Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 087 - S05E05 - This Place is Death


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
212 odpowiedzi w tym temacie

#101 Teoria spiskowa

Teoria spiskowa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 130 postów

Napisano 13.02.2009 - |13:46|

@Atlantis
Francuzka powiedziała, że to "Nosiciele" zakazili jej kompanów. Podczas powrotu od Czarnej Skały.
Nie zapominaj ponadto, że językiem ojczystym Danielle jest francuski, nie angielski.


Czyli kłamała bądź się twórcom coś pochrzaniło. ;)
  • 0

Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.


#102 Atlantis

Atlantis

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 481 postów
  • MiastoKraków

Napisano 13.02.2009 - |13:54|

@Atlantis
Francuzka powiedziała, że to "Nosiciele" zakazili jej kompanów. Podczas powrotu od Czarnej Skały.
Nie zapominaj ponadto, że językiem ojczystym Danielle jest francuski, nie angielski.
Tak a'propos:
host + illnes = nosiciel choroby :P


Musiałbym powtórzyć sobie pierwszy sezon, ale nie przypominam sobie, żeby Danielle kiedykolwiek nazywała Innych "Hostiles", "Host Illnes" lub w jakikolwiek podobny sposób. Mi się wydaje, że od początku mówiła na nich "The Others". To członkowie Dharmy mówili na nich "Hostiles" z powodu wrogiego nastawienia i cyklicznych ataków. Dharma raczej wyraźnie mówiła po angielsku. ;)

Co do "Czarnej Skały" to też nie koniecznie musi być błędem. Widzieliśmy, że faktycznie dym nie zaatakował ich podczas powrotu ze statku niewolniczego, ale podczas drogi do wieży radiowej. Niemniej po szesnastu latach w samotności pamięć Danielle mogła już płatać figle (zwłaszcza, że chodziło o dramatyczne przeżycia) - Czarna Skała mogła się pojawić nie jako element wydarzeń, ale punkt orientacyjny. Może zwyczajnie znajduje się w tej samej części wyspy co wrak - tam jest najmniej bezpiecznie i najłatwiej natknąć się na potwora. ;)


Nigdzie nie jest powiedziane, że Othersi nie mogą wywodzić się z Dharmy. Zostali "zarażeni" przez Dymek, który zmienił ich osobowość, to ich wywalono poza obręb płotka, chroniącego przed Dymem. Stali się "Innymi", którzy potrafią wędrować w czasie.


Twoja teoria kłóci się z kwestią, jaka parokrotnie padała z ust członków Dharmy, którzy mówili o "wrogiej rdzennej ludności".
Poza tym "Hostiles" byli obecni na wyspie przynajmniej od 1954, a o Alpercie wiemy, iż jest tam od dawna (wypowiedź Juliette).
No i jeszcze jedno - wszystko wskazuje na to, że to oni raczej są w stanie kierować Czarnym Dymem, nie odwrotnie. ;)
Skąd wzięłaś pomysł o innych wędrujących w czasie? Jak dotąd wszystko co widzieliśmy jasno wskazuje, że dla wszystkich na wyspie (poza naszymi bohaterami) czas płynie liniowo!
  • 0
Dołączona grafika
"Władza to nie środek do celu; władza to cel"
/George Orwell - Rok 1984/

#103 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 13.02.2009 - |13:56|

Tak więc IMO chronologia wygląda tak:
1) W zamierzchłej przeszłości powstaje tajemnicza instalacja z FDW i owym skupiskiem egzotycznej materii, wejście jest zamaskowane "wyschniętą" studnią.
2) Ponieważ nikt nie zajmuje się instalacją, szyb w wyniku działania destrukcyjnego wpływu czasu zapada się/zostaje zasypany. Możliwe też, że zostaje zablokowany celowo ("Hostiles" Alperta?)
3) Na Wyspę przybywa Dharma i odkrywa pod ziemią dziwną anomalię, zaczynają kopać celem jej zbadania. W podziemnej komorze zakładają własne laboratorium a wszystko maskują szklarnią. :)


Kolejność chyba jak najbardziej prawidłowa. Jednak z pewnym drobnym zastrzeżeniem.
Jak potwierdzają wszystkie wykopaliska, żadna cywilizacja nie budowała studni, która nie zawierałaby wody. Potwierdzeniem byłoby to, że w komnatach jest lód. A gdzie lód, tam była kiedyś woda.
Nie wiadomo, co spowodowało zniknięcie studni. Gdyby zapadła się samoistnie, zawaliłaby się też komnata z kołem. Mogli to zrobić sami Starożytni, chroniąc mechanizm, mógł to zrobić ktoś później.

Twoja teoria kłóci się z kwestią, jaka parokrotnie padała z ust członków Dharmy, którzy mówili o "wrogiej rdzennej ludności".

Othersi to Rdzenna ludność? Nawet Horace w 03x20 ma co do tego wątpliwości. Zresztą skoro jesteśmy na Pacyfiku to Rdzenni mieszkańcy powinni być Czarni i nadawać w jakimś egzotycznym języku, a nie sami biali gadający po angielsku, z amerykańskim akcentem :)
Nie ma nawet potomków czarnych niewolników z "Black Rock".
Wygląda to po prostu tak, jakby ktoś wyciął Rdzenną ludność, a na wyspie zaczął tworzyć od podstaw "Idealne społeczeństwo Ludzi bez Skazy". :P
A jeśli Othersi nigdy nie mieli nic wspólnego z Dharmą, to co w filmie z Pokoju 23 robi Gerald DeGroot i Alvar Hanso? Jak dla mnie, to to są tylko Rebelianci, którzy wiedzę Dharmy o wędrówkach w czasie, chcą wykorzystać do własnych celów. W czasie wędrują tylko ich liderzy, a reszta jest werbowana "liniowo".
PS- Othersi potrafią wezwać Dymek, nie wiadomo, czy mają nad nim pełną kontrolę.

Użytkownik Tajemnicza_Wyspa edytował ten post 13.02.2009 - |14:16|

  • 0
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."

#104 Grzebul

Grzebul

    Sierżant

  • VIP
  • 741 postów
  • MiastoTrójmiasto

Napisano 13.02.2009 - |13:56|

Co do ofiary Locke'a:
Nie jest powiedziane, że przekręcenie kółka ma być poświęceniem. Locke ma dłuższą misję, która wymaga jego śmierci. I tyle.
Przerabialiśmy to już z Michalem. Miało być tak, że Mike wysadzi cały statek razem z sobą. A jednak ani nie musiał niczego wysadzać, ostatecznie był tylko czarnym od mokrej roboty, który miał się poświęcić za wszystkich gdy coś pójdzie nie tak :P
Pewnie za tydzień ujrzymy śmierć Łysego. Pewnie na koniec pojawi się Christian i powie : 'You can go now, you bold bastard.' A potem dopowie "CU on the island' :)
  • 0

#105 maniaks

maniaks

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 4 postów

Napisano 13.02.2009 - |13:57|

hmm, a moze 70 h o ktorych mowi Ms. Hawking to czas w ktorym bedzie czystka? Locke moze po raz ostatni przeniosl wszystkich w czasy dharmy.
  • 0

#106 Tom_Logan

Tom_Logan

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 2 005 postów
  • MiastoGdynia

Napisano 13.02.2009 - |14:00|

A ja myślę że te 70 godzin to może być moment w którym pojawiła się wyspa między kolejnymi skokami i muszę się zgrać żeby w tym momencie na nią wrócić. Co się oczywiście jeszcze nie wydarzyło dla ludzi na wyspie. Najprawdopodobniej jednak to nastąpi już wkrótce.
  • 0
don't try

#107 Atlantis

Atlantis

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 481 postów
  • MiastoKraków

Napisano 13.02.2009 - |14:52|

Kolejność chyba jak najbardziej prawidłowa. Jednak z pewnym drobnym zastrzeżeniem.
Jak potwierdzają wszystkie wykopaliska, żadna cywilizacja nie budowała studni, która nie zawierałaby wody. Potwierdzeniem byłoby to, że w komnatach jest lód. A gdzie lód, tam była kiedyś woda.


Żadna cywilizacja nie budowała też studni z ukrytym na dnie kieratem do przenoszenia w czasie i przestrzeni. ;)
Ja jedynie założyłem, że studnia nigdy nie była prawdziwą studnią, a jedynie zamaskowanym szybem.


Nie wiadomo, co spowodowało zniknięcie studni. Gdyby zapadła się samoistnie, zawaliłaby się też komnata z kołem. Mogli to zrobić sami Starożytni, chroniąc mechanizm, mógł to zrobić ktoś później.


Też uważam to za prawdopodobne. Ewentualnie ktoś w jakiś sposób oczyścił samą komorę, nie odkopując szybu. Oznaczałoby to jednak, że istnieje inne wyjście, albo można się też teleportować na mniejsze odległości wewnątrz Wyspy. Ewentualnie wpuścili tam dymek i kazali mu posprzątać bałagan po zawaleniu się studni. :P


Othersi to Rdzenna ludność? Nawet Horace w 03x20 ma co do tego wątpliwości. Zresztą skoro jesteśmy na Pacyfiku to Rdzenni mieszkańcy powinni być Czarni i nadawać w jakimś egzotycznym języku, a nie sami biali gadający po angielsku, z amerykańskim akcentem :)
Nie ma nawet potomków czarnych niewolników z "Black Rock".


Oczywiście mowa o "rdzennej" ludności z punktu widzenia Dharmy - czyli o ludziach, którzy mieszkali tam przed ich przybyciem na wyspę. Zwróć uwagę na to, że ludzie Alperta (a potem Bena) są całkiem nieźli w udawaniu dzikusów. Nawet gdyby naukowcy z Dharmy już się zorientowali w sytuacji, to nazwa "wroga rdzenna ludność" zapewne nadal byłaby w użyciu. Sęk w tym, że określenie "Hostiles" z tego co pamiętam pochodzi od Dharmy, nie od Rossoe, więc mało prawdopodobne, by było to zniekształcone "Host Illnes" czy coś w tym stylu.
Potomkowie czarnych niewolników? Myślę, że oni żadnych potomków nie zostawili, gdyż umarli w kajdanach we wraku statku, a na wyspie mogła przeżyć co najwyżej część załogi (Alpert?). Nie uwalnia się przecież większej grupy dopiero co schwytanych niewolników, którzy momentalnie wzięliby krwawy odwet na swoich prześladowcach, prawda?


Wygląda to po prostu tak, jakby ktoś wyciął Rdzenną ludność, a na wyspie zaczął tworzyć od podstaw "Idealne społeczeństwo Ludzi bez Skazy". :P


Rdzenna ludność mogła wymrzeć dawno, dawno temu. Mam na myśli twórców świątyni, czteropalczastej stopy czy pomieszczenia pod domkiem Bena. Swoją drogą czy piktogramy na ścianach świątyni nie przypominają czasem egipskich?


A jeśli Othersi nigdy nie mieli nic wspólnego z Dharmą, to co w filmie z Pokoju 23 robi Gerald DeGroot i Alvar Hanso?


Eee... Bo pokój 23 był częścią placówki przejętej po Dharmie? Sam film był elementem psychologicznego eksperymentu? ;)
Nie ma to jak stworzyć piętrową teorię na podstawie jednego filmowego urywku, chociaż dużo więcej faktów pozostaje z nią w sprzeczności. ;)
  • 0
Dołączona grafika
"Władza to nie środek do celu; władza to cel"
/George Orwell - Rok 1984/

#108 kaczor

kaczor

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 88 postów

Napisano 13.02.2009 - |15:15|

Przy komentowaniu poprzedniego, albo trzeciego, odcinka ktoś wspomniał o filmie "Deja Vu" z 2006 roku. Szybko go sobie ściągnąłem (ze sklepowe półki oczywiście ;) ) i obejrzałem. Polecam wszystkim. Może nieco banalny w formie ale fajnie wyjaśnia skoki w czasie. Myślę że podobnie zbudowane jest to w Lost


to bylem ja:) kaczor:)
  • 0

#109 kaczor

kaczor

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 88 postów

Napisano 13.02.2009 - |15:24|

# Poza Wyspą.
- co się dzieje, drugi raz z rzędu Ben mnie nie irytował :) Nie tylko się wkurzył się, ale i chyba nie wiedział, ża pani Hawking to matka Dana. Niemożliwe, Ben czegoś nie wiedział :)

- zastanawiam się, jak to właściwie ma być z tym powrotem O6 na Wyspę. Na początku wydawało się, że muszą wrócić oni wszyscy.


no wlasnie, tez to zauwazylem, Ben byl ewidentnie zaskoczony:) ciekawe. teraz chyba bedzie mial co raz wiecej roznych niespodzianek

oby tylko nie zobaczyl penny..bo bedzie chcial sie zemscic:)

no i kwestia powrotu 06...czy tylko 06 czy pilot i des tez?? to jednak dosc wazne pytanie...sorka ze odpisuje tak wyrywkowo, ale pisze z pracy i czytam dopiero 2 strone forum:)
  • 0

#110 Micx

Micx

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 8 postów

Napisano 13.02.2009 - |15:25|

@Micx
Studnia jest z czasów, gdy nie ma jeszcze stacji "Orchidea. Łysy schodzi do studnie, jest błysk - w jaki czas się przenieśliśmy? W czasy bliższe "dzisiejszym", czy jeszcze głębiej w przeszłość.


Jeśli przyjmiemy że studnia jest tak stara jak świątynia i nasi bohaterowie teleportowali sie do czasów gdy jeszcze nie była wykopana, to znaczyłoby że nie ma też świątyni i nie ma również jeszcze ludzi którzy te konstrukcje stworzyli. Było by trochę pusto i nudno. Według mnie przenieśli się do przyszłości gdzie studnia została zniszczona i zakopana przez ludzi z Dharmy.



Jak cała grupa dochodzi do studni do Orchidea wygląda na zniszczoną więc pewnie to przyszłość, tylko co jest po błysku? Chyba przeszłość bo ruiny stacji zniknęły.

Ja osobiście stawiam, iż jest to moment pomiędzy zasypaniem niekonserwowanej studni a zbudowaniem Orchidei. Tak więc IMO chronologia wygląda tak:

1) W zamierzchłej przeszłości powstaje tajemnicza instalacja z FDW i owym skupiskiem egzotycznej materii, wejście jest zamaskowane "wyschniętą" studnią.
2) Ponieważ nikt nie zajmuje się instalacją, szyb w wyniku działania destrukcyjnego wpływu czasu zapada się/zostaje zasypany. Możliwe też, że zostaje zablokowany celowo ("Hostiles" Alperta?)
3) Na Wyspę przybywa Dharma i odkrywa pod ziemią dziwną anomalię, zaczynają kopać celem jej zbadania. W podziemnej komorze zakładają własne laboratorium a wszystko maskują szklarnią. :)


Ja nadal stawiam na czasy przed Orchideą i studnią. Czemu? Jeśli by ją zasypać, to zasypaliby również FDW. Jeśli najpierw spowodowano by jakiś wybuch, to dno studni nie byłoby takie pozamiatane jak jest w momencie upadku Locke'a.

Ta zamknięta grota po fleshu, kiedy spadł tam Locke, to właśnie miejsce do którego właśnie Dharma chciała się dokopać, gdyż nie było tam żadnej innej drogi dojścia. Tylko w takim razie gdzie tu wcisnąć czasy studni? HGW, takie zagwozdki typowe dla Lost :) Niestety tego serialu nie tworzy Bóg tylko ludzie więc niestety nie można zwracać uwagi na każdy szczegół i tak dogłębnie go analizować :)

EDIT:

Odpisywałem bez czytania całości. No i własnie, jest tu sporo niejednoznaczności. W studni musiała być kiedyś woda... ale skąd? Potem, nie ma studni, jest jaskinia z FDW, a u góry Sawyer ciągnie za sznurek w ziemi. Teraz tak myślę, że nawet jeśli w jakiś sposób zawalonoby studnię, to nie byłoby to tak jak w 05x05 ze są dwa lite płaty skały nad Lockiem. Wody już tam nie ma, zamarzła... Oo, i nawet FDW jest zamarźnięte, przecież Ben schodzi tam w kurtce zimowej. Strasznie zakręcone, gdzie ta woda?

Ja nadal trzymam się wersji że w tym momencie, o ile po przekręceniu koła nie nastąpił ostatni błysk, nasi wyspowicze są w przeszłych czasach, przed Dharmą i Orchideą. Chociaż nie mam nic na potwierdzenie tej tezy...

EDIT 2:

Żadna cywilizacja nie budowała też studni z ukrytym na dnie kieratem do przenoszenia w czasie i przestrzeni. ;)
Ja jedynie założyłem, że studnia nigdy nie była prawdziwą studnią, a jedynie zamaskowanym szybem.

Nie wiadomo, co spowodowało zniknięcie studni. Gdyby zapadła się samoistnie, zawaliłaby się też komnata z kołem. Mogli to zrobić sami Starożytni, chroniąc mechanizm, mógł to zrobić ktoś później.


Też uważam to za prawdopodobne. Ewentualnie ktoś w jakiś sposób oczyścił samą komorę, nie odkopując szybu. Oznaczałoby to jednak, że istnieje inne wyjście, albo można się też teleportować na mniejsze odległości wewnątrz Wyspy. Ewentualnie wpuścili tam dymek i kazali mu posprzątać bałagan po zawaleniu się studni. :P


Na bank nikt nie użyłby studni jako zamaskowany szyb. Skoro Locke tam wlazł bez żadnego problemu, to czemu nie jakiś obłąkaniec z wyspy? No chyba że była tam wtedy woda...

Oczyścił komorę... heheh :lol: Tia, wcisnął się tam ktoś z miotłą przez te szpary przy FDW.

Użytkownik Micx edytował ten post 13.02.2009 - |15:46|

  • 0

#111 lead

lead

    Kapral

  • Użytkownik
  • 205 postów

Napisano 13.02.2009 - |15:36|

Tylko jezeli bylyby to czasy przed powstaniem Orchidei czy nawet studni, to jakim cudem Locke przenioslby sie w czasy wspolczesne? To raczej czasy wspolczesne (rok 2004-2007) A powodem dla ktorego nie ma juz studni, jest chec zamaskowania kola. W koncu Orchidea to tez tylko przykrywka, udajaca stacje botaniczna. Widocznie nie kazdy pracownik Dharmy mial wiedziec o tym co tam sie faktycznie znajduje. A co gdyby zachcialo mu sie wejsc do takiej pustej, podejrzanej studni?

Zreszta to, jakie to czasy nie ma absolutnie zadnego znaczenia... I tak Locke przekrecajac kolo znowu przeniosl wyspe w inny czas, prawdopodobnie do czasow Dharmy, budowy Orchidei itd.

Użytkownik lead edytował ten post 13.02.2009 - |15:39|

  • 0

Dołączona grafika


#112 Micx

Micx

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 8 postów

Napisano 13.02.2009 - |15:44|

Nie rozumiem, czemu Locke nie mógłby się przenieść w czasy współczesne.
Chęć zamaskowania koła...ale to zrobiliby dopiero po utworzeniu drugiego wejścia... Chyba że jacyś obłąkańce kompletni to nakazali.
Może rzeczywiście twórcy Losta chcieli żeby to wyglądało na ukrycie komory z FDW. Ale niestety nie udało im się tak przyozdobić jaskini, żeby móc uznać to za prawdopodobne.

EDIT:
Who knows...

Użytkownik Micx edytował ten post 13.02.2009 - |15:45|

  • 0

#113 Slee

Slee

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 78 postów

Napisano 13.02.2009 - |15:57|

Ja nadal stawiam na czasy przed Orchideą i studnią. Czemu? Jeśli by ją zasypać, to zasypaliby również FDW. Jeśli najpierw spowodowano by jakiś wybuch, to dno studni nie byłoby takie pozamiatane jak jest w momencie upadku Locke'a.


@ Micx - wyobraz sobie ze jestes othersem i nagle do twojego domu zawitali przybysze pod postacia naukowcow Dharmy, w dodatku w wiadomym celu - eksploracji wyspy i jej tajemnic. Nie wydaje ci sie ze wpierwszej kolejnosci nalezalo by pochowac "co cenniejsze zabawki"?
Atlantis ma racje co do chronologii. Studnia musiala istniec od wiekow, dopiero po przybyciu dharmy musieli ja zniszczyc aby ukryc dostep do kola. Wiemy ze naukowcy z dharmy odnalezli grote z kolem, ale mieli spory klopot z dostaniem sie do niej, co bylo pokazane w 5x04.

Użytkownik Slee edytował ten post 13.02.2009 - |15:58|

  • 0

#114 Lakshmi

Lakshmi

    Kapral

  • Użytkownik
  • 173 postów

Napisano 13.02.2009 - |16:53|

@ Slee
To, co napisałeś, brzmi logicznie, tylko... co Othersi wiedzieli o tym kole? Alpert wyraźnie nie wierzył Lockowi, że jest on przybyszem z przyszłości. Czyżby nie wiedzieli o podróżach w czasie? No chyba, że Richard udawał, że nie ma o niczym pojęcia :)
  • 0

#115 TróFan

TróFan

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 33 postów

Napisano 13.02.2009 - |17:09|

A o co chodzi z tą czerwona gwiazdką na koszulce Jina (z tyłu)? W finale 4 sezonu miał tą samą koszulke ale gwiazdki nie było. Wpadka twórców? Było ją wyrażnie widać gdy Jin pił wodę z liścia. Ja odniosłem wrażenie że ta scena była tylko po to by pokazać gwiazkę.

Użytkownik TróFan edytował ten post 13.02.2009 - |17:11|

  • 0
destination annihilation

#116 Teoria spiskowa

Teoria spiskowa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 130 postów

Napisano 13.02.2009 - |17:55|

Studnia musiala istniec od wiekow, dopiero po przybyciu dharmy musieli ja zniszczyc aby ukryc dostep do kola. Wiemy ze naukowcy z dharmy odnalezli grote z kolem, ale mieli spory klopot z dostaniem sie do niej, co bylo pokazane w 5x04.


Tylko skąd o niej wiedzieli? Ktoś się sypnął?


@ Slee
To, co napisałeś, brzmi logicznie, tylko... co Othersi wiedzieli o tym kole? Alpert wyraźnie nie wierzył Lockowi, że jest on przybyszem z przyszłości. Czyżby nie wiedzieli o podróżach w czasie? No chyba, że Richard udawał, że nie ma o niczym pojęcia :)


Richard nie jest Innym i być może nie jest Hostilem. Może należał do grupy młodego Widmore'a?
  • 0

Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.


#117 Metalfish

Metalfish

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 406 postów
  • MiastoRybnik

Napisano 13.02.2009 - |18:04|

Jin "uratował" Danielle, bo to przez niego nie poszła razem z resztą ekipy do ruin Świątyni. A wygląda na to, że miała zginąć. I zginęła... po 16 latach, razem z córką. Zastrzelona przez Keamy'ego. Korekcja Wszechświata się kłania.


Sorry, że z tylu stron, ale muszę :P

Gdzie tam korekcja wszechświata? :D Po 16 latach? To musiałoby być prędzej do kilku dni, kokos by jej spadł na głowe albo cuś. Każdy kiedyś zginąć musi. ;)
  • 0
...and Justice for All!

#118 Micx

Micx

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 8 postów

Napisano 13.02.2009 - |18:38|

Poza tym "Hostiles" byli obecni na wyspie przynajmniej od 1954, a o Alpercie wiemy, iż jest tam od dawna (wypowiedź Juliette).
No i jeszcze jedno - wszystko wskazuje na to, że to oni raczej są w stanie kierować Czarnym Dymem, nie odwrotnie. ;)


Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale czy to nie Ben zszedł w swoim domku w obozie Dharmy do tajemnej piwnicy i "odpalił dymek", który sprzątnął ekipę Keamy'iego?
  • 0

#119 jacekfreeman

jacekfreeman

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 431 postów
  • MiastoLublin

Napisano 13.02.2009 - |18:53|

Myśle żeDaniel nie poznała Jina "w przyszłości" bo pewnie spodziewałaby się zobaczyć kogoś kilkanaścia lat starszego. Poza tym to było przed przekręceniam koła. Richard też nie poznał Locka.

Richard nie poznał Locke'a bo Locke przeniósł się w czas kiedy Richard jeszcze go nie poznał (tzn. nie poznał na wyspie). Prawdopodobnie po tym zdarzeniu Richard (być może ma taka możliwość?) przeniósł się w czasie i odszukał małego Johna i przeprowadził ten test ("która z tych rzeczy należała do ciebie?")


Jeśli przyjmiemy że studnia jest tak stara jak świątynia i nasi bohaterowie teleportowali sie do czasów gdy jeszcze nie była wykopana, to znaczyłoby że nie ma też świątyni i nie ma również jeszcze ludzi którzy te konstrukcje stworzyli. Było by trochę pusto i nudno. Według mnie przenieśli się do przyszłości gdzie studnia została zniszczona i zakopana przez ludzi z Dharmy.

Być może Locke przeniósł się w czasy zanim powstała studnia, tylko zakładając, że studnia jest tworem starożytnej cywilizacji to kto zbudował to koło w tej jaskini?


Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale czy to nie Ben zszedł w swoim domku w obozie Dharmy do tajemnej piwnicy i "odpalił dymek", który sprzątnął ekipę Keamy'iego?

Najprawdopodobniej tak. Schodzi w jakiś tajemniczy korytarz i zaraz potem pojawia się dym.

Użytkownik jacekfreeman edytował ten post 13.02.2009 - |18:54|

  • 0
Rok 2007 był to dziwny rok, w którym rozmaite znaki na niebie i ziemi zwiastowały jakoweś klęski i nadzywczajne zdarzenia.


Zapraszam do Lublina :)

#120 Tom_Logan

Tom_Logan

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 2 005 postów
  • MiastoGdynia

Napisano 13.02.2009 - |19:22|

Richard nie przeniósł się w czasie żeby iść do małego Locke'a. Po prostu wyczekał ten moment tak jak powiedział mu John kiedy się spotkali.
  • 0
don't try




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych