Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 055 - S03E08 - Flashes Before Your Eyes


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
238 odpowiedzi w tym temacie

#81 henryczek

henryczek

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 29 postów

Napisano 16.02.2007 - |04:14|

Serial jest wielugatunkowy .. ma czasem troche Dramatu, sporo przygodowych elementów i sporo aspektów Science-Fiction a także i Thilleru..

lecz sami Twórcy oznajmili, że to serial S-F więc nie zdziwię się, że będzie bardzo dziwaczne wyjaśniające się tajemnice



kiedy to niby tworcy tak powiedzieli? bo mnie sie wydaje ze od sameho poczatku wmawiano nam, iż tajemnice serialu trzymają sie w granicach rozumu i da sie je logicznie wyjaśnić - stąd moje lekkie rozczarowanie udziwnieniami. Lost spodobal mi sie bo wydawal sie to byc serial inny niz wszystkie, a nie jakies tam pospolite sf. Ale od czasu spotkan eko z black smoke i po dzisiejszym odcinku wszystko wywrocilo sie do gory nogami

tak czy siak ten odcinek był zajefajny :clap:
  • 0

#82 Gaj

Gaj

    Sierżant

  • Użytkownik
  • 708 postów

Napisano 16.02.2007 - |04:38|

Mi się nie podobało.
DOstaliśmy pseudo tajemniczy i całkiem niezrozumiały bełkot połączony z jakimiś nawiązaniami do Matrix i podróży w czasie.
Nic absolutnie z tego nie wynika i nijak nie da się z tego ułożyć nic logicznego. SciFi nie zonacza głupoty i braku logiki tylko odwołanie się do scenerii, sił i praw nam nie znanych. ALe na pewno w swej inności logicznych i dpo pojęcia. Tu natomiast dostajemy pseudo SciFI czyli jakiś zakręcony bełkot nie wiadomo kogo i o czym.
Dla mnie słabizna...
  • 0

#83 Jellyeater

Jellyeater

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 452 postów
  • Miastoz Odległych Rubierzy

Napisano 16.02.2007 - |07:39|

Powinno być 108, a nie 103.5 (chociaż wzualnie 3 i 8 są podobne) :blush: :bag: Dawno nie było o liczbach... Nie moja wina, że twórcy robią sobie prawie rok przerwy w serialu.

Charli zginie niedługo. Jeżeli Desmond co odcienek musi go ratować, z resztą tamta wyrocznia powiedziała, że jutro zabiła by go taksówka, lub coś. Wszechświat szybko koryguje błędy. Inna sprawa po co ma umrzeć...

Niepokojącą rzeczą jest jeszcze to, że wciskanie przycisku jest najsensowniejszą rzeczą jaką Desmond zrobi w życiu. Czyli ten przycisk i ta wyspa ma jakieś znaczenie (tak wiemy, że powstrzymywał pole, ale w sumie nie było to takie krytyczne). Ciekawe jakie.
  • 0
Wszsytko tłumaczy paradoks bliźniąt.

Thank you and Nestle!

#84 olorin669

olorin669

    Kapral

  • Użytkownik
  • 196 postów

Napisano 16.02.2007 - |10:23|

Powinno być 108, a nie 103.5 (chociaż wzualnie 3 i 8 są podobne) :blush: :bag: Dawno nie było o liczbach... Nie moja wina, że twórcy robią sobie prawie rok przerwy w serialu.

Charli zginie niedługo. Jeżeli Desmond co odcienek musi go ratować, z resztą tamta wyrocznia powiedziała, że jutro zabiła by go taksówka, lub coś. Wszechświat szybko koryguje błędy. Inna sprawa po co ma umrzeć...

Niepokojącą rzeczą jest jeszcze to, że wciskanie przycisku jest najsensowniejszą rzeczą jaką Desmond zrobi w życiu. Czyli ten przycisk i ta wyspa ma jakieś znaczenie (tak wiemy, że powstrzymywał pole, ale w sumie nie było to takie krytyczne). Ciekawe jakie.

Mnie także ciekawi co ma wciskanie buttona do ratowania świata. Czemu u licha przez 3 lata Desmond musiał guzik wciskać. Czy ten okres ma tu jakieś znaczenie? Ciekawe co stało by się gdyby hatch został zdetnonowany przed upływem trzech lat?

Pare postów wcześniej ktoś napisał o Dharmie pracującej nad złamaniem zagadki przeznaczenia, nad uwolnieniem się od niego. A pamiętacie jeszcze o wybuchu jaki miał miejsce na Wyspie we wczesnej działalności Dharmy? Zastanawia mnie czy te wszystkie eksperymenty nad magnetyzmem zakończone w pewnym momencie katastrofą (?) nie miały wpływu na obecny mechanizm funkcjonowania Wszechświata. Jesli przyjąć teorie o nieskończonej liczbie Univesum ( o której wspominał Jonasz) to może nieudany (?) eksperyment zamknął możliwość wolnego wyboru i pchnął nas na ścieżkę przeznaczenia.
  • 0

#85 tiam

tiam

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 141 postów
  • MiastoGdańsk

Napisano 16.02.2007 - |10:52|

Zastanawia mnie czy te wszystkie eksperymenty nad magnetyzmem zakończone w pewnym momencie katastrofą (?) nie miały wpływu na obecny mechanizm funkcjonowania Wszechświata. Jesli przyjąć teorie o nieskończonej liczbie Univesum ( o której wspominał Jonasz) to może nieudany (?) eksperyment zamknął możliwość wolnego wyboru i pchnął nas na ścieżkę przeznaczenia.


To by wyjasnialo wciskanie batona - jedyny cel jaki pozostal Desowi, ale to by było za proste i ..zbyt tragiczne ;). Watpie by jego rola na wyspie miala sie tylko do tego ograniczyć. Raczej chca go w ten sposób utrzymać w ryzach.. Poza tym skoro dziala przznaczenie, wczesniej czy pozniej dojdzie do zaglady, a wciskanie b. nic nie pomoze. Ścieeemka.
  • 0

#86 Eko

Eko

    Kapral

  • Użytkownik
  • 243 postów

Napisano 16.02.2007 - |10:58|

Aleście się uparli na tego "Matriksa". Owszem, skojarzenia nasuwają się same, ale nie widzicie że twórcy robią sobie z Was jaja? I to już po raz trzeci:

Twórcy czytają teorie na forach i jak widać bardzo lubią bawić się z widzami. I tak oto:
1) W odcinku "Dave" pojawia się sugestia, że to wszystko wymysł umysłu Hurleya.
2) W finale II sezonu jest mowa o kosmitach.
3) A teraz jawne nawiązanie do "Matriksa".

A Wy dajecie się na to nabrać... Odcinek odkrywa pewne karty, ale sposób w jaki twórcy to przedstawią daje im szerokie pole do popisu. Tum razem postanowili się zabawić zwolennikami matriksowej teorii. Brawo.


Chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na kwestię tej "podróży w czasie".
1) Desmond cofnął się w momencie eksplozji bunkra i przeżył jeszcze raz wydarzenia aż do momentu eksplozji. Więc jak to możliwe że zna wydarzenia które nastąpiły po eksplozji??? To nielogiczne.
2) Nie będę pierwszym który to napisze, ale ta cała sekwencja chyba nie jest podróżą w czasie w dosłownym tego słowa znaczeniu. Wygląda to na pamięć Desmonda a jednocześnie coś w rodzaju wizji zbudowanej na zasadzie pamięci i skojarzeń. 1:08 na zegarze, odgłos mikrofalówki przypominający zegar w bunkrze, w końcu napis Namaste na obrazie i sam obraz zmieniający położenie.
Osobną kwestią jest oczywiście ta, nazwijmy ją, Wyrocznia, swoją drogą genialna i oby jeszcze się pojawiła. Teoria że to manifestacja "wyspy" wydaje mi się na razie jedynym sensownym wytłumaczeniem.

Śmierć Charliego - od razu zauważyłem, że może chodzić nie o niego. W każdej z dwóch sytuacji to Claire mogła zginąć - rażona piorunem, a wczoraj mogła utonąć. Może Desmond się myli?
Chociaż z drugiej strony, twórcy pozbawiliby dziecko matki i pewnie Sun przez resztę sezonu robiłaby za nianię.

Użytkownik Eko edytował ten post 16.02.2007 - |11:00|

  • 0

#87 tiam

tiam

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 141 postów
  • MiastoGdańsk

Napisano 16.02.2007 - |11:05|

2) Nie będę pierwszym który to napisze, ale ta cała sekwencja chyba nie jest podróżą w czasie w dosłownym tego słowa znaczeniu. Wygląda to na pamięć Desmonda a jednocześnie coś w rodzaju wizji zbudowanej na zasadzie pamięci i skojarzeń. 1:08 na zegarze, odgłos mikrofalówki przypominający zegar w bunkrze, w końcu napis Namaste na obrazie i sam obraz zmieniający położenie.


Nikt sie na matrixa nie upiera;)... to jedna z mozliwosci, ktore tworcy podsuwaja, byc moze posluzy sie do czegos. A co do Desa...jak wytłumaczysz jego dar przepowiadania przyszosci (przemówienie Locka, piorun itp.) - pomijajac ze mogl zle zinterpretować przeznaczenie Charliego.. ?
  • 0

#88 Eko

Eko

    Kapral

  • Użytkownik
  • 243 postów

Napisano 16.02.2007 - |11:09|

jak wytłumaczysz jego dar przepowiadania przyszosci (przemówienie Locka, piorun itp.) - pomijajac ze mogl zle zinterpretować przeznaczenie Charliego.. ?

Logicznego wytłumaczenie nie widzę. Może wyspa dała mu ten dar z jakiegoś powodu, a może eksplozja bunkra i ta cała anomalia to spowodowała. Nie wiem. Tak samo jak nie wiem czemu Rose jest zdrowa, Sun zaszła w ciążę, a czarny dymek lata sobie po dżungli :)
  • 0

#89 gajinho

gajinho

    Szeregowy

  • Email
  • 8 postów

Napisano 16.02.2007 - |11:14|

hej

świetny odcinek nawiązania do znanych filmów oczywiste ale moim zdaniem flashback desmonda nie ma nic wspólnego z podróżą w czasie, jego psychika spłatała mu figla, jest to coś w rodzaju snu w którym przeżywa swoje rozterki poraz drugi. Dodatkowo pojawiają się ich personifikacja w postaci wyroczni. Wiemy dobrze że desmond chciał zrobic coś wielkiego aby zdobyc pam, ale obawia się że to wciskanie guzika to jedyna ważna rzecz jaką zrobił i to własnie mówi mu wyrocznia. Wie że jego plan wygrania regat się nie udał i chciałby cofnąć się w czasie i to funduje mu jego podświadomość, jednak nie udaje mu się zmienić przeszłości nawet w swoim snie (gdy to robi budzi się). Moim zdaniem wszystko dzieje się w jego głowie i jest to logiczne wytłumaczenie. Niestety nie mam teori co do przewidywania przyszłości, ale nawet jeśli des cofnął by sie w czasie to też nie wyjasnia wizji przyszłości.


pozdrawiam gaju
  • 0

#90 tiam

tiam

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 141 postów
  • MiastoGdańsk

Napisano 16.02.2007 - |11:18|

i wlasnie gdyby chodzilo o marix (chroń Panie) to sądze ze przeznaczeniem Desa bylo nie tylko wciskanie, ile implozja i mozliwosc prorokowania, a Wyspa jako symulacja mialaby mu to tylko umożliwić.
  • 0

#91 Cyrric

Cyrric

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 134 postów

Napisano 16.02.2007 - |11:28|

Odcinek to kupa na maxa. dawno sie tak nie wynudzilem. niby zapowiadalo sie nie zle a potem zapodali nam klimat Peggy Sue + Matrixa zmieszanego z Final Destination. i do tego Wormhole?? No prosze Was...
Od czasow odcinka S.O.S. nie bylo tak kiepskiego odcinka.

Jak zwykle tworcy rzucili nam zakrecona fabule, kilka dzwiekow i numerkow. pare reklam nawiazujacych do odcinkow i wszyscy juz doszukuja sie w tym kolejnych sekretow.

nawet jesli Des sie cofnal w czasie (choc uwazam ze raczej to byl sen, projekcja stworzona przez wyspe) i tak nie wyjasnili nam skad wie co bedzie? bo i tak pokazali nam ze wie co bylo, no ale to kazdy i tak wie, w koncu i tak nic nie zmienil - moze dymek zeskanowal mu pamiec i teraz jako "Jubilerka" probuje go zniewolic.

odcinek na pewno dajacy setki mozliwosci interpretacji
ale nie zmienia to faktu ze byl najslabszym odcinkiem w historii LOSTA
a szkoda bo potencjal byl

Użytkownik Cyrric edytował ten post 16.02.2007 - |11:31|

  • 0
Dołączona grafika

#92 Azazell

Azazell

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 477 postów
  • MiastoSzczecin

Napisano 16.02.2007 - |11:40|

mnie to strasznie zastanawia i równie niepokoi dlaczego jak Des przekręcił kluczyk to niby się przeniósł w czasie .. ale jak wrócił to dlaczego był Goły ? oraz dlaczego po obudzeniu czuł mocny ból z tyłu głowy ? a przecież tak przywalił mu ten gościu z baru..

i teraz to mnie cholernie zastanawia co się właściwie stało .. ten właśnie motyw który opisałem wskazuje, że jakby naprawdę się cofnął w czasie !
. a nie jakby wytworzyło się w jego główce ..
  • 0
[size=1]10.0 - Friends, Stargate SG-1, X-Files
9.5 - Early Edition, Lost, Kompania Braci, Medium, Twin Peaks
9.0 - Apparitions, Life, Moja Rodzinka, Supernatural, The O.C
8.0 - Stargate: Atlantis, Survivors, Terminator, Harper`s Island

#93 borderline

borderline

    Starszy kapral

  • Email
  • 250 postów

Napisano 16.02.2007 - |11:42|

Odcinek dobry, ale nie rewelacyjny. Dlaczego? Bo wtorny. O tym, ze lostowiczami kieruje przeznaczenie, ze jest jak mialobyc wiemy od dawna - Lock prawie o niczym innym nie nawija. Ale mimo to, fajnie sie calosc ogladalo. Mam tylko jedno zastrzezenie. Desmond powiedzial, ze ratowal Charliego. Zgoda, ale jesli natchnelo go juz w dzungli, podczas rozmowy z Lockiem, to znaczy ze zanim Charlie zorientowalby sie, ze Claire sie topi (czyli wrocil na plaze), ona dawno by juz nie zyla. Innymi slowy, los, w celu usmiercenia Charliego zabil takze Claire. Jesli wiec scenarzysci chca byc konsekwentni, teraz musza i ja usmiercic...

Użytkownik borderline edytował ten post 16.02.2007 - |11:43|

  • 0

#94 Azazell

Azazell

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 477 postów
  • MiastoSzczecin

Napisano 16.02.2007 - |11:49|

Po drugie ta babcia z odcinka 3x07 to zupełnie inna osoba niż ta co będzie w póżniejszych odcinkach .. zobaczyccie to na trailerze 3x09 ;)


Claire nie uśmiercą bo kto będzie wychowywał małego dzieciaczka ?
  • 0
[size=1]10.0 - Friends, Stargate SG-1, X-Files
9.5 - Early Edition, Lost, Kompania Braci, Medium, Twin Peaks
9.0 - Apparitions, Life, Moja Rodzinka, Supernatural, The O.C
8.0 - Stargate: Atlantis, Survivors, Terminator, Harper`s Island

#95 Cyrric

Cyrric

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 134 postów

Napisano 16.02.2007 - |11:56|

Claire nie uśmiercą bo kto będzie wychowywał małego dzieciaczka ?



na przyklad Sun, albo Locke. Claire i tak go nie chciala. a ile dramatyzmu bedzie jak Claire zejdzie :hehe:
  • 0
Dołączona grafika

#96 Azazell

Azazell

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 477 postów
  • MiastoSzczecin

Napisano 16.02.2007 - |12:04|

Mi jest szkoda Bardzo że Eko zginął ;/ to była jedna z moich ulubionych bohaterów.
  • 0
[size=1]10.0 - Friends, Stargate SG-1, X-Files
9.5 - Early Edition, Lost, Kompania Braci, Medium, Twin Peaks
9.0 - Apparitions, Life, Moja Rodzinka, Supernatural, The O.C
8.0 - Stargate: Atlantis, Survivors, Terminator, Harper`s Island

#97 Quentin

Quentin

    Starszy plutonowy

  • Email
  • 581 postów
  • MiastoKrzesło przed kompem

Napisano 16.02.2007 - |12:33|

Mnie także ciekawi co ma wciskanie buttona do ratowania świata. Czemu u licha przez 3 lata Desmond musiał guzik wciskać. Czy ten okres ma tu jakieś znaczenie?


Nie sądzę. Wyrocznia dobrze wiedziała co będzie, więc podała taki okres czasu po jakim Des przekręci kluczyk. AFAIK nie powiedziała "na wyspie masz przez 3 lata wciskać baton a potem przekręcisz kluczyk" tylko "po trzech latach przekręcisz kluczyk". I tyle, stwierdziła zwykły fakt, o którym wiedziała. Nie mogła powiedzieć 2 i półroku, bo to by była nieprawda. Bardziej ciekawe jest to, co powiedziała, że jeśli tego nie zrobi, to wszyscy umrą. Umrą bo nie będzie wciskał batona? Umrą bo nie przekręci kluczyka po trzech latach? Umrą bo w ogóle kiedykolwiek nie przekręci kluczyka?

Desmond cofnął się w momencie eksplozji bunkra i przeżył jeszcze raz wydarzenia aż do momentu eksplozji. Więc jak to możliwe że zna wydarzenia które nastąpiły po eksplozji??? To nielogiczne.


Być może teraz tak samo przeżywa to, co już przeżył :) Kiedyś tam w przyszłości cofnął się do momentu obudzenia się nagim w trawie. Można z grubsza powiedzieć, że Desmond od momentu tej pobudki zachowuje się jak Desmond z wczorajszego odcinka.

1:08 na zegarze, odgłos mikrofalówki przypominający zegar w bunkrze, w końcu napis Namaste na obrazie i sam obraz zmieniający położenie.


I jeszcze pokój numer 815. A z tą mikrofalą w ogóle fajna scena. Chwile przed pipczeniem Penny mówi, że "to nie koniec świata", Desowi kojarzą się te słowa z wiadomą sytuacją i w tym samym momencie słychać pipczenie. Słowa Penny plus pipczenie = rozglądanie się Desa za batonem który trzeba nacisnąć. Odruch Pawłowa w czystej postaci :)

jak wytłumaczysz jego dar przepowiadania przyszosci


Des nie przepowiada przyszłości. Des wspomina to, co już przeżył. (Być może :) ) Takie przewrotne wspominanie, bo w normalnym zyciu wspomina się to, co działo się wcześniej :)
  • 0
Bezpłciowa sygnatura zgodna z regulaminem.

#98 olorin669

olorin669

    Kapral

  • Użytkownik
  • 196 postów

Napisano 16.02.2007 - |12:52|

Chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na kwestię tej "podróży w czasie".
1) Desmond cofnął się w momencie eksplozji bunkra i przeżył jeszcze raz wydarzenia aż do momentu eksplozji. Więc jak to możliwe że zna wydarzenia które nastąpiły po eksplozji??? To nielogiczne.

Wydaje mi się, że sie mylisz. To że my odbieramy to jak podróż w jedynie przeszłość, gdyż w epizodzie pokazano tylko taką podróż. Być może w pierwszym odruchu Desmond przypomniał sobie jedynie wcześniejsze wydarzenia, tak przynajmniej pokazali nam to twórcy Lost. Z czasem po przebudzeniu wspomnienia zaczęły wracać. Można przypuszczać że Desmont przeżył całe swoje życie przynajmniej dwukrotnie.

2) Nie będę pierwszym który to napisze, ale ta cała sekwencja chyba nie jest podróżą w czasie w dosłownym tego słowa znaczeniu. Wygląda to na pamięć Desmonda a jednocześnie coś w rodzaju wizji zbudowanej na zasadzie pamięci i skojarzeń. 1:08 na zegarze, odgłos mikrofalówki przypominający zegar w bunkrze, w końcu napis Namaste na obrazie i sam obraz zmieniający położenie.

To jest podróż w czasie w dosłownym słowa tego znaczeniu. Różnica względem podróży ala "Time Mashine" polega na tym, że to umysł, a ściśle informacja przebyła tą podróż, nie ciało (materia).

Użytkownik olorin669 edytował ten post 16.02.2007 - |12:52|

  • 0

#99 kaka6mom

kaka6mom

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 19 postów

Napisano 16.02.2007 - |12:54|

OJ to chyba był ten odcinek po ktorym albo bedziemy kochac losta albo go znienawidzimy
Ja coraz bardziej kieruje sie w strone drugiej opcji

A odcinek nieszczegolny... zerżnięte na maxa z MATRIXA , Z OSZUKAC PRZEZNACZENIE
a nawet z GWIEZDNYCH WOJEN ( jubilerki przypominala mi mistrza yode)

Dziwie sie ze jeszcze nikt nie zrozumial o co tak naprawde chodziło w tym odcinku
Pomoge wam zobaczcie sobie EFEKT MOTYLA i wszystko stanie sie jasne

Odcinek fajnie sie ogladalo ale nic szczegolnego , z reszta jak cala trzecia seria....
  • 0

#100 olorin669

olorin669

    Kapral

  • Użytkownik
  • 196 postów

Napisano 16.02.2007 - |12:58|

Nie sądzę. Wyrocznia dobrze wiedziała co będzie, więc podała taki okres czasu po jakim Des przekręci kluczyk. AFAIK nie powiedziała "na wyspie masz przez 3 lata wciskać baton a potem przekręcisz kluczyk" tylko "po trzech latach przekręcisz kluczyk". I tyle, stwierdziła zwykły fakt, o którym wiedziała. Nie mogła powiedzieć 2 i półroku, bo to by była nieprawda. Bardziej ciekawe jest to, co powiedziała, że jeśli tego nie zrobi, to wszyscy umrą. Umrą bo nie będzie wciskał batona? Umrą bo nie przekręci kluczyka po trzech latach? Umrą bo w ogóle kiedykolwiek nie przekręci kluczyka?

Mogła powiedzieć, - "najlepszą rzeczą jaką dokonasz w życiu będzie przekręcenie tego cholernego kluczyka":D, bo same jego wciskanie nie wydaje sie w tej chwili sensowne.
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych