Tak myślę, że chyba jedyne co Sawyer może wymyślić żeby Dharma nie postanowiła Sayida zabić to pójść do Richarda, pogadać że Sayid jest też z przyszłości i żeby go wzięli do siebie. Powinien być tam bezpieczny, no na pewno bezpieczniejszy niż u Dharmy, która myśli że to wróg... Jak wiemy Sawyer dogadał się z Richardem wcześniej to może się uda i tym razem, ludzie z Dharmy uznają, że uwolnienie Sayida to dobre wyjście żeby nie naruszyć rozejmu. Sayid sobie wszędzie poradzi, nawet u InnychCieszy za to powrót Sayida. Lubię tą postać. A przy okazji może być teraz bardzo ciekawie. Może Sayid skuma się othersami i do nich dołączy jakoś?
Odcinek 091 - S05E09 Namaste
#101
Napisano 22.03.2009 - |18:15|
Zapraszam do Lublina
#102
Napisano 22.03.2009 - |18:41|
Zgoda, pomiedzy "fifteen" a "fifty" i "sixteen" i "sixty" roznica jest bardzo subtelna, zwlaszcza, ze halas w kabinie zaglusza troche koncowki. Moim zdaniem brzmi to bardziej jak "-teen" niz "-ty", ale trudno to jednoznacznie udowodnic, bez jakiejs bardziej zaawansowanej analizy sciezki dzwiekowej. I tez wcale nie tylko na tym opieram swoje przypuszczenie.
Zauwazcie, ze to nie sa jedyne dwa wyrazy wypowiadane przez ten glos. Wyrazy sa w sumie 4. Dwa pierwsze sa jednosylabowe, i brzmia wlasnie jak "four... eight...". Gdyby glos mowil "50.. 60.." to nalezaloby sie raczej spodziewac wczesniej czegos na ksztalt "thirty... fourty..", nieprawdaz?
Poprzedni automatyczny komunikat wypowiadany jest przez kobiecy glos, nie meski. I raczej dziwne byloby gdyby oba pochodzily z jednego systemu. Nie wspominajac o tym, ze podczas tego typu katastrofy wiekszosc zglaszanych parametrow raczej ma tendencje do spadania niz wzrostu, np pulap ;) (nie jest to do konca prawda, ale chodzi mi tu bardziej o realia filmowe).
I na koniec - pojawienie sie tegoz komunikatu w tej sytuacji w eterze nie jest az tak niezwykle, zeby bylo nie do uwierzenia ;) Po nadaniu komunikatu mayday zazwyczaj przechodzi sie na nasluch, zeby upewnic sie czy ktos potwierdzi odebranie wiadomosci. W tym wypadku uslyszano to co akurat aktualnie "serwuje" wieza na Wyspie.. Takze wszystko razem do siebie pasuje, procz tego, ze jestesmy oczywiscie zaskoczeni, bo zgodnie z tym co wiemy, wieza powinna milczec. Wiec cos musialo sie zmienic. I najwyrazniej zmienilo (tak samo jak z barakami).
EDIT: Zreszta, jak widac, autorzy Lostpedii doszli chyba do tego samego wniosku, bo u nich w transkrypcie jest "4.. 8.. 15.. 16.." :)
http://lostpedia.wik...aste_transcript
Zgrabna koncepcja i calkiem prawdopodobna :) Moze dzieki temu juz niedlugo zobaczymy co slychac u Innych "od kuchni" ;)Tak myślę, że chyba jedyne co Sawyer może wymyślić żeby Dharma nie postanowiła Sayida zabić to pójść do Richarda, pogadać że Sayid jest też z przyszłości i żeby go wzięli do siebie. Powinien być tam bezpieczny, no na pewno bezpieczniejszy niż u Dharmy, która myśli że to wróg... Jak wiemy Sawyer dogadał się z Richardem wcześniej to może się uda i tym razem, ludzie z Dharmy uznają, że uwolnienie Sayida to dobre wyjście żeby nie naruszyć rozejmu. Sayid sobie wszędzie poradzi, nawet u Innych
Użytkownik k666 edytował ten post 22.03.2009 - |18:52|
#103
Napisano 22.03.2009 - |19:10|
- baraki są zniszczone, ale jednocześnie widać pozostałości po Dharmie - wygląda na to, że były po prostu opuszczone przez ileś lat a natura zrobiła swoje(tropikalny klimacik potrafi sporo zdziałać). Hostiles najwyraźniej pozostali w swoim dawnym miejscu zamieszkania i dopiero po jakimś czasie się wprowadzą do baraków, przywracając im dawny blask.
- nadawane są znane nam liczby, które jak wiemy w teraźniejszości już nie są nadawane(czyli mamy czasy jeszcze przed rozbiciem się ekipy Rousseau?)
- W Hydrze też są pozostałości po Dharmie, a nie po ekipie Bena
- w czasie katastrofy noc zmieniła się w dzień, więc jakaś podróż w czasie na pewno nastąpiła
Oczywiście zmiany te mogą wynikać z ingerencji w czasie naszych rozbitków, ale IMO taka teoria jest bardziej prawdopodobna. Mam jednak wrażenie, że czystka była już po zmianie sygnału, a wtedy teoria mi się sypie
#104
Napisano 22.03.2009 - |19:36|
Tylko kto pozabijał okna deskami i w jakim celu? Poza tym gdy doszło do czystki, Inni przyszli do osady spotkać się z benem... dziwne by to było gdyby potem wrócili do jakiejs kryjówki, a zamieszkali w 'barakach' po dłuższym czasie (w czasie, w którym jak sugerujesz wylądował lot Ajira 316.Wg mnie lot Ajira 316 wylądował w przeszłości - w czasach po czystce, ale jeszcze przed tym jak Hostiles zajęli baraki. Świadczyć może o tym kilka rzeczy:
- baraki są zniszczone, ale jednocześnie widać pozostałości po Dharmie - wygląda na to, że były po prostu opuszczone przez ileś lat a natura zrobiła swoje(tropikalny klimacik potrafi sporo zdziałać). Hostiles najwyraźniej pozostali w swoim dawnym miejscu zamieszkania i dopiero po jakimś czasie się wprowadzą do baraków, przywracając im dawny blask.
- nadawane są znane nam liczby, które jak wiemy w teraźniejszości już nie są nadawane(czyli mamy czasy jeszcze przed rozbiciem się ekipy Rousseau?)
@k666
No może faktycznie tak jest jak piszesz - skoro nawet lostpedia podaje taka wersję. Jeśli to jest 15, 16... to tym lepiej (ciekawiej).
Użytkownik jacekfreeman edytował ten post 22.03.2009 - |19:37|
Zapraszam do Lublina
#105
Napisano 22.03.2009 - |20:37|
Wg mnie lot Ajira 316 wylądował w przeszłości - w czasach po czystce, ale jeszcze przed tym jak Hostiles zajęli baraki. Świadczyć może o tym kilka rzeczy:
... ale jest jedno potężne PRZECIW - a mianowicie "Thirty years earlier", co zamyka IMO wszystkie dyskusje.
Wyznawca Latającego Potwora Spaghetti.
Obecnie ogląda seriale: Walking Dead (na bieżąco), Mad Men (S02), Desperate Housewives (S01), Big Bang Theory (S06), House of Card (oczekiwanie na nowy sezon).
#106
Napisano 22.03.2009 - |20:47|
Luke_F chodziło ,że Ajira wylądowała po The Purge w 1992 jeszcze przed zajęciem baraków przez Bena- tak mi się wydaje
Użytkownik Kiz edytował ten post 22.03.2009 - |20:48|
#107
Napisano 23.03.2009 - |09:41|
#108
Napisano 23.03.2009 - |10:21|
Teoria dalszych losów Sayida w szeregach ekipy Ryśka jest jak najbardziej prawdopodobna i przychylam się do niej:) Nie oznacza to, że tak właśnie będzie i jeśli twórcy serialu nas czymś zaskoczą, tym bardziej się ucieszę
Oczywiście sygnał odebrany przez pilotów to prawdopodobnie nasze kochane "szalone liczby" Towarzyszą nam od początku przygód bohaterów więc ich ponowne pojawienie się w fabule serialu nie powinno być zaskoczeniem. Widzieliśmy już baraki, z którymi coś jest nie tak, teraz dostajemy wątek wieży z której nadal nadawany jest pierwotny komunikat. Być może "french chick" nigdy tam nie dotarła i nie nagrała własnej wiadomości:) Znów dostajemy garść nowych pytań na które odpowiedzi już nie mogę się doczekać!
Kto wie, czy serial nie skończy się zapętleniem. Byłoby to dość przewidywalne ale wystarczająco bezpieczne rozwiązanie dla twórców. W ten sposób zrzuciliby z własnych barków część odpowiedzialności za każde inne zakończenie, które wystawione na krytykę fanów zupełnie by nie przeszło:) Ale jak zwykle podkreślam - niech się pocą, niech się męczą i niech nas zaskoczą! Czego sobie i Wam życzę
pozdr.
P.S. Bardziej niż najbardziej powykręcana fabuła Losta zaskoczył mnie brak koleżanki TW:) Jakoś tak pusto się zrobiło:)
#109
Napisano 23.03.2009 - |15:53|
Co do czasów, w których wylądowali Sun i Ben. Mamy co prawda wspomniane przeze mnie "Thirty years earlier", ale wszystkie inne poszlaki wskazują na rok ok. 1994-1995. Być może twórcy popełnili Faux Paux i napisali "30 lat wcześniej", aby zasugerować nam, że mamy 30 lat przed katastrofą samolotu Ajira, ale zapomnieli, że może to wprowadzić kogoś w błąd i że ktoś może pomyśleć, że mamy 2007 (albo też zrobili to celowo).
Szczerze mówiąc, Lost jest już tak poplątany, że wolałbym aby był ten 1995 rok. 2007 oznaczałby bowiem dodatkowe wprowadzenie rzeczywistości równoległych, co serial poplącze zupełnie, a wydaje mi się, że stopień komplikacji LOST i tak jest na granicy wytrzymałości przeciętnego widza, a niektórych zdecydowanie już przerósł.
Użytkownik Haes edytował ten post 23.03.2009 - |15:59|
Wyznawca Latającego Potwora Spaghetti.
Obecnie ogląda seriale: Walking Dead (na bieżąco), Mad Men (S02), Desperate Housewives (S01), Big Bang Theory (S06), House of Card (oczekiwanie na nowy sezon).
#110
Napisano 23.03.2009 - |16:23|
#111
Napisano 23.03.2009 - |16:23|
Kolega chyba zapomniał o pasie startowym Twórcy wiedzą co robią i prędzej czy później wszystko się wyjaśni.Co do czasów, w których wylądowali Sun i Ben. Mamy co prawda wspomniane przeze mnie "Thirty years earlier", ale wszystkie inne poszlaki wskazują na rok ok. 1994-1995. Być może twórcy popełnili Faux Paux i napisali "30 lat wcześniej", aby zasugerować nam, że mamy 30 lat przed katastrofą samolotu Ajira, ale zapomnieli, że może to wprowadzić kogoś w błąd i że ktoś może pomyśleć, że mamy 2007 (albo też zrobili to celowo).
#112
Napisano 23.03.2009 - |16:41|
#113
Napisano 23.03.2009 - |16:45|
Wyznawca Latającego Potwora Spaghetti.
Obecnie ogląda seriale: Walking Dead (na bieżąco), Mad Men (S02), Desperate Housewives (S01), Big Bang Theory (S06), House of Card (oczekiwanie na nowy sezon).
#114
Napisano 23.03.2009 - |16:48|
Wątek Locke'a być może już niedługo się rozkręci i wreszcie zobaczymy za co rozbitkowie będą chcieli go zabić. Uważam, że nadal nie ufają nowemu koledze i to tylko obróci się przeciwko niemu:) Ben doda swoje trzy grosze i mamy gotowe danie polane ostrym sosem:)
Cieszę się z powrotu Lapidusa. Zawsze lubiłem tego bohatera. Jest opanowany, ma zimną krew, pasuje jak ulał do roztrzęsionej Sun:)
pozdr.
#115
Napisano 23.03.2009 - |17:00|
Niekoniecznie. Nie pamiętam jak baraki wyglądały po zajęciu ich przez Othersów, ale może nie zdejmowali z wszystkich budynków znaków Dharmy? Zresztą i w tym odcinku chyba tak dużo ich tam nie było + widać było działalność dymka i być może pozostałości po rozróbie z Keamym
Z pierwszego odcinka trzeciego sezonu wynika raczej, że wszystkie tabliczki zostały usunięte - o ile można coś dojrzeć w szybkich przebitkach.
Poza tym najlogiczniejszą rzeczą w tym wszystkim to po co zostawiać sobie "pamiątkę" po tym co się zrobiło członkom DHARMA ??
Użytkownik Kiz edytował ten post 23.03.2009 - |18:26|
#116
Napisano 24.03.2009 - |07:39|
- "pamiątki po Dharmie"? Opuszczone od lat Baraki? Cokolwiek dziwne, zwłaszcza, że tego nie było we wcześniejszych odcinkach, kiedy widzieliśmy Baraki w czasach, gdy mieszkali w nich Othersi. Od rzezi Keamy'ego minęło 3 lata, nikt też nie zabijał wtedy okien deskami. Zniszczona jest też przystań.
- sygnał w 2007/2008 nadaje liczby, a nie SOS Francuzki? A został wyłączony w 2004 roku.
- skoro Radziński siedzi we "Flame", wie o wszystkim, co dzieje się na wyspie, to o co chodziło z mapą uv w "Swanie"? I po co łaził po wyspie i szukał (?) bunkrów?
A teraz kolejne bzdury
- "Swan" jest dopiero budowany (Radziński robi model bunkra), to jakim cudem Skośnooki ma znaczek "Swana" na nagraniu w tym całym Centrum Powitalnym?
- w 03x20 nowo przybyli byli szczepieni, nie zauważyłam by w 05x09 kogokolwiek chciano szczepić.
- Skośnooki w rozmowie z Jackiem przedstawia się jako Pierre Chang. Wynikałoby z tego, że jego prawdziwe nazwisko nie było żadną tajemnicą. To w takim razie o co chodzi ze zmianą nazwiska dla każdego z filmów instruktażowych: Candle, Halliwax, itd? Czemu to miało służyć? Bo jak na razie wygląda to coraz bardziej idiotycznie.
- na nagraniu Chang nie porusza lewą ręką (proteza?), rozmawiając z Jackiem, ma sprawne obie ręce? Więc co to za żenada z tymi protezami w nagraniach, skoro wszyscy wiedzieli, że on ma dwie ręce?
- Amy i Horace - oboje nie są wysocy i mają jasne włosy. Ciemnowłosy i wysoki Ethan to ich syn?!?!? Jakoś ciężko będzie wcisnąć, że to sprawka sąsiada bądź listonosza. No i jego wiek (w roku 2004 miałby 27 lat?!?!) - kolejna bzdura po dacie urodzenia Charlotte (do czego twórcy się sami przyznali w najnowszym podcaście - leżę i turlam się ze śmiechu, zwłaszcza, że przez co po niektórych "nieomylnych" zostałam na forum oblana pomyjami).
- spojrzenia Kate i Sawyera, reakcja Juliet na powrót Kate - ja proszę, ja błagam, nie wracajcie do wątków trójkątno-czworokątnych.
- funkcje jakie Oceanic 6 dostało w Dharmie - jaja sobie ktoś robi? Hurley - kucharz?, Kate - mechanik (tak jak Juliet), Jack - Workman (nie mogę, leżę ze śmiechu). Rozwój postaci, nie ma co
- jaki jest powód wysłania Oceanic 6 w czasy Dharmy? Bo zaczynam się czuć jak ten kot, co nie ogarnia kuwety
Nie było mnie parę dni, odcinek oglądałam z dużym opóźnieniem (dopiero wczoraj). No cóż, są rzeczy i miejsca ważniejsze niż kolejny odcinek Losta Zwłaszcza, że widzę, iż niewiele straciłam - Lost trzyma poziom - oscylując gdzieś wokół dna. Co potwierdza oglądalność, lecąca wręcz na pysk.
Lost zrobił się żałosny, a niektórzy dalej na klęczkach i z cielęcym zachwytem w oczach. Bo to "genialny serial amerykański" Co do którego "genialności" przestają być przekonani sami Amerykanie. Trzy żenujące odcinki pod rząd (05x06, 05x08 i 05x09).
#117
Napisano 24.03.2009 - |08:58|
#118
Napisano 24.03.2009 - |09:33|
Jakie "inne poszlaki"? Wyimaginowane chyba :/Co do czasów, w których wylądowali Sun i Ben. Mamy co prawda wspomniane przeze mnie "Thirty years earlier", ale wszystkie inne poszlaki wskazują na rok ok. 1994-1995. Być może twórcy popełnili Faux Paux i napisali "30 lat wcześniej", aby zasugerować nam, że mamy 30 lat przed katastrofą samolotu Ajira, ale zapomnieli, że może to wprowadzić kogoś w błąd i że ktoś może pomyśleć, że mamy 2007 (albo też zrobili to celowo).
Szczerze mówiąc, Lost jest już tak poplątany, że wolałbym aby był ten 1995 rok. 2007 oznaczałby bowiem dodatkowe wprowadzenie rzeczywistości równoległych, co serial poplącze zupełnie, a wydaje mi się, że stopień komplikacji LOST i tak jest na granicy wytrzymałości przeciętnego widza, a niektórych zdecydowanie już przerósł.
Pas startowy już został wspomniany.
A nagranie? Z odcinka wynika, że są to liczby, a nie sygnał Francuzki.
Gdyby był to rok 1995, nie powinno być liczb, bo Danielle od 1988 roku jest na wyspie (odcinek 05x04).
Co więcej, sygnału liczb nie powinniśmy też słyszeć w 2007 roku. Przecież został wyłączony w 2004 roku, Dharmy na wyspie nie ma od 12 lat, Othersi siedzą w Świątyni, to niby kto miałby go włączyć? Chyba duchy bądź krasnoludki :/
#119
Napisano 24.03.2009 - |09:36|
Sami twórcy w wywiadzie powiedzieli, że druga część sezonu będzie koncentrować się na bohaterach i ich rozterkach. Mamy więc zapewniony powrót do wątków miłosnych. Bleeee. Dopiero finał ma być ciekawy. Mam nadzieję, że się mylę.
Tak ? No to kaplica :/
#120
Napisano 24.03.2009 - |09:38|
Co więcej, sygnału liczb nie powinniśmy też słyszeć w 2007 roku. Przecież został wyłączony w 2004 roku, Dharmy na wyspie nie ma od 12 lat, Othersi siedzą w Świątyni, to niby kto miałby go włączyć? Chyba duchy bądź krasnoludki :/
No przeciez Christian sie nudzi i mogl zmienic
Cos czuje, ze powoli scenarzyści znaleźli się na drodze bez wyjścia, a tak się zapowiadało pięknie...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych