zaczęła oglądać, na zasadzie "bo jest fajnie i zielono". Łykacie bezkrytycznie jak gęsi każdą bzdurę serwowaną przez twórców. Nie zastanawiając się w ogóle, czy to ma sens w połączeniu z tym, co pokazywali nie na początku serialu (bo przez 6 lat niektóre rzeczy można zapomnieć), tylko 2 odcinki wcześniej. :P


Wskaz odcinek, gdzie powiedziane jest, ze Desmond dziala na polecenie Jacoba. Gdzie, w ktorym miejscu Jacob dal rozkaz Desmondowi w postaci "zrob to i to". Przypominam sobie, ze sam Des dostal "oswiecenia", gdyby nie to, Widmore moglby ewentualnie probowac na niego wplynac - ale tak sie nie stalo, co wiecej, stosujac sie do twoich metod argumentacji - nie wiadomo, czy Widmore dzialal dla Jacoba, bo mogl przeciez tylko sciemniac. Dalej nie odpowiedzialas, co ma ta lista kandydatow do koncertu - bo, wg ostatniego odcinka, wszyscy bohaterowie wydarzen powinni byc uswiadomieni, co robili na wyspie - swiadczy o tym przypadek Any Lucii i zwrot "ona jeszcze nie jest na to gotowa".


Ps. Ciekawe, jak bedzie wygladal final :)


Niestety TW nie jest osoba skłonną do dyskusji, ale za to jest doskonalym kandydatem na prezydenta, obok Jarosława. K . Przejawia podobna odpornosc na argumenty i jasno przedstawione fakty :)
  • 0

#107 machupichu

machupichu

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 47 postów

Napisano 26.05.2010 - |22:58|

Odcinek jak Coca-Cola: pyszny, smaczny, z bąbelkami... ale zero kalorii :-)

Oglądało się świetnie, mnóstwo akcji, niemniej po bliższym przyjrzeniu nic się kupy nie trzyma.

Pominę wspomniany bardzo poważny błąd logiczny dotyczący reguł an wyspie, czyli kto kogo może a kto nie może zabić. Ben i Widmore niby się nie mogą, ale okazuje się że jednak tak. Kupy się nie trzyma idea "Kandydatów".

Po pierwsze - Kandydatów wybierał Jacob (*), specjalnie wyselekcjonowanych, mających "skazę". Dżizas - zamiast latać po świecie z tajemniczą miną mógłby stanąć na rogu Jerozolimskich i Marszałkowskiej i dotknąć pierwszych-lepszych 10 czy 15 ludzi. Zapewniam, że 99,999% dorosłych ma jakąś "skazę", czegoś szuka, coś straciło i ma jakiś wewnętrzny problem. A Jacob na Wyspie robi z tego misterium (*), maluje w jaskini nazwiska, numeruje, kreśli i dorabia filozofię (*) wartą funta kłaków.

Jak selekcjonuje (*) Wybrańców? Och, też w wymyślny sposób! Daje im magazyn z bronią, skrzynię z amunicją, dynamit, łuki i komplet noży, po czym zajmuje się tkactwem. Po jakimś czasie wychodzi (*) i patrzy kto został. No dobra, kilku jeszcze się jakoś trzyma na nogach. No to panowie i Kate: wiele lat już żyję, narobiłem niezłego bigosu a teraz ktoś to musi posprzątać. Są chętni? Chwila napięcia. Jack - "nooo dooobra, jak nikt się nie zgłasza to od biedy ja mogę". Hugo - "uff, dobrze że nie graliśmy w 'marynarza' i nie wypadło na mnie".

Ciekawe jakby potoczyły się losy świata, jakby Jack nie miał przy sobie kubeczka :-)

Idea szukania Strażników totalnie od czapy. Jakby nie patrzeć, po wszystkich przygodach Jack dalej nie wie co ma robić! Ma walczyć z Dymkiem, ale nie wie czym on jest. Ma pilnować Światła, ale nie wie czym ono jest i do czego służy. Nie wie czym jest Wyspa (my jako widzowie to wiemy, on - nie). Nie wie jak i przed kim ma strzec Źródła. Może się dowiedzieć ogólnego zarysu, ale ma na to tyle czasu, ile pali się kawałek drzewa. Ech... I niech nikt nie mówi, że decyzję podjął w pełni świadomie. Parę chwil wcześniej spotkał się z Potworem, przeżył atak moździerzowy, wymianę ognia w porcie, porwanie łodzi podwodnej, wybuch bomby, śmierć bliskich, prawie utonął i na końcu rozmawia z kimś, kto już nie żyje. Och, i dowiedział się że nikt mu nie ufa. Jakby Jacob (*) zaproponował mu zmianę płci, to też by się pewnie zgodził.

Śmierć Widmora: gość, który chyba jako jedyny wiedział co jest grane, facet z jajami, trzymający władzę, mający wszytko w garści, który niejedną wojnę przeżył daje się zastrzelić w schowku na szczotki. Rewelacja!

Dlaczego Richard, który w sumie najbardziej nadawał się na Strażnika (wiek, wiedza i doświadczenie) nim nie został? Oprócz papki którą go karmił Jacob (*) wystarczyło wytłumaczyć mu potrzebę chronienia Wyspy is prawa załatwiona. Cóż, zamiast energicznego i zdecydowanego Richarda lepszym okazał się rozdarty wewnętrznie i zrezygnowany Jack. Cóż, skoro tego chciało Przeznaczenie...

A na deser tradycyjna chęć pogłębiania wiedzy.
Ben dowiadując się że ma zabić ludzi nie pyta się "Dlaczego", ale .... "Ilu"
Jack dowiadując się o chronieniu wyspy pyta się "Po co?"?. Nie, pyta się "Jak długo".
Lostowiczów - gdyby ktoś im dał laptopa z dostępem do Internetu - najbardziej by interesowało, jakie ma łącze i czy zainstalowany Firefox obsługuje flasha. Po pół roku może ktoś by wreszcie zaproponował "hej, znudził mi się już Pasjans, może nawiążemy z kimś łączność?".

(*) w miejsce gwiazdki wstawić tekst: "z tajemniczą miną a'la Boguś Linda mówiący 'a co ty k**** wiesz o zabijaniu...'"
  • 1

#108 raj

raj

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 42 postów
  • MiastoKraków

Napisano 29.05.2010 - |23:10|

Odcinek jak Coca-Cola: pyszny, smaczny, z bąbelkami... ale zero kalorii :-)

Oglądało się świetnie, mnóstwo akcji, niemniej po bliższym przyjrzeniu nic się kupy nie trzyma.


W 100% zgadzam się z Twoim postem (zarówno w odniesieniu do tego odcinka jak i finału, oglądałem oba naraz), poza jednym detalem:

Jack dalej nie wie co ma robić! Ma walczyć z Dymkiem, ale nie wie czym on jest. Ma pilnować Światła, ale nie wie czym ono jest i do czego służy. Nie wie czym jest Wyspa (my jako widzowie to wiemy, on - nie).


Wiemy czym jest wyspa? To chyba cos mi umknęło przy oglądaniu, bo moim zdaniem nie dostaliśmy żadnej sensownej odpowiedzi, czym jest wyspa, poza właśnie historyjkami o pilnowaniu Światła, walce z Dymkiem itp. My też nic nie wiemy...
  • 0

#109 machupichu

machupichu

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 47 postów

Napisano 30.05.2010 - |19:10|

Wiemy czym jest wyspa? To chyba cos mi umknęło przy oglądaniu, bo moim zdaniem nie dostaliśmy żadnej sensownej odpowiedzi, czym jest wyspa, poza właśnie historyjkami o pilnowaniu Światła, walce z Dymkiem itp. My też nic nie wiemy...


O Wyspie wiemy tyle, że - jak to obrazowo wyjaśnił Jacob - jest korkiem, który chroni przed złem cały świat. Kwestia na ile to jest sensowne i zadowalające podlega chyba indywidualnej ocenie :-)
  • 0

#110 Macmax

Macmax

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 696 postów
  • MiastoWrześnia

Napisano 10.09.2010 - |21:08|

Napewno nie będę za tym serialem tęsknił, zaczynam bardzo się męczyć go oglądając, a to niedobrze. Dla mnie osobiście ten odcinek jest zwykłym średniakiem, zabicie Widmore'a i Richarda w taki śmiesznie prosty sposób to słabe rozwiązanie, światło podtrzymujące wyspę przy istnieniu? dobra, obejrzę jeszcze finał i zapomnę o Lostach - 5,5/10.
  • 0

6/6: The Sopranos, Breaking Bad, Fargo, Justified, Boardwalk Empire, The Shield, Death Note, Game of Thrones, Terriers
5/6: Sons of Anarchy, The Affair,  Ray Donovan, The Walking Dead, Dexter, Mad Men, Veronica Mars, Shameless US,The Wire, Daredevil, Spartacus B&S and GotA
4/6: Oz, Misfits, Banshee, The Riches, BSG, Californication, Homeland, The Fall, Supernatural
3/6: Hell on Wheels, Black Sails





Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych