Odcinek 44 - S03E04 – Sateda
#81
Napisano 10.08.2006 - |12:57|
Dobry był ten łysawy Lord Wraith, od razu widac,że nie wszyscy Wraith są tacy sami. I dobrze. Faktycznie trochę dziwne te skuteczne strzelanie z P90 do zołnierzy Wraith . Skąd taka skutecznosć amunicji 9 mm ? Mogliby pokazywać coś mocniejszego na te wampirki. Ronon uzbroił sie w coś co widziałem chyba w Fortecy z Lambertem. Ta 3-lufowa strzelba.
He is my Shield and my Force. "
#82
Napisano 10.08.2006 - |19:36|
Szkoda że Ronon taki dobroduszny, mścił sie za wieśniaków co go wydali, a ja sie ciesze że Wraith wszyskich zabili
Brakowałoby mi podcinka żeby w końcu jak idą z odsieczą to by pokazali wieśniakom ze lepiej ż tauri nie zaczynać. Ale szkoda że wszyscy tu są tak praworządni, nie jak w BSG. Mimo wszystko odcinek dobry i stawiam:
9/10
Użytkownik Rand edytował ten post 10.08.2006 - |19:37|
2. 24h/Black Donnellys/Rescue Me/SoA/True Blood/Supernatural/Veronica Mars/Entourage/HIMYM/Chuck/White Collar/House
3. Lost/Rome/Moonlight/Californication/Breaking Bad/Tudors/Castle
4. Weeds/The 4400/Damages/V/SG/SG:A/Desperate Houswives/Greys anatomy
#83
Napisano 10.08.2006 - |20:41|
O ile pamiętam to przestępczość była bardzo niska tylko za coraz mniejsze przestępstwa zsyłano na tą wyspę.
---edit---
oczywiście cel był jeden. Lepiej ich zjeść/wyssać (whatever) niż nas
No przecież mi o to samo chodzi...
#84
Napisano 10.08.2006 - |23:47|
Jedyne co nie mocno wkurzyło to fakt, że kolesie prują do nich z dmuchawek, a one wchodzą w nich jak w masło. Co to ma być ? rozumiem, że w metalowej zbroi chodzić nie będą, ale chyba nie robią im wdzianek z lykry do jasnej cholery. Kevlar przecież mają.
Ale nie na ramionach czy pupie
Mam nadzieje że wreszcie naprawią do końca Dedala bo ciągle słysze że są niezdolni do walki
Tym razem nie mowili ze jest niezdolny do walki, lecz przypomnieli ze nie zdola sobie poradzic z HSem.
a gdzie było powiedziane, że to krążownik a nie HS ???? bo z tego co do tej pory oglądnąłem, to były tylko albo darty albo HS'y jeśli chodzi o wraithów. więc skąd niby nagle krążownik ???
Krazowniki byly kilka razy pokazywane. CHociazby odcinek gdzie wrota byly polozone na wyspie gdzie bylo wiezienie, ba nawet 1 krazawnik tam uszkodzilismy. :bangin:
Co do Tego złego to faktycznie albo to nie był HS albo przejoł on władze, a przecież była mowa, że prowadzą wojnę między sobą więc jest to bardzo prawdopodobne.
Ale roj skladal sie z kilku HSipow i nie zrobili klona krolowej
Pomyslcie, w 218-301 byly 2 Hsipy ale tylko 1 krolowa.
HS =! roj
O ile pamiętam to przestępczość była bardzo niska tylko za coraz mniejsze przestępstwa zsyłano na tą wyspę.
Dokladnie to samo, tylko barwniej, napisal black hose :muahahah:
------------------------------
MNie takze denerwowalo to ze Wraith padaja tak szybko. No ale moze nasi usprawnili naboja, jakas trucizna albo wybuchowe? Mogli by chociaz to powiedziec w ktorymc odcinku, jakas wzmianka o dostanie nowych ulepszonych pociskow z ziemii, byloby sensowniej.
Odcinek dobry, dalem 7
Użytkownik Modes edytował ten post 10.08.2006 - |23:54|
#85
Napisano 11.08.2006 - |07:41|
#86
Napisano 11.08.2006 - |07:50|
a przypomnienie zniszczenia Satedy niezłe. widać, że ciężko sobie z nimi wygrać (przynajmniej w teorii, bo nasi jak tak dalej pójdzie, to niedługo z proc ich będą zabijać )
[edit: oczywiście o wraithów mi chodzi ]
Użytkownik Plaski999 edytował ten post 11.08.2006 - |07:51|
#87
Napisano 11.08.2006 - |11:40|
pierwsze 10 minut to istne "wiesniackie nudy" :/ dobrze ze potem akcja sie posunela :clap:
bardzo mi sie podobaly sceny walki choc nie trudno zauwazyc ze byly lekko przesadzone ( denerwuje mnie w Atlantis to ze czasami pokazuja Wraith jako totalne cioty a w innym odcinku to juz sa niepokonani :/ strasznie jest to niekonsekwentne )
tutaj mielismy pokaz totalnej glupoty wampirkow
na plus odcinka na pewno przemawiaja wspomnienia Ronana - w koncu!!!
az chce sie to powiedziec - W KONCU - scenarzysci pomysleli zeby troszeczke dodac charakteru postaciom sga
kolejnym walorem odcinka jest humor Mckaya - szczegolnie rozmowy z Beckettem rewelacja!!
Co tu duzo mowic :
Ocena
8,5
#88
Napisano 11.08.2006 - |13:42|
A koczowniczy tryb życia daje wieksze szanse na przeżycie. Z drógiej strony ci którzy podróżowali przez wrota spotykali podobnych sobie wiec wnioskuje że rozwój był ale bardzo powolny.
Teraz gdy Wraith znowu się przebudzili powrót do miast i odtwarzania cywilizacji nie ma najmniejszego sensu.
Co Prawda mnie też już denerwują wioski pełne wieśniaków strzelających z łuków czy innego oręża, i raz na jakiś czas możnaby bylo trafić na jakąś planetkę bardziej zaawansowaną technologicznie. Ale takowe chyba Wraith by wytropili i zniszczyli.
Odcinek trafiony z przeszłością Ronona. Ukazuje go jako człowieka. I dla czego jest teraz taki nieufny. Ciekawe kiedy trafią na planetę Wraith (zastanawiam się jak ona wygląda)
SG: Goauld: Jaffa Cree !!!
SG: Asgard: Greeting
Startrek: Borg: Low you shields, Prepare to assimilate
#89
Napisano 11.08.2006 - |13:48|
Znacznie lepszy był pomysł z ukrytym miastem Geni.
#90
Napisano 11.08.2006 - |13:52|
Zgoda.
Znacznie lepszy był pomysł z ukrytym miastem Geni.
Czy to to miasto które zbudowano by pomóc ascendować ?? Bo jeśli to to miejsce to zbudowali je pradawni. A jeszcze w Pegazie nie spodkaliśmy nikogo kto byłby na podobnym poziomie. (nie ma odpowiednika Asgardczyków a szkoda)
Jeśli to nie to miasto/osada to przepraszam widocznie mi coś się zwarło w obwodach w końcu cały czas pada wiec mogło
Użytkownik enzo edytował ten post 11.08.2006 - |13:52|
SG: Goauld: Jaffa Cree !!!
SG: Asgard: Greeting
Startrek: Borg: Low you shields, Prepare to assimilate
#91
Napisano 11.08.2006 - |13:56|
Czy to to miasto które zbudowano by pomóc ascendować ?? Bo jeśli to to miejsce to zbudowali je pradawni. A jeszcze w Pegazie nie spodkaliśmy nikogo kto byłby na podobnym poziomie. (nie ma odpowiednika Asgardczyków a szkoda)
Jeśli to nie to miasto/osada to przepraszam widocznie mi coś się zwarło w obwodach w końcu cały czas pada wiec mogło
Geni to Ci, co udawali wieśniaków, a pod ziemią mieli ukryty kompleks zbrojny ,potem udało im sie na jakiś czas przejąć Atlantydę. (wątek z Geni to perełka serialu moum zdaniem)
U mnie świeci...
#92
Napisano 11.08.2006 - |13:57|
to nie to miejsce. Geni, to cywilizacja na troszkę niższym poziomie niż ziemia w latach 70-tych. Znaczy nieoficjalnie (mieli ukryte całe miasta pod ziemią) na powierzchni udawali cichych i spokojnych rolników bez prawie żadnej cywilizacji.Czy to to miasto które zbudowano by pomóc ascendować ?? Bo jeśli to to miejsce to zbudowali je pradawni.
To Ci, którzy mieli bombę atomową
#93
Napisano 11.08.2006 - |14:12|
Ludzka natura jest taka, że zawsze się odbudowują...
Poza tym sieć wrót sprzyja wymianie informacji, więc i rozwój może przebiegać szybciej (jeśli ktoś się podzieli technologią) Np. Ziemia od czasu przyłaczenia do sieci...
Użytkownik black hose edytował ten post 11.08.2006 - |14:15|
#94
Napisano 11.08.2006 - |14:16|
to nie to miejsce. Geni, to cywilizacja na troszkę niższym poziomie niż ziemia w latach 70-tych. Znaczy nieoficjalnie (mieli ukryte całe miasta pod ziemią) na powierzchni udawali cichych i spokojnych rolników bez prawie żadnej cywilizacji.
To Ci, którzy mieli bombę atomową
A pamiętam ich.
Wystrzelać wszystkich i wytrzeć ich z historii. My do nich z otwartą ręką a oni do nas z bronią Hamy wieśniaki jedne.
Podałbym ten namiar na nich Wraith, ich chyba bym wcale nie żałował :evil:
SG: Goauld: Jaffa Cree !!!
SG: Asgard: Greeting
Startrek: Borg: Low you shields, Prepare to assimilate
#95
Napisano 11.08.2006 - |14:24|
I tu różnica pomiędzy goauldami, a wraitch, bo o ile ci pierwsi tępili rozwój ludzkich cywilzacj, żeby te nie stanowiły dla nich zagrożenia, to wraitch jeśli tylko mieli rzarcie zostawiali je w spokoju.
Jeśli jedzonko spokojnie czeka na odbiłór, zostawiają planetę w spokoju.
Jeśli trzeba je łapać po planecie - okolicy się obrywa.
Oczywiście można terz niszczyć dla rozrywki - Wraitch to wredna rasa.
#96
Napisano 11.08.2006 - |14:37|
A! I jeszcze Ci, co mieli wyspę więzienie, też mieli całkiem rozwiniete miasto. (też do czasu ale sposób na zawpewnienie sobie spokoju przez jakiś czas mieli).
I tu różnica pomiędzy goauldami, a wraitch, bo o ile ci pierwsi tępili rozwój ludzkich cywilzacj, żeby te nie stanowiły dla nich zagrożenia, to wraitch jeśli tylko mieli rzarcie zostawiali je w spokoju.
Jeśli jedzonko spokojnie czeka na odbiłór, zostawiają planetę w spokoju.
Jeśli trzeba je łapać po planecie - okolicy się obrywa.
Oczywiście można terz niszczyć dla rozrywki - Wraitch to wredna rasa.
No sądze że tamtym jeszcze daleko brakowało do Wraith wiec dla tego wysysaki ich nie atakowały. Zresztą tam był taki układ. Ale tylko dla tego że było kilka HS'ów pilnujących reszty która "spała"
Goauldowie mieli mnóstwo planet i nie mogli/nie chcieli odwiedzać wszystkich. Dlatego tępili przejawy buntu i wiedzy (wiedzieli co się stało na ziemi)
SG: Goauld: Jaffa Cree !!!
SG: Asgard: Greeting
Startrek: Borg: Low you shields, Prepare to assimilate
#97
Napisano 11.08.2006 - |20:17|
Brakuje mi przerywników takich, jakie były podczas odcinków, gdzie była rasa Geni. Teraz wątpie, żeby coś się pojawiło, bo i po co. Lejemy Wraith po tyłkach, jak chcemy..:/
#98
Napisano 11.08.2006 - |22:10|
Tym razem wraith zostali obudzeni wczensiej niz zwykle i nie ma wystarczajaco duzo jedzenia dla wszystkich, a jak wiadomo ludzie to nie produkt ktory mozna bylo tak szybko pomnozyc, to trwa wiele lat a jak mozna przypuszczac wraith nie beda poscic az im sie laskawie jedzeni namnozy
#99
Napisano 12.08.2006 - |00:10|
Wzrost populacji ludzi w ogole nie zależy od wzrostu poziomu cywilizacyjnego. Można nawet powiedzieć, że sytuacja moze być odwrotna jeśłi za przyklad weźmiemy obecnie Europę Zachodnią i Polskę - rozwijamy się coraz bardziej i bardziej a mamy ujemny wzrost ludności.Ja sie tylko zastanaiwam, czy obie wrogie rasy nie zaćżełyby w końcu popadać w błędne koło. Szczególnie chodzi tu o Wraith. Wydawac by się mogło, że raczej powinno im zależeć na rozwoju, chociażby demograficznym, społeczeństw, żeby było jedzonko, szczególnie w zainstniałej sytuacji, gdy ludzie ich wszystkich pobudzili.
Sądzę, że Wraith absolutnie nie zależy na tym, aby jakaś rasa, jakaś cywilizacja, czy jakaś planeta rozwinęła sie zbyt mocno. Napewno chcieliby aby w całej galaktyce oprocz nich samych byli tylko sami "wieśniacy" i m.in. dlatego tak mocno nas (Atlantis) nienawidzą - bo niepasujemy do ich wizji, jesteśmy za mocno rozwinięci technologicznie i za bardzo "rozpychamy sie łokciami" w nieswojej galaktyce.
Widać, ze scenarzyści po części zgadzają sie z wizją Wriath i dlatego dostarczają nam tylko coraz o nowe wioski "wieśniaków"
W oczekiwaniu na BSG "Caprica"
#100
Napisano 12.08.2006 - |02:04|
ciekawie opowiedziana historia jednego z bohaterow bardzo podobal mi sie motyw zwiazany z walka na planecie Sateda gdzie mozna bylo zobaczyc jego historie.
coraz lepsze odcinki SGA cos mi sie zdaje ze bedzie coraz lepiej jak narazie utrzymuja wysoki poziom
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych