Są takie pozycje które mają sporo z mainstreamu a nawet ich autorzy oburzają się jeśli nazwać je SF, ale mimo to należą do tego gatunku. I na odwrót, coś co może z pozoru wydawać się SF, jak Lexx czy Star Wars, Barbarella etc nie ma z tym gatunkiem nic wspólnego, co najwyżej wykorzystując jego instrumentarium.
Z istotą Twojej wypowiedzi to się w pełni zgadzam, ale przykłady dałeś troszkę za ostre
Zgodnie z PWNowską definicją fantastyka naukowa to także Gwiezdne wojny i Barbarella
(ech te organy rozkoszy
)
Chodzi o to, że s-f nie musi dziać się w przyszłości, nie musi też być osadzone w świecie, gdzie za wszelką cenę opisywana technologia musi być wyinterpretowalna z obecnego stanu wiedzy. Fantastyka naukowa to bardzo szerokie pole działań i ma całe mrowie podgatunków-szufladek, do których sami autorzy nnie lubią być przykładani.
Romanse Younga, czy jak to ktoś sarkastycznie określił, ewentualne skutki zapłodnienia żony Younga przez ciało Telforda ale używane przez Younga - to sedno s-f. Analiza sytacji, która nie jest możliwa w konstrukcie realnym, a w świecie fikcyjnym jest naturalna i logiczna i możemy nawet kombinować. Czy zakłócenie pracy kamyczków doprowadziło do gwałtu?
Coś z tej traumy ciała zastępczego - gorszego życia jest w scenie na dyskotece. Artystka, performerka, wykonuje utwór-spektakl odnoszący sie do Metropolis. W
teledysku do tej piosenki przedstawiona jest aukcja doskonałych modeli androidów. Androidów uwięzionych przez tych z góry, do niewoli życia w świecie bez prawdziwego nieba, na niższym poziomie Metropolis.
Jak tak wsłuchać się w słowa piosenki to okazuje się, że jest ona bardzo precyzynie dobrana i nieprzypadkowo jest cała w tym odcinku SGU.
Jest podobieństwo sytuacji Chloe i Eliego uwięzionych: w tych obcych ciałach i w całej tej sytuacji z Przeznaczeniem - z piosenką.
We're dancing free but we're stuck here undergroundAnd everybody trying to figure they way out
...
We march all around til' the sun goes down, night children
....
Who put your life in the danger zone?
You running dropping like a rolling stone
No need to pack a bag
You just can't stop your hurt from hanging on
The old man dies and then a baby's born
Chan, chan, chan, change your life
.....
And when the world just treats you wrong
Just come with me and i'll take you home
I takie mniej więcej zdanie kończy wypad do dyskoteki Chloe i Eliego
Chyba zabiorę cię do domu.|- Możesz zabrać mnie do domu?
Okazuje się, że nawet taka dziwaczna scenka jak na dyskotece może mieć szerszy kontekst s-f niż na pozór sie wydawało. Nie zmienia to jednak mojej opinii, że do tego odcinka SGU ona nie powinna być wstawiona.
Użytkownik xetnoinu edytował ten post 09.11.2009 - |22:19|