Odcinek 003 - S01E03 - Air (Part 3)
#101
Napisano 11.10.2009 - |00:29|
-odcinek na 6, zdecydowanie tendencja spadkowa( zajawka 4 zapowiada się na kolejne 6 ale odpowie na pytanie które się przejawia w tym wątku a związane z ... )
-poza momentami z księdzem i mamuśką ( obydwoje dają w kanał więc już wiemy które 2 postacią mają się ku sobie bo rodzice itp ) zastanawia mnie jedno 2 mega bystrych gości a żaden nie wpadł na pomysł żeby są sondą w górę polecieć i się rozejrzeć po okolicy bo skro mają ich ile chcą biorą po jednej i robią skan okolicy a nie latają po piasku .
-i jak na operację wojskową to większość ludzi robi co chce kiedy chce, są na misji ale co tam przerywamy ...
#102
Napisano 11.10.2009 - |00:30|
Znowu retrospekcje , akcja rozwija sie w tempie ślimaka .
Jak tak dalej pójdzie to sobie odpuszczę ten serial .
Fakt miał parę fajnych momentów ale to nie wiele .
Dziwi mnie postawa pani porucznik - mogła Telfordowi od razu zaaplikować środki nasenne / uspokajające , jest lekarzem a w takich sytuacjach to ona jest górą - nawet jak by miała uśpić generała czy innego wysokiego rangą oficera .
Co do FTL - to akurat nie jest typ napędu tylko skrót od angielskiej nazwy oznaczający każdy napęd zdolny do poruszania obiektu z prędkością wyższą od prędkości światła .
Do tego wora można wrzucić i WARP z ST , Nadprzestrzeń z SG-1/SGA i inne napędy z filmów i seriali SF .
Walka przy prędkości FTL w ST była na dwa sposoby - FTL - FTL ( DS9/VOY - fazery + torpedy , TNG/TOS - tylko torpedy ) , FTL - STL ( tylko TOS ) .
We are Rangers
We walk in the dark places no others will enter
We do not break way from combat
We stand on the bridge and no one may pass
We do not retreat whateaver the reason
We live for the One
We die for the One
#103
Napisano 11.10.2009 - |00:45|
A czy to nie jest tak, że w przypadku podróży w Nadprzestrzeni (w SG to jest chyba podprzestrzeń, przynajmniej z tego co pamięta to używają nazwy "Subspace") statek nie tyle porusza się szybciej niż światło, tylko z powodu własności tejże podprzestrzeni ma w niej "bliżej" do celu podróży niż w zwykłej, dlatego obserwatorowi znajdującemu się w normalnej przestrzeni wydaje się że tamten leci szybciej niż światło?Co do FTL - to akurat nie jest typ napędu tylko skrót od angielskiej nazwy oznaczający każdy napęd zdolny do poruszania obiektu z prędkością wyższą od prędkości światła .
Do tego wora można wrzucić i WARP z ST , Nadprzestrzeń z SG-1/SGA i inne napędy z filmów i seriali SF .
#104
Napisano 11.10.2009 - |02:37|
Mi sie generalnie ten serial po tym co już zobaczyłem zwyczajnie nie podoba. Może się to zmieni, ale poczatkowe wrażenie w sumie ciężko zmienić. Dzieje się tak przede wszystkim z powodu aktorów, którzy u mnie nie budzą większych albo wcale nie budzą emocji. Tu jest pies pogrzebany i nie widze szans to zmienić.
Fabuła z tym statkiem może i nawet ciekawa - takie skrzyżowanie Voy z BSG i SG1. Ale scenografia mnie nie przekonuje, a aktorzy wrecz bawią czy żenują.
Niestety nie wróżę temu serialowi więcej jak 1 sezon, a i tego nie byłbym taki pewien.
Naprawdę średnie i nużące sceny z ziemi w 1-03. W dodatku oparte o wybitnie fantasy/bajeczkową techologię communication stones od pradawnych .
Porównując poczatek SGU do chocby pilota Capriki to jest cieniuteńko.
Ogólnie skoro wiemy, że pierwsze epizody z założenia musiały być hitem i wkręcić w serial to się to po prostu nie udało. Owszem fani SG1 zapewne będą oglądać z braku laku, ale żadnej szerszej widowni to coś raczej nie zdobędzie - o ile mam dobre wyczucie to nie i już.
Wątek dymka był niezły, ale to zagrywki w stylu lost tajemnicze tajemnice bez żadnego sensownego wyjasnienia. Czyli tajemnice dla samych tajemnic, które najbardzioej tajemnicze sa dla samych twórców .
Wkręcanie religii chrześcijanskiej do serialu w swej istocie głęboko pogańskiego czy ateistycznego jest też jakieś takie bardzo sztuczne. Czyż cała teoria i historia pradawnych etc... nie jest zaprzeczeniem i w swej istocie zaprzeczeniem biblijnej wersji Boga i boskiej natury jego tzw. syna Chrystusa? No po mojemu raczej chyba jest. Stąd ksiądz biegający po planie wygląda naprawdę bez sensu.
Owszem podoba mi się brak cukierkowatego klimatu ze starego SG1 czy SGA, ale to zdecydowanie za mało. Zresztą do jakości i oddziaływania klimatu z BSG to SGU nie ma co marzyć. W tym miejscu wrocić by należało do aktorów i ich słabości. Cały ten Eli wybitnie im się nie udał. Pomysł na postać jest ok, ale aktor nie jest wg mnie Ok. Osobiście dodatkowo mi przeszkadza odczuwalne podobieństwo postaci Rusha do naukowca z tego serialu o dinozaurach chyba nazywało sie to Primeval. Ot mi po prostu przeszkadza i już.
Będę nadal SGU oglądał i póki co cichą nadzieję na lepszy obrót spraw jeszcze mam... Pytanie jak inni czyli jakie są ratingi i oglądalność? Podejrzewam, że ze mamy wielkie rozczarowanie i chciałbym się tutaj mylić.
#105
Napisano 11.10.2009 - |03:34|
Odcinek mi się podobał (i może tylko zyskać jak pewnie by zrobić jeden seans od 1 do 3).
Plusy za fabułę:
- Bardzo fajne spowolnienie akcji, umożliwiające bliższe zapoznanie się z bohaterami i ich życiorysami. To się przyda później, jak trauma Jacka z jego synem w SG-1. I to trzeba pokazać, bo to nie są ludzie, którzy świadomie kupili bilet w jedną stronę. Oni będą inaczej reagować (to już jest pokazywane) niż ekipa w analogicznych sytuacjach na Atlantydzie. I to bardziej z tego psychologicznego powodu, a nie z ich ewentualnych braków w eksperckiej wiedzy.
- Rewelacyjni obcy-niehumanoidzi. Piasko-chmura wywołuje halucynację (tylko jedna osoba ma zwidy), poprzez którą poznaje człowieka (retrospekcja jego czynów), dokonuje jego oceny (pozytywna - dostanie to czego szuka, chmura piachu widzi że człowiek ten się zmienił i teraz potrafi zaryzykować swoje życie, bo odkupuje winy co do księdza i dziewczyny) i się z nim komunikuje bazując na tej obserwacji - ten minerał jest w miejscu odkupienia czyli krzyża. Rewelacja! bo to jest retrospekcja plus pokazanie inteligencji istoty bez użycia paplaniny słów i wyjaśnień (może to nie solaris ale coś blisko). No i jest wątek religijny, jak to ktoś ujął, w najbardziej ateistycznym s-f w dziejach (przepraszam nie mogłem się powstrzymać)
Plusy za nerwik:
- Genialne załatwienie Teleforda. Może ta sanitariuszka rozwinie skrzydełka (bo po 1 i 2 to ją spisywałem na straty). A historia się może powtórzyć, bo przypomnę, że w SG-1 przez pierwsze odcinki naczelna lekarz była tak drugoplanowa, że nie miała imienia.
- Uśmiercili trochę człowieka (bp to dla mnie po SGA więcej niż pewne, że ich jakoś reanimują za parę odcinków, lub może serii
- Pluskiewka na ostatnie sekundy odcinka (wyjaśnia nadużywanie kina w cz 1 i 2 - czyli ewidentnie "ktoś" podglądał i teraz odleciał).
- Otworzenie furtki z możliwością ujawnienia programu przez żonę senatora - mam nadzieję, że babka ostro pogra w swoim czasie.
Plusy za filmowość:
- Lubię w narracji rozbijanie linii czasu i mam nadzieję, że nie będą to takie proste retrospekcję jak dotąd, i będzie więcej niż dwa plany czasowe.
- Coraz lepsza muzyka. Lepsza, bo już nie jest tak dosłownie (nawet co do linii melodycznej) nawiązująca do Łowcy androidów jak w cz 1 i 2, tylko wyraźnie zaczyna mieć swój odrębny charakter (chociaż instrumentarium, oprócz gitary basowej identyczne jak u wspomnianego Vangelisa tamże)
- Ujawnienie odlatującej pluskwy umożliwiło zmniejszenie liczby ujęć parareportażowych, co od razu poprawiło widowiskowość pracy kamery na pustyni (to nie jest łatwe ciekawie sfilmować góry piachu z jakimiś prawdziwymi wzniesieniami w tle tak, żeby te ostatnie mało się rzucały w oczy).
Minus też jest:
Nie do końca mnie przekonuje ten szczegół z zakresu charakteryzacji - czyli całkowity brak potu na twarzy wszystkich i zaznaczę, że na saharze egipskiej byłem. Ale pamiętam Sam i Jacka, którzy mieli za parę sekund żywcem zamarznąć a para z ust im nie szła. Więc ujdzie.
PS.
A w trybie pozaregulaminowym to powiem:
Że błagam retrospekcja, szczególnie taka prosta to nie jest wynalazek z Zagubionych, praca kamery z ręki i filmowanie naśladujace dokument to nie jest wynalazek BSG, FTL to nie jest wynalazek z Treków. WspółForumowicze:) Nie można wszystkiego porównywac do pierwszej produkcji s-f, która się człowiek jakoś tam zachłysnął. Jestem fanem BSG, ale to nie powód do analizy wszystkiego w SG przez pryzmat tego serialu. Bo jak byłem chłoptaśkiem to leciałem do domu na Załogę G (japońskie anime w prl-owskiej TV a nie to co teraz w kinach leci) i czekałem na węgierską bajkę Mikrobi. Podobały mi się!!!! Rewelacja. I powiem, że SG się nie umywa do Załogi G. Tam to jak odpalili napęd to był lepszy efekt wizualny i dźwiękowy, aż szedł dreszczyk, dym rwało barwami z ekranu. Dr Rush to gorsza kopia tego pilota w czarnej pelerynie a sanitariuszka z załogi G to miała Moc, a ta w SGU to nawet nie ma tomografu. A na Przeznaczeniu brakuje mi tych konsoli ze statku Mikrobiego. One to dopiero miały pradawny dizajn ... ;-)
#106
Napisano 11.10.2009 - |08:15|
[*]Rewelacyjni obcy-niehumanoidzi. Piasko-chmura wywołuje halucynację (tylko jedna osoba ma zwidy), poprzez którą poznaje człowieka (retrospekcja jego czynów), dokonuje jego oceny (pozytywna - dostanie to czego szuka, chmura piachu widzi że człowiek ten się zmienił i teraz potrafi zaryzykować swoje życie, bo odkupuje winy co do księdza i dziewczyny) i się z nim komunikuje bazując na tej obserwacji - ten minerał jest w miejscu odkupienia czyli krzyża. Rewelacja! bo to jest retrospekcja plus pokazanie inteligencji istoty bez użycia paplaniny słów i wyjaśnień (może to nie solaris ale coś blisko). No i jest wątek religijny, jak to ktoś ujął, w najbardziej ateistycznym s-f w dziejach (przepraszam nie mogłem się powstrzymać)
Właśnie zbierałem się, żeby coś podobnego napisać.
Ale to jest tak precyzyjne, że nie trzeba nic dodawać ani ujmować.
Brawo
::. GRUPA TARDIS .::
#107
Napisano 11.10.2009 - |09:50|
+ klimat ( bo tak bardzo przypomina mi BSG )
+ J. O'Neil
+ Survival na statku
+ Ilai ( czyli "normalny" człowiek )
+ ręka we wrotach ( bo starożytni mieli protokoły bezpieczeństwa w przeciwieństwie do SGC gdzie -> pułkowniku wrota nie wybierają wyskakuje błąd. A najczęstszym rozwiązaniem było: zignoruj błąd i wybierz na siłe adres. A potem o jejku wrota się popsuły :/ )
- Brak żartów Mc. O'Neila
- zwidy porucznika na pustyni
- barany co zgineły idąc na tą inną planetę
- scenka na ziemi z panią senator '' - tego nie trzeba komentować
- Telford dobijający ciało dowódcy
i pare innych spraw o których zapomniałem od soboty
7x20-21 "Za trzy dni, to będzie czwartek. Czwartek nam nie pasuje..."
#108
Napisano 11.10.2009 - |10:51|
==================================================================================
Michael Jones also writes: “Who or what took the Shuttle that detached from Destiny at the end?”
Answer: That wasn’t a shuttle.
------------------
1. Kto lub co odłączyło prom od Destiny?
------------------
Michael Jones also writes: “And exactly why did they not use the Keno to scout for the lime?”
Answer: The kino can test for atmospheric conditions, even send back telemetry like a MALP, but it can’t go digging for soil samples.
------------------
2. Dlaczego nie wykorzystali KINO w poszukiwaniu wapna?
ODP. KINO może badać warunki atmosferyczne,wysyłać telemetrie jak MALP ale nie potrafi pobierać próbek ziemi.
------------------
Matt Boesch writes: “My Question is this (more like two questions) “will there be a Opening Credits scene (like a full one minute one or the current one being shown? and two why is there no title at the beginning after the cold opening like “Air, Part 3 and then the guest stars name after that?”
Answer: Nope, sadly no open credit sequence like SG-1 or Atlantis. As for the lack of onscreen episode titles, it was a creative decision.
------------------
3. Czy będzie Intro do serialu oraz dlaczego nie pojawił się tytuł odcinka w początkowych scenach?
ODP. Nie niestety nie będzie Intra jak to jak to było w SG-1 i Atlantis. A co do tytułu odcinka to była decyzja producentów.
------------------
Rex Carter writes: “ Also any puddle jumpers on the destiny or just the 2 shuttles and will they be able to use the shuttle sen armstrongs body is in and also bury him?”
Answer: No jumpers. We’ll learn more about those shuttles in time.
------------------
4. Czy są na Destiny "skoczki kałużowe" (puddle jumpers) czy może tylko dwa wachadłowce oraz czy uda im się je wykorzystać
ODP. Dowiemy się więcej o tych dwóch wahadłowcach w swoim czasie.
ŹRÓDŁO
Prawo Clarke'a
#109
Napisano 11.10.2009 - |11:23|
Ile gustów, tyle opinii.Fakt, zgadzam się, że jakiekolwiek porównania do BSG są nie na miejscu i są krzywdzące dla SGU.
Dobra, wyszli w uzbrojeniu - fajnie. Mieli jednak kamerkę, która mogła zrobić zwiad i mogli po prostu się tego pozbyć dajmy na to po pierwszej godzinie drogi, kiedy to dosyć oczywistym stało się, że nie ma tam zbyt wiele ponad piasek.Hmmm, może dlatego że nie wiedzieli co spotkają na planecie na której się udają i co będzie im potrzebne. Lepiej być przygotowanym na za dużo przypadków niż nie być przygotowanym na nic. No i ci idioci z wojska realnego (nie filmowego/serialowego) standardowego wyposażenia mają kilkadziesiąt kilogramów. Idioci, przecież mogli by iść na akcje w szortach, T'shirt'cie i w japonkach...
Co do pytania o wkładanie ręki, to spodziewałem się, że ma to związek z mechanizmem, ale jako osoba nie oglądająca Stargate musiałem się upewnić.
Dobra, boją się umrzeć. Tylko teraz pojawia się pytanie (znów nieznajomość tego uniwersum je powoduje): śmierć ciała pana X z panem Y spowodowałaby śmierć pana X, pana Y, czy i pana X i Y? Może po prostu pan w ciele X w ciele Y nie mógłby wrócić? Jeśli bowiem umiera tylko ciało, a świadomość wraca do swojego, to żadne ryzyko.Ad 1 Ludzie ile razy to można powtarzać oni są na tym statku ledwie kilkanaście godzin. To nie jest tak, że tydzień temu widziałeś odcinek i oni są tam od tygodnia. A kiedy i po co mieli ściągać fachowców jak im tlenu na statku brakowało to kto by się chciał w coś takiego ładować.
Potwierdzam, to było głupie. Warto jednak zauważyć, że to kolejna próba podpięcia się pod BSG. Oczywiście nieudana.Jak zobaczylem ksiedza mowiacego cos w stylu "bog ma plan co do ciebie" to myslalem ze wyjde z siebie i stane obok.
Użytkownik Berith edytował ten post 11.10.2009 - |11:23|
9 House, Ashes To Ashes, Lost Room
8 Life on Mars, Dexter, Mentalist
7 Heroes, The 4400, True Blood, Jericho, Leverage, Fringe
6 Dollhouse, Lie to Me
5 Prison Break, Kyle XY, Harper's Island
#110
Napisano 11.10.2009 - |11:26|
Do tego na razie wszystko wskazuje że odcinki będą tworzyły jedną większą całość i nie będą od siebie oderwane jak to często było z zapychaczami w poprzednich serialach SG.
Wyjaśniło się że jednak Rush skontaktował się z SGC. Cały odcinek zresztą był kontynuacją pilota i lepiej by było gdyby był wyemitowany w ubiegłym tygodniu. No ale rozumiem że 3 godziny to mogło być za dużo jak na jeden wieczór dla amerykanów.
#111
Napisano 11.10.2009 - |11:38|
Gdzie tam widzisz coś takiego? Motanie przez sezony, odcinki dla samego motania? Fabuła prosta jak drut i nic nie trzeba się wysilać, by ją zrozumieć. Ot, statek wskazał planetę, na której wiedział, że można dostać pomoc. Pomoc została udzielona przez lokalną formę życia, która dla naszego rozumienia słowo "życie" była bardzo obca. Koniec, kropka. Co tu jest do "tajemnicowania"?Wątek dymka był niezły, ale to zagrywki w stylu lost tajemnicze tajemnice bez żadnego sensownego wyjasnienia. Czyli tajemnice dla samych tajemnic, które najbardzioej tajemnicze sa dla samych twórców
Tak, ten serial jest ateistyczny i wogóle... Dajcie spokój.Wkręcanie religii chrześcijanskiej do serialu w swej istocie głęboko pogańskiego czy ateistycznego jest też jakieś takie bardzo sztuczne. Czyż cała teoria i historia pradawnych etc... nie jest zaprzeczeniem i w swej istocie zaprzeczeniem biblijnej wersji Boga i boskiej natury jego tzw. syna Chrystusa? No po mojemu raczej chyba jest. Stąd ksiądz biegający po planie wygląda naprawdę bez sensu.
Abstrahując od sfery poglądów, faktów oraz samej wiary: to już n-ta wypowiedź na temat krzyża i zastanawiam się, czy wy ludzie wyłączyliście wtedy klepki podczas tej sceny? Przecież ona NIE ma NIC wspólnego z religią, za to ma wszystko z postacią której scena dotyczyła. Jak już pisałem-jakby to był Dakwins i tam zdychał, to zobaczyłby wbity w piach model spriali DNA, a towarzyszyłby mu nie wiem-Hitchens i wygłaszał wykład o zbrodniczości i szkodliwości religii jako zabobonu i wstecznictwie.
Jeśli nadal nie rozumiecie różnicy ani nieadekwatności sowich zastrzeżeń, to mogę wam zatytułować tylko to (fragment od 1:50)
I tak jak na załączonym linku-macie prawo kwestionować moją i innych logikę. Możemy się spierać i dyskutować. Tu nie ma spraw tabu. Oczywiście oprócz kwestii która właśnie została poruszona. Nie dlatego, że ktoś tu może być wierzący i go to urazi czy inne bzdury, ale po prostu dlatego bo delikatnie mówiąc irytujecie twardogłowiem i brakiem obiektywizmu. A cena, jaką płacicie za twardogłowie i brak obiektywizmu...
Użytkownik Sakramentos edytował ten post 11.10.2009 - |12:11|
Winchell Chung
#112
Napisano 11.10.2009 - |11:44|
+ Jack
+ Obcy
+ Tajemnicza kulka na końcu
- Nie było wieśniaków ale mnóstwo piachu
- Nuda nuda nuda
Mam nadzieje że to tylko takie dokończenie dwóch pierwszych epizodów i dalej będzie lepiej
#113
Napisano 11.10.2009 - |11:59|
Mam nadzieje że to tylko takie dokończenie dwóch pierwszych epizodów i dalej będzie lepiej
Sadząc po trailerze odcinka 4 - czeka nas nudy ciąg dalszy
Obawiam się, że chyba nie o takiego Stargate'a większości fanom chodziło.
#114
Napisano 11.10.2009 - |12:01|
Najprościej jak się da.Dobra, boją się umrzeć. Tylko teraz pojawia się pytanie (znów nieznajomość tego uniwersum je powoduje): śmierć ciała pana X z panem Y spowodowałaby śmierć pana X, pana Y, czy i pana X i Y? Może po prostu pan w ciele X w ciele Y nie mógłby wrócić? Jeśli bowiem umiera tylko ciało, a świadomość wraca do swojego, to żadne ryzyko.
W SG-1 było tak, że jak Vala była w ciele wieśniaczki w galaktyce Ori i tam zginęła to jej ciało na Ziemi w SGC również umierało.
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .
RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT
#115
Napisano 11.10.2009 - |12:04|
Mam nadzieje że to tylko takie dokończenie dwóch pierwszych epizodów i dalej będzie lepiej
Sadząc po trailerze odcinka 4 - czeka nas nudy ciąg dalszy
Obawiam się, że chyba nie o takiego Stargate'a większości fanom chodziło.
Mów za siebie
Mnie dokładnie o taki SG chodziło i tego będę oczekiwał w przyszłości.
Żadnej rąbaniny, krwi i flaków na ekranie.
::. GRUPA TARDIS .::
#116
Napisano 11.10.2009 - |12:17|
Dokładnie, dotąd mieliśmy 2 seriale na jedno kopyto , twórcy zapowiedzieli ,że ten będzie inny i tak jest.Mów za siebie
Mnie dokładnie o taki SG chodziło i tego będę oczekiwał w przyszłości.
W poprzednich serialach mieliśmy odcinki nastawione głownie na action & fun i narzekano, że nie są skierowane na postacie.
Teraz mamy mniej action & fun a bardziej na postacie i narzekacie, że nie ma akcji.
5252
Użytkownik biku1 edytował ten post 11.10.2009 - |12:18|
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .
RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT
#117
Napisano 11.10.2009 - |12:33|
Powiem krótko, jak czytam takie bzdury, to szlag mnie trafia. Nigdy nie rozważałem Stargate w kategoriach serialu pogańskiego czy niepogańskiego, religijnego albo niereligijnego i powiem szczerze, że ilość wypowiedzi mieszających prawdziwą, realną religię do tego serialu mnie kompletnie zaskoczyła. Wybaczcie, ale nie jestem w stanie zrozumieć jak dalece trzeba być zaślepionym w swojej wierze lub niewierze, żeby przenosić ją nawet do takiego serialu, żeby wszędzie wyszukiwać aluzji i węszyć z nadzieją na znalezienie czegoś do czego można się w perspektywie religii przyczepić. To jest paranoja, jak wszędzie chce się dopatrywać indoktrynacji religijnej z jednej strony, z drugiej strony ateistycznej propagandy, obrazy Boga, religii, kościoła, wartości chrześcijańskich, etc.Wkręcanie religii chrześcijanskiej do serialu w swej istocie głęboko pogańskiego czy ateistycznego jest też jakieś takie bardzo sztuczne. Czyż cała teoria i historia pradawnych etc... nie jest zaprzeczeniem i w swej istocie zaprzeczeniem biblijnej wersji Boga i boskiej natury jego tzw. syna Chrystusa? No po mojemu raczej chyba jest. Stąd ksiądz biegający po planie wygląda naprawdę bez sensu.
Gaj, jak tak sobie cenisz BSG, Capricę i zaprezentowaną w nich "głębię psychologiczną" postaci, to tym bardziej powinieneś docenić widzenia Scott'a na pustyni, chyba, że z owej "głębi psychologicznej" niewiele rozumiesz. Scott od dziecka był wychowywany przez księdza, więc była to dla niego najbliższa osoba. Co prawda nie wsłuchiwałem się jakoś specjalnie w dialogi podczas tych halucynacji, ale Scott miał dodatkowo jakieś wyrzuty sumienia z jego osobą (z tego co zrozumiałem, było coś o zapiciu się na śmierć). Takie rzeczy siedzą głęboko w podświadomości maskowane różnymi mechanizmami obronnymi, ale zawsze, w sytuacjach kryzysowych wychodzą i kierują w różny sposób ludzkim zachowaniem. Podsumowując - to całkowicie normalne, że w wizji porucznika pojawił się ksiądz jako de facto najbliższa mu osoba. Koniec. Jak uważasz, że bredzę, to przytocz jakiekolwiek rozsądne argumenty chociaż ocierające się o psychologię.
Użytkownik graffi edytował ten post 11.10.2009 - |12:34|
#118
Napisano 11.10.2009 - |12:46|
Zdaje mi się, że rąbanina, krew i flaki byłyby lepszym rozwiązaniem. Nim naprawiony zostanie ten statek i będzie można skupić się na jakichś ciekawszych sprawach, to serial będą oglądali już tylko fani Stargate. Ponadto jeśli nie siekanina, to co? Bo poznawanie innych cywilizacji, innych form życia ogranicza się (póki co) do zupełnego ich ignorowania. Poznawania bohaterów na podstawie ich podróży na ziemię (co zostało już zapowiedziane) wydaje mi się wyjątkowo nudne.Mnie dokładnie o taki SG chodziło i tego będę oczekiwał w przyszłości.
Żadnej rąbaniny, krwi i flaków na ekranie.
Użytkownik Berith edytował ten post 11.10.2009 - |13:04|
9 House, Ashes To Ashes, Lost Room
8 Life on Mars, Dexter, Mentalist
7 Heroes, The 4400, True Blood, Jericho, Leverage, Fringe
6 Dollhouse, Lie to Me
5 Prison Break, Kyle XY, Harper's Island
#119
Napisano 11.10.2009 - |13:13|
1. Może i Rush nie jest historykiem, ale za to jest głównym naukowcem projektu, do tego zachowuje się jakby wiedział więcej niż inni z bazy... chociaż to może po prostu jego arogancja.1. A to nie wiedziałem że Rush został historykiem no i dużo setek tysięcy lat to w końcu mogą być nawet całe miliardy Akurat w tym wypadku nie dochodziłym dokładności jego wypowiedzi.
2. A ja na nowym laptopie mam zapisane hasła do starego komputera to znaczy że ten starszy jest młodszy od tego nowego? No proszę Cię. Jak zbudowali Atlantydę nie zapomnieli na pewno o Destiny więc zamieścili w archiwach kod dostępu do statku.
2. Ja jak kupuje nowy komputer to pozbywam się starego, wiec nie muszę zapisywać do niego haseł, więc co to ma do rzeczy? A o projekcie Destiny Pradawni z jakiegoś powodu po prostu zapomnieli lub też stracili nim zainteresowanie i nigdy z niego nie skorzystali.
Zdaje się że po prostu trzeba będzie zaczekać aż fabuła serialu zdradzi nam więcej szczegółów odnośnie wcześniejszych losów tego statku oraz reszty projektu Pradawnych.
#120
Napisano 11.10.2009 - |13:16|
To ma do rzeczy że fakt iż informacje o Destiny znaleźli na Atlantydzie nie robi z niego statku młodszego od samej Atlantydy.1. Może i Rush nie jest historykiem, ale za to jest głównym naukowcem projektu, do tego zachowuje się jakby wiedział więcej niż inni z bazy... chociaż to może po prostu jego arogancja.1. A to nie wiedziałem że Rush został historykiem no i dużo setek tysięcy lat to w końcu mogą być nawet całe miliardy Akurat w tym wypadku nie dochodziłym dokładności jego wypowiedzi.
2. A ja na nowym laptopie mam zapisane hasła do starego komputera to znaczy że ten starszy jest młodszy od tego nowego? No proszę Cię. Jak zbudowali Atlantydę nie zapomnieli na pewno o Destiny więc zamieścili w archiwach kod dostępu do statku.
2. Ja jak kupuje nowy komputer to pozbywam się starego, wiec nie muszę zapisywać do niego haseł, więc co to ma do rzeczy? A o projekcie Destiny Pradawni z jakiegoś powodu po prostu zapomnieli lub też stracili nim zainteresowanie i nigdy z niego nie skorzystali.
Zdaje się że po prostu trzeba będzie zaczekać aż fabuła serialu zdradzi nam więcej szczegółów odnośnie wcześniejszych losów tego statku oraz reszty projektu Pradawnych.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych