@Atlantis
Francuzka powiedziała, że to "Nosiciele" zakazili jej kompanów. Podczas powrotu od Czarnej Skały.
Nie zapominaj ponadto, że językiem ojczystym Danielle jest francuski, nie angielski.
Czyli kłamała bądź się twórcom coś pochrzaniło.
Napisano 13.02.2009 - |13:46|
@Atlantis
Francuzka powiedziała, że to "Nosiciele" zakazili jej kompanów. Podczas powrotu od Czarnej Skały.
Nie zapominaj ponadto, że językiem ojczystym Danielle jest francuski, nie angielski.
Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.
Napisano 13.02.2009 - |13:54|
@Atlantis
Francuzka powiedziała, że to "Nosiciele" zakazili jej kompanów. Podczas powrotu od Czarnej Skały.
Nie zapominaj ponadto, że językiem ojczystym Danielle jest francuski, nie angielski.
Tak a'propos:
host + illnes = nosiciel choroby
Nigdzie nie jest powiedziane, że Othersi nie mogą wywodzić się z Dharmy. Zostali "zarażeni" przez Dymek, który zmienił ich osobowość, to ich wywalono poza obręb płotka, chroniącego przed Dymem. Stali się "Innymi", którzy potrafią wędrować w czasie.
Napisano 13.02.2009 - |13:56|
Tak więc IMO chronologia wygląda tak:
1) W zamierzchłej przeszłości powstaje tajemnicza instalacja z FDW i owym skupiskiem egzotycznej materii, wejście jest zamaskowane "wyschniętą" studnią.
2) Ponieważ nikt nie zajmuje się instalacją, szyb w wyniku działania destrukcyjnego wpływu czasu zapada się/zostaje zasypany. Możliwe też, że zostaje zablokowany celowo ("Hostiles" Alperta?)
3) Na Wyspę przybywa Dharma i odkrywa pod ziemią dziwną anomalię, zaczynają kopać celem jej zbadania. W podziemnej komorze zakładają własne laboratorium a wszystko maskują szklarnią.
Othersi to Rdzenna ludność? Nawet Horace w 03x20 ma co do tego wątpliwości. Zresztą skoro jesteśmy na Pacyfiku to Rdzenni mieszkańcy powinni być Czarni i nadawać w jakimś egzotycznym języku, a nie sami biali gadający po angielsku, z amerykańskim akcentemTwoja teoria kłóci się z kwestią, jaka parokrotnie padała z ust członków Dharmy, którzy mówili o "wrogiej rdzennej ludności".
Użytkownik Tajemnicza_Wyspa edytował ten post 13.02.2009 - |14:16|
Napisano 13.02.2009 - |13:56|
Napisano 13.02.2009 - |13:57|
Napisano 13.02.2009 - |14:00|
Napisano 13.02.2009 - |14:52|
Kolejność chyba jak najbardziej prawidłowa. Jednak z pewnym drobnym zastrzeżeniem.
Jak potwierdzają wszystkie wykopaliska, żadna cywilizacja nie budowała studni, która nie zawierałaby wody. Potwierdzeniem byłoby to, że w komnatach jest lód. A gdzie lód, tam była kiedyś woda.
Nie wiadomo, co spowodowało zniknięcie studni. Gdyby zapadła się samoistnie, zawaliłaby się też komnata z kołem. Mogli to zrobić sami Starożytni, chroniąc mechanizm, mógł to zrobić ktoś później.
Othersi to Rdzenna ludność? Nawet Horace w 03x20 ma co do tego wątpliwości. Zresztą skoro jesteśmy na Pacyfiku to Rdzenni mieszkańcy powinni być Czarni i nadawać w jakimś egzotycznym języku, a nie sami biali gadający po angielsku, z amerykańskim akcentem
Nie ma nawet potomków czarnych niewolników z "Black Rock".
Wygląda to po prostu tak, jakby ktoś wyciął Rdzenną ludność, a na wyspie zaczął tworzyć od podstaw "Idealne społeczeństwo Ludzi bez Skazy".
A jeśli Othersi nigdy nie mieli nic wspólnego z Dharmą, to co w filmie z Pokoju 23 robi Gerald DeGroot i Alvar Hanso?
Napisano 13.02.2009 - |15:15|
Przy komentowaniu poprzedniego, albo trzeciego, odcinka ktoś wspomniał o filmie "Deja Vu" z 2006 roku. Szybko go sobie ściągnąłem (ze sklepowe półki oczywiście ) i obejrzałem. Polecam wszystkim. Może nieco banalny w formie ale fajnie wyjaśnia skoki w czasie. Myślę że podobnie zbudowane jest to w Lost
Napisano 13.02.2009 - |15:24|
# Poza Wyspą.
- co się dzieje, drugi raz z rzędu Ben mnie nie irytował Nie tylko się wkurzył się, ale i chyba nie wiedział, ża pani Hawking to matka Dana. Niemożliwe, Ben czegoś nie wiedział
- zastanawiam się, jak to właściwie ma być z tym powrotem O6 na Wyspę. Na początku wydawało się, że muszą wrócić oni wszyscy.
Napisano 13.02.2009 - |15:25|
@Micx
Studnia jest z czasów, gdy nie ma jeszcze stacji "Orchidea. Łysy schodzi do studnie, jest błysk - w jaki czas się przenieśliśmy? W czasy bliższe "dzisiejszym", czy jeszcze głębiej w przeszłość.
Jeśli przyjmiemy że studnia jest tak stara jak świątynia i nasi bohaterowie teleportowali sie do czasów gdy jeszcze nie była wykopana, to znaczyłoby że nie ma też świątyni i nie ma również jeszcze ludzi którzy te konstrukcje stworzyli. Było by trochę pusto i nudno. Według mnie przenieśli się do przyszłości gdzie studnia została zniszczona i zakopana przez ludzi z Dharmy.
Ja osobiście stawiam, iż jest to moment pomiędzy zasypaniem niekonserwowanej studni a zbudowaniem Orchidei. Tak więc IMO chronologia wygląda tak:Jak cała grupa dochodzi do studni do Orchidea wygląda na zniszczoną więc pewnie to przyszłość, tylko co jest po błysku? Chyba przeszłość bo ruiny stacji zniknęły.
1) W zamierzchłej przeszłości powstaje tajemnicza instalacja z FDW i owym skupiskiem egzotycznej materii, wejście jest zamaskowane "wyschniętą" studnią.
2) Ponieważ nikt nie zajmuje się instalacją, szyb w wyniku działania destrukcyjnego wpływu czasu zapada się/zostaje zasypany. Możliwe też, że zostaje zablokowany celowo ("Hostiles" Alperta?)
3) Na Wyspę przybywa Dharma i odkrywa pod ziemią dziwną anomalię, zaczynają kopać celem jej zbadania. W podziemnej komorze zakładają własne laboratorium a wszystko maskują szklarnią.
Żadna cywilizacja nie budowała też studni z ukrytym na dnie kieratem do przenoszenia w czasie i przestrzeni.
Ja jedynie założyłem, że studnia nigdy nie była prawdziwą studnią, a jedynie zamaskowanym szybem.Nie wiadomo, co spowodowało zniknięcie studni. Gdyby zapadła się samoistnie, zawaliłaby się też komnata z kołem. Mogli to zrobić sami Starożytni, chroniąc mechanizm, mógł to zrobić ktoś później.
Też uważam to za prawdopodobne. Ewentualnie ktoś w jakiś sposób oczyścił samą komorę, nie odkopując szybu. Oznaczałoby to jednak, że istnieje inne wyjście, albo można się też teleportować na mniejsze odległości wewnątrz Wyspy. Ewentualnie wpuścili tam dymek i kazali mu posprzątać bałagan po zawaleniu się studni.
Użytkownik Micx edytował ten post 13.02.2009 - |15:46|
Napisano 13.02.2009 - |15:36|
Użytkownik lead edytował ten post 13.02.2009 - |15:39|
Napisano 13.02.2009 - |15:44|
Użytkownik Micx edytował ten post 13.02.2009 - |15:45|
Napisano 13.02.2009 - |15:57|
Ja nadal stawiam na czasy przed Orchideą i studnią. Czemu? Jeśli by ją zasypać, to zasypaliby również FDW. Jeśli najpierw spowodowano by jakiś wybuch, to dno studni nie byłoby takie pozamiatane jak jest w momencie upadku Locke'a.
Użytkownik Slee edytował ten post 13.02.2009 - |15:58|
Napisano 13.02.2009 - |16:53|
Napisano 13.02.2009 - |17:09|
Użytkownik TróFan edytował ten post 13.02.2009 - |17:11|
Napisano 13.02.2009 - |17:55|
Studnia musiala istniec od wiekow, dopiero po przybyciu dharmy musieli ja zniszczyc aby ukryc dostep do kola. Wiemy ze naukowcy z dharmy odnalezli grote z kolem, ale mieli spory klopot z dostaniem sie do niej, co bylo pokazane w 5x04.
@ Slee
To, co napisałeś, brzmi logicznie, tylko... co Othersi wiedzieli o tym kole? Alpert wyraźnie nie wierzył Lockowi, że jest on przybyszem z przyszłości. Czyżby nie wiedzieli o podróżach w czasie? No chyba, że Richard udawał, że nie ma o niczym pojęcia
Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.
Napisano 13.02.2009 - |18:04|
Jin "uratował" Danielle, bo to przez niego nie poszła razem z resztą ekipy do ruin Świątyni. A wygląda na to, że miała zginąć. I zginęła... po 16 latach, razem z córką. Zastrzelona przez Keamy'ego. Korekcja Wszechświata się kłania.
Napisano 13.02.2009 - |18:38|
Poza tym "Hostiles" byli obecni na wyspie przynajmniej od 1954, a o Alpercie wiemy, iż jest tam od dawna (wypowiedź Juliette).
No i jeszcze jedno - wszystko wskazuje na to, że to oni raczej są w stanie kierować Czarnym Dymem, nie odwrotnie.
Napisano 13.02.2009 - |18:53|
Richard nie poznał Locke'a bo Locke przeniósł się w czas kiedy Richard jeszcze go nie poznał (tzn. nie poznał na wyspie). Prawdopodobnie po tym zdarzeniu Richard (być może ma taka możliwość?) przeniósł się w czasie i odszukał małego Johna i przeprowadził ten test ("która z tych rzeczy należała do ciebie?")Myśle żeDaniel nie poznała Jina "w przyszłości" bo pewnie spodziewałaby się zobaczyć kogoś kilkanaścia lat starszego. Poza tym to było przed przekręceniam koła. Richard też nie poznał Locka.
Być może Locke przeniósł się w czasy zanim powstała studnia, tylko zakładając, że studnia jest tworem starożytnej cywilizacji to kto zbudował to koło w tej jaskini?Jeśli przyjmiemy że studnia jest tak stara jak świątynia i nasi bohaterowie teleportowali sie do czasów gdy jeszcze nie była wykopana, to znaczyłoby że nie ma też świątyni i nie ma również jeszcze ludzi którzy te konstrukcje stworzyli. Było by trochę pusto i nudno. Według mnie przenieśli się do przyszłości gdzie studnia została zniszczona i zakopana przez ludzi z Dharmy.
Najprawdopodobniej tak. Schodzi w jakiś tajemniczy korytarz i zaraz potem pojawia się dym.Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale czy to nie Ben zszedł w swoim domku w obozie Dharmy do tajemnej piwnicy i "odpalił dymek", który sprzątnął ekipę Keamy'iego?
Użytkownik jacekfreeman edytował ten post 13.02.2009 - |18:54|
Napisano 13.02.2009 - |19:22|
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych