Skocz do zawartości

Zdjęcie

Equilibrium (2002)


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
117 odpowiedzi w tym temacie

#101 pastor

pastor

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 54 postów

Napisano 21.03.2005 - |11:53|

Co było niepowtarzalnego w tym filmie to klimat ,nie wiem o co ci chodzi Gulus z pomysłem że stosowany odd....,a o produkcji co tam produkcja ogląda się efekt a nie to co było podczas produkcji może u ciebie jest inaczej no trudno może tobie się ten film nie podobał no ale innym tak.
  • 0

#102 gulus

gulus

    Sierżant

  • VIP
  • 757 postów

Napisano 21.03.2005 - |14:45|

Pastor, sam napisałeś, że pomysł filmu jest niepowtarzalny, otóż z tym się nie zgadzam, pomysł jest zgrany od dziesięcioleci, a właśnie jego przedstawienie, oprawa wizualna i muzyczna filmu mi sie spodobała. Pełno jest drobnych szczególików, dla których warto obejrzeć film kilkukrotnie. Oczywiście, o ile się lubi patrzeć na takie rzeczy, a nie na wybuchy w wybuchach i więcej wybuchów.

gulus
  • 0

#103 Ser@fin

Ser@fin

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 2 postów

Napisano 04.04.2005 - |13:29|

zakończenie proste i krótkie, chyba za mało inwencji w nie włożono

ale ogólnie patrząc na film:
ciekawy pomysł, dobrze zerealizowany

ostatnio zbyt często z hollywood wychodzą filmy błache aż do bólu gdzie liczy sie tylko dużo wybuchów. Jeśli to jest odpowiedź na zapotrzebowanie rynku to:
Kopernik zatrzymaj ziemie, ja wysiadam :D
  • 0

#104 Gość_jooboo_*

Gość_jooboo_*
  • Gość

Napisano 28.04.2005 - |11:30|

Ten film to kompilacja "1984" i "Fahrenheit 451" podlana sosem z kung-fu. Film jest przeraźliwie wtórny. Plus za realizację i niezłą grę aktorów. Myślę, że film podoba się dlatego, że miał wielkiego poprzednika - "Matrixa" i jest moda na takie dziwaczne rzeczywistości. Jak dla mnie - nic specjalnego.

Użytkownik jooboo edytował ten post 28.04.2005 - |11:32|

  • 0

#105 Petronius

Petronius

    Starszy szeregowy

  • Email
  • 92 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 20.05.2005 - |20:31|

Ten film to kompilacja "1984" i "Fahrenheit 451" podlana sosem z kung-fu. Film jest przeraźliwie wtórny. Plus za realizację i niezłą grę aktorów. Myślę, że film podoba się dlatego, że miał wielkiego poprzednika - "Matrixa" i jest moda na takie dziwaczne rzeczywistości. Jak dla mnie - nic specjalnego.

Wyświetl post

Co prawda nie widziałem filmów, które wymieniasz (czytalem tylko "Rok 1984"), ale myślę, że nawet gdyby film istotnie okazał się wtórny, to i tak fajnie by mi się go oglądało. A tak - był po prostu rewelacyjny. Mojej żonie podobał się nawet bardziej jak Matrix. :D Duży plus za tak niekonwencjonalne podjęcie tematyki uczuć i istoty człowieczeństwa. Niekonwencjonalne dlatego, że podane przy okazji wysoce miodnych scen akcji. :clap: Film ten miał większą siłę przekazu niż 100 "poważnych" obyczajówek.
  • 0
Crede, quad habes, et habes

#106 jack

jack

    Chorąży

  • VIP
  • 1 410 postów
  • MiastoPłock

Napisano 09.09.2005 - |08:56|

Owszem Zgadzam się, że jest lepszy od obyczajówek. A co do istoty człowieczeństwa. Chyba jednak nie da się wyciąć z człowieka uczuć, bo one są tyn, co powoduje, że istniejemy i funkcjonujemy w sposób niepowtarzalny. Ale ten wątek już wiele razy był poruszany, choćby wspomniany Rok 1984, czy Mechaniczna pomarańcza lub Cywilizacja (jeśli dobrze pamiętam) no i Matrix.
A zresztą nie trzeba szukaćw kinie. Wystarczy popatrzeć na otoczenie. Ludzie bez uczuć oraz posiadający wypaczone uczucia są niebezpieczni.
  • 0
"Nie mamy wpływu na czas, w którym się znaleźliśmy,
My tylko decydujemy, jak wykorzystać dany nam czas"

Gandalf - Drużyna Pierścienia


#107 Wraith

Wraith

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 523 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 31.01.2006 - |09:12|

Mimo, że pomysł zerżnięty z jakże genialnej książki Orwella, to jednak film jest ciekawy i wciągający. Jest w im pare błędów które odrazu wpadły mi w oko, a mianowicie skoro ludzie byli tam pozbawieni uczuć to dlaczego rządzący wpadali w furię i okropnie się wydzierali?? Może nie przechodzili terapii?? Ale jeśliby nie stosowali tego środka to chyba byłoby to pokazane w filmie. Chyb, że było a ja tego nie wyłapałam.
  • 0

#108 dzigiel

dzigiel

    Szeregowy

  • Email
  • 41 postów
  • MiastoWęgorzewo

Napisano 31.01.2006 - |09:51|

Mimo, że pomysł zerżnięty z jakże genialnej książki Orwella, to jednak film jest ciekawy i wciągający. Jest w im pare błędów które odrazu wpadły mi w oko, a mianowicie skoro ludzie byli tam pozbawieni uczuć to dlaczego rządzący wpadali w furię i okropnie się wydzierali?? Może nie przechodzili terapii?? Ale jeśliby nie stosowali tego środka to chyba byłoby to pokazane w filmie. Chyb, że było a ja tego nie wyłapałam.


Pod sam koniec, przed zamordowaniem kolesia co udawal Ojca jest scena, gdzie ziomek mowi, ze "on czuje', oddycha, zyje". Pozatym juz z samego kontekstu mozna wywnioskowac, ze oni byli czuciowcami: koncowa scena w sali z pieknymi ozdobami.
  • 0

#109 muszon

muszon

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 4 postów

Napisano 04.02.2006 - |10:07|

Wszyscy, którzy mówią, że Equilibrium jest filmem wtórnym, w któym fabuła oparta została, a nawet zerżnięta jak to niektórzy określają z książki Orwella "Rok 1984" zupełnie nie mają racji. Ludzie opamiętajcie się - przecież w zasadzie każdy film ma liczne zapożyczenia z książek. Tutaj problemem jest to, że książka Orwella jest znaną pozycją - nawet lekturą szkolną. Prawda jet taka, że mnóstwo jest książek fantastycznych na rynku i nikt nie jest w stanie wszystkich przeczytać, żeby móc stwierdzić czy rzeczywiście dany film jest oryginalny albo niepowtarzalny. Wniosek z tego taki, że każdy film jest ma swoje korzenie w jakiejś książce i dlatego właściwie każdy film jest wtórny i należy się z tym pogodzić.
Istotne jest to aby umieć pokazać na ekranie telewizora wizję świata przedstawioną w książkach i to się w Equilibrium udało znakomicie i w tym należy się dopatrywać niepowtarzalności - bo moim zdaniem jest to jedyny film fantastyczny ukazujący wizję świata i problemy w nim panujące w sposób prosty, zrozumiały bez całej masy efektów specjalnych (oczywiście są momenty ale nie tak liczne jak np. w Matrix - efekty są potrzebne żeby wzmocnić napięcie ale bez przesady). Doskonała gra aktorska dodatkowo umacnia świetną fabułę, która jest wyjątkowo spójna i może trochę zbyt przewidywalna - ale to raczej nie przeszkadza tylko pomaga.
Dziwi mnie fakt, że film właściwie wogóle nie został dostrzeżony na filmowym rynku. Dla mnie ten film bije Matrix na łeb na szyje (przede wszystkim 2 i 3 część - 1 była OK).

Pozdrawiam wszystkich
  • 0

#110 sot

sot

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 492 postów
  • MiastoNibylandia

Napisano 04.02.2006 - |10:37|

Film jest bardzo interesujacy, zrobiuony bardzo ciekawie, wazna w nim jest gra aktorow, a nie jak to czesto ma miejsce ze licza sie efekty specjalnie (ktore co prawda sa wazne w tym rodzaju kina) i walki z ktorymi sie czesto przesadza. w tym filmie znaleziono swoinsta rownowage miedzy fabula, walkami i efektami. zaden z tych elemenow nie goruje ponad pozostalymi przez co ten film sie przynajmniej mi bardzo przyjemnie ogladalo.
  • 0
To miejsce na twoją reklamę.

#111 Gaj

Gaj

    Sierżant

  • Użytkownik
  • 708 postów

Napisano 05.02.2006 - |08:11|

Hmmm. Mi się film bardzo podobał i zarówno mi jak i mojej żonce znacznie bardziej przypadł do gustu niż Matrix, w tym najsłabsza 1 część i kolejne, czy kilka innych pozycji.
Mądrze ktoś wyzęj zauważył, że o ile w Matrix walki było takimi funny podskokami i tanim chwytem - to tutaj mamy do czynienia z sensowną szkołą walki i naprawdę mroczną tejże skutecznością. Poza tym walka tu jest pokazana naprawdę niesamowicie i nie dla samej siebie - jak w Matrix, ale jest pogrążona w fabule i postaci głównego bohatera.
Equilibrium miało swój klimat, pewien pesymizm, ale też ogromną wiarygodność w tym sensie, że być może tak kiedyś historia może się potoczyć. Natura ludzka jak jest to widać po dziesiątkach wojen, morderstw i tragedii ludzkich. WBrew krytyce jakiej poddaje film sztuczne ograniczenia aplikowane naturze ludzkiej to niesposób czasem pomyśleć czy aby to nie jest właściwa droga ma przetrwanie całego gatunku. Jeszcze 5-10 lat i zacznie się zapewne atomowy terrozym na ziemi i wtedy rury wielu optymistom mogą zmięknąć.
Poza tym to film ma udane zakończenie, które łamie utarte schematy co też warto zauważyć i docenić. Szkoda jedynie, że nie ma jakiejś kontunuacji czy serialu na motywach z filmu. Mogłoby być ciekawie.
  • 0

#112 Jason

Jason

    Kapral

  • VIP
  • 172 postów

Napisano 05.02.2006 - |12:57|

Hm no to może ja też się wypowiem ...
Na początku nie wiem jak można powiedzieć że coś zostało ''zerżnięte'' - myśle że znajdzie się na to pare innych określeń lepiej oddających ten zachodzący proceder. A jak czytam że coś jest ''zerżnięty'' to mnie krew zalewa, ludzie już chyba nie potrafią się normalnie wysłowić... Nie czytałem Orwella nie oglądałem ''1984'' ani Fahrenheita 9/11 ale jak ktoś już wcześniej napisał każdy film ma coś sobie z książki więc właściwie trudno powiedzieć o którymś że nie jest ''zerżnięty'' czyż nie? :/

Ten film to kompilacja "1984" i "Fahrenheit 451" podlana sosem z kung-fu. Film jest przeraźliwie wtórny. Plus za realizację i niezłą grę aktorów. Myślę, że film podoba się dlatego, że miał wielkiego poprzednika - "Matrixa" i jest moda na takie dziwaczne rzeczywistości. Jak dla mnie - nic specjalnego.

Rzeczywiście w tym filmie jest tyle kung fu ile w Titanicu scen walki z Matrixa bardzo trafna uwaga moje gratulacje ... :/ ''Przeraźliwie wtórny'' czyżbyś widział jego prequel ? - :> Albo film o podobnej temtatyce ( nie wspominam o Fahrenheit 9/11 i Rok 1984 ale chodzi tu tylko o wybrane momenty no i Matrix - tylko co on ma z nim wspólnego ... - żeby nikt mi nie zarzucił uważam pierwszą część Matrixa za jeden z najlepszych filmów SF taki który będzie się oglądać z zachwytem jeszcze po tym jak wymyślą Matrix Revolution - Reloaded i pare innych ... ) Czyli podobał się dlatego bo wsześniej mieliśmy Matrixa ? - Boże dopomóż ... Proponuje porównać budżet obu filmów, zaangażowanie ekipy i może przedewszystkim kampanie reklamową ile było bilbordów, spotów telewizyjnych, plakatów wiadomości i zdjęć w gazetach i czasopismach o Matrixie a ile o Equilibrium ... Chodzi oto, że ten film jest niesamowity a tak naprawde zrobiony za niewielkie pieniądze i nie był okraszony jakimś wielkim preludium że '' Oto nadchodzi Kleryk Gramatonu strzeżcie się uczuciowcy ... '' A Matrix nie został napisany na podstawie książki, czy przynajmniej jej sporych elementów ? - został ( tytułu nie podam wypadł z głowy :] ) O Equilibrium akurat dowiedziałem się z czasopisma o grach komputerowych była tam taka mała wzmianka na końcu ze zdjęciem - nic specjalnego, akurat nie wybrałem się do kina tylko obejrzałem pierwszy raz w domu czego teraz bardzo żałuje ... W sumie widziałem go już z 5 razy i ani razu nie znudził mnie, ogląda się go jak Matrixa jak raz zaczniesz nie możesz zatrzymać w środku ... ( a dlaczego ? - wystarczy przeczytać cały ten temat i będziecie wiedzieć :D )


Fahrenheit 451 to jest książka Raya Brandeburego , natomiast wpominany przez ciebie Fahrenheit 9/11 to pseudodokument o poprzednim prezydencie USA ) . I nic tych 2 pozycji nie łączy poza nazwą skali .
Drobne przeoczenie :]
P.S Mogłeś napisać posta i było by ok, nie musiałeś ...

Użytkownik Jason edytował ten post 06.02.2006 - |16:30|

  • 0
" Kiedy w mieście ginie Inkwizytor, czarne płaszcze ruszają do tańca "

Mordimer Madderin licencjonowany Inkwizytor jego Ekscelencji Biskupa Hez Hezronu

#113 jack

jack

    Chorąży

  • VIP
  • 1 410 postów
  • MiastoPłock

Napisano 06.02.2006 - |10:52|

JAson - dobra recenzja. Ja ten film wyhaczyłem na Cyfrze, i w dodatku z nudów sobie obejrzałem. I nie posiwem - wcisnęło mnie w fotel. To, co pokazuje, jest naprawdę niezłym pomysłem. Akcja, otoczka, przemiana, ukazanie przyszłości - bajer. I choć trochęjest połączeniem matrixa w Rokiem 1984 to jest to super zrobione i nie widać nahalnego przełożenia. A może dlatego właśnie jest to taki dobry film?
  • 0
"Nie mamy wpływu na czas, w którym się znaleźliśmy,
My tylko decydujemy, jak wykorzystać dany nam czas"

Gandalf - Drużyna Pierścienia


#114 dawid-ori

dawid-ori

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 66 postów

Napisano 06.02.2006 - |15:19|

Zgadzam się z jack'iem, widziałem film 2x i jak dla mnie jest dobry, może to właśnie dlatego, że nie jaest przeładowany buum! i trach!, ciach! itp. powoduje że ma ten klimat, przyczynia się napewno gra aktorów i muzyka, no i sam pomysł
  • 0

#115 czarownica

czarownica

    Kapral

  • Użytkownik
  • 217 postów
  • MiastoŁódź

Napisano 07.02.2006 - |01:46|

Uwielbiam robić zdjęcia i mama już "wyrobiony" wzrok. Oglądając Equilibrum byłam pod wrażeniem jego strony wizualnej. Doskonale dobrane plany zdjęciowe. Film ten był kręcony min. w Berlinie posród architektury z okresu III Rzeszy. Te ogromne, pełne przestrzeni, surowe i niedostępne budynki jeszcze bardziej podkreślały fabułę Equlibrum. Dodatkowo bardzo dobra gra aktorska Christiana Bale, oszałamiające, przypominające momentami balet sceny walki i towarzysząca temumuzyka tworza kompletną całość. Film ten, to doskonały przykład jak przy niedużym nakładzie finansowym, ale za to ze wspaniałą wizją daję się stworzyć coś, co na długo zostaje w pamięci. Ech... więcej takich sf poproszę :)
  • 0

#116 DanielP

DanielP

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 669 postów

Napisano 18.02.2006 - |00:15|

Bardzo dobre SF !
Nie jakies "łuputupu bum bum" tylko film, nad ktorym mozna sie zastanowic, ktory cos przekazuje.
Ciekawa fabula, dobre zdjecia i efekty. Oby wiecej takich filmow !
  • 0

#117 znawca

znawca

    Kapral

  • Użytkownik
  • 190 postów

Napisano 11.03.2006 - |23:50|

Fajny film. O wiele lepszy od Matrixa.
  • 0

#118 Alfa

Alfa

    Szeregowy

  • VIP
  • 71 postów
  • MiastoWągrowiec

Napisano 10.04.2006 - |17:09|

Film jest dobry, bardzo podobają mi się efekty walki :)
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych