Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 007 - S01E07 - Earth


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
165 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Ocena odcinka (169 użytkowników oddało głos)

Ocena odcinka

  1. 10 (2 głosów [1.32%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 1.32%

  2. 9,5 (3 głosów [1.97%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 1.97%

  3. 9 (16 głosów [10.53%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 10.53%

  4. 8,5 (12 głosów [7.89%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 7.89%

  5. 8 (15 głosów [9.87%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 9.87%

  6. 7,5 (18 głosów [11.84%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 11.84%

  7. 7 (17 głosów [11.18%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 11.18%

  8. 6,5 (8 głosów [5.26%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 5.26%

  9. 6 (9 głosów [5.92%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 5.92%

  10. 5,5 (2 głosów [1.32%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 1.32%

  11. 5 (16 głosów [10.53%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 10.53%

  12. 4,5 (5 głosów [3.29%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 3.29%

  13. Głosowano 4 (10 głosów [6.58%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 6.58%

  14. 3,5 (4 głosów [2.63%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 2.63%

  15. 3 (6 głosów [3.95%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 3.95%

  16. 2,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  17. 2 (3 głosów [1.97%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 1.97%

  18. 1,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  19. 1 (3 głosów [1.97%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 1.97%

  20. 0 (3 głosów [1.97%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 1.97%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#101 Gość_Lowrey23_*

Gość_Lowrey23_*
  • Gość

Napisano 09.11.2009 - |21:47|

Lowrey23 ktoś już to cytował nawet chyba w tym temacie, że z 70 czy 80 % statku jest dla nich niedostępne z różnych powodów najczęściej braku atmosfery itd.


Jak strzelali z tych działek, to statek jakoś nie wyglądał na uszkodzony :-) Bez przesady, w jakim odcinku mówili, że statek jest uszkodzony w 70-80 % ? Ale od razu asekuracyjnie:-) Jeśli tak było, to zwracam honor:-)

Użytkownik Lowrey23 edytował ten post 09.11.2009 - |21:47|

  • 0

#102 xetnoinu

xetnoinu

    Sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 185 postów
  • MiastoPraga, a za rzeką Warszawa

Napisano 09.11.2009 - |22:03|

Są takie pozycje które mają sporo z mainstreamu a nawet ich autorzy oburzają się jeśli nazwać je SF, ale mimo to należą do tego gatunku. I na odwrót, coś co może z pozoru wydawać się SF, jak Lexx czy Star Wars, Barbarella etc nie ma z tym gatunkiem nic wspólnego, co najwyżej wykorzystując jego instrumentarium.


Z istotą Twojej wypowiedzi to się w pełni zgadzam, ale przykłady dałeś troszkę za ostre ;) Zgodnie z PWNowską definicją fantastyka naukowa to także Gwiezdne wojny i Barbarella :) (ech te organy rozkoszy ;) )
Chodzi o to, że s-f nie musi dziać się w przyszłości, nie musi też być osadzone w świecie, gdzie za wszelką cenę opisywana technologia musi być wyinterpretowalna z obecnego stanu wiedzy. Fantastyka naukowa to bardzo szerokie pole działań i ma całe mrowie podgatunków-szufladek, do których sami autorzy nnie lubią być przykładani.

Romanse Younga, czy jak to ktoś sarkastycznie określił, ewentualne skutki zapłodnienia żony Younga przez ciało Telforda ale używane przez Younga - to sedno s-f. Analiza sytacji, która nie jest możliwa w konstrukcie realnym, a w świecie fikcyjnym jest naturalna i logiczna i możemy nawet kombinować. Czy zakłócenie pracy kamyczków doprowadziło do gwałtu?

Coś z tej traumy ciała zastępczego - gorszego życia jest w scenie na dyskotece. Artystka, performerka, wykonuje utwór-spektakl odnoszący sie do Metropolis. W teledysku do tej piosenki przedstawiona jest aukcja doskonałych modeli androidów. Androidów uwięzionych przez tych z góry, do niewoli życia w świecie bez prawdziwego nieba, na niższym poziomie Metropolis.
Jak tak wsłuchać się w słowa piosenki to okazuje się, że jest ona bardzo precyzynie dobrana i nieprzypadkowo jest cała w tym odcinku SGU.
Jest podobieństwo sytuacji Chloe i Eliego uwięzionych: w tych obcych ciałach i w całej tej sytuacji z Przeznaczeniem - z piosenką.

We're dancing free but we're stuck here underground
And everybody trying to figure they way out
...
We march all around til' the sun goes down, night children
....
Who put your life in the danger zone?
You running dropping like a rolling stone
No need to pack a bag
You just can't stop your hurt from hanging on
The old man dies and then a baby's born
Chan, chan, chan, change your life
.....
And when the world just treats you wrong
Just come with me and i'll take you home

I takie mniej więcej zdanie kończy wypad do dyskoteki Chloe i Eliego
Chyba zabiorę cię do domu.|- Możesz zabrać mnie do domu?

Okazuje się, że nawet taka dziwaczna scenka jak na dyskotece może mieć szerszy kontekst s-f niż na pozór sie wydawało. Nie zmienia to jednak mojej opinii, że do tego odcinka SGU ona nie powinna być wstawiona.

Użytkownik xetnoinu edytował ten post 09.11.2009 - |22:19|

  • 1

Zapraszam http://trek.pl/discord

Wbijajcie :) 

 


#103 Sakramentos

Sakramentos

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 821 postów

Napisano 09.11.2009 - |22:18|

Jak strzelali z tych działek, to statek jakoś nie wyglądał na uszkodzony :-) Bez przesady, w jakim odcinku mówili, że statek jest uszkodzony w 70-80 % ? Ale od razu asekuracyjnie:-) Jeśli tak było, to zwracam honor:-)

właśnie w tym...



@Xetnoinu:
Goście z PWN-a to mogą mi possać szczerze mówiąc, to banda półgłówków którzy zanim zareagują na świat, to zdążą już zaliczyć stałe miejsce na Powązkach. Nikt kto choć trochę zna się na SF nie ma wątpliwości, że SW to fantasy, Barbarella zaś to..eee...no, Barbarella ;) odmawiam zaliczenie w poczet tego samego gatunku tak różnych rzeczy.

Co do piosenki-słuchaj, ja wiem że SGU fajne i tak dalej, ale nie przeginajmy z doszukiwaniem się nawiązań, choćby trafnych, bo to nie dodaje nam wiarygodności ;)
BTW-wyobraźmy sobie Polski serial SF, dajmy na to Warsaw Gate ;) i tam bohaterowie idą wyluzować się do klubu, w którym występ ma Maria Peszek. How cool would that be? B) oczywiście zawsze można wylądować też na Mandarynie...

Użytkownik Sakramentos edytował ten post 09.11.2009 - |22:32|

  • 2
"If you watch NASA backwards, it's about a space agency that has no spaceflight capability, then does low-orbit flights, then lands on moon."
Winchell Chung

#104 xetnoinu

xetnoinu

    Sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 185 postów
  • MiastoPraga, a za rzeką Warszawa

Napisano 09.11.2009 - |22:39|

BTW-wyobraźmy sobie Polski serial SF, dajmy na to Warsaw Gate ;) i tam bohaterowie idą wyluzować się do klubu, w którym występ ma Maria Peszek. How cool would that be? B) oczywiście zawsze można wylądować też na Mandarynie...

Czekam z utęsknieniem na taki Warsaw Gate !!!!! - i czytasz mi w myślach, że w klubie umieściłbym Peszkową :) :) :) :)

bo to zawsze lepsze niż czarnowłosa doktor Zosia w owej futurystycznej Warszawie ze skoośnookiego filmu s-f :)
  • 0

Zapraszam http://trek.pl/discord

Wbijajcie :) 

 


#105 graffi

graffi

    Plutonowy

  • VIP
  • 423 postów
  • MiastoŁańcut

Napisano 09.11.2009 - |22:46|

Jak strzelali z tych działek, to statek jakoś nie wyglądał na uszkodzony :-) Bez przesady, w jakim odcinku mówili, że statek jest uszkodzony w 70-80 % ?
...

Co to znaczy w 70-80%? Czyżby efekt pogrywania w RTSy ;) i tego magicznego paska nad jednostką... Odnośnie np. przesyłu energii jestem w stanie się zgodzić, że ma jakiś tam procent swojej maksymalnej sprawności, ale nie ma czegoś takiego jak procent uszkodzenia odnośnie tak skomplikowanego układu jak statek kosmiczny.
Poza tym mówili, że 70 (czy tam 80) procent statku nie ma atmosfery. Bark atmosfery nie musi świadczyć o uszkodzeniu, tylko o racjonalizowaniu zużycia zasobów przez statek.
  • 0
In the grim future of Hello Kitty there is only WAR...

#106 K-Ci

K-Ci

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 30 postów

Napisano 09.11.2009 - |23:30|

Już przejadły mi się motywy śmierci załogi, zniszczenia Destiny, powrotu na ziemię poprzez wrota, które i tak nie są możliwe do zrealizowania bo zakończyły by serial, co właściwie jest oczywiste, jednak scenarzyści nadal na siłę starają się nam je wepchnąć (a to dopiero siódmy odcinek).

Rozumiem, że gdybyś Ty się się nagle i nieoczekiwanie znalazł w środku amazońskiej dżungli czy w samym środku Himalajów to byś rozłożył leżaczek i podziwiał widoki a nie zaprzątał sobie głowę próbą przetrwania i znalezienia rzeczy do tego niezbędnych. Poza tym nie robiłbyś wszystkiego, żeby wrócić do domu, bo po co, przecież jest tak cudownie...


Chodziło mi raczej o "meta-knowledge" co już z Sakramentosem sobie wyjaśniliśmy.

Powiem tak... wszystko z umiarem, co za dużo to nie zdrowo. Element obyczajowy może być ok, dopóki z nim nie przesadzają, bo jak na razie o Destiny nie za wiele wiemy, a nie interesuje mnie na której półce i w której puszce Eli trzyma swoje smakołyki ;).
  • 0

#107 Quendi

Quendi

    Chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 731 postów

Napisano 10.11.2009 - |01:28|

Pisałem to przy poprzednich odcinkach że im mniej wstawek Lostowych z magiczno-kamienną wymianą ciał tym lepiej.
Niestety w tym jest tego aż za dużo, choć motyw łóżkowy niezły.

P.S.Dziś próbuje też skończyć s1 Star Trek Enterprise; muszę powiedzieć że jest to droga przez mękę i jeszcze raz umacnia mnie w przekonaniu że BSG miało zbawienny wpływ na seriale SciFi co widać po SGU.

P.S.2 Czołówka Enterprise za to jedna z najlepszych jakie widziałem w serialach i przebija ją tylko majstersztyk jakim jest intro Dextera.
  • 0
6 Sons of Anarchy,Californication,Supernatural,Breaking Bad,True Blood,Rescue Me,Big Love, Spartacus,Dexter,Mad Men
5 Tudors,House,Clone Wars,In Treatment,Glee,Top Gear,Archer,Justified,Louie,Big C
4 SGU,Secret Diary,Damages,Nip/Tuck,Medium,Crash,Entourage, Chuck,Dark Blue,Paradox
3 Caprica,Vampire Diaries,Weeds,Lost,In Plain Sight,Mentalist,Psych

#108 fiziolek

fiziolek

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 5 postów

Napisano 10.11.2009 - |01:36|

A mi się podobało, nie uważam żeby którakolwiek ze scen była zupełnie niepotrzebna. Może za długo pokazywano wokalistkę na disco (skądś ją znam, uroda przypomina kobiete - schwarzcharakter z Jamesa Bonda). Sceny na ziemi uważam za absolutnie potrzebne w obecnej formie serialu. Teraz nuda, ale w temacie przyszłych odcinków mogą posypać się inne komentarze typu: "To Chloe miała chłopaka?", "To Telford konkuruje z Youngiem?", "To Young kręcił z TJ?"... Takich rzeczy dowiadujemy się teraz, a im szybciej tym lepiej, później będą smaczkiem w fabule, ale bez znajomości tych faktów użytkownik mógłby poczuć się skonfundowany. Forma przedstawienia tych sytuacji naprawdę nie jest zła, na pewno nie warta przewijania serialu.

Zamysłem scenarzystów było zapewne, by postacie miały własną historię, aby można było utożsamić się z jednym, bądź drugim. Gra aktorska Chloe nie jest tak dramatyczna, może zamysłem twórców było, aby powodowała takie kontrowersje? Jej pozorny brak związku z wydarzeniami może kiedyś przeistoczyć się w coś ciekawego, czasami wystarczy mieć znanych rodziców i zrobić szum wokół siebie, aby być na TOPie (Paris Hilton?). Być może sytuacja na ziemi rozwinie się tak, że tylko Chloe będzie mogła powstrzymać proces dekonspiracji całego programu SG. Ja nie skreślam tej postaci, z całą pewnością jej rola nie będzie sprowadzała się do "materaca" jak ktoś wcześniej napisał.

Odcinek mi się podobał, ale nie zaskakiwał. Również liczyłem na bitwę w kosmosie (oglądając trailer), ale nie jestem zawiedziony. Wątek obyczajowy został ładnie pociągnięty, można liczyć na rozwinięcie niektórych wątków, ale sądzę, że scenarzyści dadzą nam "chwilę odpoczynku" od zawiłości społecznych

Odcinek całkiem logiczny, nie ma się do czego przyczepić... czy zaskakujący? Nie. dlatego 7,5. Obecna forma SG nie przeszkadza mi, nawet powiem, całkiem mi pasuje. Jako fan SG nie bylem przekonany do takiego ujęcia obrazu, ale przekonuje sie do tego z odcinka na odcinek. Forma bajkowa, gdzie nie ma krwi, seksu i tragedii była dobra dawniej, SGA uwazam za kiepska imitacje SG1, ale SGU to cos nowego, cos powodujacego kontrowersje, cos powodujacego dyskusje, cos ciekawego i mimo wszystko cos innego.
  • 0

#109 Kruq75

Kruq75

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 39 postów
  • MiastoBogatynia - Lower Silesia

Napisano 10.11.2009 - |09:34|

Janelle Monae - ciekawa wokalistka ;)

A skąd wiecie że to ona występowała skoro w serialu emitowanym w Polsce nie ma listy płac ;) ?
Ja musiałem sięgnąć do transkryptów na zaprzyjaźnionej stronie.

Sorki za lekki off-topic ale nie mogłem się oprzeć.

Darmowy kawałek Janelle http://www.kiasoulco...com/home/music/

Załączone miniatury

  • Janelle Monae.jpg

Użytkownik Kruq75 edytował ten post 10.11.2009 - |09:39|

  • 0

#110 Magnes

Magnes

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 195 postów
  • Miastowiocha na Śląsku

Napisano 10.11.2009 - |09:34|

Wątek Younga-Telforda-Żony Younga to typowe SF, jak ktoś już wcześniej pisał.
TJ pewnie zrezygnowała z pracy z powodu kręcenia z Youngiem.
  • 0
http://magory.net - moja strona

#111 kozuch

kozuch

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 394 postów
  • MiastoBydgoszcz

Napisano 10.11.2009 - |15:31|

Odcinek średni 6/10

+ Jack
+ Pokazanie uzbrojenia Destiny, ale myślę że to nie tylko te działka jest coś jeszcze.
+ Pomysł z powrotem załogi do domu niestety niewypalił, ale ciekawe co by było gdyby nie Rush?
+ Elli coraz bardziej lubię tę postać, nie jest to Rodney, ale może się rozwinie.

- Chloe i Telford
- brak wroga
- nuda
  • 0

#112 xetnoinu

xetnoinu

    Sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 185 postów
  • MiastoPraga, a za rzeką Warszawa

Napisano 10.11.2009 - |16:00|

Janelle Monae - ciekawa wokalistka ;)
A skąd wiecie że to ona występowała
...
Ja musiałem sięgnąć do transkryptów na zaprzyjaźnionej stronie.

Bo jej imię i nazwisko zionęło z ekranu za jej plecami w tymże odcinku jak odstawiała wigibusy na scenie!
A do zaprzyjaznionych stron nie musiałeś sięgać, jakbyś przeczytał cały ten temat, gdzie ją z imienia i nazwiska już przywołano i to stosunkowo wcześnie.
Oglądaj i czytaj uważniej :)

Użytkownik xetnoinu edytował ten post 10.11.2009 - |16:06|

  • 0

Zapraszam http://trek.pl/discord

Wbijajcie :) 

 


#113 Tom_Logan

Tom_Logan

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 2 005 postów
  • MiastoGdynia

Napisano 10.11.2009 - |16:59|

No cóż rewelacji nie było. Spodziewałem się czegoś zupełnie innego po tytule i promo. Sama akcja z próbą powrotu na Ziemię zajęła może z 10 minut odcinka. Tym razem muszą stwierdzić że przesadzili z tym budowaniem postaci. W poprzednich odcinkach jeszcze było to jakoś wplecione w akcję a teraz trochę pogadali na Ziemi, trochę na statku a reszta to przygody młodzieży i pułkownika w cywilu.

Rozbiła mnie scenka, w której Telford wrócił do swojego ciała akurat jak się Young zabawiał ze swoją żoną :)

Końcówka świetna. Dr Rush zagrał po swojemu. Musiał wiedzieć jakim tchórzem i egoistą jest Telford. Dobiło mnie tylko jak go O'Neill bronił na końcu. To było takie ... nie O'Neillowe.
  • 0
don't try

#114 Zaleś

Zaleś

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 118 postów

Napisano 10.11.2009 - |18:40|

Lowrey23 ktoś już to cytował nawet chyba w tym temacie, że z 70 czy 80 % statku jest dla nich niedostępne z różnych powodów najczęściej braku atmosfery itd.

Jak strzelali z tych działek, to statek jakoś nie wyglądał na uszkodzony :-) Bez przesady, w jakim odcinku mówili, że statek jest uszkodzony w 70-80 % ? Ale od razu asekuracyjnie:-) Jeśli tak było, to zwracam honor:-)

Odcinek 01x07 "Earth" 18:08 minuta, Telford mówi do Rusha "Ponad 80% statku jest niedostępna bez skafandrów kosmicznych". Nigdzie nie było powiedziane, że 80% statku jest uszkodzone, aczkolwiek w tymże odcinku było powiedziane, że stan statku jest taki, że może przestać działać w każdej chwili (słowa naukowca z ziemi będącego na Destiny, pewnie bazujące na raportach składanych przez Younga).

Już przejadły mi się motywy śmierci załogi, zniszczenia Destiny, powrotu na ziemię poprzez wrota, które i tak nie są możliwe do zrealizowania bo zakończyły by serial, co właściwie jest oczywiste, jednak scenarzyści nadal na siłę starają się nam je wepchnąć (a to dopiero siódmy odcinek).

Rozumiem, że gdybyś Ty się się nagle i nieoczekiwanie znalazł w środku amazońskiej dżungli czy w samym środku Himalajów to byś rozłożył leżaczek i podziwiał widoki a nie zaprzątał sobie głowę próbą przetrwania i znalezienia rzeczy do tego niezbędnych. Poza tym nie robiłbyś wszystkiego, żeby wrócić do domu, bo po co, przecież jest tak cudownie...


Chodziło mi raczej o "meta-knowledge" co już z Sakramentosem sobie wyjaśniliśmy.

Powiem tak... wszystko z umiarem, co za dużo to nie zdrowo. Element obyczajowy może być ok, dopóki z nim nie przesadzają, bo jak na razie o Destiny nie za wiele wiemy, a nie interesuje mnie na której półce i w której puszce Eli trzyma swoje smakołyki ;).

Ale patrzenie na serial czy film przez pryzmat "meta-knowladge" jest bez sensu. To tak samo można mówić oglądając dajmy na to nowego Bonda ""o co on tak się miota i szuka jakichś śladów jak i tak wiadomo, że pod koniec filmu powstrzyma głównego złego. Scenariusz jest napisany bez sensu i twórcy sobie kpią z widzów.".
A co do "gdzie znajduje się puszka/słoik/pojemnik ze smakołykami w domu Eli'ego" to ok, samo w sobie jest informacją zupełnie zbędną. Ale popatrz na kontekst. Świadomość Eli'ego pojawia się w domu korzystając z ciała kogoś zupełnie obcego, podczas gdy jego prawdziwe ciało znajduje się na statku kosmicznym parę milionów/miliardów lat świetlnych od Ziemi. Eli nie ma odwagi czy nie widzi sensu w wyjawianiu matce że to ciało to tak na prawdę chwilowo jej syn. Także z punktu widzenia matki ta osoba nie ma prawa wiedzieć gdzie się ta puszka znajduje, a jednak wyciąga ją i bierze te czekoladki, które pewnie były mocno lubianymi przez jej syna. Jak dla mnie to SF w dosyć czystej postaci.
  • 0

#115 K-Ci

K-Ci

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 30 postów

Napisano 10.11.2009 - |21:13|

Dlaczego zacząłem widzieć ten serial przez pryzmat "meta-knowladge"?! Ponieważ nie było elementu który przykułby moją uwagę, o czym pisałem już wcześniej.

Kontekst doskonale zrozumiałem, jednak nie ciekawią mnie takie elementy akurat w świecie SG... może w innym serialu SF nie miałbym żadnego ale. Uważam, że świat SG ma nam o wiele więcej do zaoferowania aniżeli takie socjo-psychologiczne zabawy w poznawanie głównych bohaterów.
  • 0

#116 .Fenix.

.Fenix.

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 43 postów
  • MiastoMałopolska/Łódzkie/Opolszczyzna

Napisano 11.11.2009 - |10:57|

Odcinek jak dla mnie slaby - spodziewalem sie czegos lepszego zdecydowanie.Pierwszy raz zdarzylo mi sie ze przewijalem odcinek ogladajac - szkoda
Scen naprawde fajnych bylo jak na lekarstwo

Ocena 5
  • 0

#117 Mort

Mort

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 17 postów

Napisano 11.11.2009 - |23:59|

Nie wyszło lepiej niż poprzednio choć zapowiadało się dobrze.
Pomysł z próbą powrotu i wszelakimi komplikacjami z wymianą świadomości ok.
Więc Cyryl jak to Cyryl, ale te Metody... :D

+ ciekawa akcja
+ zachowanie Elia i Chloe w obcych "skórach"
+ maleńka intryga Rusha
+ rozgrywki 'polityczne' wokół wyprawy

- rozsypany dowódca i jego 'cierpienia młodego Wertera'
- żona Younga która w reakcji na płacz pod drzwiami idzie do wyra z obcym fizycznie facetem - give me a break. :lol:
- drenowanie energii statku za pomocą radosnego strzelania we wszystkich kierunkach - aż tak pradożerne uzbrojenie pradawni konstruowali? :D
- odgłosy strzelania z "dział głównych" w próżni - come on... :D

Generalnie ocena słaba, kurde gdyby w każdym odcinku nie chrzanili czegoś tak potwornie że aż zęby bolą, to serial byłby naprawdę dobry.

Pozdrowienia
  • 0

#118 xetnoinu

xetnoinu

    Sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 185 postów
  • MiastoPraga, a za rzeką Warszawa

Napisano 12.11.2009 - |00:11|

- odgłosy strzelania z "dział głównych" w próżni - come on... :D


W 16tym sezonie SG, nie licząc filmów, to powinieneś uznać, że taka jest właściwość próżni a w szkole źle uczyli :) :) :)
  • 0

Zapraszam http://trek.pl/discord

Wbijajcie :) 

 


#119 Sakramentos

Sakramentos

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 821 postów

Napisano 12.11.2009 - |02:23|

Chyba tylko w Odysei Kosmicznej 2001 i chyba w Event Horizon próżnia zachowywała się tak jak trzeba i nie miała dźwięku. A tka to wszyscy dają tam te "ziuuuum, bwdum, psztwziufffszm tżdzdrrrrdżżżż" etc. Najbardziej rozbrajało mnie tłumaczenie Rodenberry'ego: że może człowiek jest tak przyzwyczajony mentalnie do dźwięku, że jak zobaczy wybuch w opróżni, to go też usłyszy, bo umysł to dopowie... nie jest to pierwsza i ostatnia rzecz, którą umysł twórcy Treka "dopowiedział" <_<
  • 1
"If you watch NASA backwards, it's about a space agency that has no spaceflight capability, then does low-orbit flights, then lands on moon."
Winchell Chung

#120 niQuaone

niQuaone

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 36 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 12.11.2009 - |03:32|

P.S.Dziś próbuje też skończyć s1 Star Trek Enterprise; muszę powiedzieć że jest to droga przez mękę i jeszcze raz umacnia mnie w przekonaniu że BSG miało zbawienny wpływ na seriale SciFi co widać po SGU.


Wiem, że troszkę nie na temat, ale nie umiem się powstrzymać. Drogi Quendi, trzeba było 1 sezon w ogóle pominąć;) Jeśli jakiś jest dobry to zdecydowanie drugi, który fabularnie stanowi jedną całość;) Dowiesz się dlaczego;) Wytrzymaj bo moim zdaniem warto;) Choćby dlatego, iż jest to jedyny chyba przypadek W ST w którym nasi drodzy ziemianie mają okazję nie oglądać się na moralność ;)
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych