- "kamienie" jako narzedzie komunikacji, WOWW serialu brakuje "WOW" czegoś nad czym można się zachwycać...
- problemy z podtrzymywaniem zycia i "interwencja" "Destiny", WOW
- maly stateczek odlanczajacy sie od "Destiny" na koniec 3 odcinka, WOW
- wyglad statku i widoki zza okna (subiektywne), WOW
- kurs kolizyjny na gwiazde, WOW
- obrazek, WOW
Dla mnie to nie jest żadne WOW
- Kamienie - wręcz przeciwnie, tylko mnie to wkurza, albo mamy dramat nie mamy połączenia z Ziemią, jesteśmy skazani na łaskę Destiny albo każdy może się połączyć i pójść do domu zapalić fajkę i napić się piwa.
- Problemy z podtrzymywaniem życia - nie wiem jak to ubrać w słowa, dla mnie jest to normalne, żadne WOW
- stateczek, też bardziej negatywnie na mnie wpłynął niż pozytywnie. Dlaczego to zachowam dla siebie
- wygląd owszem, ujdzie, ale czy to jest powód przy którym możemy się zachwycać ? Ładnie to wygląda prezentuje się owszem i to na plus. Ale wygląd statku nie jest chyba powodem aby oglądać serial.
- kurs kolizyjny.. w ogóle mnie to nie ruszyło jak pisałem zresztą, po prostu ile razy było to już przerabiane w ostatniej chwili magicznie lub nie Uda im się uratować a i statek się naprawi i wszyscy żyją długo i szczęśliwe
- zdjęcie laski z wyeksponowanymi piersiami, owszem miłe dla oka.. ale odsyłam do BSG, dla mnie osobiście sposób prezentacji kobiet jest na poziomie nie porównywalnym. Tutaj jest to marna podróbka, tam wygląda to realistycznie a tutaj widać, że specjalnie jest to po to pokazane powtarzam specjalnie i to w sposób hmm słaby, że mimo pozytywnych odczuć z widoku, człowieka ogarnia lekkie zażenowanie i zniesmaczenie. Wczoraj miałem przyjemność oglądać BSG: The Plan. Tam jest się nad czym zachwycać są duże emocje. Cały czas "WOW" Lub też odsyłam do SG-1 tam też jest dość dużo "WOW" Na szybko.. "Who are you people ? - We are the Replicators"
Użytkownik Zetnktel edytował ten post 19.10.2009 - |15:53|