Skocz do zawartości

Zdjęcie

Mechanika wrót


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
586 odpowiedzi w tym temacie

#101 Loco

Loco

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 94 postów

Napisano 01.02.2005 - |14:27|

mirc, w nawiazaniu do twojego wczesniejszego postu (nie chce mi sie cytowac), owszem powinny byc 2 DHD, ale nie ma i nie bylo. Jestem prawie (prawie bo tez dawno to ogladalem) pewien ze DHD z Gizy nigdy nie odnaleziono.
Nie wiem czy bylo zniszczone czy co, niewazne, ale skoro go nie ma i skoro podejrzewamy (a przynajmniej ja) ze mialo ono w sobie unikalny krysztal to logiczne jest ze inne DHD ktore go nie posiadaja nie moga sie miedzy soba roznic bo sa takie same (bez krysztalka). Mogly by sie roznic od tego zaginionego ale tego sie nie dowiemy dopoki scenarzysci nie odnowia tego watku.
  • 0

#102 mirc

mirc

    Starszy sierżant

  • Administrator
  • 818 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 01.02.2005 - |15:33|

mirc, w nawiazaniu do twojego wczesniejszego postu (nie chce mi sie cytowac), owszem powinny byc 2 DHD, ale nie ma i nie bylo. Jestem prawie (prawie bo tez dawno to ogladalem) pewien ze DHD z Gizy nigdy nie odnaleziono.

Wyświetl post

jak napisalem wczesniej "watergate" rsirtis mowi o tym ze skonfiskowali niemcom DHD z Gizy

PS cos mi sie tu wydaje ze scenarzysci sa bardzo niekonsekwentni w stosowaniu teori dzialania wrot :>
Sometimes, the best way to hide the truth is to keep it in plain sight.

#103 othala

othala

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 19 postów
  • MiastoGdynia

Napisano 01.02.2005 - |15:40|

Loco, w odcinku 1x17 zostaje znaleziony DHD na antarktydzie i NID uzywa ich w odcinku 2x14 i podobno pozniej wyczerpuje sie zrodlo energii, a w odcinku 4x07 okazuje sie ze DHD z Gizy rosjanie mieli od lat (uleglo zniszczeniu w odcinku 5x14, ale mialo wyjety krysztal strerujacy). Czyli byly 2 DHD, z pozostalo jedno rozladowane + "zapasowy krzystal sterujacy" + resztki drugiego.
  • 0

#104 Ogotai

Ogotai

    Plutonowy

  • VIP
  • 456 postów

Napisano 02.02.2005 - |01:15|

PS cos mi sie tu wydaje ze scenarzysci sa bardzo niekonsekwentni w stosowaniu teori dzialania wrot  :>

Wyświetl post


No to tworzymy własną :hyhy:

Wstęp do teorii działania Gwiezdnych Wrót na podstawie danych empirycznych by Ogotai

Wstępna koncepcja
Pierwsze co się nasuwa przy ustaleniu zasady działania wrót, to fakt, że każde dwa wrota mają swoją rezystancję elektryczną oraz pojemność. A zatem, można przedstawić je za pomocą schematu blokowego:
Dołączona grafika
W celu uaktywnienia tunelu, stosowane jest coś w rodzaju bramki OR (lub NOR w logice ujemnej). Pomijam już fakty, że musi być nadany jakiś ciąg kodowy ze strony DHD, bo zakładam, że uzgodnione jest pomiędzy którymi wrotami ma nastąpić połączenie.
Zastosowanie powyższej bramki, uwzględnia możliwość, że oba DHD równocześnie wybiorą adres - wówczas nie nastąpi połączenie.
Załączenie przełącznika WORMHOLE_SWITCHER, spowoduje przepływ energii w układzie, oraz pojawienie się krótkotrwałych stanów nieustalonych - być może właśnie to jest ów efekt wiru obserwowanego po aktywacji.
Przyglądając się układowi, łatwo zauważyć, że mamy do czynienia z filtrem dolnoprzepustowym. Współczynniki filtru można wyznaczyć z faktu, że każda fala elektromagnetyczna poza pasmem widzialnym przechodzi przez tunel. A zatem, zakładając, że długość fali widzialnej mieści się w zakresie:
lambda=400-700 nm=400*10^-9 - 700*10^-9 m
oraz, że prędkość światła wynosi c=3*10^11 m/s. Częstotliwość jest dana zależnością: f=c/lambda -> f1=7.5*10^16Hz f2=1.428* 10^17 Hz i taki też jest zakres częstotliwości, która nie przechodzi przez tunel. A zatem częstotliwość graniczna musi być poniżej fg<f2, a zakładając, że filtr jest niskiego rzędu, można nałożyć warunek fg<<f2. Na tej podstawie można obliczyć pojemność w układzie, a co za tym idzie - pojemność każdego z wrót.
Pamiętając wrota, które domowym sposobem stworzył Orlin, chciałbym zauważyć, że on również wykorzystał masę kondensatorów do ich utworzenia. A zatem graniczna pojemność wrót jest faktem.
Tyle na dzisiaj. Jak coś mi wpadnie do głowy, to zapiszę swe uwagi w powyższym temacie. Chciałem jeszcze walnąć macierz w dziedzinie operatorowej jaka mi wyszła, ale nie zdążyłem wyniku przenieść na postać czasową (a ona by wiele wyjaśniła) :P

Data gwiezdna: 1:17 dnia 2 lutego 2005
(Z zapisków szalonego naukowaca)

Użytkownik Ogotai edytował ten post 02.02.2005 - |01:23|

  • 0

#105 Loco

Loco

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 94 postów

Napisano 02.02.2005 - |01:23|

Loco, w odcinku 1x17 zostaje znaleziony DHD na antarktydzie i NID uzywa ich w odcinku 2x14 i podobno pozniej wyczerpuje sie zrodlo energii, a w odcinku 4x07 okazuje sie ze DHD z Gizy rosjanie mieli od lat (uleglo zniszczeniu w odcinku 5x14, ale mialo wyjety krysztal strerujacy). Czyli byly 2 DHD, z pozostalo jedno rozladowane + "zapasowy krzystal sterujacy" + resztki drugiego.

Wyświetl post


eeeehmmm dobra, juz sie nie odzywam, moja pamiec juz nie ta ;-D
Dzieki za przypomnienie *faktow* ;-)
  • 0

#106 Thomass

Thomass

    Plutonowy

  • VIP
  • 424 postów
  • MiastoKraków

Napisano 02.02.2005 - |11:46|

Ogotai, widze że z elektroniką jesteś za pan brat!
Umówmy się tak, ty robisz schemat, potem wpadniesz do mnie, ja mam lutownice i kupe kabla miedzianego w piwnicy, możemy robić prototyp :P
  • 0
Nienawidze poniedzałku...

#107 Ogotai

Ogotai

    Plutonowy

  • VIP
  • 456 postów

Napisano 02.02.2005 - |15:08|

Taa... po męczarniach z panami: Migą, Bieniem i Piwowarem, to takie rzeczy są na porządku dziennym :P
  • 0

#108 othala

othala

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 19 postów
  • MiastoGdynia

Napisano 02.02.2005 - |15:09|

No dobra, odcinek 8x17, teraz to juz sam jestem ciekaw jak wyjasnic to ze mozna otworzyc wrota do wszystkich wrot, jeden do wielu. I zdaje sie ze mozna sie w ten sposob klonowac :) Ponadto w odcinku 4x06 rowniez pojawil sie motyw o jednoczesnym uzyciu kilku wrot (chyba 12).

Użytkownik SGTokar edytował ten post 29.05.2010 - |15:37|

  • 0

#109 Loco

Loco

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 94 postów

Napisano 02.02.2005 - |17:50|

heh no tak, odcinek 8x17 skierowal nasza dyskusje na zupelnie inne *tunele* (tory).
Sadze ze trzeba to bedzie przetestowac na modelach testowych ;-D Chetnie dorzuce swoja lutownice hehe ;-D
  • 0

#110 SGTokar

SGTokar

    Abstynent

  • Moderator
  • 2 270 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 30.03.2005 - |17:52|

Luźna odpowiedź na dyskusje z Pradani, mity, fakty....
http://forum.gwrota....761


I co? Kiedyś ktoś, nie wiedzący o tej zmianie wybierze adres Abydos i trafi na Chulak?

To już mętlik technologiczny równie pokręcony i niewyjaśniony jak ten pierwszy. Ale odpowiedziałbym że tak. Chyba że Chulak nie opłaciło abonamentu za drugie wrota :>

Atlantis - Pradawni uciekając z miasta zablokowali dostęp do Ziemi, ze wszystkich wrót, czy tylko z tych co są na Ziemi?

Tam był chyba taki motyw że wrota z Atlantydy jako jedyne w Pegazie mają kryształ który takie połączenie w ogóle umożliwia, co w sumie dziwne bo przecież nasze wrota według powyższego przypuszczenia są starsze od tych z Pegaza i sprowadzone z innej planety (bo to są te z Gizy), a mimo to umożliwiają takie połączenie. Może bo aferach z Ziemi Pradawni ograniczyli możliwości komunikacyjne i zapobiegli rozchodzeniu się różnych epidemi...

dhd na skoczku kałużowym otwiera WSZYSTKIE wrota ! 

Może to coś jak komórka....
do diabła! za dużo elektroniki i telekomunikacji... ;)

okazuje się, że istnieje jakaś "centrala" sterująca wszystkimi wrotami w galaktyce

Hmmm... Pradawni socjaliści... :>
Dla jasności piewrsze myśli które teraz mi się narzucają:
- Wątpię by istniała centrala
- Symbole to numery jak w telefonie, a nie jakieś tam wspólprzędne...
Log65: Happy camper

#111 Petronius

Petronius

    Starszy szeregowy

  • Email
  • 92 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 06.04.2005 - |01:44|

Coś mi się wydaje, że ktoś próbował już na tym forum porównać sieć wrót do Internetu. W moim przekonaniu działa ona bardzo podobnie, co w miarę tłumaczy kilka niejasności.
1. Fakt, że ziemskie wrota są starsze od tych na Atlantydzie nic nie znaczy. Po prostu Pradawni je przeprogramowali (analogia: konfigurowanie routera w sieci).
2. Otwieranie na raz wszystkich wrót to jak przesyłanie ramek broadcastowych :P . A co do klonowania, to wątpię, bo widzieliśmy tylko przesyłanie fal elektromagnetycznych, a nie materii.
3. Centrala nie istnieje - sieć wrót konfiguruje się sama. To nawet nie jest teoria tylko fakt (odcinek Avenger 2.0).
  • 0
Crede, quad habes, et habes

#112 Promethe

Promethe

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 267 postów
  • Miasto.italy

Napisano 09.04.2005 - |21:39|

Po drobnych przemyśleniach, mogę stwierdzic iz SGN przypomina bardziej bezserwerową siec peer2peer taka jak np. exeem - z peerami, ale tez kilkudziesiecioma nodami, tzn. napierw nastepuje przesylka danych dotyczacych sieci wrot i adresow miedzy jednymi wrotami a nodą oraz poszczegolnymi, najblizszymi wrotami, nastepnie z jednej nody do drugiej, a potem rownolegle dane rozsylane sa po calej galaktyce z jednych wrot do drugich (oraz nod) . Prawdopodobnie co jakiś czas następuje rotacja, tzn. aktualna noda staje się usergate, a jakaś usergate staje się nodą - sprawia to, że siec wrót jest praktycznie niezniszczalna. Dzięki temu pozbywamy się centrali.

Hmm... Niespójne nieco ale logiczne chyba, wkrótce wyślę wam gotowy schemat i przyślę fundusze na tytan, żarówki i lutownicę.
No i toster oczywiście :]

Użytkownik Promethe edytował ten post 09.04.2005 - |21:57|

  • 0
Dołączona grafika

#113 Jaffa

Jaffa

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 32 postów
  • MiastoLądek

Napisano 09.04.2005 - |21:47|

co do tego czy siec wrot jest niezniszczalna to bym sie spierał. w jednym odcinku tauri wypuscilo wirusa ktory zmodyfikowany przez baala spowodowal całkowity koniec dzialalnosci wrot, wiec chyba mozliwe byloby utworzenie wirusa który by nie pozwalal otworzyc tunelu (wormhole),

:afro:
  • 0

#114 Promethe

Promethe

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 267 postów
  • Miasto.italy

Napisano 09.04.2005 - |21:53|

To właśnie efekt nodowania a nie serwera. Jeśli istaniła by centrala to nie daloby sie jej zarazic - ze zwyklego telefonu nie zmienisz przypisan w centrali. Ale jesli były nody, to zmienic mozesz...

Użytkownik SGTokar edytował ten post 29.05.2010 - |15:43|

  • 0
Dołączona grafika

#115 gzeho_p

gzeho_p

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 57 postów
  • MiastoGłogowiany

Napisano 06.09.2005 - |18:28|

Witam

Mnie natomiast interesuje jeden fakt związany ze sposobem adresowania wrót

Skoro adres skałada się z 6 współżędnych(nawet ostatnio doszli do wniosku że wszechświat jest 6 wymiarowy :hyhy: ) i punktu pochodzenia to tych punktów pochodzenia może być maks 50 bo tyle jest symboli a to znaczy że można iść na maks 50 planet bo nawet jeśli możemy z pozostałych 6 symboli adresy w połączeniu z symbolem pochodzenia ułozyć dużo kombinacji to i tak mamy tylko 50 punktów pochodzenia..

Kurcze sam się pogubiłem :wacko:

Pozdrawiam
  • 0

#116 jack

jack

    Chorąży

  • VIP
  • 1 410 postów
  • MiastoPłock

Napisano 15.09.2005 - |18:58|

Witam. Właśnie skończyłem czytać wszystkie posty. Trochę tego było, i co najciekawsze, prawie każdy z wypowiadających się miał swoje zdanie. Skoro tak, to ja też coś dorzucę.

1. Na początek kilka założeń. Czym są wrota. Otóż, sądząc z serialu jest to urządzenie, które ma za zadanie przenieść materią z punktu A do punktu B. Myślę, że nie jest to wielkie odkrycie.

2. Kolejne założenie wymaga określenie, jak osadzić te dwa punkty w przestrzeni. Jeśli się skupimy na przestrzeni dwuwymiarowej - nie ma problemu. Przestrzeń trójwymiarowa wymaga określenia 3 wymiarów: sługość, szerokość i wysokość - analogicznie wymiary X, Y i Z. No i ostatnia przestrzeń czterowymiarowa, gdzie dochodzi jeszcze czas ( powiedzmy, że to wwymiar T). Dlaczego czas? Sądzę, że pradawni, co zresztą pokazali także Tollanie - wiedzieli o teorii względności (choć zakładali ją jako wymarłą) oraz o zakrzywieniu czasoprzestrzeni, co zresztą ułatwia przekraczanie prędkości światła. Pozwala przemieszczać się od punktu A do B bez ryzyka starzenia się pozostających w punkcie wyjścia - po szczególy odsyłam do teorii względności.

3. Dalej idąc, musimy określić kila spraw istotnych. By przemieścić materię z punktu A do B w trójwymierowej przestrzeni potrzebna są nam "namiary" długość, szerokość i wysokość położenia w galaktyce (licząc od środka galaktyki - jak sądzę, bo to jest najlepszy punkt do rozpoczęcia wyliczeń). Po tym następnie potrzebne jest wyliczenie zakrzywienia czasowego - bo inaczej materia przenoszona by była z prędkością światła - czyli z dość długim czasem. Stąd czwarty wymiar - zakrzywienie czasowe. Mam nadzieję, ze nie poplątałem.
Jak to przełożyć na wrota?

4.Myślę, że chyba najlepszym wyjściem jest "zapożyczenie" z naszego ziemskiego internetowego IP: XX.YY.ZZ.T. To by wyjaśniało, wg. mnie, możliwość znalezienia wielu światów. Mając 38 znaków da się to określić łatwiej. Oczywiście, za każdym znakiem zmniejsza się liczba kombinacji. Może to wyglądać w ten sposób: 38/37.36/35.34/33.32. Obliczając w przybliżeniu daje nam to wielokrotność prawie, że nieskończoną (nigdy nie byłem dobry w liczeniu :D ). A przy okazji zakładam, że każdny symbol nie tylko oznaczał słowo, ale pewnie też cyfrę - jak np w alfabecie hebrajskim <_< )

5.A teraz kolejny punkt. Do ustawienia dokładnego adresu, logicznie ujmując, zrobił bym tak:
x - pierwszy znak ukazuje czy wrota są przed, czy za środkiem galaktyki (np parzysty przed, nieparzysty za)
x - drugi znak - odległość od środka galaktyki
y - pierwszy znak z której strony (lewa - nieparzysty, prawa parzysty)
y - drugi odległość od środka galaktyki
z - pierwszy znak wysokość (nad środkiem parzysty, pod - nieparzysty)
z - drugi znak - odległość od środka
T - znak we/wy - wprzeważnie jest to symbol planety, z której wywołuje się połączenie określa też zakrzywienie a więc czas przejścia.

Wg. mnie to tłumaczy też dlaczego trzeba na nowo zmieniać i obliczać położenie - kwestia rozszerzania się wszechświata - efekt wielkiego wybuchu.

6. Przy przechodzeniu na inne galaktyki, myślę że ostatnia kombinacja była by TT - czyli podwójne zakrzywienie czasowe - by przedostać się do innej galaktyki - stąd potrzebna była większa ilość energii.
Gdybym był Pradawnym to jako punkt odniesienia założył bym coś najbardziej znanego - a więc znów środek swojej galaktyki (zakładając oczywiście, że Pradawni pochodzili z naszej galaktyki.

To tyle. Pewnie okaże się, że to rozumowanie nie jest doskonałe. Prawde mówiąc zdziwiłbym się, gdyby tak było. Ale ja tak to widzę.

Użytkownik jack edytował ten post 15.09.2005 - |19:04|

  • 0
"Nie mamy wpływu na czas, w którym się znaleźliśmy,
My tylko decydujemy, jak wykorzystać dany nam czas"

Gandalf - Drużyna Pierścienia


#117 Hans Olo

Hans Olo

    Lost Moderator

  • Lost Moderator
  • 2 394 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 20.11.2005 - |00:16|

(...)I do sedna sprawy tematu...
Posłuże się analogią wysyłania pustego e-maila (bez tematu i tekstu). Wpisujesz adres sg@g.v (w wypwadku wrót adres składa się z sześciu cyfr). Komputer by wysłać potrzebuje potwierdzenia - powiedzmy Entera (punktu wyścia). Naciskamy go, e-mail zostaje wysyłany kablem bezpośrednio do użytkownika (tunelem robaczkowym) i jego odbieranie jakiś czas trwa u odbiorcy (otwieranie wrót z zatrzaskiwaniem się klamr.
W takim momencie wprowadzania klamr u wrót odbiorczych możliwe że są przekazywane odpowidnie protokoły bezpieczeństwa gwarantujące bezpieczną podróż wysyłane przez DHD wrót nadawczych.


Jako, że temat dość długi, to nie chciało mi się go czytać całego, więc postanowiłem wybrać pierwszy wpis, który bedę mógł skomentować. I oto jest, nawet całkiem ciekawy.
Otóż tak się składa, że znam się conieco na sieciach (1 rok cisco robi swoje). Przykład e-mail jest bardzo dobry, lecz chciałbym zauważyć, że poczta elektroniczna nie nawiązuje połączenia z odbiorcą. Posługuje się ona tak zwanymi datagramami (rodzaj komutacji pakietów). Zacznijmy od początku. Pani Samantha Carter wciska kolejne symbole na DHD i potwierdza je środkowym przyciskiem. Co się dzieje? Wiadomość e-mail zostaje wysłana w sieć, praktycznie na ślepo. Krąży sobie po sieci i ustala swój ostateczny cel. Poszczególne pakiety mogą obrać zupełnie różne drogi, lecz kazdy z nich w końcu trafia do serwera pocztowego. Wydawałoby się to absurdalne, bo co jeśli jakiś pakiet się zgubi? O to nie trza sie martwić, bity kontroli pilnują, by wszystkie pakiety dotarły na miejsce, a takie krążenie po sieci na ślepo nie trwa długo. Dopiero gdy odbiorca zażąda odbioru dostaje mejla od serwera pocztowego. W przypadku DHD jest inaczej, ale korzysta on wg mnie z kilku zalet komutacji datagramowej. DHD jest jak wybieranie numeru z klawiatury telefonu. Dopiero gdy wybierzemy numer możemy go zatwierdzić, prośba o połączenie trafia do centrali i ta szuka celu naszego połączenia. Ergo: prawdopodobnie istnieje gdzieś jakaś "centrala Wrót". A to, że na filmie wygląda to tak jakby tunel otwierał sie jednocześnie z dwóch stron jest tylko złudzeniem. Jak wiadomo, tunele podprzestrzenne wcale nie umożliwiają podróży bez straty czasu, zatem także sygnał od DHD do DHD musi mieć opóźnienie (małe ale jednak). W momencie gdy Samantha wybierze numer, leci on do centrali, ta wyszukuje celu, cel odpowiada, czy jest wolny/zajęty i albo prośbę odbija, albo przyjmuje. Jeśli prośba zostanie przyjęta wrota po drugiej stronie ustawiają się do połączenia i otwierają się. W ten sposób można wytłumaczyć, dlaczego wrota nie umożliwiają przejścia od razu po zaskoczeniu adresu (mam na myśli tą "eksplozję" hotyzontu zdarzeń), to tak jakby czas przeznaczony na negocjację połączenia stosowaną niegdyś w połączeniach modemowych, choć połączenie już formalnie istniało, to jednak nie można go było jeszcze spożytkować. Takie rozwiązanie likwiduje też problem z nawiązywaniem bezpośredniego połączenia, polegający na tym, że gdyby na bieżąco wybierać adres, to po wybraniu pierwszego symbolu w gotowości musiałybystanąć wszystkie DHD opatrzone tym znakiem na początku i z kolejnymi symbolami eliminowane byłyby połączenia z DHD, które mają inne znaki. Ten problem byłby poważny, gdyż aż 1/36 wrót (bo tyle bodajże jest symboli) nie tylko w naszej ale także w kazdej innej galaktyce byłoby odciętych od świata do czasu wybrania drugiego symbolu, co 72 wrota do wybrania 3 symbolum, co 144 wrota do wybrania czwartego symbolu itd. Wydaje sie, ze to mało, ale wyobraźcie sobie, że jednocześnie 144 osoby próbują użyć wrót i każdy z symboli zostałby wykorzystany na początku przynajmniej przez dwóch z nich i kupa. Sieć zostaje przeciążona, bo wszystkie wrota są zajęte, żadne wrota nie mogą odpowiedzieć na wezwanie, ani nawet przekierować sygnału.
Oczywiście jest to moje wyobrażenie systemu, bo tak jak widziałem 8 i pół sezonu SG1 i półtora sezonu SGA, nie było mowy o żadnej centrali, ale nie wierzę, że mogłoby sie bez takowej obejść.
  • 0

BSG s04e10 - "Oh, Earth...hmm we got frakked out" 


#118 inwe

inwe

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 968 postów
  • MiastoŻory(Śląsk)/Wrocław

Napisano 20.11.2005 - |14:46|

5.A teraz kolejny punkt. Do ustawienia dokładnego adresu, logicznie ujmując, zrobił bym tak:
x - pierwszy znak ukazuje czy wrota są przed, czy za środkiem galaktyki (np parzysty przed, nieparzysty za)
x - drugi znak - odległość od środka galaktyki
y - pierwszy znak z której strony (lewa - nieparzysty, prawa parzysty)
y - drugi odległość od środka galaktyki
z - pierwszy znak wysokość (nad środkiem parzysty, pod - nieparzysty)
z - drugi znak - odległość od środka
T - znak we/wy - wprzeważnie jest to symbol planety, z której wywołuje się połączenie określa też zakrzywienie a więc czas przejścia.

Wg. mnie to tłumaczy też dlaczego trzeba na nowo zmieniać i obliczać położenie - kwestia rozszerzania się wszechświata - efekt wielkiego wybuchu

jeśli każdy znak to liczba to w takim wypadku taki format adresu jest zbyt niedokładny, żeby odróżnić wrota w jeżeli są w dległości mniejszej niż 1250 lat świetlnych(x1-pokazuje za czy przed; x2-pokazyje w jakiej odległości; może to być ok 40 znaków/cyfr; r Galaktyki 50 tys. lat świetlnych, co daje rozdzielczośc ok. 1250 lat świetlnych); możliwe, że 6 znaków jest porównywane z zawartością pamięci wrót, gdzie znajdują się wszystkie dane o wrotach o wybranym numerze porządkowym; a pytanie gdzie jest owa pamięć??; no cóż-to tylko spekulacja(w dodatku mało prawdopodobna)-może jest jakoś wbudowana we wrota;
najbardziej prawdopodobny jest system Hansa Olo; chciałbym tylko dodać do niego jedną uwagę; moim zdaniem Pradawni zbudowali kilka takich central w ten sposób mogliby uniknąć nadmiernej centralizacji i zmniejszyć awaryjność;

Użytkownik inwe edytował ten post 20.11.2005 - |14:51|

  • 0
Najciemniej jest pod jabłonią.

Est modus in rebus

Horacy

Prawda ma charakter bezwzględny.

Kartezjusz

Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.

C.S. Lewis

#119 Hans Olo

Hans Olo

    Lost Moderator

  • Lost Moderator
  • 2 394 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 20.11.2005 - |16:05|

A ja uwazam, że symbole to parametry potrzebne do rozwiązania układu tensorowych równań różniczkowych. Bo tylko przy zastosowaniu rachunku tensorowego możemy uwzglednić zmiany czasoprzestrzenne związane z masą obok której będzie przebiegał tunel. A symbole muszą być zmieniane przez system raz na te ileś set tysięcy lat, bo jak już wiadomo niektóre stałe znane w naszej fizyce nie są stałe i wraz z ekspansją wszechświata parametry zmieniają się. I tak jak pisałem musi istnieć centrala wrót, która obliczy równanie błędu i na tej podstawie wyszuka wrota docelowe w obszarze uwzględnionym przez układ równania adresowego z równaniem błędu. Tak to sobie wyobrażam.

Użytkownik Hans Olo edytował ten post 20.11.2005 - |16:06|

  • 0

BSG s04e10 - "Oh, Earth...hmm we got frakked out" 


#120 inwe

inwe

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 968 postów
  • MiastoŻory(Śląsk)/Wrocław

Napisano 20.11.2005 - |16:32|

jak już wiadomo niektóre stałe znane w naszej fizyce nie są stałe

tego nie wiemy na 100%;

I tak jak pisałem musi istnieć centrala wrót, która obliczy równanie błędu i na tej podstawie wyszuka wrota docelowe w obszarze uwzględnionym przez układ równania adresowego z równaniem błędu. Tak to sobie wyobrażam.

jeżeli istnieje jedna centrala to w razie awarii siada cała sieć wrót, lepiej stworzyć system rozproszony; przy takim poziomie technologicznym
jak pradawni być może całe żelastwo obliczeniowe może siedzieć w DHD;

Użytkownik inwe edytował ten post 20.11.2005 - |16:32|

  • 0
Najciemniej jest pod jabłonią.

Est modus in rebus

Horacy

Prawda ma charakter bezwzględny.

Kartezjusz

Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.

C.S. Lewis




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych