Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 051 - S03E04 - Every Man for Himself


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
287 odpowiedzi w tym temacie

#81 Eniac

Eniac

    Szeregowy

  • Email
  • 7 postów

Napisano 26.10.2006 - |21:41|

Nie sadze by oddajac lodz Michealowi pozbawili sie jedynego srodku transportu, napewno maja jeszcze jakas lodke czy cos,


I zapewne dlatego tak strasznie zależało im na łodzi Desmonda ^^'

Również zapewne żaden z porwanych w żaden sposób nie odczuł, że płyną jakąś łodzią albo idą podwodnymi tunelami ^^'
  • 0

#82 ODINisLOST

ODINisLOST

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 39 postów

Napisano 26.10.2006 - |21:44|

My tak gadamy i gadamy chłopaki..........ale co othersi robili z Waltem??
Musimy zobaczyć na 100% dalsze losy dwóch czarnuszków.To powinno być ciekawe.
Ale pytam sie...kiedy?
  • 0

#83 boone

boone

    Sierżant

  • Email
  • 686 postów
  • MiastoPodgorica

Napisano 26.10.2006 - |21:49|

Są seriale, które zacząłem oglądać, ale przestałem bo mi się nie podobały, np. Nip/Tuck. Czemu więc ludzie, którzy tak bardzo bardzo bardzo krytykują Lost wciąż to oglądają. Ja bym przestał. Ale widocznie niektórzy tak lubią.

Mi się bardzo podobało. Może nie jestem wymagający, ale podobało mi się strasznie. Retrospekcje może i nie byly jakieś najciekawsze, ale nudne też nie - Sawyer ma córkę, w dodatku dokonał w więzieniu ciekawego przekrętu, a jednocześnie ma dobre serce bo córce dał pieniądze :P
Na wyspie ciekawie, inni wciąż oszukują ze wszystkim naszych rozbitków i chociaż fabuła nie posunęła się do przodu to nie widzę fragmentu, na który można narzekać. Desmond wciąż widzi przyszłość - też fajne. Tylko gdzie Locke i Eko? Mogli o nich chociaż wspomnieć, ale po co prawda?

[*]Ben ma złośliwego guza na kręgosłupie i tak się składa że Jacek jest chirurgiem, który specjalizuje się w kręgosłupach. Ciekawe co Ben zaproponuje Jackowi za uratowanie mu życia. Pewnie powrót do domu, ale czy Jack wynegocjuje wolność także dla pozostałych uwięzionych?


Nie masz podstaw by mówić że to Ben ma guza. Guza może mieć Sawyer - ale też niekoniecznie, może to być Pickett, może to być każdy. A kto powiedział, że to nie sam Jack? Mogli mu zrobić zdjęcie gdy był nieprzytomny (3x01) Pytanie brzmi - skoro wyspa uleczyła Rose i Locke'a to czemu ktoś ma guza.

a może ta druga wyspa jest dla podpuchy, może cały czas znajdują się na jednej. Druga istnieje ale na niej nie przebywają.

Przesadzileś.

Nie wiem czy dobrze zrozumiałem ale Ben niby pokazał Sawyer'owi wyspę na której się rozbił samolot? I na której jest obóz naszych rozbitków? Jeżeli tak to kłamał. W pierwszym odcinku jest dokładnie pokazane jak samolot rozbija się na tej samej wyspie na której jest osada innych.

Kto powiedział, że osada innych oraz ich miejsca badawcze znajdują się na tej samej wyspie. Czy zawsze ludzie pracują w tym samym mieście, w którym mieszkają?

- trochę do dziwne, że Jamesowi nie podskoczyło tętno do 140 w momencie gdy Danny go lał po mordzie. W takich sytuacjach prawie na pewno ma się tętno około 140-150.

Skoro nie ma rozrusznika to mogło mu podskoczyć, a on nawet o tym nie wiedział bo raczej nie miał czasu patrzeć na zegarek.

Innymi słowy wcale się nie niecierpliwie, po prostu serial, który lubię zaczyna przynudzać i robi się z niego 'spaghetti'.

Jak dobrze, że lubie spaghetti :lol: :lol: :hyhy:
  • 0
Cause you never think the last time is the last time, you think there'll be more.

#84 Trufs

Trufs

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 62 postów

Napisano 26.10.2006 - |21:50|

I zapewne dlatego tak strasznie zależało im na łodzi Desmonda ^^'

Również zapewne żaden z porwanych w żaden sposób nie odczuł, że płyną jakąś łodzią albo idą podwodnymi tunelami ^^'


1 lodz wiecej to duzy bonus, a pozatym othersi nie chcieli zeby lostowicze plywali wokol wyspy bo mogli by ich odkryc (to chyba mowila Iulia w 2 odc)

Ciekawe jak mieli cos odczuc jak byli oszlomieni/nieprzytomni/nadrugowani :huh:
  • 0

#85 Quentin

Quentin

    Starszy plutonowy

  • Email
  • 581 postów
  • MiastoKrzesło przed kompem

Napisano 26.10.2006 - |21:52|

Jak dobrze, że lubie spaghetti :lol: :lol: :hyhy:


Uwielbiam to forum :) Mogę pisać i pisać, a i tak wycięte zostanie tylko 'sedno'. Eniac mnie zignorował i dalej się upiera, teraz Ty Boonetusie przeciwko mnie? :D
  • 0
Bezpłciowa sygnatura zgodna z regulaminem.

#86 Derdi

Derdi

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 2 postów

Napisano 26.10.2006 - |22:04|

Muszę przyznać, że chyba decyzja Sawyera dotycząca przekazania pieniędzy do dowolnego banku w Albuquerque była dla mnie największym zaskoczeniem w tym odcinku, szczególnie w kontekście pamiętnego: "tiger does not change its stripes".

Gdybym był na miejscu Claire to z pewnością przyjąłbym propozycję naprawy/wymiany dachu, ale Pan Zręczny musiał się odezwac... :> Myślę, że Desmond może w najbliższym czasie spożytkować swoje umiejętności.
  • 0

#87 Foxy

Foxy

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 3 postów
  • MiastoDąbrowa Górnicza

Napisano 26.10.2006 - |22:48|

Witam wszystkich to po 1 :) Po 2 poruszę troszkę koncjepcji które to nasuwają mi się na myśl. Otóż po obejrzeniu E03 i E04 jestem troszkę zawiedziony gdyż w E03 nie dowiedzieliśmy się w retrospekcji jak to się stało iż Locke przestał chodzić. Co do obecnego epizodu moje spostrzeżenia przedstawiają się następująco:
- Sawyer został wpuszczony w maliny przez Bena, że wyspa na której są obecnie to nie TA wyspa. (wg. mnie Ben bazował na rozuszniku i bylo to celowe by Sawyer uwierzył odnośnie wyspy.... ot taka gra psychologiczna)
- Motyw z kręgosłupem dotyczy Bena lub Sawyera ( z tego względu Bena iż Jack w trailerze E06 mówi mu że umrze z tym (nie wiemy czy o to L4 chodzi) , Sawyera dlatego że mam jakies przeczucia :P )
- Des coś kombinuje, wg mnie będzie chciał zbudować coś w rodzaju zbiornika energii.
- W zapowiedzi następnego odcinka jest mowa, że ktoś z głownych bohaterów zginie, koncepcje mam taką: Jack, Ben, bądź Eco (Ben dlatego iż to On może mieć chore L4, Jack dlatego że była kiedyś mowa scenarzystów że go uśmiercą, Eco dlatego iż w wywiadzie powiedział że zajmuję się kręceniem własnego filmu a jak wiemy wymaga to sporo nakładu czasu więc może już go nie mieć na Lost`a.
A teraz całkowity domysł może prawdziwy może nie....
Myśle ze jesli Ben będzie chory na to L4 to Jack go uleczy i w ten sposób zostanie odesłany do domu bo Jul w sumie mówiła "Jack cierpliwości", może czekali na dokładną diagnozę??


Cały serial jest pełen tejemniczych motywów. Nie sposób wszystkiego przewidzieć...ale na tym to polega :) Szkoda tylko że przerwa od 8 listopada do lutego nam się szykuje..... :(


Pozdrawiam wszystkich fanów Lost i Prison Break :)
  • 0

#88 krissirk

krissirk

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 1 postów

Napisano 26.10.2006 - |22:52|

witam
jesli chodzi o serial to myślę,że z tą drugą wyspą to ściema-to jakiś hologram albo olbrzymia płachta rozpostarta na dużej przestrzeni(podobnie jak na Truman Show) ażeby wybić Sawyerowi z głowy pomysł ucieczki;
pozdrawiam wszystkich zagubionych w fabule>>K<<

Użytkownik Arwen edytował ten post 29.10.2006 - |13:54|

  • 0

#89 Orchio

Orchio

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 5 postów
  • Miasto100lica

Napisano 26.10.2006 - |23:03|

Gdybym był na miejscu Claire to z pewnością przyjąłbym propozycję naprawy/wymiany dachu, ale Pan Zręczny musiał się odezwac... :> Myślę, że Desmond może w najbliższym czasie spożytkować swoje umiejętności.


Gdyby Claire wiedziała o nowych cudownych zdolnościach Desmonda zapewne by się zgodziła na wymianę zadaszenia. A tak odebrała to za bardzo dziwną propozycje … przychodzi gość i chce wymieniać dach, który wygląda na cały i solidny!! Osobiście mam nadzieję, że panowie Des, Locke i Eko szybko rozkręcą akcje w obozie naszych plażowiczów. Niech wreszcie wiara się ruszy na poszukiwanie zaginionych, a nie tylko umilają sobie czas graniem w golfa lub robieniem sałatki owocowej.
  • 0

#90 GIZIU

GIZIU

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 53 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 26.10.2006 - |23:12|

Odcinek mi się bardziej podobał niż poprzedni mimo że Locke to moja ulubiona postać. Kilka uwag. Ponieważ bardzo prawdopodobne że chory jest Ben, upada teoria o właściwościach leczniczych wyspy. Charlie jak zwykle wkurza idiotycznym zachowaniem. Tak samo jak Claire zdziwiona że ktoś chce jej naprawić namiot. Co do drugiej wyspy to błagam nie piszcie, że Inni rozwiesili płachtę, plakat albo że to hologram bo aż żal to czytać... Uważam że albo: wszyscy znajdują się na tej samej wyspie albo Jack,Kate,Sawyer zostali przetransportowani na drugą wyspę będąc ogłuszonymi. Aha, i jeszcze najważniejsze: Jack nie był w podwodnym bunkrze Hydra. Szybkie jego wyjście na powierzchnię dowodzi że bunkier podwodny nie istnieje. Pozdro.
  • 0

#91 aalleexx

aalleexx

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 31 postów

Napisano 26.10.2006 - |23:37|

Odcinek bardzo fajny oglądając jego zapowiedż byłem bardzo ciekaw co ben pokazuje sawyerowi a tu niespodzianka nowa wysepka :] Moim zdaniem Ben specjalnie zaciągną tam Sawyera wiedząc z góry że ten ma dusze buntownika i nie posłucha go i będzie próbował się dostać na pokazaną wyspę . Może to dziwne ale cieszy mnie to że inni wreszcie dostali za swoje i stracili jedną z towarzyszek szczególnie że była to żona od othersa który nie grzeszy swoją osobą Za to powinien być medal dla Sun ;) Fajnie że Ben też dostał po ryłu od sawyera :bag: bo był taki cwaniak z pałką rozkładaną a tu jeden cios i mu się osocze puściło . Fotka z prześwietlenia wniosła jedynie to że kolejna z postaci korzysta z uroków wyspy jakim jest lepsze znoszenie danej przypadłości jeżeli jest to ben to wyjaśnia dlaczego mówił że nie opuszczał tej wyspy .Podsumowując Odcinek 9/10 Po obejrzeniu skrótu z nastepnego normalnie strach się bać POZDRAWIAM

Użytkownik Arwen edytował ten post 29.10.2006 - |13:53|

  • 0

#92 PeaceMaker

PeaceMaker

    Kapral

  • Użytkownik
  • 218 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 26.10.2006 - |23:39|

Ja obstawiam, że ta Coolen się nie wyliże ;) Dlaczego? Bo jak narazie każda kobita w LOST - Shannon, Libby, Anna Lucia - która dostawała postrzał w brzuch kończyła marnie :D



Miałem racje - jak zwykle :)


P.S. Każdy z was pewnie zastanawiał się ile będzie trwał serial LOST! Moim zdaniem mimo wszystko skończy się na TRZECH sezonach + ewentualnie pełnometrażowym odcinkiem kończącym. Dlaczego?


Kluczem jest oczywiscie znana nam liczba 108. Wydaje mi się, że właśnie tyle czasu spędzą nasi bohaterowie na wyspie - każdy sezon obejmuje ok. 40 dni z życia rozbitków na wyspie.

Użytkownik PeaceMaker edytował ten post 26.10.2006 - |23:47|

  • 0
"Two players: one is black one is light" -------> John Locke

#93 Halavar

Halavar

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 637 postów
  • MiastoŚląsk

Napisano 26.10.2006 - |23:49|

Denerwujące są wypowiedzi że "inni" są dobrzy. Mało macie dowodów na to że są żli? Ethan zabił jedną osobę, Charlie ledwo przeżył, porwali Claire i prawdopodobnie chcieli po porodzie ją zabić. Nie wspominam o porwanych osobach z drugiej grupy. Teraz znęcają się nad Jackiem, Kate i Sawyerem co niby przemawia za tym że są dobrzy?


Kolejna osoba, która by chciała widzieć świat w tylko dwóch barwach. Tak to prawie w wiekszosci widzą dzieci i młodzież, gdzie albo jest cos "cool", albo "do bani", albo coś jest fajne albo daremne, albo ktoś jest "dobry" albo "zły" itd. Bipolarne widzenie świata jest kompletnie nieprzystające do realiów, a dzielenie ludzi na "dobrych" i "złych" jest tak samo bezsensowwne, jak dzielenie przez PiS Polaków na zwolenników Polski Solidarnej (czyli w domyśle tych "dobrych") i Polski Liberalnej (czyli tych "złych").

W innym temacie napisałem szerzej na ten temat:

Ja bym proponował przestać gadać o tzw. "dobrych" i "złych" bo sądzę, że własnie to uogolnienie jest błędne. Na wyspie nie ma ludzi ani dobrych ani złych, i to jest jedną z głownych tez, jakie można wynieść z tego serialu, i to chyba chce nam przekazać Abrams w tym serialu. Większość z nas traktuje rozbitków jak "dobrych"a The Others jako tych "złych". To jest błąd. W 2 sezonach dowiedzieliśmy się zarówno z poczynan na wyspie, jak i z retrospekcji, że każdy z Lostowiczów ma swoje grzechy i grzeszki na sumieniu, i to czasami dość duze. Natomiast Inni nie są źli, a dobrzy - według ich kodeksu, ich zasad, ich pseudoreligii itd. Oni są zamkniętą wspolnota, która rzadzi się własnymi prawami. Oni uważają sie, jak to słusznie powiedział Ben, za "dobrych ludzi". I ja mu wierzę.
To jest sytuacja trochę podobna, gdyby pewni Europejczycy chodzili po powiedzmy lasach amazońskich, zabijali zwierzęta, wyrzucali śmieci na prawo i lewo, zachowywali się jakoś wulgarnie, a potem weszli do wioski pewnego z plemion indiańskich. Indianie widząc obcych, majac swoje pewne zasady, swój kodeks etyczny, i swoje pojmowanie dobra i zła, po prostu zabijają część intruzów, Ci którzy przeżyli, stwierdziliby, ze ci Indianie są źli. Tylko, ze oni niewiedzieliby, że byli nieproszonymi goścmi w ich lesie, w ich wiosce, a ich zachowanie oburzało Indian na tyle, ze możnaby było ich zabić. I absolutnie nie traktowano by tego, jako coś złego, czy nagannego.

Po prostu zbyt dużo ludzi podchodzi do tego serialu mocno emocjonalnie, i chce wartościować, co jest białe, a co czarne. Co są super, bo "nasi", a ci są fuj, bo są "inni" (czyli nie nasi). A świat na wyspie nie jest taki, i wydaje mi sie, że Abrams w tym sezonie (który ma być skupiony na The Others) pokaże nam wszystkim, że Inni nie są wcale tacy "źli"


Jest też rzecz absolutnie oczywista, a która jest nieporuszana i nie brana kompletnie pod uwagę. Mianowicie pojecie "dobra" i "zła" nie jest nam przekazywane z mlekiem matki, nie jest cechą wrodzoną, a nabytą w trakcie dorastania w pewnej spoleczności. Jeśli prawdą jest to, że Ben urodził się na wyspie, i reszta Innych też (albo chociaż sporo grupa), to pewne pojęcia, widzenie świata, nazywanie pewnych sytuacji i ich wartościowanie mogę być narzucane w takiej małej społeczności jak ta. Długoletnie indoktrynacja założycieli osady na wyspie, potem szefa Innych, a następnie Bena sprawiły, że takie pojęcia jak "dobro" czy "zło" są specyficznie traktowane przez Innych. Pamiętajmy równeiż, że robitkowie są niechcianymi gośćmi na wyspie, którzy panoszą się po niej jak po własnym domu. Inni zaś nie mają zamiaru z nikim się kontaktować, chcą prowadzić niczym nie zakłócone życie na wyspie, a to zostało im odebrane we wrześniu 2004 roku. Nagle musieli porzucić życie w swojej pięknej osadzie, stworzyć wizerunek obdartuchów i spróbować pokojowo wyprosić rozbitków (głownie przez straszenie). Co do porywania ludzi, to tak naprawdę nie wiemy co się znimi stało, po co to robiono, jakie były tego skutki itp. Widzimy tylko mały skrawek całości działalności Innych na wyspie, wiec dopóki nie wiemy o nich wszystkiego, ja bym wolał, nie nazywać Innych tymi "złymi"



Wiemy że są dwie wyspy można było się tego domyślać.

Domyślić? Kiedy, i po czym? Ba ja nidy nie sądziłem, że mogą być dwie wyspy.

A co do tej dyskusji dotyczącej wyspy (lub wysp), to według mnie jest tylko jedna wyspa. Przypominam, że Ben nie zawsze mówi prawdę, a słowa to jego amunicja, której używa tylko wtedy, kiedy chce, i ma w tym jakiś cel. Dlatego jego słów nie brałbym jako pewnika. Szkoda, że nie było szerszego kąta widoku tej wyspy, bo wtedy możnaby było zobaczyć coś więcej. Wydaje mi się, że to co widział James, to była strona wyspy, na której nie byli jeszcze rozbitkowie. Bo gdyby to była plaza rozbitkow, co zdaje się sugerował Ben, to na pewno byłoby widać tą domniemaną drugą wyspę z plaży. Pamiętajmy też, że rozbitkowie są na wyspie 66 dni, a większą część czasu siedzą na plaży albo chodzą po pobliskim lasku. Dalej prawie nikt nie szedł. Wyspa musi być duża, i na pewno jest jeszcze sporo miejsc, których nie odwiedzili rozbitkowie. Inni zdająć sobie sprawę z ryzyka, nalegali na ustawienie granicy. Zapewne własnie na terenie Innych znajduje się ich osada oraz stacja Hydra, ktora jest dość dobrze wyposażona.

Użytkownik Halavar edytował ten post 26.10.2006 - |23:49|

  • 0
All Lies Lead To The Truth

W oczekiwaniu na BSG "Caprica"

#94 lead

lead

    Kapral

  • Użytkownik
  • 205 postów

Napisano 26.10.2006 - |23:55|

@Halavar

Sa 2 wyspy... proponuje jeszcze raz przyjrzec sie tej scenie. Wyraznie widac ze ta wyspa na ktorej stoi Sawyer i Ben nie ma zadnego polaczenia z glowna wyspa.
  • 0

Dołączona grafika


#95 Quentin

Quentin

    Starszy plutonowy

  • Email
  • 581 postów
  • MiastoKrzesło przed kompem

Napisano 27.10.2006 - |00:06|

- Des coś kombinuje, wg mnie będzie chciał zbudować coś w rodzaju zbiornika energii.


Jedyne co kombinował to w jaki sposób uratować upartą Claire przed spopieleniem jej przez piorun, którego uderzenie przewidział. A jako, że po dobroci się nie chciała z chatki wynieść to jej wybudował piorunochron.

- W zapowiedzi następnego odcinka jest mowa


Świeżak jesteś :) to masz prawo nie wiedzieć: w tematach dotyczących konkretnego odcinka nie piszemy o trailerach odcinków nastepnych. Ani o tym co w nich można zobaczyć, ani o tym, jakie wnioski na podstawie tego wysnuwamy. Uwaga ta odnosi się również dokolegi aalleexxa. Przyjdą moderatorzy to Wam zrobią z piiip jesień średniowiecza :)

Apropos, mieliśmy w 304 ładne nawiązanie do "Pulp Fiction".

Szkoda, że nie było szerszego kąta widoku tej wyspy, bo wtedy możnaby było zobaczyć coś więcej.


My nie mieliśmy szerszego kąta widzenia, ale Sawyer miał najszerszy z możliwych kątów widzenia i skoro nie zakwestionował obecności drugiej wyspy to wniosek prosty: druga wyspa istnieje i ma się dobrze. Odległość między wyspami jest na tyle duża, że raczej ciężko jest zamaskować połączenie między wyspami oceanem. No chyba, że Sawyer patrzył na płótno z Panoramą Racławicką ustawione w tle.

BTW naszkicowałem w Paintcie takiego bohomaza z 'pseudomapą'. Raczej nijak nie pasuje do odcinków w których Ogonowcy wędrowali do Lostowiczów (za to zgadza się z tym, co widzimy na początku 301), ale skoro już się nabazgrałem :) to:

Dołączona grafika

Legenda:
1. Wioska Obcych
2. Ogonowcy
3. Lostowicze
4. Alcatraz

Ktoś ma ochotę dopracować tę 'pseudomapę' to proszę bardzo :)

A i jeszcze obrazek z zasugerowanym miejscem wioski Innych, niezgadzający się dość znacznie :) z powyższą 'pseudomapą':

Dołączona grafika

Użytkownik Quentin edytował ten post 27.10.2006 - |00:14|

  • 0
Bezpłciowa sygnatura zgodna z regulaminem.

#96 aalleexx

aalleexx

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 31 postów

Napisano 27.10.2006 - |00:20|

Świeżak jesteś :) to masz prawo nie wiedzieć: w tematach dotyczących konkretnego odcinka nie piszemy o trailerach odcinków nastepnych. Ani o tym co w nich można zobaczyć, ani o tym, jakie wnioski na podstawie tego wysnuwamy. Uwaga ta odnosi się również dokolegi aalleexxa. Przyjdą moderatorzy to Wam zrobią z piiip jesień średniowiecza :)


Sorki zagalopowałem się ale tak to jest jak 1 i 2 sezon ogląda sie wszystko naraz a tu trzeba czekać :( na rozwój akcji tygodniami :D No cóż czekam na temat dotyczący nowego odcinka :P
  • 0

#97 Marek

Marek

    Szeregowy

  • Email
  • 7 postów

Napisano 27.10.2006 - |00:24|

Witam po obejrzeniu kolejnego odcinka.

Tak jak za każdym razem - najpierw przeczytałem Wasz posty nim zabieram się za pisanie.

Pierwsza prośba - jeśli piszecie o spoilerach to chowajcie to! Uszanujcie że niektórzy chcą czekać na odcinek!

Teraz moje odpowiedzi na kilka poruszonych kwestii, a na końcu pare zdań od siebie.

no i ofc zdjęcia x-ray... czyżby szef wszystkich szefów miał guza ?

Większość z Was sugeruje że to było zdjęcie rengenowskie Bena lub Locke'a. Padły też głosy że Sawyera. Ja natomiast uważam, że może być to zdjęcie... Jack'a. Wszystkich innych mógłby operować (mając odpowiedni sprzęt i chęci) natomiast nie jest w stanie zoperować samego siebie - i dlatego wiedząc że umrze będzie zmuszony współpracować z Innymi w zamian za możliwość powrotu (i w efekcie poddania się operacji).

Głupia i naiwna scena ucieczki Kate z klatki rozwaliła mnie po prostu. Scena jak sama do niej wraca była najgłupszym fragmentem całego LOSTa. Miałaby sens, gdyby Kate wiedziała, że nie ma dokąd uciekać.

Kate wróciła do klatki, żeby nie zostawiać samego Sawyera. Zobaczyła że on nie ma zamiaru teraz uciekać więc i sama została.

Teraz ode mnie :)

Ocena odcinków jest myślę że zależna także od tego, których bohaterów lubimy. Ja na przykład lubię Sawyera dlatego 3x03 był dla mnie nudny a 3x04 po prostu rewelacyjny.

Jack próbuje zagrać na ambicji Juliet - mówiąc o tym, że chyba Ben jest tutaj szefem. Bardzo dobre posunięcie, szczególnie wiedząc (my wiemy) jak oboje mają napięte stosunki między sobą.

Ktoś pisał tu o nieodzwajemnionym uczuciu Sawyera.. mnie natomiast wydaje się że jest ono odwzajemnione. Choć nie zapominam o Jacku. :)

Sawyer był taki "potulny" moim zdaniem nie tylko z obawy o własne zycie ale także żeby uchronic Kate przed wszczepieniem jej tej samej "zabawki" (w czasie gdy myślał że faktycznie miał to wszczepione). Ben przecież powiedział mu że jeśli będą planować ucieczkę to ten sam los spotka także Kate.

Tak samo moim zdaniem chciał jej pomóc w 3x02 kiedy rzucił się na strażnika. Zrobił to po to aby wrócili do klatek - widział jak Kate jest wykończona pracą.

Kwestii ilości wysp nie poruszam, bo zbyt mało mogliśmy zobaczyć.

Ps. Oglądałem także dzisiaj odcinki drugiego sezonu w TV. Gdy leciały one na stacji ABC nie brałem udziałuw dyskusji na Forum wiec pozwole sobie tutaj spytać -> czy amerykański żołnierz który wręcza Sayid'owi plik banknotów to Zeke? A kobieta na fotografii amerykańskiego żołnierza na tyle ciężarówki (ogląda to zdjęcie i pyta Sayid'a czy ma żone i dziecko) to Kate? Pewnie mi na oczy padło, ale wolę się spytać. :)

Pozdrawiam i do spisania
  • 0

#98 aalleexx

aalleexx

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 31 postów

Napisano 27.10.2006 - |00:32|

Ps. Oglądałem także dzisiaj odcinki drugiego sezonu w TV. Gdy leciały one na stacji ABC nie brałem udziałuw dyskusji na Forum wiec pozwole sobie tutaj spytać -> czy amerykański żołnierz który wręcza Sayid'owi plik banknotów to Zeke? A kobieta na fotografii amerykańskiego żołnierza na tyle ciężarówki (ogląda to zdjęcie i pyta Sayid'a czy ma żone i dziecko) to Kate? Pewnie mi na oczy padło, ale wolę się spytać. :)

Pozdrawiam i do spisania

tak/tak/ :D
  • 0

#99 Quentin

Quentin

    Starszy plutonowy

  • Email
  • 581 postów
  • MiastoKrzesło przed kompem

Napisano 27.10.2006 - |00:38|

tak/tak/ :D


Raczej: nie/tak. O ile mnie pamięć nie zawodzi, Zeke'a AFAIK ani razu nie widzieliśmy poza Wyspą.

Użytkownik Quentin edytował ten post 27.10.2006 - |00:39|

  • 0
Bezpłciowa sygnatura zgodna z regulaminem.

#100 PeaceMaker

PeaceMaker

    Kapral

  • Użytkownik
  • 218 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 27.10.2006 - |00:40|

A mi się wydaje, że Kate mimo wszystko odsunęła się od Sawyera. Jej powrót do klatki to złożenie hołdu Jackowi i jego "Live Togheter Die Alone" niż Sawyeroskiego "Every Man for Himself" :)


P.S W "Cost of Living" stawiam na śmierć Hurleya! ;]
  • 0
"Two players: one is black one is light" -------> John Locke




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych