125 odpowiedzi w tym temacie

[Lucas_Alfa]

Nic nie przemawia za tym, że drona jako taka jest "inteligentna". To miasto analizuje pozycję celu i steruje odpowiednio droną jak samochodzikiem zdalnie sterowanym.

[rahl]

no ok moze bedesie czepial ale jesli drona namierzyla cel topowinna dalej leciec za swoim celem no ale jedni tak uwazaja inni inaczej

Już pisałem o tym wcześniej - w odcinku The Tower drony się wyłączyły jak tylko krzesło straciło zasilanie - więc twoja teoria o samodzielności dron nie ma podstaw.

[thrawn1972]

jesli miasto decyduje coma drona atakowac todlaczego uznajacskoczka jako zagrozenie nie atakowala ich nawet pood woda?

[Lucas_Alfa]

Napisałem to wcześniej. Miasto było uszkodzone i pozbawione czujników. Było częściowo ślepe. Pod wodą zapewne nie miało czujników. Skoczek był ruchomym celem. Dla odmiany miasto wyraźnie wie gdzie znajduje się jego napęd gwiezdny i z trafieniem nie miało najmniejszego problemu.

[Skaara]

Stary dobry RDA. na to czekałem.
Odcinkek genialny, dawno już żaden odcinek Atlantisa tak mnie nie zainteresował. A plan oszukania replikatorów - miodzio. Prawie wszystko już zostało przez poprzedników napisane, więc dodam tylko, że nie ma jak HDTV(od razu sie inaczej ogląda odcinek niż w DSR).

[Lucas_Alfa]

Faktyczne HDTV (choć niepełne po zripowaniu) i tak z rozdzielczością znacznie wyższą niż rozdzielczość DVD to jest coś. Zamierzałem obejrzeć ten odcinek na odtwarzaczu stacjonarnym, jednak okazało się, że tak wysokiej rozdzielczości nie łyka. Zmuszony byłem obejrzeć na komputerze, ale nie żałuję bo ilość detali w obrazie i ich jakość była imponująca.

[rahl]

Napisałem to wcześniej. Miasto było uszkodzone i pozbawione czujników. Było częściowo ślepe. Pod wodą zapewne nie miało czujników. Skoczek był ruchomym celem. Dla odmiany miasto wyraźnie wie gdzie znajduje się jego napęd gwiezdny i z trafieniem nie miało najmniejszego problemu.

Poza tym w momencie kiedy Beckett strzela do napędu, czujniki są już w pełni sprawne.

[leviathan]

No i w końcu mogę po raz kolejny dać 10 :clap: . Jeden z najlepszych odcinków serialu obok the Siege.

Plusy: dużo dobrego humoru, szczególnie w wykonaniu RDA; świetne efekty specjalne w ucieczce skoczka przed dronami; bardzo dobra muzyka oraz to, że w końcu znowu możemy oglądać SGA w przepięknej jakości High Definition .

Minusów w sumie nie odnotowałem.

[DonBolano]

Odcinek fajny. Wszystko juz zostalo powiedziane. Chcialem tylko o jedna rzecz zapytac: Dlaczego zakladacie, ze Asuranie w ogole mieliby ochote leciec w kierunku naszej galaktyki, rudziez Ziemi? Przeciez do niczego im to niepotrzebne, na pewno wedlug nich ludzie nie są dla nich zagrozeniem.. Poza tym ich jedynym celem byla zemsta na Pradawnych, ktora chcieli dokonac od wielu, wielu lat...

[Toudi]

na pewno wedlug nich ludzie nie są dla nich zagrozeniem

jesteś pewien po tym odcinku, bo ja myslę, że teraz jesteśmy już zagrożeniem numero uno

[Lucas_Alfa]

Wiesz DonBolano. Jak by mi ktoś rozwalił jedno latające miasto z całą załogą, to raczej na darzyłbym go uczuciem przyjaźni, a tak właśnie zrobiliśmy my Ziemianie. Skoro Asuranie wybili Pradawnych obecnych w Atlantis, to kolejnym celem są Tauri, no i oczywiście ten wstrętny Asgard, który tak brzydko postępował z ich pajęczkowatymi krewniakami.

Tak na marginesie. Zastanawiające jest, że Asgard nie interesuje się Pegazem. Przecież tam mieliby styczność z technologią pradawnych i kto jak kto, ale oni najlepiej by ją zrozumieli. Jedynym, który pojawia się w Pegazie jest Hermiod. Ale on robi tylko za technicznego na Dedalu.

[rahl]

Myślę, że Asgardczycy skupiają się obecnie na odbudowie swojej cywilizacji na nowym świecie(między innymi muszą stworzyć ciała dla setek asgardzkich świadomości zmagazynowanych w komputerach), poza tym mają do studiowania swoich przodków sprzed 30.000 lat (było o tym w odcinku SG1 gdzie Thor został pojmany przez Anubisa) skupiają się zapewne na odzyskaniu zdolności prokreacji. A jak wiemy są bardzo nieliczni.

Użytkownik rahl edytował ten post 26.11.2006 - |19:47|

[Casper]

skupiają się zapewne na odzyskaniu zdolności prokreacji. A jak wiemy są bardzo nieliczni.

Też tak uważam, a dodatkowo Asgard ma możliwość podróży międzygalaktycznych od dawna i na pewno zwiedzili już dużo innych miejsc i stwierdzili, że nie ma co tak się rozpraszać po świecie.


A ja mam inną teorię spisku odnośnie tego odcinka. Trochę naciąganą przyznam, ale nie niemożliwą.

A co byście powiedzieli na to, że przy uderzeniu fali anty-replikatorowej, niewielka ilość Asuran (np. 1 lub 3) zdołała się uodpornić bo byli na najniższych poziomach Atlantis. Ha, myślał ktoś o tym??
To by było tak jak po The Siege gdy w mieście pozostali Wraith.

Użytkownik Casper edytował ten post 26.11.2006 - |20:18|

[Lucas_Alfa]

Możliwość zbadania technologi Pradawnych znacznie pomogłaby Asgardowi w odbudowaniu swojego imperium i mogłaby się przyczynić do rozwiązania problemu rozmnażania.

Zdaje się, że to nie moc samej fali antyreplikatorowej ma znaczenie lecz raczej jej częstotliwość i inne, nieznane nam, widzom, właściwości, dostosowana do parametrów wiązań nanitów w replikatorach. Pomysł z przerobieniem osłon miał na celu stworzenie fali o dużej powierzchni, ogarniającej całe miasto w jednej chwili a nie dużej mocy.

Choć oczywiście nie można wykluczyć, że może znajdą jakiegoś nanita pałętającego się po komputerach Atlantydy. Jakiegoś nanitowego mutanta. :-)

Użytkownik Lucas_Alfa edytował ten post 26.11.2006 - |20:24|

[Casper]

dobre z tym nanitem

Nie chodziło mi o to, że na dole była mniejsza moc fali tylko o to, że szła ona z góry na dół, czyli powiedzmy ci Asuranie w środku wysłali częstotliwość to tych na dole i oni zdążyli się uodpornić (tak jak BORG w ST). Myślę. że połączenie między nimi powinno być dobre i nawet każda nanosekunda się liczy jak u nas powiedzmy 1 sekunda.

Użytkownik Casper edytował ten post 26.11.2006 - |20:30|

[baloo]

Tak na marginesie. Zastanawiające jest, że Asgard nie interesuje się Pegazem. Przecież tam mieliby styczność z technologią pradawnych

Wydaje mi się, że Asgard posiada jedną z bibliotek pradawnych (jak Jack budował broń anty- repli. coś takiego powiedział Thor). Biblioteka zawiera cała więdzę Pradawnych tuz przed ascedancją (tak sądzę), więc zawiera technologie nowsze niz są w Pegazie.

Asuranie wybili Pradawnych obecnych w Atlantis, to kolejnym celem są Tauri, no i oczywiście ten wstrętny Asgard, który tak brzydko postępował z ich pajęczkowatymi krewniakami.

Skąd pomysł, że Asuranie wiedzą coś o pajączkach? Podobno do komunikacji używają podprzestrzeni, a taka lącznośc też ma ograniczenia - nie mogliśmy przesłać wiadomości do innej galaktyki jak trust podłożył bombę.
Niema tez dowodu na jakiekolwiek powiązania miedzy Asuranami a Replikatorami.

Przepraszam jeśli coś spaprałem z cytatami.

[Lucas_Alfa]

Baloo:
Na razie wystarczyło im, że rozwaliliśmy jedno latające miasto Replikatorów wraz z załogą. Nie minie wiele czasu zanim się dowiedzą o swoich krewnych "gnębionych" przez nas w Drodze Mlecznej. Nie wiemy jakie dane udało im się pozyskać z bazy danych w Atlantydzie. Jeżeli Ziemianie nie zabrali wszystkich swoich danych ze sobą to możliwe, że na te dane trafili i teraz wiedzą o nas dużo.

Co innego poczytać sobie o czymś, a co innego zobaczyć na własne oczy jak to działa. Poza tym same posiadanie bazy danych nie oznacza jeszcze, że się ją zrozumie. Sama encyklopedia PWN i jej definicja samochodu nie mówi nic o tym jak go zbudować od podstaw. To samo tyczy się całej bazy danych Pradawnych. Nie jest możliwe opisanie wszelkiego rodzaju zagadnień natury technicznej czy egzystencjalnej w jednaj bazie, bo niemożliwe jest przewidzenie wszystkich możliwych pytań. Asgardczycy są w posiadaniu pewnie jednego z "tomów" ich bazy danych, zwłaszcza, że istniały różne grupy Pradawnych w różnym czasie i różnych miejscach i wątpię aby udało im się zgromadzić wszystko w jednym miejscu. Zresztą dopóki nie wyruszyła wyprawa do Atlantydy, nikt nie wspomniał o kimś takim jak Wraith. Asgard znając nasz zamiar podróży powinien w ramach pomocy sąsiedzkiej przekazać nam dane dotyczące lokalnych zagrożeń.

Dlatego myślę, że stwierdzenie "cała wiedza Pradawnych" oznacza jedynie "cała z danej dziedziny lub dziedzin".

[<1980>]

Dobry odcinek. 9,5

[DonBolano]

Co innego poczytać sobie o czymś, a co innego zobaczyć na własne oczy jak to działa. Poza tym same posiadanie bazy danych nie oznacza jeszcze, że się ją zrozumie. Sama encyklopedia PWN i jej definicja samochodu nie mówi nic o tym jak go zbudować od podstaw. To samo tyczy się całej bazy danych Pradawnych. Nie jest możliwe opisanie wszelkiego rodzaju zagadnień natury technicznej czy egzystencjalnej w jednaj bazie, bo niemożliwe jest przewidzenie wszystkich możliwych pytań. Asgardczycy są w posiadaniu pewnie jednego z "tomów" ich bazy danych, zwłaszcza, że istniały różne grupy Pradawnych w różnym czasie i różnych miejscach i wątpię aby udało im się zgromadzić wszystko w jednym miejscu. Zresztą dopóki nie wyruszyła wyprawa do Atlantydy, nikt nie wspomniał o kimś takim jak Wraith. Asgard znając nasz zamiar podróży powinien w ramach pomocy sąsiedzkiej przekazać nam dane dotyczące lokalnych zagrożeń.

Dlatego myślę, że stwierdzenie "cała wiedza Pradawnych" oznacza jedynie "cała z danej dziedziny lub dziedzin".

Nie zapominaj, że bazy danych Pradawnych są redundantne.. kocham to slowo hehe

Aha i tak w ogóle niezwiązana rzecz z fabułą odcinka. Ściągnałem z torrentow w zasadzie jedyny plik jaki byl pod tytulem Staragte Atlantis 3x11 i od razu sie sciagnal caly katalog razem z polskimi napisami, no wypas.. Ja chce, zeby tak bylo zawse. Czyja to sprawka? hihi

Użytkownik DonBolano edytował ten post 26.11.2006 - |22:40|

[Oprych]

dałem 10

ale tylko dzięki generałowi O.

najlepsze teskty:

czyżbym mógł w takim razieprzypuszczać, że nie jesteście otoczeni
przez ciężko uzbrojone drużyny SG i młodych silnych marines?

jest doktor Beckett.Od razu lepiej się poczułem.
Co to miało znaczyć?

a teraz największe niedoróbki:

• jak mogli wcześniej nie wiedzieć, że mają podwodnyhangar??
• sg1 replikatory, aby złamać szyfr dp broni musiały użyć podstępu, a tu nagle 10 strzałów i jest po wszystkim??
• skoro replikatory potrafią od tak łamać szyfry, to jakim cudem nie podsłuchiwały radia??