Odcinek 044 - S02E20 - Two for the Road
#81
Napisano 04.05.2006 - |19:12|
Odcinek sredni. Retrospekcja bardzo naciagana. Ten caly watek Tom + Sara - blee. Jednak koncowka oczywiscie wszystko rekompensuje.
Tak jak pisali poprzednicy, Michael przezyl - to pewne. Ana dostala w brzuch (no i wlasnie: jak ktos dostaje w brzuch to wykrwawia sie 20-30 minut, a nie kona odrazu). Libby - trudno powiedziec. Nie sadze zeby ten kocyk zamortyzowal strzal z pistoletu Desert Eagle (?). Zauwazcie ten moment, gdy Micheal mowi do Any: "Zabrali mi syna. Wyrwali go z moich rąk i..." i tutaj sie wlasnie zawahal. Co takiego strasznego jeszcze zrobili Inni, ze az przerwal?
"Wielki, genialcy czlowiek". Dharma powstala w 1970 roku. We "Wprowadzieniu" mozna zobaczyc zdjecie Alvara Hansa. Jest on w podeszlym wieku ok. 50-tki. Niemozliwe jest zeby to byl ON. Jednak w TYM topicu jest mowa o "Projekcie przedluzania zycia", ktory zakonczyl sie powodzeniem, przynajmniej dla szympansa. Wiec moze ci Inni rowniez poddali sie takiemu zabiegowi? A glosy w dziungli i choroba to jakis efekt uboczny? Pozdro...
#82
Napisano 04.05.2006 - |19:13|
Tak więc Mickael liczył, że zostanie sam z Fenrym, ale jak wtedy zdołalby go uwolnić. Dla czego też nie czekał na lepsza okazję. Poza tym wszytskim - dla czego AL nie była w stanie zabić Fenrego?Raczej na 100% nie to było jego celem. Miał uwolnić Fenry'ego i uwolnił. AL stała na drodze, miała pecha. Jakie inne wytyczne dostał Michael zobaczymy później.
Genesis
#83
Napisano 04.05.2006 - |19:15|
myślę, że już egzekucja na Jasonie już jej wystarczyłe na całe życie - myślę, że już nie potrafiła się przełamać, żeby wykonać kolejną egzaekucję, więc oddała broń Michael'owi i to on wykonal egzaekuje na niej :/Tak więc Mickael liczył, że zostanie sam z Fenrym, ale jak wtedy zdołalby go uwolnić. Dla czego też nie czekał na lepsza okazję. Poza tym wszytskim - dla czego AL nie była w stanie zabić Fenrego?
#84
Napisano 04.05.2006 - |19:28|
Tak więc Mickael liczył, że zostanie sam z Fenrym, ale jak wtedy zdołalby go uwolnić. Dla czego też nie czekał na lepsza okazję.
Widocznie w grę wchodziła kwestia czasu.
- Widzisz ten zegar Czarnuchu?! Odlicza czas do otwarcia się tych drzwi. A wiesz co się stanie, gdy się otworzą? Do basenu, w którym pływa sobie twój syn zostaną wpuszczone piranie.
- Dwanaście godzin?!?! To niemożliwe!!!
- Aktualnie to już jedenaście godzin i pięćdziesiąt dziewięć minut.
- ALE...
- Tik tak tik tak tik tak...
A broń musiała mu być widocznie niezbędna do zatarcia śladów swojego udziału w ucieczce Fenry'ego żeby mógł spokojnie zostać z Lostowiczami i dalej bruździć.
2 + 2 = R.I.P. AL
#85
Napisano 04.05.2006 - |19:31|
Prison Break
24
Jericho
CSI: Miami
House
Knight Rider
#86
Napisano 04.05.2006 - |20:26|
Ojciec Jacka przecież nie żyje.
O ile pamietam to w 1 sezonie kiedy Jack znalazł trumnę swojego ojca w jaskiniach - była ona pusta. Może to wszystko było upozorowane i to właśnie ojciec Jacka jest NIM (To tylko moje przypusczenia)
#87
Napisano 04.05.2006 - |20:27|
Pierwsza - Mike mówi, że odnalazł innych, że są bosi, w łachmanach itd. czyli wyglądają tak, jak cały czas pokazują się rozbitkom. To przebieranie się nie miałoby sensu, jeśli po drugiej stronie wyspy włazu pilnowali by no nie wiem żołnierze, czy ludzie w kamizelkach kuloodpornych, z najnowszym sprzętem. Oni chcą stworzyć iluzję, że są prymitywni. Więc Mike mówi prawdę. Widzi ludzi w namiotach, brudnych, ale wejścia do włazu pilnują dwie uzbrojone osoby.. I nie wiemy czy w środku właz nie jest taki nowoczesny jak Łabądź i Laska... I tam pewnie ludzie wyglądają normalnie...
Druga - Ana i Libby nie żyją na pewno.bo gdyby przeżyła to:
-albo Mike musiałby jakimś cudem przekonać grupę do siebie, po tym jakby usłyszeli od Any bądź Libby prawdziwą wersje wydzrzeń
-albo Mike musiałby uciekać
Dlatego chyba to mało prawdopodobne. Ana dostała w klatkę, a Libby 2 kuli chyba w brzuch i nie przezyją.
#88
Napisano 04.05.2006 - |20:36|
Kiedy Michael trzymał tą broń... wiedziałem, że coś jest nie tak. Domyśliłem się, że Ana Lucia zaraz zginie. Ale to co stało się Libby. Na samą myśl mam dreszcze.
To prawda, tak jak pisali moi poprzednicy, że retrospekcje raczej takie sobie, powiem szczerze, że jak dla mnie bardzo naciągane (no to jak Sawyer wpadł na drzwi ojca Jacka po prostu mnie zażenowało...) Sama akcja "Tom i Sarah" też mało ciekawa, jedynie jak wspomniał chyba Jonasz, interesujące może być to że Jack ma siostrę... A tą siostrą może być Claire. I pewnie tak jest, a o tym przekonamy się - znając życie, dopiero w 3 sezonie.
Wciąż żyję nadzieją, że Libby żyje. Chociaż wiem, że to niemożliwe.. Ana Lucia nie żyje. Dostała kulkę prosto w klatkę piersiową chyba... Libyy dostała aż dwie... Ale ten koc. Ja wiem, że to tylko koc, ale Boże... tu nic nie jest przypadkowe... A jeśli Libby... będzie ciężko ranna... I będzie niedysponowana przez kilka następnych odcinków? Taka opcja mi pasuje... ale jej śmierć... Boże, nawet nie mieliśmy jej retrospekcji.
Libby, wróć do nas.
Smutno się teraz zrobi. Założę się, że w następnym odcinku wszyscy będą smutni i przygnębieni. Fenry ucieknie... Michael osiągnie to co chciał. Tylko CO on chciał?
Moja wersja, której będę się trzymał... Michael dostał warunek, że odzyska Walta, gdy wypuści Fenryego... Ana Lucia stanęła mu na drodze. Swoją drogą to też beznadziejna śmierć. Gdyby zabiła Fenryego... wciąż byłaby wśród nas. śmierć (ewentualna ) Libby to już w ogóle naciągane...
Podsumowując... Końcówka tego odcinka to JAK dla mnie.. najlepsza minuta w historii tego serialu,bo jeszcze nigdy nie zacząłem się dusić przy oglądaniu serialu. Mam już zmienioną psychikę od tego odcinka.
15/10.
jako minus traktuje retrospekcje
jako plus... krótkotrwały romansik Ana Lucia + Sawyer.... akcję na końcu no i nawet jeśli naciągane... to powiązania między bohaterami.
#89
Napisano 04.05.2006 - |20:49|
Podsumowując... Końcówka tego odcinka to JAK dla mnie.. najlepsza minuta w historii tego serialu
Bardzo dobrze powiedziane. Przed obejrzeniem tego odcinka, na podstawie zwiastunów myślałem, że Mike rozpozna Fenry'ego i to do niego będzie celował. A tu na koniec taki szok... Ale, choć chciałbym żeby było inaczej, Libby chyba nie żyje...
Użytkownik Arwen edytował ten post 04.05.2006 - |20:51|
#90
Napisano 04.05.2006 - |20:54|
P.S. Wiem, wiem Arwen, to powinno być w spoiler zonie, ale nie mogłem się powstrzymać, wybacz
Jeśli tylko nie będzie jawnych odpowiedzi na ukrytą zawartość.
Użytkownik Arwen edytował ten post 04.05.2006 - |21:02|
E. J. Walten
#91
Napisano 04.05.2006 - |21:03|
No i probably Fenry ucieknie w sinął-dal. Bardzo zaciekawił mnie moment, kiedy to Fenry mówi John'owi, że po niego przyszedł... Być może kolejny raz chce on wpłynąć na psychikę Locke'a? Jeśli tak to robi to bardzo dobrze, przynajmniej w moim odczuciu.
Z końcówki wynika również, że Fenry i Michael kiedyś się spotkali, co być może nie jest aż takie dziwne, jeśli Michael (moim zdaniem) wykonywał polecenia others'ów, wśród których bez wątpienia ważną osobą jest nasz gość w bunkrze (niby dostał ważne zadanie).
Poza tym to wszystko może być tylko snem któregoś z LOST'owiczów, ale to chyba zbyt nieprawdopodobna teoria.
A co do innych aspektów...
1. Radiowozy na prakingu z początku odcinka... numerki 15,16,23,32... .
2. Ojciec Jack'a wyczesał drzwiami w Sawyer'a.
3. Zdaje mi się, że gdzieś już widziałem matkę dziecka ojca Jack'a...
To tyle. Moja ocena za odcinek (mocno podciągnięta dzięki końcówce):
10/10.
Pozdro.
#92
Napisano 04.05.2006 - |21:09|
Ana Lucia nie żyje. Dostała kulkę prosto w klatkę piersiową chyba...
Na moje oko w przeponę.
Q
#93
Napisano 04.05.2006 - |21:14|
PS.My 1st post here
#94
Napisano 04.05.2006 - |21:16|
Lost Media mi nie działa więc nie dysponuję screenem. Gdy Lost Media mi się uruchomi to załaduje screen.Na moje oko w przeponę.
Q
Czas 40:54.
Pomiędzy piersiami Any Lucii na bluzce widać plamę krwi. To tam dostała swoją kulę. Dlatego nie ma szans żeby przeżyła. Libby dostała dwie, i to nie w środek brzucha tylko tak po bokach więc ja wciąż widze nadziejeeeeeeeeeeee
Proszę: Ana Lucia w chwili śmierci z kulką między piersiami. http://lost-media.co...road-cap785.jpg
Pomyłka.. raczej jedną kulkę w bok brzucha. A drugą... gdzieś w okolicach pęcherza.
Użytkownik boone edytował ten post 04.05.2006 - |21:29|
#95
Napisano 04.05.2006 - |21:19|
No a mam takie pytanko bo nie pamietam juz...jak Jack otwierał trumne którą znalazł tam jeszcze na początku pierwszego sezonu to ona była pusta? bo tak mi sie zdawało?
A szkoda by bylo jakby Libby umarła...jej historia dopiero sie rozkręcała...ciekaw jestem jak znalazla sie w tym domu wariatów i jak z nigo sie wydostała i znalazla w tym samolocie...
#96
Napisano 04.05.2006 - |21:25|
serio mnie sie ogolnie nie podobalo, choc fanem LOSTa bylem i dalej jestem. Tylko coraz mniejszym ;-)
Użytkownik borderline edytował ten post 04.05.2006 - |21:57|
#97
Napisano 04.05.2006 - |21:38|
Proszę: Ana Lucia w chwili śmierci z kulką między piersiami. http://lost-media.co...road-cap785.jpg
No i po co się męczyłem i robiłem tego screena:
http://quentin.boczn...org/lost/02.jpg
?
Obstaję przy wersji "przepona" co chyba nie daje wiele szans na cudowne ozdrowienie. Zresztą tylko za Libby trzymam kciuki
#98
Napisano 04.05.2006 - |21:39|
#99
Napisano 04.05.2006 - |21:40|
#100
Napisano 04.05.2006 - |21:42|
Zwróciłem uwagę na wątek Michaela. Co nim powodowało, że zabił 2 osoby? Tak nie postępują ludzie, nawet w trudnej sytuacji (zagrożone życie dziecka - zresztą wcale takie nie jest, Walt jest b. ceniony przez Innych). Mam takie hipotezy:
1. Michael przeszedł pranie mózgu. To byłoby spójne z opowiadaniem Henry'ego o przywódcy, jak o kimś charyzmatycznym, guru.
2. Scenarzystom tak wyszło. Musieli się pozbyć pań, chcieli dobrze, wyszło jak zwykle.
Punkt pierwszy wyklucza, że Michael ułożył się z Innymi, raczej jest przez nich sterowany.
Druga kwestia. Producenci nas ciągle zwodzą. Spoilery od pewnego czasu mówiły o dwóch zejściach. Tymczasem pojawiło się oficjalne dementi, że AL będzie dalej w dalszych częściach serialu. Jeśli tak, to czy nie należałoby, wrócić do zdyskredytowanych teorii?
P.S. Jeśli po dobroci nie da się ze spoilerowcami - a wyraźnie się nie da - to są jeszcze ostrzeżenia. Arwen, Jonasz, use the force
Użytkownik maslot edytował ten post 04.05.2006 - |21:42|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych