Jest też inna, chyba najprostsza możliwość. Najzwyczajniej w świecie wstał z fotela i "gdzieś się udał" pozostając niezauważonym przez strażnika.
Taa jasne. Poszedł z pewnością się bimbru napić -,- to jest najgłupsza teoria jaką czytałem xD
Strażnik nie jest ślepy, po za tym fotel był "zamknięty" tak jakby on tam nadal siedział.
Albo najgłupsza - albo nie chce ci się wysilić wyobraźni. Dr Franklin mógł posiąść wiedzę o strukturze statku, o nieodkrytych przejściach i kanałach. Zamrożenie świadomości 'strażnika' też nie jest wcale jakimś nowatorskim wymysłem w sf. Już w tym odcinku miałeś chwile zamroczenia przez panią porucznik. To była chwila, kobitka nie od razu się skapowała. Scenarzyści od samego początku uciekają od stargejtowych rozwiązań, więc pokuszę się o opinie, że wasze ascendacje i teleportacje są w tym przypadku... naiwne.
Użytkownik misiokles edytował ten post 10.05.2010 - |11:43|