Odcinek 213 – S10E19 – Dominion
#81
Napisano 23.01.2009 - |20:59|
#82
Napisano 25.01.2009 - |16:51|
Tylko że Goa'uld to specyficzny rodzaj pasożyta.
Czy rzeczywiście aż tak specyficzny? Fizycznie jest po prostu większy. Nie wiem, jak dokładnie Goa'uld przejmuje ciało swego nosiciela - jeśli założyć, że ma to być pojedynek woli (a to można podejrzewać po słowach Baala w Adrii twierdzącego, że trudno tłumić tak potężną świadomość) to moim zdaniem wężyk powinien być na przegranej pozycji. No ewentualnie mógłby mieć przewagę tak długo jak działa to pole, ale wiemy, że ono jest skuteczne tylko przez pewien niezbyt długi czas. Nadal też pozostaje sprawa naszyjnika Adrii zawierającego cząstkę mocy Ori i stanowiącego jej ochronę - zabezpieczenia Morgany w jaskini nie tłumiły jego mocy, wiec podejrzewam, ze to pole też tego nie robi.
Poza tym nawet nie myślałem tylko o specjalnych mocach parapsychicznych Adrii, ale np. o jej odpowiednio zmodyfikowanym układzie immunologicznym, który powinien atakować takich intruzów. Zauważ, ze np. sami Goa'uldowie byli prawie kompletnie niewrażliwi na wszelkie choroby i zarażenia i takimi też czynili swoich nosicieli, zatem tym bardziej potężniejsi od nich i daleko bardziej zaawansowani Ori powinni zafundować coś takiego Adrii z powodów, które opisywałem we wcześniejszym poście.
Dlatego z tych wszystkich powodów razem wziętych, takie ot przejęcie Adrii przez węża mi nie pasuje - wiem, że scenarzyści tak to sobie wymyślili, ale biorąc pod uwagę to wszystko uważam takie rozwiązanie za niezbyt ścisłe i logiczne.
#83
Napisano 25.01.2009 - |18:59|
Chociaż zdażały się takie sytuacje jak na przykład Skaara i Klorel że pasożyt miał problem z utrzymaniem nosiciela. Obawiam się jednak że rozwiązanie tej zagadki pozostanie tajemnicą scenarzystów
#84
Napisano 26.01.2009 - |02:38|
Pozwolę sobie w odpowiedzi zacytować samego siebie, z lekkim wskazaniemW jaskini przecież moce Adrii był stłumione.
...chodziło mi o jej naszyjnik ochronny, a nie o nią samą. Jakoś wątpię by jego rola sprowadzała się jedynie do generowania tarczy, zwłaszcza, że widzieliśmy np. jak Adria używa go do zmiany Daniela w kapłana i mówi jeszcze wcześniej, że jest w nim zamknięta cząstka mocy Celestus, czy jakoś tak.Nadal też pozostaje sprawa naszyjnika Adrii zawierającego cząstkę mocy Ori i stanowiącego jej ochronę - zabezpieczenia Morgany w jaskini nie tłumiły jego mocy
Ale i tak będę się trzymał swojego że jednak udało mu się to dzięki użyciu urządzenia na kapłanów, które wyłączyło jej moce a Adria to jednak poza całymi swoimi mocami tylko człowiek.
No nawet gdyby, to urządzenie to działa tylko przez ograniczony czas. A co do Adrii to myślę, ze jednak lepszym określeniem byłoby "nadczłowiek".
Gotów jestem stwierdzić że Goa'uld byłby w stanie przejąć ciało pradawnego gdyby taka sytuacja faktycznie zaistniała.
Ascendowanego? Bo ja jakoś sobie tego nie mogę wyobrazić, nawet czysto technicznie - jak wężyk miałby się wbić w istotę z gruntu niematerialną? Nie wspominając już o tym, że zanim by to zrobił zostałby porażony, spalony i zabity na 10 innych sposobów A jeżeli masz na myśli nieascendowanych Pradawnych to cóż - to tylko ludzie byli, nie mieli nawet takich możliwości jak Adria.
Jeśli chodzi o ten sposób przejmowania nosiciela przez Goa'ulda to miałbym jednak wątpliwości. Prócz przykładów, które podałeś, przypomina mi się też ta kobieta, pojawiająca się w "Thor's Hammer", która kiedyś była nosicielem Goa'ulda i jak sama mówiła udało jej się zachować własną świadomość pod panowaniem Goa'ulda, a nawet udawało jej się częściowo manipulować wężem - więc skoro zwykła kobieta była w stanie coś takiego zrobić, to tym bardziej Adria nie powinna mieć problemów.
#85
Napisano 26.01.2009 - |15:39|
Ale jak widać ten czas wystarczył żeby Baal przejął jej ciało. Z tym nadczłowiekiem to jednak trochę przesadzone bo wtedy strzały z orizata czy co ci Ori używali do ogłuszania też by na nią nie działały a na początku sezonu to jednak podziałało.No nawet gdyby, to urządzenie to działa tylko przez ograniczony czas. A co do Adrii to myślę, ze jednak lepszym określeniem byłoby "nadczłowiek".
Co do tej jaskini to nie wiemy czy ten jej naszyjnik działał czy nie. Jedyne co wtedy widzieliśmy to tarcza ochronna, która nie była generowana przez naszyjnik.
Jeżeli chodzi o tą kobietę z Cymerii to podobny przypadek był z Kovalskim. Jego Goa'uld był młody i też nie mógł go utrzymać przez cały czas.
#86
Napisano 26.01.2009 - |19:17|
Ale jak widać ten czas wystarczył żeby Baal przejął jej ciało.
No dobrze, ale co z tego - po pewnym czasie urządzenie przestałoby działać i świadomość Adrii odzyskałaby kontrolę nad swoimi mocami.
Co do strzału z orizata - tak, tylko zauważ, że po pierwsze Adria była wtedy jeszcze dzieckiem, więc mamy prawo podejrzewać, że jej umiejętności nie były wówczas w pełni rozwinięte (już na kapłanów np. to nie działa), po drugie jej uwaga i moce były w tamtym momencie skupione na uzdrawianiu matki i po trzecie nie zauważyłem, aby jako dziecko nosiła ten naszyjnik ochronny - widocznie dopiero później go dostała.
Co do tej jaskini to nie wiemy czy ten jej naszyjnik działał czy nie. Jedyne co wtedy widzieliśmy to tarcza ochronna, która nie była generowana przez naszyjnik.
Jak nie, jak tak ? Zresztą co innego miałoby ją generować, skoro własne moce Adrii nie działały?
Co do owej kobiety z Cymerii - z tego co pamiętam to jej Goa'uld wcale nie był młody - był już w pełni rozwinięty i miał w pełni rozwiniętą żądzę władzy, którą wykorzystała owa kobieta do zmanipulowania go. A pamiętajmy, że to była tylko zwykła kobieta, Adria ma troszkę większy potencjał.
#87
Napisano 26.01.2009 - |19:50|
Tu się nie zgodzę. Już w stadium 4 latki uzdrowiła Valę więc raczej miała te moce od początku.Adria była wtedy jeszcze dzieckiem, więc mamy prawo podejrzewać, że jej umiejętności nie były wówczas w pełni rozwinięte
Może po tym jak już ją przejął odzyskanie przez nią świadomości nie było już możliwe. Zresztą sam zauważyłeś że Baal stwierdził że ciężko ją utrzymać.No dobrze, ale co z tego - po pewnym czasie urządzenie przestałoby działać i świadomość Adrii odzyskałaby kontrolę nad swoimi mocami.
Ale zauważ że akurat nie w tym przypadku ale Nirti próbowała stworzyć nosiela idealnego, którym synek Anubisa wydawał się być. Więc prawdopodobnie mógł zostać przejęty przez Goa'ulda.jakoś nie widzę węża przejmującego kontrolę nad nim.
Na przykład osobista tarcza. Jakiej używa na przykład Apofis i Heru'ur.Zresztą co innego miałoby ją generować, skoro własne moce Adrii nie działały?
#88
Napisano 26.01.2009 - |23:57|
Tak, tylko, że trochę co innego mieć moce, a mieć je w pełni rozwinięte. Zresztą sam pisałeś już parokrotnie, że pomimo swoich mocy Adria wciąż ma wiele ludzkich ograniczeń - skoro tak, to warto zwrócić uwagę na fakt, że człowiek stopniowo uczy się siebie i swoich możliwości w trakcie rozwoju, tak jak małe dzieci najpierw raczkują, a dopiero potem stawiają pierwsze kroki, tak samo Adria musiała stopniowo poznawać i rozwijać swoje moce i uczyć się je kontrolować. Wiemy, że jej rozwój był bardzo przyspieszony, ale żadnego etapu nie "przeskoczyła".Tu się nie zgodzę. Już w stadium 4 latki uzdrowiła Valę więc raczej miała te moce od początku.
Poza tym tak jak już pisałem w chwili oberwania z orizata, była skupiona na uzdrawianiu matki. Zauważ też, że np. na kapłanach strzały z takich broni nie robią wrażenia, a chyba zgodzimy się co do tego, że Adria stoi trochę wyżej niż oni.
Może po tym jak już ją przejął odzyskanie przez nią świadomości nie było już możliwe. Zresztą sam zauważyłeś że Baal stwierdził że ciężko ją utrzymać.
No właśnie i to nawet przy włączonym, działającym polu. Więc raczej nie byłoby mu łatwiej, jak pole przestałoby działać. A co do świadomości to tez chyba nie do końca to tak wygląda - z tego co mówili nosiciele węży, to mieli świadomość tylko że byli zupełnie bezsilni nie mogąc kontrolować tego co robi ciało.
Ale zauważ że akurat nie w tym przypadku ale Nirti próbowała stworzyć nosiela idealnego, którym synek Anubisa wydawał się być.
Fakt, tylko że Nirrti manipulowała ofiarami swoich eksperymentów przy pomocy kłamstw, a oni uważali ją za swoją wybawicielkę. Gdy w końcu za namową SG-1 jeden z nich ośmielił się zajrzeć w jej myśli, to wiemy jak się to dla Nirrti skończyło. W sumie też nie wiem jak Nirrti i reszta wyobrażali sobie przejęcie takiego nosiciela, gdyby ten sobie tego nie życzył. Poza tym też pozostaje pytanie, na ile te istoty były podobne do Adrii, czy bliskich ascendencji Pradawnych. BO na takich co mieliby zaraz dostać świetliste skrzydełka, to oni nie wyglądali
Na przykład osobista tarcza. Jakiej używa na przykład Apofis i Heru'ur.
Owszem i co wg Ciebie ją generowało?
W tej kwestii nie dam się przekonać - w "Counterstrike" Vala spotykając Adrię pyta ją, jak udało się jej przetrwać strzał z broni na Dakarze, na co Adria wskazuje na naszyjnik i mówi, że on stanowi jej ochronę i zapewnia bezpieczeństwo - to właśnie widzimy w jaskini, gdy atakuje smok. Wiemy więc, że pola tłumiące i neutralizujące na niego nie działają.
#89
Napisano 27.01.2009 - |00:28|
Spekulacji na temat świadomości nosiciela w czasie przejęcia ciała przez larwę było tyle że nie można tego zliczyć. Każdy opowiada inną wersję wydarzeń i tego co pamięta bądź nie pamięta z tego czasu.
Że przytoczę:
The Goa'uld themselves are small snake-like Symbiotes that require a host body.(SG1: "Children of the Gods") Once they burrowed into body which can be accomplished by piercing the skin in the neck, the parasite begins to wrap itself around the Human spine. The symbiote then weaves itself around the nervous system where thin filaments are extended that go up into the brain itself. (SG1: "The Enemy Within")
If the Goa'uld has taken control of the host body and become one with it, it possesses the capacity of exerting a remarkable level of control over it. This allowed them the capacity to kill it at will if need be or if they are threatened by others. Standard surgical techniques were proven to ineffective in removing the symbiote. (SG1: "The Enemy Within") Even advanced Humans* can be susceptible to this as the symbiote can release a deadly poison that can kill the host upon removal. However, the advanced techniques of the Tok'ra allowed them to remove a symbiote from it's host. (SG1: "Dominion")
*advance Humans jest wyraźnie wskazany w Stargate wiki jako Adria
Jak obejrzysz Atlantis zobaczysz że z tą ascendacją nie było tak łatwo. Nie napiszę o co chodzi żeby nie spoilerować.
A osobistą tarczę emituje to samo co w przypadku podobnego urządzenia u Goa'uld. Urządzenie przypięte do przedramienia. Jak się dobrze przyjrzeć to widać że Adria sięga ręką w tamtą okolice tuż przed aktywacją pola.
Użytkownik Tom_Logan edytował ten post 27.01.2009 - |00:30|
#90
Napisano 27.01.2009 - |02:09|
Mi wystarczy choćby to, że to Adria wydaje polecenia kapłanom, nie na odwrót Kapłani są przekształcani przez Ori, Adria jest ich cielesnym potomkiem ze znaczącą częścią ich wiedzy i sporą częścią umiejętności. Poza tym gdyby kapłani byli wystarczająco dobrzy to po cóż Ori tworzyliby Adrię?Z tym staniem wyżej od kapłana też można dyskutować. Kapłani są nasyceni mocą Ori. To zupełnie inna forma.
Co do byłych nosicieli z czasów gdy mieli w sobie węża to choć ich opowieści różnią się w detalach, to chyba każdy z nich twierdził, że miał świadomość tego co się działo: Vala, Apofis, Skaara, kobieta z Cymerii...
Jeśli chodzi o te fragmenty, które cytujesz: bazują na samym serialu i na podstawie tego co w nim przedstawiono, wyciągają wnioski: w serialu wąż przejął Adrię, więc Adria była na to podatna - ja doskonale o tym wiem, bo oglądałem i widziałem, że scenarzyści założyli, iż Goa'uld mógł to zrobić. I przez te wszystkie posty przytaczałem kolejne argumenty, dlaczego uważam to założenie za nietrafione i dlaczego mi się taki pomysł nie podobał.
W kwestii naszyjnika i osobistej osłony Adrii: właśnie nigdzie nie sięga, w momencie gdy smok wypuszcza swoją kulę ognia, Adria stoi z opuszczonymi dłońmi. Poza tym na rękach ma jedynie rękawiczki, żadnego "hand device". Zresztą skoro już cytujemy serwisy na temat SG, to myślę, że poniższy fragment z gateworld.net rozwieje wątpliwości w tym względzie:
"Functioning much like an Ancient personal shield emitter, the necklace prevents the Orici from being harmed. All forms of weapons, be they energy or projectile, cannot pass through the protective shield that emerges to encase her.
While in the presence of a great dampening field (such as one installed by Morgan Le Fay on Osric's planet), the charm continues to function even if Adria's Ori abilities are blocked."
(pełen tekst na http://www.gateworld...aceadrias.shtml )
Użytkownik Altair edytował ten post 27.01.2009 - |02:16|
#91
Napisano 27.01.2009 - |12:04|
Ale skoro jak piszesz scenarzyści tak to widzieli to właśnie tak jest. Jakby nie było to oni tworzą historię i ustalają reguły Z jednej strony nie można też nie doceniać Goa'uld.
Z tym nosicielem Apofisa chyba było tak że ostatnie co pamiętał to że był w Karnaku, ale w tej kwestii nie jestem pewien. Z drugiej strony Kovalski nie pamiętał co się działo jak przejmował go Goa'uld.
#92
Napisano 28.01.2009 - |16:57|
Owszem, z kolei my widzowie mamy prawo patrzeć na to krytycznym okiem Oczywiście, że oni ustalają zasady, chodzi jednak o to, żeby ten system zasad był wewnętrznie spójny i stosowany konsekwentnie, a nie jak w danej chwili wygodnie. Akurat w przypadku przejęcia Adrii przez Goa'ulda można mieć sporo wątpliwości z powodów, które tak wałkowałemAle skoro jak piszesz scenarzyści tak to widzieli to właśnie tak jest. Jakby nie było to oni tworzą historię i ustalają reguły wink.gif
Co do nosiciela Apofisa to wspominał też, że to był niekończący się koszmar, czyli miał jakąś świadomość tego co się z nim działo przez cały okres bycia w posiadaniu Goa'ulda, choć na pewno to co wyczyniał Apofis daleko przerastało jego rozumienie. Natomiast w przypadku Kowalsky'ego rzeczywiście, masz rację - cóż to właśnie przykład takiej niekonsekwencji - niby drobiazg, ale... Zresztą zważywszy na fakt, że Goa'uldowie przewijają się przez całe SG, z czego przez pierwsze 8. sezonów są głównymi wrogami, to akurat sprawy takie jak przejmowanie nosiciela scenarzyści powinni sobie dokładnie przemyśleć, jak to ma wyglądać i na czym polega, by takich niejednoznaczności uniknąć. Wtedy i kwestia przejęcia Adrii byłaby jaśniejsza zapewne...
Użytkownik Altair edytował ten post 28.01.2009 - |16:59|
#93
Napisano 28.01.2009 - |17:49|
A Adria. No cóż pozostanę przy swoim. Ori stworzyli ją tak żeby była najbliższą im samym formą człowieka. Jednak naginanie zasad ma swoje konsekwencje i w tym przypadku jest to ludzka podatność na przejmowanie ciała przez Goa'uld
#94
Napisano 30.01.2009 - |16:15|
Jeśli zaś chodzi o sprawę z Adrią - Goa'uld przy całym swoim zaawansowaniu umysłowym i inteligencji fizycznie pozostaje niewielkim pasożytniczym wężykiem będącym jednak daleko w tyle za ascendentami. Ten niewielki wężyk jest w stanie zapewnić sobie i nosicielowi prawie całkowitą niewrażliwość na wszelkie choroby, a Ori mieliby nie potrafić załatwić czegoś co najmniej podobnego Adrii? Wreszcie to co pisałem - tego rodzaju odporność jest Adrii w zasadzie niezbędna, bo inaczej rozłożyłaby ją pierwsza lepsza "grypa" i tyle by z tego było. Co do reszty argumentów to już nie będę się powtarzał. Także w tej kwestii chyba rzeczywiście pozostaniemy przy swoich zdaniach
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych