118 odpowiedzi w tym temacie

[wujek_szatan]

Rasa raczej ta sama. Spójrzcie, co zawierają zaznaczone fragmenty: cztery poprzeczne "belki" + jakieś kółko pod spodem. Te elementy występują na obu zdjęciach. Nie zmienia to jednak faktu, że są to zupełnie inne statki.

[Sg1]

Na początek witam wszystkich! Stargate SG1, Atlantis oraz Filmy obejrzane - w universum świata SG wciągnięty - UWAGA!! zarażam innych!!! To tyle tytułem wstępu. Obecny serial jaki jest - każdy widzi. Są momenty lepsze i gorsze. Ciągle mam nadzieję, że obecne wydarzenia są tylko przygotowywaniem gruntu pod przyszłe atrakcje jakimi uraczą nas scenarzyści.
A teraz z innej beczki. Czy każdy postój Destiny odbywa się w nowej galaktyce (jakby to sugerowała scena z Aira z 37 minuty) czy też Destiny robi kilka przystanków w obrębie danej galaktyki a później rusza dalej? Z Aira gdy o tym mówią i gdy widzimy animację lotu wywnioskować można że każde zatrzymanie to oddzielna galaktyka, czy coś może przeoczyłem?

[wujek_szatan]

Scena z pilota prezentowała drogę jaką Destiny przebył od początku swojej misji. Statek nie jest aż tak szybki, żeby co chwilę przeskakiwać sobie między galaktykami, także nasi dzielni wojacy są wciąż w tej samej galaktyce.

Witaj

[cymrean]

Scena z pilota prezentowała drogę jaką Destiny przebył od początku swojej misji. Statek nie jest aż tak szybki, żeby co chwilę przeskakiwać sobie między galaktykami, także nasi dzielni wojacy są wciąż w tej samej galaktyce.

Co daje podstawy do porzadnego cliffhangera: Destiny opuszcza galaktyke, przez nastepne 100 lat nie bedzie planet w zasiegu i skad zbierac jedzenia. Taki ostatni dzwonek do przejecia kontroli nad statkiem.

[Marciin88]

Marciin88, spostrzeżenie dobre ale wniosek do d...

Dam ci 2 zdjęcia białego poloneza - też stwierdzisz że to ten sam obiekt?


Zresztą sąsiedztwo tej wentylacji w obu przypadkach wyraźnie się różni.
Może to być ta sama rasa ale nawet tego nie byłbym pewien.

Zobaczymy co z tego wyjdzie, ale wg. mnie scenarzyści nie po to na początku sezonu pokazali nam na chwilę obcy statek, żeby do niego już nie wrócić i dać nam coś innego na koniec. W air part 3 mamy czystą animacje komputerową natomiast w justice jest makieta. Wyszło jak wyszło, ale pewne szczegóły zostały zachowane aby co sprytniejsi widzowie skojarzyli że to te same statki. Ci mniej sprytni mają teraz łamigłówkę do rozwiązania, "na cholerę oni nam pokazali dwa obce statki które w dodatku nie są ze sobą powiązane?"
Scenarzyści już przygotowali widza i udowodnili w poprzednich odcinkach że potrafią wracać do motywów z poprzednich epizodów.( Air part3 oraz Water)

[wujek_szatan]

Marciin88, to nie są te same statki. Przecież to widać na pierwszy rzut oka. Statek, który odczepił się od Destiny jest bardziej okrągły od tego, który znajduje się na planecie. Ten wrak ma wyraźnie podłużny kształt. Poza tym, spójrz na kadłub statku na planecie. Widać na nim ślady korozji, więc najprawdopodobniej rozbił się o wiele wcześniej niż kilka tygodni temu.

[LunatiK]

Ci mniej sprytni mają teraz łamigłówkę do rozwiązania, "na cholerę oni nam pokazali dwa obce statki które w dodatku nie są ze sobą powiązane?"

- pierwszy statek może już sie nie pokazać - To mogła być zwykła sonda bezzałogowa. Ot informacja że coś tam jest.

- To że obecnie mamy do czynienia z innym obiektem to jest akurat oczywiste. Poza różnicami (jeden to praktycznie kula, drugi jest płaski ) widać że w obu są zastosowane podobne rozwiązania, czyli związek mają choćby ze względu na twórców.

A pokazane zostało coby małosprytni mieli zagwozdkę " to jest ten sam statek czy inny?"
Ale niech ci będzie Marcin, ten statek to ten sam i należy do trzeciej generacji replikatorów i zmienia swój kształt w zależności od otoczenia. Ta planeta to tak naprawdę Cybertron i po przerwie Rush pogada sobie chwilę z Optimusem Prime'm

Użytkownik LunatiK edytował ten post 13.12.2009 - |19:57|

[Tom_Logan]

Zobaczymy co z tego wyjdzie, ale wg. mnie scenarzyści nie po to na początku sezonu pokazali nam na chwilę obcy statek, żeby do niego już nie wrócić i dać nam coś innego na koniec. W air part 3 mamy czystą animacje komputerową natomiast w justice jest makieta. Wyszło jak wyszło, ale pewne szczegóły zostały zachowane aby co sprytniejsi widzowie skojarzyli że to te same statki. Ci mniej sprytni mają teraz łamigłówkę do rozwiązania, "na cholerę oni nam pokazali dwa obce statki które w dodatku nie są ze sobą powiązane?"
Scenarzyści już przygotowali widza i udowodnili w poprzednich odcinkach że potrafią wracać do motywów z poprzednich epizodów.( Air part3 oraz Water)

Rozumiem że to taki żarcik z twojej strony. Przy fakcie że serial oglądają ludzie, którzy bardzo lubią czepiać się szczegółów za taki numer z dwoma innymi statkami grającymi jeden ekipa została by zjedzona żywcem a plan filmowy doszczętnie spalony. Przytoczę fakt, że ziemskie statki Apollo, Odyseja i Hammond wyglądają niemal identycznie a jednak to 3 różne statki. Poza tym obcą rasę posiadającą technologię podróży między gwiezdnych chyba stać na więcej niż jeden statek.

[LunatiK]

Jeszcze względem stateczków.
Goa'uldowie mieli właściwie takie same statki, obecnie Lucjanie mają te same czy to oznacza że to wszystko to jeden statek należący do jednego gatunku?

[biku1]

Panowie, spokojnie.
Zresztą cała argumentacja za tym, że to ten sam statek wygląda tak:
-- "o ten ma dysze napędu z tyłu i są okrągłe"
-- "o ten też ma napęd z tyłu"
-- "o to musi być ten sam statek".
To, że ma jakiś element wspólny to najwyżej świadczy o lenistwie scenografów czy tych od efektów a nie, że jest to ten sam pojazd.

[black_spider]

właśnie w internecie znalazłem dwa ciekawe zdjęcia. na podstawie zaznaczonych elementów wnioskuje ze to ten sam pojazd

ZDJĘCIE

Użytkownik psjodko edytował ten post 14.12.2009 - |12:57|
rozjeżdża się forum

[Grzebul]

@black_spider
oba pojazdy w sumie się różnią, ale mam wrażenie, że zostały zbudowane przez tą samą rasę

[DevilaN]

Co do rasy nie jest pewne czy te auta były budowane przez jedną i tę samą rasę, ale co do gatunku to jestem święcie przekonany, że to byli Ludzie ;-)
(tak na marginesie dziwne, dlaczego gatunek w Science Fiction utożsamia się z rasą)

[pulsar]

Myślę że między statkami musi być jakieś powiązanie - nie bez powodu są podobieństwa. Uważam, że wprowadzono je celowo.

właśnie w internecie znalazłem dwa ciekawe zdjęcia. na podstawie zaznaczonych elementów wnioskuje ze to ten sam pojazd

Zgodzę się jeśli Ty przyznasz, że pojazd musiał być w międzyczasie przemalowany

A teraz off-topic:

tak na marginesie dziwne, dlaczego gatunek w Science Fiction utożsamia się z rasą

Tu pozwolę sobie przytoczyć cytat z wikipedii:

Mianem gatunku biologicznego określa się grupę naturalnych populacji, których osobniki swobodnie krzyżują się wzajemnie i nie mogą krzyżować się z osobnikami innych gatunków, wydając płodne potomstwo(...).

Jako argumentację napiszę, że mógłbym przytoczyć co najmniej kilka przykładów krzyżowania się "obcych ras" z ludźmi w różnych dziełach sci-fi. I tak w SG łatwo podać przykład Pradawnych, a zaryzykowałbym stwierdzenie, że z Jaffa mogłoby się też "udać" . Z drugiej strony jednak trudno wyobrazić sobie podobne dokonania w przypadku replikatorów, czy np. Asgardczyków xD .

[Dreddenoth]

Fajne, i nudne nie wiem czemu ale nie pasuje mi ekipa tego statku, nie podobają mi się o ile w light i darkness było jako tako ciekawie resztę oglądam przez wzgląd na Sg-1 i Sg:A... ten statek mam nadzieje nas jeszcze zaskoczy bo wreszcie ciekawy motyw szkoda ze w końcówce odcinka,i ten fotelik rulez Ciekawe czy to ze próbowali go zdjąć w trakcie operacji, mogło zepsuć jego działanie ?

Spekulacja: Nie pamiętam już za dobrze Sg:A odcinka z Dedalem skaczącym po rzeczywistościach, ale mi ten statek przypomina tamtą rasę Borgo-idalna, mniej a więcej kształt podobny. fajnie by było gdyby ta rasa się pojawiła w SG:U

[pulsar]

Fajne, i nudne nie wiem czemu ale nie pasuje mi ekipa tego statku, nie podobają mi się o ile w light i darkness było jako tako ciekawie resztę oglądam przez wzgląd na Sg-1 i Sg:A... ten statek mam nadzieje nas jeszcze zaskoczy

Ze smutkiem w sercu muszę się zgodzić z przedmówcą. Wszak do SGA mam mieszane uczucia jednak SG-1 wprost ubóstwiam - przynajmniej pierwsze 7-8 sezonów. Gdyby nie to to sam nie wiem czy oglądałbym SGU. Odejście od klasycznej konwencji SG mogło być dobrym pomysłem, ale w praktyce wyszło średnio.

bo wreszcie ciekawy motyw szkoda ze w końcówce odcinka,

Czy on taki ciekawy to już rzecz gustu. Jak dla mnie scenarzyści starają się szokować na wzór BSG - nieco nieudolnie moim zdaniem, ale jak napisałem wyżej - rzecz gustu.

i ten fotelik rulez Ciekawe czy to ze próbowali go zdjąć w trakcie operacji, mogło zepsuć jego działanie ?

Tego nie wiem, natomiast z całą stanowczością stwierdzam, iż zepsuło to użytkownika xD .

[Ogrodnik]

zobaczylem odcinki 8,9 i 10 z duzym poslizgiem. Zmusilem sie do ich zobaczenia bo odechcialo mi sie po paru odcinkach swiata Stargate w wesrji SGU. Nadal podtrzymuje ze na 10 odcinkow jedynie ciekawa byla scena "wodowania" na sloncu. Cala reszta to jakas pomylka.

Zeby nie bylo offtopicowo - 10 odcinek ocenilem dosc wysoko za zakonczenie, obcy statek, jakies tam klimaty. Poprzednie - odc. 8 i 9 otrzymaly jedynie po 4 pkt.

To jest bardzo kiepski serial. Mozecie sobie tupac do woli, a i tak watpie abym zmienil zdanie.

[DanielP]

zmusilem sie do ich zobaczenia

A ja przestałem się zmuszać i nie oglądam.
Poczekam co będzie dalej, jeśli nagle serial zrobi się strawny, to do niego wrócę.
W obecnej formie mi nie odpowiada i szkoda na niego marnować czasu.
Fantastyka rodzaju "lecą przez 10 odcinków i nic się nie dzieje" - to nie dla mnie.

Użytkownik DanielP edytował ten post 14.01.2010 - |12:05|

[Dinsdale]

a i tak watpie abym zmienil zdanie.

Nie no świat się nie zawali. Jakoś to przeżyjemy jak nie zmienisz zdania.