531 odpowiedzi w tym temacie

[sot]

Dla zainteresowanych oglądalność 1x03 to 9,7 mln spadek o 18% w stosunku do ubiegłego tygodnia.
Źródło informacji

[zis279]

Jak dla mnie serial cały czas trzyma poziom . Odcinek 1x03 znakomity najbardziej podobały mi się dwie sceny . Pierwsza to gdzie była ta poważna muzyka i nagle "Czy to klasa 103?" a druga to jak Walter powiedział "że jeszcze trochę i będziesz mógł odbierać satelitę" Te dwie sceny po prostu były rewelacyjne jak za czasów sg1

[Jonasz]

Dla zainteresowanych oglądalność 1x03 to 9,7 mln spadek o 18% w stosunku do ubiegłego tygodnia.
Źródło informacji

It's a shame.

[Quendi]

Jeśli autorzy myślą że daleko zajadą na N-tych tajemnicach, spiskach i pseudo naukowych zjawiskach to się bardzo przeliczą.

Realizacja jest dobra, prócz ordynarnych napisów 3D gdzie się dzieje akcja.

Obsada nawet niezła.

ALE

Główna fabuła prawie nie istnieje, ciągnie się jak flaki z olejem i zalatuje Lostem.

Jak dla mnie CANCEL, szkoda kasy i naszego czasu. Lepiej zrobić kolejne podejście bo te jest mało udane.

[biku1]

Hm no i odcineczek lepszy niż poprzednie i odrazu przyjemniej mi się oglądało.

To nie jest przegięcie lecz podstawowe założenie serialu:
Dwóch błyskotliwych naukowców pracuje nad niekonwencjonalnymi dziedzinami nauki na zlecenie agnecji rządowych.

Tyle, że jak dla mnie to największy minus tego serialu to to co już wspominałem ,że wszystko oparli na pracy Waltera a to jest bzdura.
Wygląda to tak jakby co najmniej co tydzień robił inna pracę-eksperyment więc z założenia jakby było 100 odc to podstawą każdego byłby inny eksperyment Waltera i to jakże unikalny i genialny w swym zakresie. A który to naukowiec jak mała dzidzia skacze co chwilę z tematu na temat badań - ŻADEN ! Poza tym od kiedy to takie doświadczenia tak krótko by trwały i skąd mieliby by czas by je przeprowadzić.

Do tego niestety uważam ,że Quendi powyżej ma rację i twórcy przejadą się na tej konwencji.
Zakończę to słowami które napisał wcześniej sot - "....Niby w tym serialu jest wszystko co powinno być ale mi czegoś brakuje....."

Użytkownik biku1 edytował ten post 25.09.2008 - |21:37|

[Pawel]

Dla zainteresowanych oglądalność 1x03 to 9,7 mln spadek o 18% w stosunku do ubiegłego tygodnia.
Źródło informacji

Ważne że ten spadek jest w stosunku do odcinka numer 2 czyli z tych 13 milionów. Jak oglądalność będzie na poziomie 10 milinów to nie będzie źle.

A co do odcinka numer 3, to muszę przyznać że jest coraz lepiej. Serial bardzo dobrze się rozwija. Tajemnice są, ale na szczęście nie przesadzają tak jak w Lost. Nie pozostaje nic innego jak obejrzeć trailer i czekać na kolejny epizod .

[Jonasz]

Tyle, że jak dla mnie to największy minus tego serialu to to co już wspominałem ,że wszystko oparli na pracy Waltera a to jest bzdura.

Tu się nie zgodzę. To nie przegięcie lecz odwołanie do stereotypy obecnego niemal w każdej produkcji SF - mędrca, wszechmocnego naukowca itp. Nawet w tak powaznej produkcji jak BSG mamy Baltara, który jest ekspertem w kazdej dziedzinie - AI, informatyczne systemy militarne, fizjologia, nauki medyczne, astronomia, technologia Cylonow, filozofia itd.

Użytkownik Jonasz edytował ten post 26.09.2008 - |13:41|

[Avarhis]

No dobra ale niech nie opierają wszystkiego o jego prace z przeszłości. Przecież nic nie stoi na przeszkodzie aby Walter musiał rozpracować coś z czym się nigdy nie spotkał i nie jest to powiązane z jego badaniami. No ale cóż na razie były tylko 3 epizody więc może się to zmieni, bo jak na razie jest ten sam schemat.

[biku1]

Nawet w tak powaznej produkcji jak BSG mamy Baltara, który jest ekspertem w kazdej dziedzinie - AI, informatyczne systemy militarne, fizjologia, nauki medyczne, astronomia, technologia Cylonow, filozofia itd.

Powiedzmy, że był ekspertem.
Skoro nie miał wyboru to się musiał "znać" na wszystkim a koloniści też nie mieli wyboru skoro nie mieli innego tak znanego naukowca.
Tak na prawdę to jego główną specjalizacją [kurczak nawet nie pamiętam czy było o tym w BSG] mogła być jakaś odmiana biotechnologi a to jest szeroko rozumiana dziedzina. Więc spokojnie można wszystko co podałeś pod to podpiąć poza technologią Cylonów której tak na prawdę uczył się nie bieżąco. Co do astronomii i filozofii to jeszcze nie wiemy [wyjdzie w "Caprice"] ale pewnie jako osoba wykształcona miał to wszystko na uczelni. Tym bardziej pewnie mieli astronomię bo byli społeczeństwem posiadającym technologię latania międzyplanetarnego.
Ok odbiegliśmy od tematu z tym przykładem.

Ja wciąż pozostaję przy swoim i uważam, że to babol w tym serialu, jeśli wszystko będzie na nim oparte.
Bardziej by mnie ciekawiło właśnie to co napisał Avarhis gdyby Walter miał zagwozdkę z badaniami nie będącymi jego starym dziełem.
Ale spokojnie , zobaczymy jak to się dalej potoczy bo za nami w końcu dopiero 3 epizody.

[sot]

Tu się nie zgodzę. To nie przegięcie lecz odwołanie do stereotypy obecnego niemal w każdej produkcji SF - mędrca, wszechmocnego naukowca itp. Nawet w tak powaznej produkcji jak BSG mamy Baltara, który jest ekspertem w kazdej dziedzinie - AI, informatyczne systemy militarne, fizjologia, nauki medyczne, astronomia, technologia Cylonow, filozofia itd.

Jonasz zgadzam się że osoba o podobnym charakterze występuje w większości SF.
Odpowiedz mi na jedno pytanie w ilu innych produkcjach opierasz problem jak i rozwiązanie na pracy jednego człowieka z przed iluś tam lat w każdym odcinku?

[Dellirium]

No ja juz poprostu tego nie moge prawie ogladac....takie durne to sie powoli robi ze ja cie p****.
Doktor ktory 30 lat temu wynalazl wszystko i kazdy wynalazek jest jego.Firma , ktora oddaje fbi wszystkie wynalazki od tak se.
To chyba szczyt gory lodowej tego debilizmu .Jaki bedzie nastepny odcinek ? Spadnie bomba i doktorej sobie przypomni ze 30 lat temu wynalazl wechikul czasu schowany pod pufa fotela.Poprostu bajer

Szkoda mi tego Syna doktora bo to wmiare dobry aktor , co prawda nie mial zadnych rol i z bolem serca gra w tym serialu.

Użytkownik Dellirium edytował ten post 26.09.2008 - |16:30|

[Jonasz]

Jonasz zgadzam się że osoba o podobnym charakterze występuje w większości SF.
Odpowiedz mi na jedno pytanie w ilu innych produkcjach opierasz problem jak i rozwiązanie na pracy jednego człowieka z przed iluś tam lat w każdym odcinku?

W zadnej i dla tego uwazam Fridge za produkcje rewolucyjna.

[pogar]

mnie sie Fringe bardzo podoba. ma klimat, ciekawe pomysly, ciekawe motywy (krowa ogladajaca TV)
oby tak dalej

aczkolwiek zgadzam sie ze moze nie wszystke zdarzenia powinny miec skutek z Walterem :-)

[Hans Olo]

Ale jakby nie wszystkie miały z nim powiązanie, to byłyby to wątki całkowicie odcięte od trzonu fabuły. Narazie nieznanego nam za bardzo trzonu, ale to przecież jest jak na dłoni. Cały ten "wzorzec" to najprawdopodobniej efekt jego ogólnie pojętych prac. Wolę żeby tego sie trzymali niż żeby szukali jakichś dodatkowych, kruchych rozwiązań.

[pogar]

bardzo mozliwe , ma to sens :-)
wiadomo moze ile odcinkow ma miec 1szy sezon ?

[działacz]

bardzo mozliwe , ma to sens :-)
wiadomo moze ile odcinkow ma miec 1szy sezon ?

Na razie zamówionych zostało 13 odcinków. Jednak jeżeli stacja będzie zadowolona z wyników oglądalności to seria powinna dostać pełny sezon, czyli ok. 22 epizody.

[Chylli]

Po tych 3 odcinkach boje sie oglądać ten serial dalej, głównej fabuły jest mało bo pewnie dużo ciekawego nie wymyślili i w kolejnych sezonach zaczną to plątać aż sie pogubią i dostaną cancela. Mam nadzieje, że sie mylę i serial pójdzie lepszą drogą bo na razie mnie nie zachwyca.

[garus]

3x4

Wszystko jednocześnie się komplikuje i trochę wyjaśnia

Spoiler

kosmici?

Na chociażby pseudo-naukowe wytłumaczenia to nie ma co liczyć - jedni czytają w myślach naturalnie, a inni używają maszyn.

Użytkownik garus edytował ten post 01.10.2008 - |21:29|

[mortis4321]

Fringe dostanie 9 dodatkowych odcinkow:
http://www.thefutonc...d=20081002fox01

[działacz]

1x04

Świetny i klimatyczny odcinek. Jak dotąd najlepszy w sezonie. Obok True Blood zdecydowanie najlepsza premiera roku 2008/2009.

Mamy tu do czynienia głównie z rozwojem postaci i ich wzajemnych relacji, co wyszło bardzo ciekawie. Walter jak zwykle bezbłędny, choć tym razem pokazał też swoją poważniejszą stronę.
Bardzo ciekawy wątek kolejnej sprawy dotyczącej "Wzoru", a w szczególności zaintrygowała mnie postać łysego "Obserwatora". Mam nadzieję, że go jeszcze zobaczymy.
Ucieszyłem się, że Walter tym razem nie wyciągnął jakiejś swojej maszyny schowanej kilkanaście lat temu, bo to jedyny motyw, który mnie irytował w serialu.
Na plus jeszcze efektowny początek odcinka i zaskakująca końcówka, co powoli się staje normą we Fringe :]

Z niecierpliwością czekam na 1x05. Oby tak dalej!

Ocena 5+/6