Star Wars - The Clone Wars - sezon 1
#101
Napisano 02.02.2009 - |00:16|
#102
Napisano 02.02.2009 - |00:50|
...
I kto by pomyślał że taki hardcorowy trekkie jak ja będzie musiał wyjaśniać zawiłości bajki Lucasa.
Użytkownik Krusty edytował ten post 02.02.2009 - |00:51|
#103
Napisano 02.02.2009 - |13:06|
#104
Napisano 07.02.2009 - |18:43|
Całkiem ciekawie skonstruowany odcinek i tym razem miecze zostały użyte.
Najpierw mamy udaremnienie planów Jedi+Klony przez Droidy.
Potem okazuje się, że wśród Klonów jest zdrajca i Anakin z Obi-Wanem wyruszają do części miasta zajętej przez Separatystów aby odkryć kim jest ów zdrajca. W tym samym czasie w twierdzy naszych, dwóch dowódców prowadzi własne śledztwo wśród Klonów szukając zdrajcy.
Anakin z Obi-Wanem bez przeszkód dostają się w głąb terytorium kontrolowanego przez Separatystów i przy braku oporu zdają sobie sprawę, że zostali wciągnięci w zasadzkę. Co potwierdza się gdy przybywają do budynku "dowództwa" miejscowej armii Separatystów.
Czeka tam na nich stara znajoma ........... Asajj Ventress.
Nie podobało mi się, że zaserwowano nam szczególnie na koniec trochę ZA DUŻO tej gadki o braterstwie , zdradzie itp
Podobał mi się sam pomysł umieszczenia akcji tego odcinka w mieście. Pościg za podsłuchującym zdrajcą przez korytarze aż do stołówki ,całkiem fajnie to wyglądało.
Jak zwykle z przyjemnością ogląda się potyczki Jedi z przeciwnikiem który również włada mieczem świetlnym.
Do tego świetny był motyw z mocą+książki. Spodziewałem się ,że ponownie Asajj ich użyje jak usiadła, wokół niej leżały książki i powiedziała: "No to mnie macie" [czy jakoś tak] a tu proszę świetnie zastawiła pułapkę na naszych Jedi. I do tego ściągnęła całą armię Separatystów aby ich otoczyć.
Do plusów należy dodać całą tą kryminalną otoczkę z przesłuchaniem, niewiadomą kim jest zdrajca [jak w starych kryminałach] , pościgiem. Właściwie główna akcja miała miejsce w zamkniętych pomieszczeniach to też dodawało pewnej atmosfery.
W odcinku tym nie pojawia się ani razu Ahsoka choć w żadnej akcji jej nie brakuje no i dobrze, że nie próbowano wprowadzać komizmu w postaci Droidów bo akurat w tym odcinku byłoby to zbędne.
Użytkownik biku1 edytował ten post 07.02.2009 - |18:49|
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .
RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT
#105
Napisano 07.02.2009 - |19:04|
Nie podobało mi się, że zaserwowano nam szczególnie na koniec trochę ZA DUŻO tej gadki o braterstwie , zdradzie itp
to mnie akurat zdziwiło; wyhodowani by walczyć, od małego(co prawda mieli przyspieszony wzrost, ale jednak) uwarunkowani do posłuszeństwa, mózgi wyprane, że aż miło i w ciągu krótkiego czasu całe to warunkowanie fiuuu w powietrze...; a myślałem, że klony są doskonałym mięsem armatnim, a tu takie rozczarowanie.... ;
Est modus in rebus
Horacy
Prawda ma charakter bezwzględny.
Kartezjusz
Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.
C.S. Lewis
#106
Napisano 07.02.2009 - |19:07|
Już wcześniej pokazywano nam w tym serialu ,że poszczególne jednostki a tym bardziej wyżsi ranga przejawiają do pewnego stopnia cechy indywidualne. Może niezbyt spore ale zawsze jakieś.
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .
RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT
#107
Napisano 07.02.2009 - |20:52|
Życie to ostry miecz, na którym Bóg napisał:
KOCHAJ, WALCZ, CIERP!!!
#108
Napisano 07.02.2009 - |21:59|
W sumie to trochę dziwnie to zostało zrobione. Klon zdrajca. Trochę nijak to się ma do tego co mówili w ep.II Attack of the Clones. 'Wykonają każdy rozkaz bez pytania' czyli teoretycznie gdyby dowódca wydał mu rozkaz do poddania się powinien go natychmiast usłuchać. Z drugiej strony klony to w końcu sprawka Sithów. Można więc sobie wytłumaczyć że powstała jakaś 'seria', która posiadała dodatkowy zestaw ukrytych rozkazów [zakopanych głęboko jak np. rozkaz 66] i kiedy Ventres wymówiła magiczne słowo klon przeszedł na jej stronę i zaczął sabotować misje.
Jak wiemy z kolejnych epizodów to nie niezlaeżność przysporzy Jedi problemów wręcz przeciwnie.Ale z tą niezależniścią to moga im te klony w przyszłości przysporzyć problemów. moim zdaniem powinni to wyeliminować
#109
Napisano 08.02.2009 - |01:20|
#110
Napisano 08.02.2009 - |02:26|
Użytkownik Krusty edytował ten post 08.02.2009 - |08:00|
#111
Napisano 08.02.2009 - |13:41|
Ach to się staje zabawne w życiu bym nie pomyślał, że będę musiał wyjaśniać zawiłości SW
Masz krótką pamięć pomyślałeś o tym ostatnim razem
A tak poważnie to akurat w tym przypadku mało mnie interesuje co było w książkach i komiksach to odrębna gałąź ewolucji świata Star Wars. Lucas jest tutaj autorytetem i jak mówi że mu coś do universum nie pasuje no to trudno. Z tego co widzieliśmy w filmie żaden klon nie miał oporów wykonać rozkaz 66 więc tak się do tego odnoszę. Między filmami a litereturą pojawiają się nieścisłości więc łatanie pewnych sytuacji tym że tak było w książce do mnie nie przemawia.
#112
Napisano 08.02.2009 - |14:53|
...
Albo się to jako tako zna albo się cierpi.
Użytkownik Krusty edytował ten post 08.02.2009 - |15:02|
#114
Napisano 09.02.2009 - |09:01|
#115
Napisano 09.02.2009 - |14:44|
Co? Przecież o tym jest najwięcej książek! Cała NEJ itd. WTF? Możesz podać to tego jakieś linka czy coś?Al e przecież Lucas zmienił obowiązujący kanon - wszystko to co się dzieje po Powrocie Jedi jest już nie aktualne ..
Codziennie budzę się przystojniejszy, ale dziś to już chyba przesadziłem...
#116
Napisano 09.02.2009 - |15:55|
zacytuję fragment podanego przez Ciebie linku:
By 1996, Licensing was keeping an in-house bible of reference materials as the volume of publications, facts, and figures grew to such unwieldy proportions that it became difficult to know everything relevant to a particular project. They finally decided something had to be done to organize the increasingly large collection of media which chronicled the Star Wars universe. A system of canon was developed that organized the materials into what was and wasn't fit for the Star Wars story.
In 2000, Lucas Licensing appointed Leland Chee to create a continuity tracking database referred to as the "Holocron". As with every other aspect having to do with the overall story of Star Wars, the Holocron follows the canon policy that has been in effect for years.
The Holocron is divided into 5 levels: G-canon, T-canon, C-canon, S-canon, and N-canon.
G-canon is absolute canon; the movies (their most recent release), the scripts, the novelizations of the movies, the radio plays, and any statements by George Lucas himself. G-canon overrides the lower levels of canon when there is a contradiction. Within G-canon, many fans follow an unofficial progression of canonicity where the movies are the highest canon, followed by the scripts, the novelizations, and then the radio plays.
T-canon[1] refers to the canon level comprising only the two television shows: Star Wars: The Clone Wars and the Star Wars live-action TV series. Its precedence over C-Level canon was confirmed by Chee[2].
C-canon is primarily composed of elements from the Expanded Universe including books, comics, and games bearing the label of Star Wars. Games and RPG sourcebooks are a special case; the stories and general background information are themselves fully C-canon, but the other elements such as character/item statistics and gameplay are, with few exceptions, N-canon.
S-canon is secondary canon; the story itself is considered non-continuity, but the non-contradicting elements are still a canon part of the Star Wars universe. This includes things like the online roleplaying game Star Wars: Galaxies and certain elements of a few N-canon stories.
N-canon is non-canon. "What-if" stories (such as stories published under the Star Wars: Infinities label), game statistics, and anything else directly contradicted by higher canon ends up here. N-canon is the only level that is not considered official canon by Lucasfilm. A significant amount of material that was previously C-canon was rendered N-canon by the release of Episodes I-III.
G-kanon jest ważniejszy od czegokolwiek, od książek etc.; czyli najlepiej trzymać się filmów;
Est modus in rebus
Horacy
Prawda ma charakter bezwzględny.
Kartezjusz
Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.
C.S. Lewis
#117
Napisano 09.02.2009 - |18:23|
...
Rydzu nie bój się to nadal obowiązuje tylko niektóre rzeczy jakby mniej patrz post Inwe.
Użytkownik Krusty edytował ten post 09.02.2009 - |18:25|
#118
Napisano 14.02.2009 - |18:06|
1x17 i 1x18
Jar Jar i Gunganka - w podwójnej dawce całe szczęście było go mało na ekranie a do tego ponownie cała trójka naszych Jedi + Padme na ekranie i dużo akcji.
Poza tym fajne plenery na Naboo i sam pomysł z tym podziemnym laboratorium + zły, szalony doktorek Nuvo Vindi z specyficzną wymową niczym ze starych czarno białych filmów o jakichś złoczyńcach. I na dodatek mamy tu zagrożenie dla całej Galaktyki w postaci tego wirusa.
Głos pod Vindi podkładał kolejny znany aktor Michael York.
Natomiast drugi odcinek miał fajny pomysł z tą planetą Iego, jej mieszkańcami i systemem zabezpieczeń uniemożliwiającym komukolwiek odlot z tej planety i zmuszającym do pozostania na niej na zawsze. 10 letni Jaybo Hood też był niezły sam poprzerabiał wszystkie Droidy aby mu służyły. Natomiast sceny z krwiożerczą roślinką troszkę potraktowane po łebkach, za szybko to poszło. Fakt, że Jedi upływał czas na dostarczenie antidotum dla zatrutych Padme i Ahsoki.
Fajnie zobaczyć kolejną znaną postać z filmu czyli kapitana Typho który poprzednio chronił Amidalę a teraz wrócił na Naboo.
W tych odcinkach zaczynamy widzieć jak coraz bardziej wychodzi z Anakina jego ciemna strona gdy groził doktorkowi, czy odrazu rzucał się na Droidy.
Teksty odcinka to najpierw Obi-Wan: "Czyli kolejny nudny, zwykły dzień ratowania Galaktyki" a potem Jaybo "Jak trzeba mógłbym polecieć nawet na pilocie" .
Użytkownik biku1 edytował ten post 14.02.2009 - |18:11|
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .
RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT
#119
Napisano 14.02.2009 - |20:58|
#120
Napisano 17.02.2009 - |18:27|
Codziennie budzę się przystojniejszy, ale dziś to już chyba przesadziłem...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych