82 odpowiedzi w tym temacie

[Altair]

Przymierze Lucian - no jak ja się za nimi "stęskniłem"... Odcinek kompletna zapchajdziura w dodatku jakiś mało realistyczny - na koniec poprzedniego widzimy, że flota statków Ori przybywa do naszej galaktyki, a tu nagle jest czas na zajmowanie się transportami jakiejś zmutowanej kukurydzy a w przerwach między zniszczeniem jednego, a drugiego transportu na jeżdżenie sobie na konferencje, szperanie po bibliotekach, spotkania szkolne itd.
Pomijając to, że nie jest związany z głównymi wątkami, to nawet jego własna historia mnie nie zachwyciła. Jedynie Vala troszkę ratowała sytuację.


3,5/10

[Tom_Logan]

To fakt. Ale SG-1 też należy się urlop Taki trochę bez pomysłu ten odcinek. Nagle obcy panoszą się po Ziemi jak po swoim ogródku. Jakoś nie zauważyłem w którym momencie jej lokalizacja stała się ogólno dostępna. Chociaż już w 9 sezonie Jaffa sobie nieźle u nas hasali. No i tak jakoś specjalnie nikt się nie wysila żeby ukryć to i owo jak na przykład pierścienie transportowe przebijające dach sali gimnastycznej.

Co do Przymierza Lucian nie będę się wypowiadał bo w dalszym ciągu uważam że ich pojawienie się to zły pomysł.

[Altair]

No należy im się urlop, ale już urlopowali w chatce z Landry'm w tym roku Poza tym w tak krytycznych chwilach nie czas na urlopy.

Fakt to hasanie wszelkich obcych po naszej planecie było trochę trudne do zaakceptowania. Tak samo jak to, że tak łatwo zlokalizowali SG-1 wśród 6 mld. innych ludzi - niby pada na ten temat wyjaśnienie, ale dla mnie jakieś takie średnio przekonywające.