Ogrodzenie, łodź podwodna i Cerberus
Kiedy Ogrodzenie zatrzymuje Cerberusa, Juliet mówi: " Nie wiemy co to jest, ale wiemy, że nie lubi naszego ogrodzenia". Ta wypowiedź wg mnie sugeruje, że pierwotne przeznaczenie Ogrodzenia było inne, a na Dymek działa niejako przy "okazji" lub zostało zmodyfikowane do oddziaływania na Dymek.
Inni uzywają do komunikacji ze światem łodzi podwodnej, czyli nie mogą pływać po powierzchni. Zgaduję, że atakuje ich wtedy Cerberus, lecz nie fizycznie , lecz psychicznie , tak jak Desmonda , któremu wskutek ingerencji Cerberusa wydawało się , ze odpłynał z Wyspy i płynał 3 tygodnie na zachód.
Do bunkra Swan z czasem przestali docierać zmiennicy - Kelvin Inmann nigdy się na swojego nie doczekał - przyczyna jak wyżej: Cerberus.
Czyli Cerberus jest groźny dla obu frakcji , które powstały po rozpadzie Dharmy - zarówno dla frakcji Kontynuatorów, która siedziała w Swanie, jak i dla frakcji Buntowników (Innych), którzy odeszli od pierwotnych celów DI i porzucili stacje.
1. W trakcie Czystki mordowani przez Buntowników Kontynuatorzy nie mając nic do stracenia "uwolnili" Czarny Dym, dokonując sabotazu na stacji kontrolującej system Cerberus w wyniku czego CD robi co chce i z czasem pojawiające się awarie są niemozliwe do usunięcia. Kiedy Cerberus zaczął atakować uprawnione statki wokół Wyspy , Buntownicy nie mieli wyboru, musieli zacząc uzywać łodzi podwodnej, zmodyfikowali też / zbudowali Ogrodzenie.
2. Dharma Initiative rozpadła się na trzy frakcje i gdzieś jeszcze w jakiejś ukrytej/ niedostępnej stacji siedzi człowiek, który cześciowo kontroluje Cerberusa i za jego pomocą dąży do osiągnięcia własnych celów, nękając przy tym w miarę mozliwości wszytskich pozostałych ludzi na Wyspie, uważając ich za wrogów.
Użytkownik Asignion edytował ten post 05.04.2007 - |22:14|