No właśnie...już poruszałam ten temat w wątku poprzedniego odcinka. Po co Benowi jack i czekanie na operację jak przecież mógł się "teleportować" poza wyspę i tam poddac się operacji?
Teoria:
Wyspa
Należała od zawsze do Widmore’a i jego rodziny. Ma uzdrawiające właściwości podobnie jak kilka innych punktów na Ziemi (np. Uluru). Rzecz w tym, że żeby zostać uzdrowionym w takich miejscach trzeba być „na swoim miejscu”. Dla Rose tym miejscem jest właśnie Wyspa, nie Uluru.
Wyspa, podobnie jak i chatka Jacoba może pojawiać się gdzie chce i komu chce.
Na Wyspę trafia Dharma (organizacja, z którą współpracuje Widmore). Niestety Dharma jest nastawiona na eksploatację, unieruchamia Wyspę (tak jak Jacob był unieruchomiony kręgiem popiołu), spycha rdzennych mieszkańców do dżungli i strzela do nich naruszając ogólną równowagę.
Ben & Others
Jako dziecko Ben trafia na Wyspę opanowaną przez Dharmę. Od początku czuje, że to nie jest jego miejsce. Jednak nie akceptuje działań własnych ludzi. Zniechęcony postępowaniem Dharmy i swojego ojca zostaje uznany przez Wyspę (albo Jej świadomość) za kogoś kto może pomóc. Dlatego Wyspa pokazuje mu się pod postacią matki i doprowadza do spotkania z Richardem.
Lekceważony przez całe życie Ben odnajduje się w roli zbawiciela i odnowiciela – zabija wszystkich przedstawicieli Dharmy i zostaje nowym przywódcą społeczności.
Dharma
Kilku osobom z Dharmy – np. Bakuninowi udaje się ujść z życiem i ułożyć z nową władzą na Wyspie. Mówią oni swoim przełożonym o „wypadku”, który doprowadził do śmierci tak wielu ludzi.
Przez kilka następnych miesięcy/lat Dharma jest infiltrowana i przejmowana przez ludzi Bena. Kiedy ten proces dobiega końca, na Wyspie zdjęte zostają zabezpieczenia trzymające Ją w jednym miejscu. Wyspa znika z oczu Widmore’a.
Ben
Po zabiciu swoich odcina się od swojej przeszłości. Rodzi się nowy Ben, który uznaje Wyspę za swój prawdziwy dom. Ale tak naprawdę Ben wciąż nie jest na swoim miejscu. Dlatego kiedy na kręgosłupie pojawia mu się guz, Wyspa nic nie może na to poradzić. Ben również nie wie co zrobić. Nie chce operować się nigdzie indziej, być może uważając, że Wyspa poddaje go próbie. Czeka póki jego sytuacja nie jest beznadziejna. Wtedy Wyspa ściąga Jacka.
Jakiś czas później, kiedy Wyspie zaczyna grozić niebezpieczeństwo okazuje się, że Ben jest zbyt skłonny do poświęcania swoich ludzi (również rdzennych). Myśli nawet o ucieczce.
Wyspa
Podejście Bena wcale Jej się nie podoba . Odstawia focha, wyrzuca Bena z domku Jacoba i zwraca się do Locke’a. To niestety na niewiele się zdaje, bo Man of Faith okazuje się d..ą do kwadratu. Wtedy zaczyna badać podatnego na szurum burum Hurleya. Jednocześnie zaczyna myśleć o nowym froncie – Jacku, który przecież wcześniej wykonał Jej misję – operację.
Jack
Rozpaczliwie chce się wydostać z Wyspy. Ta jednak wie o tym i myśli o jego zatrzymaniu. Dlatego zsyła na doktorka zapalenie wyrostka i może jeszcze jakąś wizję. Jack utajnia przed wszystkimi to co pokazała mu Wyspa. Nie chce być operowany, bo nie chce stracić przytomności i znowu poddać się Jej działaniu. W końcu, gdy widzi, że nie ma wyjścia, za wszelką cenę chce pozostać przytomny podczas operacji. Poza tym, widział jak Juliet poległa przy operacji Colleen, więc nie ma czemu się dziwić. Operacja dochodzi do skutku.
Ben we FF
Wydostaje się z Wyspy. Ale tym razem, podobnie jak Widmore, nie wie gdzie Ona jest. Ukrywa jednak ten fakt przed największym wrogiem. Chce powtórzyć (tym razem jednak bardziej rozłożoną w czasie rzeź „przeciwników” Wyspy, wrócić w ten sposób do Jej łask i wrócić do domu.