Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 071 - S04E01 - The Beginning of the End


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
332 odpowiedzi w tym temacie

#101 garus

garus

    Sierżant

  • Użytkownik
  • 796 postów

Napisano 01.02.2008 - |23:19|

A wiec Christian jest Jacobem... dobre, dobre.

Bosz... NIE jest Jacobem, Christian bujał się w fotelu a Jacob w tym samym czasie patrzył przez okno na Hurleya (widać tylko oko).
Na poprzedniej stronie tematu było o tym conajmniej dwa razy wspomniane...

Użytkownik garus edytował ten post 01.02.2008 - |23:20|

  • 0

Masz kolekcję seriali? Pomóż rozbudować bazę danych:

showsdb.org - baza z informacjami o scenowych wydaniach seriali

#102 dominika1984r

dominika1984r

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 426 postów
  • MiastoGdansk

Napisano 01.02.2008 - |23:23|

Bosz... NIE jest Jacobem, Christian bujał się w fotelu a Jacob w tym samym czasie patrzył przez okno na Hurleya (widać tylko oko).
Na poprzedniej stronie tematu było o tym conajmniej dwa razy wspomniane...

Dobra, nie jest Jacobem. Ale skad wiadomo, ze to Jacob patrzyl przez okno na Hurleya?
  • 0
Living is easy with eyes closed

#103 jacekfreeman

jacekfreeman

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 431 postów
  • MiastoLublin

Napisano 01.02.2008 - |23:25|

Bosz... NIE jest Jacobem, Christian bujał się w fotelu a Jacob w tym samym czasie patrzył przez okno na Hurleya (widać tylko oko).
Na poprzedniej stronie tematu było o tym conajmniej dwa razy wspomniane...

Przed chwilą to napisałem, po co dodatkowe posty?

Dobra, nie jest Jacobem. Ale skad wiadomo, ze to Jacob patrzyl przez okno na Hurleya?

A kto inny mógłby to byc? Obstawiamy Jacoba właśnie, skoro to nie on siedział na fotelu :)

Użytkownik jacekfreeman edytował ten post 01.02.2008 - |23:26|

  • 0
Rok 2007 był to dziwny rok, w którym rozmaite znaki na niebie i ziemi zwiastowały jakoweś klęski i nadzywczajne zdarzenia.


Zapraszam do Lublina :)

#104 dominika1984r

dominika1984r

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 426 postów
  • MiastoGdansk

Napisano 01.02.2008 - |23:31|

Przed chwilą to napisałem, po co dodatkowe posty?

A kto inny mógłby to byc? Obstawiamy Jacoba właśnie, skoro to nie on siedział na fotelu :)

Czerwony kapturek to byl. Zabladzil w lesie, ale w koncu znalazl chatke babci. Swoja droga, to by pasowalo, patrzac na czerwony T-shirt Hurley'a :D :lol:
  • 0
Living is easy with eyes closed

#105 Grzebul

Grzebul

    Sierżant

  • VIP
  • 741 postów
  • MiastoTrójmiasto

Napisano 02.02.2008 - |00:49|

Wiem!
Ten eskimos z rysunku Hurleya, to eskimos, z filmu Pulp Fiction, kiedy młody Butch ogląda telewizję.
W tej samej scenie wchodzi oficer, i przekazuje mu złoty zegarek, który trzymał dla niego w tyłku przez parę lat.

Hmm
Czy z tego należy wnioskować, że kiedy Michael odpływał z wyspy to trzymał zegarek (zegarek Paika) we wiadomym miejscu, i ten zegarek ma znaczący wpływ na fabułę serialu? :blink:
  • 0

#106 sZakOOu

sZakOOu

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 251 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 02.02.2008 - |01:29|

I jeszcze jedno: do kolegi, który spytał, czy aktor grający Charliego i spadochroniarza to ten sam...
Idź do okulisty, ewentualnie poczekaj aż atropina przestanie działać! :)

Wzrok mam dobry, atropiny nie biorę. I nadal nie dowiedziałem się czy to ten sam aktor. :( Na szczęście wszedłem na lostopodię i sam sprawdziłem (jak ktoś jeszcze ma wątpliwości jak ja: nie, to inny aktor). Mimo wszystko jest baardzo podobny do aktora grającego Charlie'go. Przez chwilę nawet przeszła mi myśl, że Charlie zmartwychwstał (zupełnie jak Mikhaił).
  • 0
The Darkness That Lurks In Our Mind

#107 DzerY

DzerY

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 11 postów
  • MiastoRadomsko

Napisano 02.02.2008 - |01:51|

Uff w końcu doczekałem się i obejrzałem pierwszy odcinek :)
Scena ze znikająca chatką była niezła.
Zastanawiam się tylko cóż to za ekipa ratunkowa - jeden spadochroniarz??
Po przemówieniu Hurlaya sam bym poszedł z grupa Locka - jakiś był w tej gadce sens :)
"On chyba chce, żebyśmy tam wrócili." tylko kto??
  • 0

#108 PeaceMaker

PeaceMaker

    Kapral

  • Użytkownik
  • 218 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 02.02.2008 - |02:03|

Skupmy się na konkretach. W/g mnie szóstka, która opuściła wyspę to:

- Jack
- Kate
- Hugo
- Michael
- Walt
- (?)

Dlaczego te osoby? Co do pierwszej 3 nie ma wątpliwości widzieliśmy ich poza wyspą. Zakładam również, że Ben nie kłamał i Michaelowi i Waltowi sie udało. Pozostaje 6 osoba. Jin & Sun, Ben & Rose oraz Alex & Carl odpadają nie chcieliby się rozdzielać. Claire z dzieckiem raczej również nie zaryzykuje. Desmond wiedząc, że to "not Penny boat" też nie, poza tym nie był pasażerem samolotu. Tak samo Julliet, a dzisiejszym epizodzie jasno mówią o 6 ocalałych z lotu Oceanic 815.

Typuję dwójkę: Sawyer, Sayid, ................. i mam wrażenie, że to ciało, któregoś z nich leży w trumnie.

Użytkownik PeaceMaker edytował ten post 02.02.2008 - |02:15|

  • 0
"Two players: one is black one is light" -------> John Locke

#109 Arkadio

Arkadio

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 12 postów

Napisano 02.02.2008 - |02:17|

witam!
Dlaczego ukrywaja cos ocaleni oceanic 6? Wydaje mi sie ze nie tyle ktos rozkazał im nie mowić o wyspie, ale w ten sposob chca chronic tych co tam zostali?!
Dlaczego Hugo znalazl sie w tej "szczesliwej 6" przeciez poszedl z Lockiem? Tutaj nachodzi mnie mysl, ze musial on sobie cos uswiadomic, napewno cos zrozumial przez osobe Charliego, dlatego wlasnie ma jakies zwidy i mocne przezycia z nim.
Lock jest tutaj ciekawa postacia, jak juz wiadomo deklarował on pozostanie na wyspie. Za wszelka cene! ;] W jakis sposob wyspa na niego dziala ze nie mozna go zabic, "Nie strzelisz Jack" jak bym miał lufe przy nosie napewno uzyl bym innych słow a nie go jeszcze podjudzał ;). Tak ze wszystko co bedzie robił Lock to bedzie wiazało sie z pozostaniem na wyspie

Nie wypowiadalem sie na forum to napisze moze jeszcze osobista refleksie ze brakuje mi Eko :( naprawde super postać, szkoda ze tak szybko musiał zginac, a moze jeszcze jakims dziwnym trafem sie pokaze ? (złudne nadzieje ;)
O czyms zapomnailem ale to jutro napisze jak przeswietle jeszcze raz odcinek
pozdro
  • 0

#110 JohnDee

JohnDee

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 48 postów
  • Miastoz dobrej strony...

Napisano 02.02.2008 - |02:45|

OK, dopiero teraz miałem czas, żeby spokojnie obejrzeć 4x01. Wiem, lama ze mnie, ale nie każdy ogląda na żywo albo ma mega-rurę do Neta i czas w środku nocy w tygodniu ;). No i jestem w kropce. Z jednej strony jestem nieźle zawiedziony, z drugiej - podobało mi się, i owszem.
Zawiodłem się przede wszystkim na tym kłamstwie z dwugodzinnym odcinkiem premierowym - zamiast tego dostaliśmy streszczenie plus normalny epizod. Jedno i drugie OK, ale nie tak to obiecywano :(. Zawiodłem się też na własne życzenie - i nie mam o to do nikogo pretensji - bo właściwie cała akcja na Wyspie znana była już z trailerów, sneak-peek'ów, że o spoilerach nie wspomnę (tych akurat "częściowo" staram się unikać - tzn. tych "prosto w twarz", bo sugestie i przecieki jednak kuszą - ale wystarczyło).
Ale było sporo rzeczy, które mi się podobały. FF Hugo - genialne. Charlie powracający jako "duch" - super. Reakcja części ekipy na śmierć Charliego - wspaniała. Chatka Jacoba, John, Ben(!), Sawyer...
Oczywiście jak zwykle zamiast odpowiedzi dostaliśmy masę nowych pytań i kilka "zahaczek" do nowych teorii:
- Kim / czym jest Charlie z wizji Hugo? ("Dymek" działa na wyspie, ale raczej nie poza nią); - Kim / czym był gość Hugo z psychiatryka? Czego chciał?; - Skoro Hugo przyłączył się do Locke'a, to czemu opuścił wyspę?; - Czemu Hugo przeprasza Jacka, że poszedł z Johnem, a nie z nim?; - Kto "chce, żebyśmy tam wrócili"?; - Kim / czym jest postać Christiana w chatce Jacoba?; - W jaki sposób Naomi przeżyła, czemu skłamała, kim jest jej siostra?
Najbardziej sympatyczna scena - "kąpiel" Hugo - taki sympatyczny akcent przed nadchodzącym dramatem.
Najbardziej niesmaczna scena - Jack pociągający za spust, to było kompletnie nie w jego stylu... "Doktorek" nic na tym nie zyskał, a jedynym efektem mogło być podarowanie "wrogowi" męczennika - czyli generalnie samobój.
Czekamy, aż koś rozkmini "głosy" przed chatką Jacoba, może to będzie jakaś podpowiedź.
Moje gdybania po tym odzinku:
- "Charlie był wymysłem Hurleya, tak jak niegdyś Dave. ": Czy aby na pewno wymysłem? Obaj mieli pewne przejawy działania "fizycznego". Może po prostu Hugo ma w pewnym stopniu wgląd w świat duchowy - niekoniecznie w pozytywnym znaczeniu. (Duch) Dave zwodził go, (duch) Charlie może chcieć przekazać mu coś dobrego ("umarłem, ale jestem tu", "oni cię (was) potrzebują", "wiedziałem, że i tak to zrobię, ale chciałem oszczędzić wam dramatu" - no duch jak nic :) ).
- Christian Shephard - ojciec Jacka: W świetle ostatniego "Lost: missing pieces" i jego(?) "aktywności" na Wyspie to z tym "ojcostwem" może być różnie (just my opinion, of course :) )
- "Oceanic 6": Jack, Kate, Hugo - to już wiemy. Poza tym, skoro już tu sobie radośnie gdybamy ;) , to moje typy: Sun (nie ma w zasadzie wyboru, chyba zależy jej na dziecku Jina), Aaron (Claire będzie chciała go uratować wbrew wszystkiemu, ale nie sądzę aby sama została "uratowana") i ktoś jeszcze - Michael, Walt, Jin, Juliete (przecież tego chciała, poza tym chyba jednak czuje coś do Jack'a (po odejściu z Wyspy pewnie się to zepsuje - nasz Hero powinien zostać hazardzistą, bo szczęścia do kobiet to jakoś kurczę nie ma ;) ).
- czemu "Oceanic 6" milczy lub ściemnia?: Prawdopodobnie taka była "cena" za wydostanie z Wyspy. Jak się zapewne okaże - zbyt wysoka.
- Kto był w trumnie?: No i tu mam taką nieco dziwną teorię. Mało kto z "gdybanej" Oceanic 6 mi pasuje, więc... zakładając, że będzie odcinek poświęcony "ratownikom", być może będzie to któryś z nich, który nie do końca zgadzał się z postawą większości (możliwe, że nawet jakiś "kret" - tylko czyj?). Oczywiście to tylko przypuszczenie, ale... FF nie muszą odnosić się do czegoś, co już w serialu widzieliśmy - FF z 4x01 ewidentnie dzieje się przed FF z 3x23...
Czekamy na kolejny odcinek.
  • 0

#111 Gaj

Gaj

    Sierżant

  • Użytkownik
  • 708 postów

Napisano 02.02.2008 - |03:37|

Nie czytałem żadnych spojlerów i żadnych zapowiedzi.
Zdziwiłem się, że Lost wrócił. Wydawało mi się, że ma wrócić w kwietniu, ale ok.
Odcinek oceniam 7/10. Wg mnie start poprzednich sezonów był zdecydowanie bardziej frapujący i udany. ALe nie było też aż tak tragicznie.
Trochę plusów za FF. Minus za idiotyczne ocalenie Naomi i jej wyczyny z fałszowaniem śladów, włażeniem na drzewo i śmiercią po dziwacznej rozmowie - cały ten wątek to dla mnie żenada na maks.
Ciekawe były zabawy z chatką, ale jak zwykle nic nie wnosiły. Przydałoby się tłumaczenie głosów, ale zapewne też nic by nie wniosły.
Ja w Lost oczekują jasnych odpowiedzi czym jest wyspa, czym i skąd pochodziła wielka stopa :) , jaka jest tajemnica ywspy i coś się faktycznie stało z pasażerami. Patrząc z tego punktu widzenia to odcinek początkowy 4 sezonu nic nie wnosi tylko jak zwykle gmatwa i pogłębia brak logiki i sensu w tym co widzimy. Więc te 7 to na wyrost trochę.
Obejrzę zapewne następne odcinki, ale żeby mnie to nadal bardzo ciekawiło i pasjonowało, to już niestety nie... Obojętny na Lost się stałem :) bo ileż można mielić zmielone ?

Użytkownik Gaj edytował ten post 02.02.2008 - |03:41|

  • 0

#112 Madd

Madd

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 12 postów

Napisano 02.02.2008 - |06:47|

Zadko pisze, wiecej czytam ale kilka spostrzezen. Chatka Jacoba nie mogla byc tylko wymyslem Hugo - ewidentnie by jej nie wymyslil, ewentualne znikniecie ja tlumacze sobie tym, ze Jacob szuka zwolennikow - Hugo nie chcial widziec domku, wiec Jacob sprawil, ze "niby go tam nie ma". Kwestia druga - sadze, ze nie maja mowic o tych, ktorzy tam zostali, i zyja normalnym zyciem (chodzi o Rose, Sun & Jin, Locka...) i o nich pytal ten straszny murzyn. Czemu nie maja mowic ? Locke byl sparalizowany, Rose miala nowotwor, S&J nie mogli miec dzieci, a na wyspie nagle to wszystko minelo - moze Oceanic 6 chce oszedzic im testow medycznych, pewnie Dharma juz by sie nimi odpowiednio zajela. Zginac mogli ci, ktorzy zostali z JAckiem - cos moglo im sie stac, Hugo ma wyrzuty sumienia, wkreca sobie ze to byl blad ze ich zostawil, ze moze dalby rade pomoc. Zastanawia mnie tylko kto chce ich powrotu na wyspe, i nawet dobrze sobie radzi z nawracaniem - Hugo ma juz watpliwosci, wczesniej widzielismy Jacka latajacego samolotami z nadzieja ze sie rozbija - Jacob ? Locke ?

A tu sugestie co do wypowiedzi innych:

Kwestia skoku ze spadochronu - jak najbardziej mozliwe, na YT jest filmik jak kolesie tak skacza z niskich wysokosci...

Kwestia Naomi - mozliwa, adrenalina + zdolnosci wyspy czynia cuda - widziala jakie ma zadanie, wiedziala ze musi je wykonac. Nie mieliscie nieraz sytuacji, ze pod wplywem adrenaliny nie czuliscie bolu/zmeczenia itp, a kiedy wszystko sie skonczylo nagle byliscie zmeczeni jak cholera ? Btw - nie wykrwawiala sie lezac na polance - rana kluta nie krwawi mocno dopoki nie wyjmiemy przedmiotu, ktory jest wbity - noz zadzialal doslownie jak tama. Wyciagnela go na Kate, wtedy zaczela krwawic, co doprowadzilo do smierci. Proste i logiczne. Naginane jest to wejscie na drzewo i pozostawienie dwoch sladow krwi ale...to Lost ;)

Kolo ze spadochronem - jak go zobaczylem, tez pierwsze wrazenie ze to ktos od Charliego :]
  • 0

#113 Teoria spiskowa

Teoria spiskowa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 130 postów

Napisano 02.02.2008 - |08:05|

Wiem!
Ten eskimos z rysunku Hurleya, to eskimos, z filmu Pulp Fiction, kiedy młody Butch ogląda telewizję.
W tej samej scenie wchodzi oficer, i przekazuje mu złoty zegarek, który trzymał dla niego w tyłku przez parę lat.

Hmm
Czy z tego należy wnioskować, że kiedy Michael odpływał z wyspy to trzymał zegarek (zegarek Paika) we wiadomym miejscu, i ten zegarek ma znaczący wpływ na fabułę serialu? :blink:


Myślę, że zegarek ma wymiar symboliczny.

Nie wiem czy ktoś zauważył ale Christian ma taką zadowoloną minę. Nie wiem czy to ma znaczenie? Może tak może nie?

Oceanic 6 to
Spoiler

  • 0

Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.


#114 Malutka

Malutka

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 98 postów

Napisano 02.02.2008 - |09:02|

wow, wszyscy kombinuja, ze oceanic 6 nie wolno mowic o tych, ktorzy pozostali na wyspie, bo ktos im zabronil - a ja odnislam zupelnie inne wrazenie, jakby oni o pozostalych chcieli usilnie zapomniec, udawac, ze nikt poza 6 nie przezyl - tak jakby bali sie o wlasna skore, w sensie, ze zrobili jakies swinstwo, moze wydostali sie z wyspy kosztem innych a przed ewentualnymi ratownikami udawali, ze inni zgineli w katastrofie, uniemozliwiajac ich ratunek/przerywajac poszukiwania. mysle, ze teraz boja sie, ze jesli wyjdzie na jaw, ze rozbitkow bylo wiecej, to zostana obarczenie odpowiedzialnoscia za ich porzucenie. pewnie przed ich wydostaniem sie z wyspy jeszcze wiele sie wydarzylo, obecna sytuacja jeszcze duzo razy stanie na glowie, zeby uniemozliwic nam zlapanie jej sensu, z jakiegos powodu 6 sie wydostanie, porzucajac reszte=> stad pakt milczenia, zawarli go moim zdaniem tylko miedzy soba

oczywiscie to tylko taka skromna teoria :rolleyes:
  • 0

#115 dominika1984r

dominika1984r

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 426 postów
  • MiastoGdansk

Napisano 02.02.2008 - |10:23|

Wszyscy mowia o Oceanic 6, a skad macie pewnosc, ze flashforwardy to prawdziwa przyszlosc rozbitkow??
  • 0
Living is easy with eyes closed

#116 Metalfish

Metalfish

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 406 postów
  • MiastoRybnik

Napisano 02.02.2008 - |10:31|

Wszyscy mowia o Oceanic 6, a skad macie pewnosc, ze flashforwardy to prawdziwa przyszlosc rozbitkow??


A co to znaczy, że miała by być nieprawdziwa? :blink: I po jaką cholerę by to twórcy wtedy mieli pokazywać? No sorry..

Tak sobie pomyślałem jeszcze, że Desmond też może jakimś cudem wydostanie się z wyspy. Przecież to, że mowa o Oceanic 6 nie znaczy, że z wyspy nie zabrano jeszcze innych osób, tych nie z samolotu prawda? To samo dotyczy Juliet, Bena i innych Innych.
  • 0
...and Justice for All!

#117 dominika1984r

dominika1984r

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 426 postów
  • MiastoGdansk

Napisano 02.02.2008 - |10:41|

A co to znaczy, że miała by być nieprawdziwa? :blink: I po jaką cholerę by to twórcy wtedy mieli pokazywać? No sorry..


Po taka cholere, ze w tym serialu niewiele rzeczy jest takich, jakimi sie wydaja. A akurat dziwne dla mnie jest, ze w przyslosci te kilka "ocalonych" osob stanie sie takimi, jakimi nigdy nie chcieli byc. Juz to wczesniej mowilam. Jack stal sie alkoholikiem, jak jego ojciec, Kate zniewolona, jak jej matka, Hugo z powrotem wyladowal z wariatkowie. Na dodatek przychodzi Charlie i mowi do niego "Nie zyje ale tu jestem". Nie, no w sumie masz racje. Bardzo rzeczywiste. :huh:
  • 0
Living is easy with eyes closed

#118 wyczes

wyczes

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 40 postów

Napisano 02.02.2008 - |10:57|

A mnie ogólnie odcinek nie zachwycił. Zawsze 1 epizod nowego sezonu to było coś zaskakującego, jak np. wejście do tajemniczego bunkra w sezonie 2 czy ukazanie kim naprawde są Inni w sezonie 3.
Tu mi tego brakowąło.Ot taki sobie odcinek ,który mógłby być gdzieś w środku seoznu.
Witamy po długiej przerwie:]
  • 0

#119 Pawel

Pawel

    Starszy chorąży sztabowy

  • VIP
  • 2 048 postów
  • MiastoNysa

Napisano 02.02.2008 - |11:11|

Po taka cholere, ze w tym serialu niewiele rzeczy jest takich, jakimi sie wydaja. A akurat dziwne dla mnie jest, ze w przyslosci te kilka "ocalonych" osob stanie sie takimi, jakimi nigdy nie chcieli byc. Juz to wczesniej mowilam. Jack stal sie alkoholikiem, jak jego ojciec, Kate zniewolona, jak jej matka, Hugo z powrotem wyladowal z wariatkowie. Na dodatek przychodzi Charlie i mowi do niego "Nie zyje ale tu jestem". Nie, no w sumie masz racje. Bardzo rzeczywiste. :huh:

Tu już moim zdaniem przesadzasz. Również uważam że ff są prawdziwe. A to że ci, którzy wydostali się z wyspy stali się takimi jakimi się stali spowodowały zapewne jakieś wydarzenia na wyspie, o których jeszcze się dowiemy. Szkoda tylko że na pewno nie w tych 8 odcinkach ;).

Oglądalność premierowego odcinka czwartego sezonu Zagubionych w USA stała na bardzo dobrym poziomie. Odcinek specjalny, przypominający najważniejsze wydarzenia z wcześniejszych sezonów oglądało ponad 13 mln widzów, natomiast pierwszy odcinek nowej serii oglądało ponad 16 mln widzów.

źródło: PrimeTime.blox.pl

Czyli oglądalność bardzo dobra. Zobaczymy czy kolejne odcinki utrzymają się na podobnym poziomie.
  • 0
[ Sygnatura usunięta zgodnie z ACTA ]

#120 Beben

Beben

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 8 postów

Napisano 02.02.2008 - |11:12|

Odcinek moim zdaniem bardzo dobry,wiele rzeczy zostało już tutaj powiedzianych wiec nie ma sensu abym się powtarzał. Jest tylko jedna rzecz, wg mnie w Chatce jest Christian i Locke (to jego oko widzi Hugo) ,przecież po tym jak Hugo ucieka nagle spotyka Locka.
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych