Delta! POSUUUUUWA! Dam szowinistyczny wierszyk na utrwalenie
Panie i gimbusiarnia nie czytają.
Skuty, ale rozsuwa suwak i posuwa, taka była zasuwka jaka jej skuwa!
A teraz na temat:
Trójka przyznaje Baltarowi, że w wizji, w czasie przeładunku do ładowarki, widzi ostateczną piątkę cylonów. Ale nie jest zdolna zapamietać ich twarzy, rysuje to, co spamiętała.
Kara jedzie po psychice Kat.
Hybryda do Baltara: Znajdź dłoń osłabiającą cienie blasku. W oku męża, w oku krowy. Baltar interpretuje wypowiedź Hybrydy. Hera to jego zdaniem krowiooka. Mężem Hery jest Jupiter. Xena wnioskuje, że mowa o Oku Jupitera, co jest wspominane w Pismach. Xena wysnuwa hipotezę o powiązaniu Bogów Kobolu i Boga cylonów. Baltar wysnuwa wniosek o ukrytej planecie i zawartej na niej artefakcie (symbol dłoni). Ręka - pięć palców - symbol Ostatecznej Piątki i wizje Trójki.
Całkiem widowiskowa logika tej analizy. Dr Daniel z SG-1 by wymiękł
Na końcu przykra scena, Kara daje umierającej Kat proszki, "wystarczającą ilość.... jeśli chcesz" i nagrobek, czyli zdjęcie na tej ścianie płaczu.
Odcinek - taki powrót fabularny do pierwszego sezonu. Nie wiem, czy to było potrzebne. Ale w sumie epizod ma ten motyw, który przewija się w porządnych serialach wojennych, kiedy przełożony pomaga zakończyć ból i życie towarzyszowi broni. Taka fabularna pozycja obowiązkowa.
Użytkownik xetnoinu edytował ten post 23.03.2012 - |13:06|