95 odpowiedzi w tym temacie

[Magnes]

Właśnie czytam Boga Imperatora Diuny i BEŁKOT to niesamowity. Z przygody, akcji nic nie zostało za to filozoficzne rozważania męczą niesamowicie.

Ja tego za bełkot nie uważam, ale jak pisałem, niektórych może znudzić, bo jest dużo filozofii i bardzo, bardzo mało akcji. Za to warto przebrnąć, bo Heretycy są świetni moim zdaniem.

P.S. Nadal poszukuję cyklów fantasy / SciFi pisanych w stylu Pieśni Lodu i Ognia, Martina czy Pan Lodowego Ogrodu, Grzędowicza czyli:
- dla dorosłych, realistycznych, z cynicznymi bohaterami, przemocą, seksem, akcją bez super hiper wynalazków/broni, podróży w czasie i innych bzdetów oraz filozoficzno/społecznego bełkotu.
Ewentualnie coś przygodowego jak cykl Drizzit, Honor

Sprawdź Czarną Kompanię, może ci się spodoba (a może nie).

@Krusty - całkiem rozsądne postanowienie. Dzieła synalka są o jeden lub dwa poziomy gorsze.

Użytkownik Magnes edytował ten post 15.01.2010 - |15:37|

[Krusty]

 

Właśnie czytam Boga Imperatora Diuny i BEŁKOT to niesamowity. Z przygody, akcji nic nie zostało za to filozoficzne rozważania męczą niesamowicie.

A dla mnie to największy atut tej części, świetnie się to czyta zwłaszcza przez pryzmat tego co wybrał Paul a co Leto... szkoda tylko, że prawie nic nie ma o losach Ghanimy i Farad'na. 

[Toudi]

Dla mnie Dzieci Diuny były jak na razie najtrudniejszą książką serii, ale tak na prawdę sam sobie jestem winien, bo zobaczyłem przed czytaniem ekranizację. No i lepiej tego nie robić.

No i Diuna raczej nie jest o akcji. To jest jak Hitchcock, wielkie bum na początku a potem się czeka w napięciu...

[Krusty]

Serial jest bardzo dobry tylko że narzuca swoją wizję świata i jak ktoś czyta książkę po nim to oczekuje tego co w serialu a jak wiadomo Diuna jest bardzo trudnym cyklem i strasznie trudnym do ekranizacji, wymagającym wielu uproszczeń na szczęście Dzieci to najlepsza ekranizacja więc i tak nie jest źle jak w poprzednim mini serialu czy filmie Lyncha.

[Toudi]

i tak nie jest źle jak w (..) filmie Lyncha

Film Lyncha jest bardzo dobry, może i nie jest wierną ekranizacją, ale zawiera głównie te lepsze fragmenty i robi z tego dobre kino. Dzięki czemu nie zniechęca do Książki a wręcz zachęca.

[Quendi]

Bóg Imperator Diuny zmęczony i potwierdzam BEŁKOT to nieprawdopodobny. Gdyby nie to że czyta mi to mp3ka i chęć poznania całego cyklu, olał by go.

[Obi]

....Bluźnisz . A tak na poważnie , jeżeli nie podoba ci się , to resztę sobie daruj .

[Quendi]

Niestety dla tej części ja dobrze pamiętam pierwszą książkę cyklu którą uważam za jedno z najlepszych SciFi.
Dodatkowo jestem po rewelacyjnym Panie Lodowego Ogrodu i Kaznodziei.

Wiele też razy powtarzałem że nie po to czytam książki by męczył mnie przeintelektualizowany bełkot, a po tak znakomitym początku cyklu mam prawo oczekiwać trzymania poziomu i klimatu.

[Quendi]

Heretycy Diuny - średnie, autor wyraźnie zjada własny ogon i zamiast iść dalej powtarza poprzednie książki. Znów dzieci mesjasze, Nty klon Duncana i nieustanna męczarnia ideologiczną otoczką.

Moje nastawienie najlepiej odzwierciedla recenzja książki (innego studenta) jaką dała bohaterka Californication:

"Mniej gadania, więcej pieprz@nia" w tym wypadku akcji

[Quendi]

Diuna Kapitularz za mną i powiem że trochę lepsze to od poprzedniczki ale i tak średnie.

Niestety jest to najbardziej nierówny cykl z znakomitą otwierającą Diuną i wyraźnie słabszymi, przegadanymi pozostałymi częściami

[Krusty]

I beg to differ... ale nie o tym chciałem napisać, zastanawiam się czy z takim tempem czytania jaki reprezentujesz to jednak mogłeś pewnych rzeczy nie zrozumieć.

[biku1]

Raczej tempem słuchania.
Więc to raczej kwestia skupienia.

[Quendi]

Nigdy nie pisałem że nie rozumiem.
Po prostu nie lubię filozofującego stylu.

To że książka leci mi w mp3 nic nie zmienia.
Skupienie mam kompletne bo słucham wykonując prace gdzie mogę poświęcić się lekturze.
Zmienia to tylko tyle że można optymalnie wykorzystać czas.

Tak jak pisałem to wiele razu lubię książki, filmy, seriale, komiksy rzeźnicko realistyczne z cynicznymi bohaterami lub przygodowe, najlepiej mix obu.

[Obi]

Ostatnio miałem okazję i przyjemność powtóżenia cyklu (orginalna diuna jako nieprofesjonalny audiobook ) i zapoznania się z jego zakończeniem w postaci Diuny 7 ( Łowcy z Diuny, Czerwie z Diuny) .
Co do kontynuacji , to rozumiem że każdy tłumacz , ma pewną swobodnośc w przekładzie , ale pan Jankowski , powinnien wziac pod uwagę to , że robi kontynuację , do dużego znanego dzieła i swobodnosc ma zasadniczo w przypadku nowych słów , a w przypadku już działajacych tłumaczeń , powinnientrzymać się istniejących , powszechnie akceptowanych i zmienianie Tanceży Oblicza na jakiś Maskaradników to już przesada ( nie sposób się przyzwyczajić) bo reszta , typu zmiana Sytalusa na Scytale czy kilku innych imion jest na tyle nieistotna , że mozna bez problemu się przestawić .
Wracająć do głównego nurtu , to powiem szczeże że po zapoznaniu się z Legendami Diuny ( co prawda niepełnym bo bez Bitwy pod Corrinem) jakoś spodziewałem się ponownego spotkania ludzi z Omnimusem i Erazmem , aczkolwiem zaskoczyło mnie to że to właśnie był Kralizek i to na czym polegał . Niewiem ile w tym było notatek starego Franka , a ile pomysłów Andersona i młodego Herberta , ale czytało się dobrze ( jakby tylko lepsze tłumaczenie by było).
Kończac powiem tylko , że tych co znają cykl zachęcam do dokończenia przygody z Diuną , może nie jest to tak dobre jak pierwszy tom, ale nadal dobrze się czyta .

[INSPEK]

Witam po raz pierwszy. Mam nadzieję, że nie ostatni, bo jako fan Diuny staram się szperać we wszystkich miejscach gdzie ten temat jest poruszany.

Może odbiegnę na chwilę od krytyki poszczególnych tomów i podrzucę taką małą mini-prezentację najnowszego wydania Kronik Diuny, którą miałem przyjemność porobić wolnego pewnego wieczoru. Myślę, że forma wydania i opracowanie graficzne Pana Siudmaka (jak sam mówi to obrazy nie ilustracje) zachęca, żeby stać się posiadaczem choćby pierwszego tomu (osobiście kolekcjonuję wszystkie + wcześniejsze wydawnictwa).



Wkrótce wrzucę nowe prezentacje (uwagi i sugestie mile widziane - okres obrażania się mam już za sobą)

Pozdrawiam,

[Toudi]

INSPEK, Rebis z tego co się orientuję, planuje wypuścić limitowaną edycję kolekcjonerską, pozłacaną, numerowaną (i pewno horrendalnie drogą). Wiem, że prowadzą zapisy na kolejne numery (pierwsze już porezerwowane).

A co do filmiku, to wydaje mi się, że niepotrzebnie masz czarne pasy o góry i dołu obrazu. Bo jak się włączy pełny ekran, to czarne pasy są ze wszystkich stron.