Skocz do zawartości

Zdjęcie

Cykl o Honor Harrington


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
182 odpowiedzi w tym temacie

#101 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 02.02.2009 - |22:32|

Umieszczam 2-4 sond wewnątrz ekranu ofiary i wszystkie cumuję do kadłuba. Odpalam w tym samym monencie.... nie testowałem ale może teraz zadziała

Jesli okręt będzie w ruchu, znaczy się będzie miał włączone ekrany, to sondy stracją swoję, nie robiąc krzywdy okrętowi.
Była by szansa, gdyby okręt stał bez okranów, ale wówczas tak okręt ma badzo dobre sensory, a już na pewno przy odległościach poniżej 1 tys km...

Zakładjac, że odpaleniem ekranu na zewnątrz powstały by jakies większe zniszczenie (wyłączenie okrętu z dalszej walki), to jednak po kilku takich atakach, można zastosować łatwy system obronny. Kilka kutrów z każdej strony, zatrzyma każdą sondę która podejdzie poniżej jednego tysiąca kilometrów, majac prędkość 0 km/s względem okrętu i jego osłony, bedzie widoczna jak latarnia, nawet z maskowaniem Królestwa.

Inaczej, wpuszczamy do ukłądu sondy szperacze i sprawdzamy po jakmś czasie co z tego wyjdzie... juz tak robiono.

Sondy te lecą z dużą prędkością względem obiektu (słońce, pleneta) rozpędzają się przed wejściem w system, potem lot balistyczny i znowu właczenie napędu przy wyjściu z systemu.
Ty zapominasz, że by trafić w okręt (cholernie mały punkt) niemal napewno trzeba użyć jakieś napędu w jakimś czasie przed trafieniem. Użycie = wykrycie, lub bardzo duże ryzyko wykrycia. Skany natomiast wykonywane są w sporych odległościach - musimy pamiętać, że ekrany mają kilkaset kilometrów długości - ekrany przypominają kształem owal (choć to nie dokładne pojęcie, bo im bliżej prostokąta) (nie pamiętam dokładnie, a książki w domu).

Użytkownik Toudi edytował ten post 02.02.2009 - |22:40|


#102 reyden

reyden

    Plutonowy

  • Email
  • 410 postów
  • MiastoUSS Excalibur (Gliwice)

Napisano 03.02.2009 - |01:36|

Pomysł z sondami kamikadze był by możliwy do wykonania tylko w przypadku atakowania stacjonarnych celów .

Sama sonda musiała by być rozpędzana daleko od celu , ponad 20-30 minut świetlnych jak nie dalej , inaczej uruchomienie napędu impeller = wykrycie od razu , mimo najlepszych systemów maskujących .

Sama prędkość sondy wystarczyła by do spowodowania dużych uszkodzeń , w połączeniu z ekranem była by wstanie zniszczyć cel .

Przy wysokiej prędkości obrona przed taką sondą może być bardzo trudna , jak w porę nie zostanie wykryta .

Jak sonda będzie miała te 80-90 % c to 200 000 km pokona w czasie ~ 1 s .

W innym przypadku to będzie strata czasu i sondy .
  • 0

We are Rangers
We walk in the dark places no others will enter
We do not break way from combat
We stand on the bridge and no one may pass
We do not retreat whateaver the reason
We live for the One
We die for the One

#103 Tom0000

Tom0000

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 22 postów

Napisano 03.02.2009 - |14:37|

Nie . Nie zapomniałem . Ale w takiej sytuacji jaka zaistniałą nic nie jest pewne .


Czytajac ksiazke po angielsku nie zauwazylem tego. W wersji polskiej jak najbardziej. Defensywny sytem Apollo jest juz uzywany an Gryphonie. Jest to pierwsza planeta w pelni zabezpieczona nowym systemem.
Mozna zalozyc, ze jak pozostale planety ukladu zostana wyposarzone w Apolla, to obecnosc przezbrojonej floty w ukladzie nie bedzie konieczne.
  • 0

#104 Obi

Obi

    Moderator

  • Moderator
  • 3 264 postów
  • MiastoWawa

Napisano 03.02.2009 - |18:18|

Po pierwsze - drugi impeler musi znajdować się wewnątrz ekranu .
Po Drugie - żadna sonda nie zbliży się na tyle , nawet na manewrowych , bo wcześniej wykryją ją czujniki , a system obrony antyrakietowej ją zestrzeli . No chyba ze nasz cel nie będzie miał takiego systemu - wtedy i tak lepiej posłać rakietę .
Dołączona grafika
Dołączona grafika

#105 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 23.03.2009 - |16:19|

Takie małe info, wysłałem sobie maila z zapytaniem do REBISe, i dostałem odpowiedź: REBIS planuje kolejną książkę (Storm from the Shadows) na koniec tego roku, bądź początek 2010 - czyli plany pewno mają na święta - trochę sobie poczekamy.

#106 reyden

reyden

    Plutonowy

  • Email
  • 410 postów
  • MiastoUSS Excalibur (Gliwice)

Napisano 23.04.2009 - |13:15|

Takie małe OT .

Wiece po kim został nazwany macierzysty system Graysona ??

Po Borysie Jelcynie - ex. prezydencie Rosji .

Wczoraj to skojarzyłem .

Koniec OT.

Wracając do ew. wojny Sojusz+Imperium+Haven vs. Liga .

Z jednej strony nie wiemy jaki jest prawdziwy poziom technologii Ligi ani czy mają SD(P) czy kutry/lotniskowce .

Może mają swój odpowiednik systemu GR czy Apollo itp.

To jedno .

Drugie to że być może Liga nie ma doświadczenia w wojnach , o ilu wojnach przez nich prowadzonych słyszeliśmy ?

Bo ja jakoś nie słyszałem o żadnej większej wojnie .

Tutaj doświadczenie Sojuszu i Haven pod tym względem może być bardzo pomocne .

Pamiętacie Andromedę i to jak tamtejsza Federacja upadła ?



A teraz coś na rozluźnienie .

Jakie wg. was momenty w samym cyklu są najśmieszniejsze ?

Bo jak narazie dla mnie to jest moment w tomie 8 , kiedy po kolejnej kłótni Honor z admirałem Stylesem , Stinker przesyła jej do głowy taki obraz :

Styles jako wiewórka

Nimitz jako pirat ( z przepaską na oku i dystynkcjami komodora ) i goni wiewiórkę .

Btw. ten komodor to nie jest czasem aluzja do McKeona i jego nienawiści do Stylesa .

Z innych to wspomnienia Lafolleta jak musieli się nauczyć pływać , tudziesz latali z antygrawitatorem za Honor kiedy ta latała na paralotni , albo w tomie 8 niejaki Maxwell i jego przezwiska - "Srebrny Klucz " czy " Kluczuś " :)
  • 0

We are Rangers
We walk in the dark places no others will enter
We do not break way from combat
We stand on the bridge and no one may pass
We do not retreat whateaver the reason
We live for the One
We die for the One

#107 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 23.04.2009 - |13:31|

racając do ew. wojny Sojusz+Imperium+Haven vs. Liga .
Z jednej strony nie wiemy jaki jest prawdziwy poziom technologii Ligi ani czy mają SD(P) czy kutry/lotniskowce .
Może mają swój odpowiednik systemu GR czy Apollo itp.

Jeśli Eric Flint (bo to on głównie zdaje się bawi nową wojną z Ligą) nie miesza nic i nie ukrywa (a pewno coś ukrywa)
To na podstawie Saganami, czy Królowej Niewolników (plus kilka opowiadań) uzbrojenie Ligi można porównać z tym z przed wojny (do 1905PD), jedynie maskowanie i reszta elektroniki może być ciut lepsza (na podstawie kontaktu z najnowszymi Ciężkimi Krążownikami oraz Niszczycielami.

Ale na pewno są jakieś przecieki - przecież Imperium nie brało udziału w wojnie a też się rozwinęło. Więc główna liga ma lepsze uzbrojenie. (Bo te kontakty były z tymi od bezpieczeństwa granicznego)

Jakie wg. was momenty w samym cyklu są najśmieszniejsze ?

Ostatni tom Za Wszelką Cenę, podczas porodu dziecka Honor, gdy za szybą, zebrała się "tylko najbliższa rodzina". Cytat później wstawię.

Użytkownik Toudi edytował ten post 23.04.2009 - |13:33|


#108 reyden

reyden

    Plutonowy

  • Email
  • 410 postów
  • MiastoUSS Excalibur (Gliwice)

Napisano 23.04.2009 - |16:42|

Cień Saganami i Królową Niewolników pamiętam dosyć słabo , ale też te solarne CA nie były aż tak dobre jak HMS Hexapuma .

Z tego co wiem nie miały przynajmniej osłon dziobowych .

Albo nie dali akurat w tej wersji co dostali ci z systemu Monica .

O zasobnikach i systemie ich przenoszenia też cicho .

Z drugiej strony głupotą jest zakładać że nie mają tych broni , skoro ich nie pokazali .

Logiczne by było przeprowadzenie testów i budowa prototypów , o seryjnej budowie już nie mówię ; skoro reszta to ma to i Liga je pewno posiada .

A co do Imperium , ci się jednak bardziej interesowali tym co się dzieje w około , czy czasem Gustaw któryś tam nie szacował że są 3 celem po GKM i Greysonie ? .

Wiec się zbroili jak mogli .

Mnie ciekawi też co innego - czy to będzie otwarty konflikt z całą Ligą czy tylko z tym co uda się podkupić Mesie .

Bo w tym pierwszym przypadku nie bardzo widzę powód do takiego konfliktu .

Użytkownik reyden edytował ten post 23.04.2009 - |16:42|

  • 0

We are Rangers
We walk in the dark places no others will enter
We do not break way from combat
We stand on the bridge and no one may pass
We do not retreat whateaver the reason
We live for the One
We die for the One

#109 Quendi

Quendi

    Chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 731 postów

Napisano 13.08.2009 - |17:35|

Jestem po pierwszej książce i powiem że podobało mi się. Takie połączenie morskiej techniki XX wiek początek XXI z kosmosem. Jedyne co mnie razi to naiwny pomysł że jakieś państwo a w tym wypadku mocarstwo gwiezdne nie obsadza kluczowego systemu ze względu na jakieś wydumane poglądy czy procedury.

Ten błąd jak działa polityka, jak jest bezwzględna i praktyczna popełnia wielu pisarzy tworząc przy okazji dziwaczne potworki.

Niemniej jest to dobra seria i będę czytał ją dalej.
  • 0
6 Sons of Anarchy,Californication,Supernatural,Breaking Bad,True Blood,Rescue Me,Big Love, Spartacus,Dexter,Mad Men
5 Tudors,House,Clone Wars,In Treatment,Glee,Top Gear,Archer,Justified,Louie,Big C
4 SGU,Secret Diary,Damages,Nip/Tuck,Medium,Crash,Entourage, Chuck,Dark Blue,Paradox
3 Caprica,Vampire Diaries,Weeds,Lost,In Plain Sight,Mentalist,Psych

#110 Quendi

Quendi

    Chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 731 postów

Napisano 18.08.2009 - |18:35|

Książka nr 2 czyli Honor Królowej już lepsza i czyta się (a w moim przypadku słucha) przyjemnie i z zaciekawieniem.

Co do błędów to uważam że jest nim podawanie odległości w km, zamiast w czasie (prędkości światła). Autor operuje tak wielkimi liczbami, które i tak mało mówią czytającemu.

Rozumiem też że jest to SF bardziej naukowe stąd te powolne urealnione przeloty, pościgi, komunikacja itd. Niestety cierpi na tym atrakcyjność zwłaszcza bitew bo okręty walą do siebie na odległości jak z Ziemii do Marsa lub coś koło tego a uważam że Ziemia - Księżyc to powinien być max, było by bardziej filmowo, dynamicznie.
  • 0
6 Sons of Anarchy,Californication,Supernatural,Breaking Bad,True Blood,Rescue Me,Big Love, Spartacus,Dexter,Mad Men
5 Tudors,House,Clone Wars,In Treatment,Glee,Top Gear,Archer,Justified,Louie,Big C
4 SGU,Secret Diary,Damages,Nip/Tuck,Medium,Crash,Entourage, Chuck,Dark Blue,Paradox
3 Caprica,Vampire Diaries,Weeds,Lost,In Plain Sight,Mentalist,Psych

#111 Quendi

Quendi

    Chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 731 postów

Napisano 20.08.2009 - |17:43|

Nr 3 - Krótka Zwycięska Wojenka niezłe i nawet rozbudowane te działania wojenne
ALE
mogę powiedzieć że seria jak na razie serwuje schemat
- niekompetentne zwierzchnictwo
- bardzo kompetentny dół czyli Honor i okolice
- totalne przegięcie z dysproporcją sił
- już nawet nie totalne a karykaturalne różnice w wielkości i sile kolejnych klas okrętów

Na oddzielne wspomnienie zasługuje całkowity bełkot jeśli chodzi o realia polityczne. Czysto akademickie fantazjowanie pisarza, który chyba nie rozumie jak śmiertelnie praktyczną dziedziną jest polityka.

W książce nr 4 Kwestia honoru a jestem w 1/3 dochodzi to tego mój najbardziej nie lubiany bełkot i filozofowanie prawnicze.

Prędzej uwierzę w gwiezdne krążowniki a nie w to że nowoczesne państwo zaatakowane przez wrogą armię i na dodatek wygrywające zdecydowanie pierwsze bitwy ma problemy z "wypowiedzeniem wojny". Harry Potter został pobity.
  • 0
6 Sons of Anarchy,Californication,Supernatural,Breaking Bad,True Blood,Rescue Me,Big Love, Spartacus,Dexter,Mad Men
5 Tudors,House,Clone Wars,In Treatment,Glee,Top Gear,Archer,Justified,Louie,Big C
4 SGU,Secret Diary,Damages,Nip/Tuck,Medium,Crash,Entourage, Chuck,Dark Blue,Paradox
3 Caprica,Vampire Diaries,Weeds,Lost,In Plain Sight,Mentalist,Psych

#112 reyden

reyden

    Plutonowy

  • Email
  • 410 postów
  • MiastoUSS Excalibur (Gliwice)

Napisano 20.08.2009 - |19:36|

To długa droga przed tobą jeszcze .

Tomów głównego cyklu jest coś koło 12 + 2 książki pośrednio związane z głównym cyklem .

Dysproporcja sił czasami się zmienia i to Haven ma przewagę a nie GKM/Grayson .

Ale to tylko parę razy , tak to RMN ma przewagę tak w okrętach jak i ich jakości .

A przegięć z okrętami czy ich siłą ognia jest jeszcze kilka .

Skoro masz za sobą tom 3 to wiesz o zasobnikach holowanych i ich sile ognia .

To pikuś z tym co się będzie działo jak RMN wprowadzi rakietowe SD i rakiety wielostopniowe czy systemy Ghost Rider tudzież Apollo .

Pod koniec serii ( HH9 i nowsze ) salwy złożone z kilku tyś. rakiet na okręt będą na porządku dziennym .

Jak to kumpel nazwał w innym topicu - istny spam rakietowy .
  • 0

We are Rangers
We walk in the dark places no others will enter
We do not break way from combat
We stand on the bridge and no one may pass
We do not retreat whateaver the reason
We live for the One
We die for the One

#113 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 20.08.2009 - |20:10|

Czysto akademickie fantazjowanie pisarza, który chyba nie rozumie jak śmiertelnie praktyczną dziedziną jest polityka.

No tak, bo historia ludzkości nie objawiami sie dziwnymi wydarzeniami w polityce, choćby wypowiedzenie wojny przez Francję i Wielką Brytanie Niemcom w 39' - i brak działań wojennych przez prawie rok...

Albo umowne wyznaczanie stref wpływu po II wojnie światowej.

Zimna wojna, to w ogóle zabawna sytuacja polityczna. Niby wojna, a jednak nie...

Polityka jest tak praktyczna, jak korzyści i apetyty ludzi, którzy się w nią bawią...

#114 Quendi

Quendi

    Chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 731 postów

Napisano 21.08.2009 - |00:33|

Nie mam zamiaru się kłócić, dodatkowo nie kopię się z koniem itd ale zrobię wyjątek.

Można porównywać tylko zbliżone sytuacje

Książką nr 3 wylicza kilka bitew w których po stronie obu marynarek zginęło po KILKADZIESIĄT TYSIĘCY żołnierzy i spora ilość statków.
To są PRAWDZIWE bezpośrednie działania wojenne.

Natomiast Francja i WB 1 września 1939 nie zostały zaatakowane a że coś tam było na papierku.

Na papierku to wojna między Koreą Północną i Południową się nie zakończyła bo nie podpisano pokoju. To prawniczy bełkot a nie realia.

Bardziej pasuje do książek sytuacja z Pearl Harbor gdzie izolacjonistyczne USA od razu przystąpiło do wojny a według książki politycy gadali by miesiącami o [beeep]e marynie czy wypowiedzieć wojnę, w której było już kilka bitew i duże straty. Bełkot i tyle.
  • 0
6 Sons of Anarchy,Californication,Supernatural,Breaking Bad,True Blood,Rescue Me,Big Love, Spartacus,Dexter,Mad Men
5 Tudors,House,Clone Wars,In Treatment,Glee,Top Gear,Archer,Justified,Louie,Big C
4 SGU,Secret Diary,Damages,Nip/Tuck,Medium,Crash,Entourage, Chuck,Dark Blue,Paradox
3 Caprica,Vampire Diaries,Weeds,Lost,In Plain Sight,Mentalist,Psych

#115 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 21.08.2009 - |01:57|

a że coś tam było na papierku.

No właśnie, i jak to się do praktyczności polityki?

Bardziej pasuje do książek sytuacja z Pearl Harbor gdzie izolacjonistyczne USA od razu przystąpiło do wojny a według książki politycy gadali by miesiącami o [beeep]e marynie czy wypowiedzieć wojnę, w której było już kilka bitew i duże straty. Bełkot i tyle.

Polityka to bełkot, niby w iraku nie ma wojny, a bez kamizelki kuloodpornej cieżko chodzić po ulicach, a wojska "okupacyjne" ciągle tam są.
A jesli mówimy o 41', to przecież władze amerykańskie chciały uczestniczyć w wojnie, ale potrzebowali dźwigni by mieć popracie cywili do swoich działań. I Pearl Harbor było idealnym argumentem. A jeszcze zbieg okoliczności, gdzie niby Dyplomaci spóźnili się z przekazaniem wypowiedzenia wojny, był wręcz sztandarowym argumentem...

Na papierku to wojna między Koreą Północną i Południową się nie zakończyła bo nie podpisano pokoju. To prawniczy bełkot a nie realia.

No i właściwie sam dajesz przykład niepraktyczności polityki...

A w ogóle to przecież od 3 tomu to już oba państwa są w stanie wojny. Tyle tylko, że zaczęło się nie od wypowiedzenia, a od podstepnego ataku Haven (jeśli dobrze pamiętam)

A co do wypowiadania wojny, to należy pamiętać, że Menticore jest dużo mniej liczebne od Heven. Więc wiadomo, że nie wypowie wojny "uśpionemu olbrzymowi".
Planety w systemie Basylisk nie przejęli, ze względu na Imperium Andemarskie, z którym toczą "pokojową wojnę" o wpływy biznesowe w Silesii. Jednak znowu Imperium Andemarskie nie wypowiada wojny, bo Manticore nie wykazuje zapędów imperialistycznych, oraz jest dobrym buforem przez Haven.
Sytuacja nie była na tyle prosta, że ufortyfikować Basylisk, by ograniczyć możliwość agersji ze strony Haven, bo taka fortyfikacja graziła znowu agresją z drugiej strony.

I tak to jest gdybanie, ale to w końcu książki czyż nie?

Użytkownik Toudi edytował ten post 21.08.2009 - |01:57|


#116 Sakramentos

Sakramentos

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 821 postów

Napisano 22.08.2009 - |00:23|

Quendi, nie masz racji. Moge sie pokusic o niezbyt skromne stwierdzenie ze cos tam wiem jak wyglada polityka miedzynarodowa i choc nie jestem tuza z historii, to jednak wiem na tyle duzo, by stwierdzic ze mocna strona Webera sa wlasnie polityczno-historyczne realia. Nie, zeby autor nie przeginal czy robil dziwnych na pierwszy rzut oka misz-masz, ale wszystko jest w granicach rozsadku i prawdopodobienstwa (choc juz pozniejsze tomy i super-uber-hiper-duper z miesna wkladka machinacje Mesy to juz czysta fantazja). Polityka "gladko" i "prosto" wyglada tylko w podrecznikach historii do liceum. Jesli chcesz zyskac na ten temat lepsza wiedze, to polecam literature fachowa. Szczerze mowiac, to polityka to bagno bzdur i katastrofalnych bledow, chaos decyzyjny i jedno wielkie spychatorstwo. Tylko laikom wydaje sie, ze ktos nad tym panuje i ze ten ktos ma pojecie, do czego dazy i co jest potrzebne.

Basilisk nie byl broniony przez potezna flote, bo banda durniow stwierdzila ze to bylby militaryzm. To cos w stylu bandy durniow, ktora najpierw by ratowac budzet obcina miliardy armii, a po kilku miesiacach gdy zaczynaja ginac zolnierze na wojnie z powodu braku sprzetu, podejmuja decyzje o dokupieniu w trybie pilnym uzbrojenia za miliardy. Przy czym i tak zolnierze tego panstwa jadac na misje zagraniczne sami kupuja sobie wyposazenie, czesto za kilka tysiecy zlotych. Te z przydzialu czesto trafia do kosza zaraz po przylocie na miejsce, taki to badziew. Z nadania politycznego.

Tak naprawde niewiele decyzji zalezy od madrej glowy, a juz zeby to byla glowa polityka-to prawie nigdy sie nie zdarza. Istnieje chaos biurokratyczny, ale na pewno nie "prawdziwa polityka". Wiem to, bo mam znajoma w MSZ-cie i wiem jak tam sie pracuje-po prostu zgroza.

Historia jest pelna glupcow na waznych stanowiskach i przez to-pelna glupich decyzji. Wydaje ci sie nieprawdopodbne, ze Basilisk pilnowal jeden niszczyciel? a co powiesz na sytuacje, w ktorej podjeta zostaje decyzja o ataku na miasto wroga, wiedzac, ze nasza armia moze wpasc w okrazenie przewazajacych sil? My jednak nie pekamy, bo przeciez mozemy zalozyc most powietrzny z dostawami, prawda? No wiec pytamy sie naszego marszalka lotnictwa, czy bedzie w stanie przez tyle a tyle czasu zaopatrywac taka a taka liczbe zolnierzy. A on na to, ze jak najbardziej! Oczywiscie! Juz sie robi! Po czym po zebraniu nie wydaje zadnych rozkazow, nawet nie przeglada swoich sil, tylko szprycuje sie tygodniami, a gdy w koncu dojdzie do siebie podpisuje tylko rozkaz wyslania kilkudziesieciu transportowcow-ostatnich na stanie-na front, gdzie bez oslony mysliwskiej szybko zostaja przetrzebione. Nie, zeby przedtem byla jakakolwiek szansa na zbudowanie takiego mostu i zaopatrywanie tej armii-po prostu marszalek herr dupenstein nie wiedzial nawet, czy ma dosc samolotow, ludzi i sprzetu. I nikt nie zwrocil uwagi osobie podejmujacej decyzje, ze robi glupio, sluchajac sie cpuna, pyszalka i bufona ktory w zyciu jeszcze nie wykonal zadnej pracy sztabowej jak nalezy. Nikt, mimo dlugo trwajacych przygotowan do akcji, nie zwrocil nikomu z decydentow uwagi, ze wlasnie popelniaja tak kretynski blad, ze az brak na to slow. No ale go zrobiono. Slowa-klucze: Hitler-Stalingrad-duren Goering i zastraszony sztab szwabow. Wynik-przegrana wojna. No i popatrz- w kulki sobie mozna leciec nawet majac wojne. Zero powagi.

Poza tym w historii ludzkosci pelno jest niezwyklosci. Wejzmy takiego Napoleona. Od zera-cesarz. Wszystkich rozwala, rozstawia po katach wszystkie potegi znanego swiata, na koncu dostaje wciry i laduje na wyspie otoczony wojskami wroga, ktorzy pilnuja go i jego dworek. A potem robi powrot i sto dni Napoleona, by znowu dostac wciry i znowu wyladowac na odleglej wyspie. Normalnie gwiezdne wojny, przeciez to jakis absurd. Dlaczeog goscia nie sprzatnieto ani za pierwszym ani za drugim razem? I jakim cudem zrobil te swoje sto dni?

Czesto historia jest tak dziwna, ze az absurdalnie smieszna. To nie scenariusz komedii wojennej, ale prawda: w czasie pierwszej wojny swiatowej niemiecki general wybral sie na inspekcje posterunkow na froncie zachodnim. Jako ze pas ziemi niczyjej byl rowno zbombardowany, ciezko bylo sie rozpoznac, dokad jechac. W efekcie kierowca generala pomylil drogi i zatrzymal sie przy nie tym forcie, co trzeba. Francuskim.
General sobie wysiada, poka do bram fortu i czeka. Otwiera sie lufcik i szybko zaraz zamyka. Po chwili otwiera znowu i znowu zamyka. Zniecierpliwiony general puka jeszcze raz. Dopiero po dluzszej chwili drzwi otwieraja sie i przed zdumionym oficerem i jego szoferem sklada bron kilkusetosobowa zaloga fortu. Otoz biedacy mysleli, ze jak sam niemiecki general poka im w drzwi, to oznacza to ze maja naprawde gleboko przesrane i sa otoczeni tysiacami zolnierzy, armat i tak dalej...

Tak wiec na tle historii wymysly pana Webera nie sa czyms porazajacym.

Użytkownik Sakramentos edytował ten post 22.08.2009 - |00:36|

  • 0
"If you watch NASA backwards, it's about a space agency that has no spaceflight capability, then does low-orbit flights, then lands on moon."
Winchell Chung

#117 Quendi

Quendi

    Chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 731 postów

Napisano 22.08.2009 - |17:42|

Ja nie mówię że nie ma w polityce działań głupich, ludzi małych, potknięć czy błędów.
Tutaj jednak mówimy o działaniach STRATEGICZNYCH i to w obliczu najbardziej ekstremalnego zagrożenia czyli WOJNY.
Nawet w Polsce Lepper czy Giertych nie odcinali się od NATO czy kasy z UE.

Wojna Manticore vs Haven to nie USA vs Irak, Niemcy vs Polska itp kolosalne dysproporcje sił
To wojna dwóch równorzędnych dużych potęg.
To wojna bezpośrednia a nie pośrednie konflikty jak USA vs ZSRR w Afganistanie czy Wietnamie.

P.S. Jestem po politologii, Uniwersytet Wrocławski.

Użytkownik Quendi edytował ten post 22.08.2009 - |17:45|

  • 0
6 Sons of Anarchy,Californication,Supernatural,Breaking Bad,True Blood,Rescue Me,Big Love, Spartacus,Dexter,Mad Men
5 Tudors,House,Clone Wars,In Treatment,Glee,Top Gear,Archer,Justified,Louie,Big C
4 SGU,Secret Diary,Damages,Nip/Tuck,Medium,Crash,Entourage, Chuck,Dark Blue,Paradox
3 Caprica,Vampire Diaries,Weeds,Lost,In Plain Sight,Mentalist,Psych

#118 reyden

reyden

    Plutonowy

  • Email
  • 410 postów
  • MiastoUSS Excalibur (Gliwice)

Napisano 22.08.2009 - |18:44|

No nie wiem do końca czy to jest równowaga sił .

Z jednej strony Haven mające ogromne rozmiary i dość dużą flotę ( bo ktoś tego musi pilnować ) - Haven jest chyba 2 największym państwem w HH .

Z drugiej strony mamy GKM i jego sojuszników - samo GKM mimo że jest małe ( to praktycznie jeden system ) to jest bardzo bogate ( wpływy z terminalu Nexus ) .

Poza tym ich technologia jest mocno do przodu - szczególnie komputery i systemy ECM , inne rzeczy też są dobre .

Mają też dużo lepsze załogi i oficerów ( zwykłych i tych flagowych ) - owszem Haven ma paru oficerów podobnego kalibru co GKM ale ich załogi są dużo gorsze .
  • 0

We are Rangers
We walk in the dark places no others will enter
We do not break way from combat
We stand on the bridge and no one may pass
We do not retreat whateaver the reason
We live for the One
We die for the One

#119 Quendi

Quendi

    Chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 731 postów

Napisano 22.08.2009 - |18:57|

Jak by nie było przeczytałem Kwestię Honoru i na razie zabrałem się za klasykę czyli cykl Diuna, ale na 100% wrócę do Honor bo to dobre militarne SF, choć ma trochę niedociągnięć.

Na razie nic nie może się równać z cyklem Pieśni Lodu i Ognia (Gra o Tron) Martina

Użytkownik Quendi edytował ten post 22.08.2009 - |18:58|

  • 0
6 Sons of Anarchy,Californication,Supernatural,Breaking Bad,True Blood,Rescue Me,Big Love, Spartacus,Dexter,Mad Men
5 Tudors,House,Clone Wars,In Treatment,Glee,Top Gear,Archer,Justified,Louie,Big C
4 SGU,Secret Diary,Damages,Nip/Tuck,Medium,Crash,Entourage, Chuck,Dark Blue,Paradox
3 Caprica,Vampire Diaries,Weeds,Lost,In Plain Sight,Mentalist,Psych

#120 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 22.08.2009 - |19:14|

Wojna Manticore vs Haven to nie USA vs Irak, Niemcy vs Polska itp kolosalne dysproporcje sił
To wojna dwóch równorzędnych dużych potęg.
To wojna bezpośrednia a nie pośrednie konflikty jak USA vs ZSRR w Afganistanie czy Wietnamie.


To raczej wojna Wielkie Brytanii z ZSRR, gdy WB ma w swoim panowaniu, Kanał Panamski, Kanał Sueski oraz Cieśninę Beringa (która w dniu wybuchu wojny jest w panowaniu ZSRR), A USA stoją sobie grzecznie z brzegu i interweniują tylko gdy naruszone zostaną jakieś porozumienia - np użyta zostanie broń masowego rażenia, lub celem będę cywile, nie obiekty wojskowe...

Tak można by porównać tą wojnę. W sumie to jeszcze Chiny i Indie musiały by zostać zaaneksowane przez ZSRR. Myślę, że wiecie o co mi chodzi...




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych