Odcinek 040 - S02E16 - The Whole Truthe
#81
Napisano 24.03.2006 - |22:23|
Wrócił Charlie co mnie bardzo cieszy, troszku się steskniłam
Saywer jak zawsze poprawia mi nastrój swoimi tekstami,
tak sobie gdybam co będzie jak wiadomość o ciązy Sun dojdzie do Innych, czyżby szykowało się kolejne porwanie ??
no cóż pożyjemy zobaczymy
pozdro dla fanów losta
#82
Napisano 24.03.2006 - |22:32|
Tak, mam to samo że mi się podobał. Flashbacki dalo się przewidzieć, chociaż tak, w sumie zaskakujące. I rzeczywiście trzymał mnie w napięcie, a co do tego dziecka? Ok, krzyczcie. Sun miała naprawdę bardzo dziwny wyraz twarzy kiedy przytuliła Jina. Według mnie to nie jest jego dziecko. Ale z drugiej strony... Nie pytajcie nawet czyje może być.bardzo mi sie podobał odcinek , ciekawe i zaskakujace flashbacki na temat Jin I Sun . Nie bylo jakis dramatycznych akcji w odcinku ale tak trzymal w napieciu od konca do poaczatku.
Co do dziecka Sun i Jina(?) jak mu mowila o tym i sie do niego przytulila miala bardz dziwny wyraz twarzy(jak by klamala) moze to nie jest jego dziecko ? (tylko tego kolesia od hoteli? albo jeszcze kogos innego ?)
No i akcja z Henrym tak zrobiona ze nadal nic sie nie dowiedzielismy
Element ciąży Sun może być potrzebny, inni mogą przyjść żeby ją porwać itd. Jin może być bezpłodny, ale wyspa mogła go zmienić tak jak Locke'a i to że teraz chodzi.Motyw z ciążą oceniam jako jeden z najbardziej niepotrzebnych elementów jakie wpraowadzili reżyserzy(typowa zapchajdziura).Chyba ta sytuacja miała jeszcze bardziej potwierdzić o niezwykłości tej wyspy.
Sceny w bunkrze super.Dużo ciekawych smaczków.
No i kolejna wyprawa w nieznane plus pare śmiesnych tekstów(by Sawyer i Hurley)
Wspominki mało ciekawe(morał tylko z tego,że Jin jest bezpłodny)
Właśnie. Coś nie tak. Bo trochę dziwny ten "stół" kuchenny.P.S. Czy nikt nie zauważył że Sayid i Charlie budują... stół kuchenny ?
1) Jeżeli tak ci się nudzi - nie oglądaj.Odcinek nudny! Bardzo nudny! Połowę czasu zmarnowali na głupoty i nic ciekawego się nie wydarzyło.
Serial mi sięnudzi i zaczyna mnie denerwować przedłużanie go na siłę przez producentów. Tylko o kasę chodzi. Druga seria powinna być ostatnią i już powinno następować rozwiązanie wszystkich zagadek. Nie wyobrażam sobie oglądania przez kolejna 2 lub 3 lata codwutygodniowych odcinków Chyba, że znalazł by się ktoś kto wykradnie ABC nagrane już odcinki i wrzuci je w sieć
Sayid to nie arab. To jakiś zurbanizowany prochrześcijański pozer!!! Od kiedy potgrafimy wybaczyć śmierć? He?! To jest jakaś kpina z arabów.
2) Tych odcinków raczej nie da się wykraść.
Tak, nawet jeżeli rzeczywiście to odwrócenie nic nie znaczy, to jest to coś nad czym pewna grupa ludzi będzie się zastanawiać, w dodatku to całkiem ciekawe przypomnienie do tego, że szepty mogą być różnie i dziwnie postrzegane. Mówienie wspak? A może mówienie w jakimś innym dziwnym języku itd.jest w tym odcinku bardzo ważna scena, której nikt dotąd nie zauważył
pod koniec 31 minuty Sawyer przychodzi do Bernarda i Jin'a i mówi do Jin'a - witaj tatuśku - a Bernard się dziwi
i wtedy jest pokazane w jaki sposób Jin słyszy Bernarda i Sawyer'a
Jin słyszy to co mówią OD TYŁU - czyżby Jin był pierwszym, który jest chory na tajemniczą chorobę, która wybiła znajomych francuzki
póżniej gdy Jin rozmawia z Sun to mówi jej:
"Nie moge z nimi porozmawiać. Nie rozumiem ich"
mam nadzieję, że to prawda i wtedy sytuacja zacznie się kombinować a choroba się rozniesie po Lostowiczach
ojej proszę. Znowu. Prawdziwy fan tego serialu nie narzeka na nudę tak... Zawsze można znaleźć coś ciekawego.oDcinek słabyyyYYY i nidnYYY ....
niektórzy twierdzą że powaliła ich końcówka .... nic rewelacyjnego....
ciekawsze jest 30 sekund trailera do lockdown niż cały ten odcinek .
teoretycznie mało istotny odcinek.. w praktyce pewnie będzie inaczej i jakies powiązania z tego wynikną...
_____
co do Henrego .... teoria chyba 'Jonasza' brzmi dobrze i przynajmniej na pierwszy rzut oka nie ma sie do czrgo przyczepić... z drugiej strony skoro Henry miałby dać się złapać to cała historyjka mogła być przygotowana... i balon też może być tam gdzie poszli AL , Sayid i Ch , tylko pytanie czy to was przekona ? i czy przekona rozbitków ? ... [naturalnie trailer i fotki promo do 2x17 nam wyjaśniają conieco]
OPinia: Henry - niekoniecznie z 'innych' ale moim zdaniem robi to dla nich kimkolwiek jest ...
Sun w ciaży - powtórka z rozrywki o Claire ? ciekawe w którym sezonie miałoby to nastapić w obecnym tempie ...
Tak, zgwałcili go i stał się płodny.co do Jina
to wypadl on z tratwy i dlugo byl we wodzie a jak wiemy...
tam tez znajduje sie jakas stacja badawcza
to moze...ludzie stamatad mu cos zrobili
A teraz co innego jako ciekawostka. To co Ana Lucia powiedziała o tym, że ludzie jej nie lubią. I że ona nie wie czemu. Przeprosiła i w ogóle. Widziicie... Nie musiała się tak bardzo starać żebym jej wybaczył. Po tym odcinku wybaczyłem smierc Shannon Anie Lucii... w gruncie rzeczy tak jak Sayid
#83
Napisano 24.03.2006 - |23:56|
Nieregularności w okresie mogą spowodować zewnętzrne zmiany w trybie życia, stres, neidożywienie i wiele innych. Także ten miesiąc jest dośc umowny. sa kobiety mające okres co dawdziescia kilka dni, inne nawet co 44. Biorąc pod uwagę okoliczności do pięcdziesiąt parę to nie ąz takie dziwne. Poz atym nie akżda kobieta, której okres spóźni sie parę dni od razu robi test ciązowy. Szczególnie gdu akrat jest rozbitkeim na bezludnej wyspie.
także jedną z przyczyn nieregularności jest także zmiana klimatu (zmiana miejsca) ale czasem nawet bywa tak że kobiety na początku ciąży mają okres...
boone.... niemogłeś dłuższego tego posta napisać
#84
Napisano 25.03.2006 - |00:20|
#85
Napisano 25.03.2006 - |00:21|
The Whole Truth - 6\10
16 odcinek drugiej serii LOSTA był jak dla mnie nieco nudny .... I nie zgadzam się z tym, że dla prawdziwego fana Losta żaden odcinek nie może być nudny. To że lubię ten serial nie oznacza że jestem wobec niego bezkrytyczna...
Ale do rzeczy ... Flashbacki - ok bez rewelacji , może tak jak wielu osobom wydały mi się mało interesujące ze względu na moje umiarkowane zainteresowanie małżeńskimi problemami Sun i Jina. I faktycznie wydawać by się mogło że Sun mogła mieć romansik z tym swoim nauczycielem anglika.
A u ciąża ! zoonk ..bo przecież Jin nie mógł mieć dzieci wg tego doktorka ... Czyżby kolejny cud ? Chyba tak ... bo skoro Locke chodzi to czemu by WYSPA nie miała "uleczyć" Jina ...
Moim zdaniem jednak kiedyś się te doniemane cuda wyjaśnią w jakiś racjonalny sposób ... cała nadzieja w scenarzystach by wymyślili coś porządnego ... motywy metafizyki i zjawisk paranormalnych mieliśmy już w wielu innych serialach ...
Ale znów mi się od tematu odbiegło ... Henry ... Henry Gale - jak ja lubie tego gościa. Wprowadza taki zamęt że aż miło popatrzeć. Na 99% jest innym bądź też w jakiś sposób z nimi współpracuje ... Naszym zadaniem jest wymyślanie teorii na jego temat ... Jak narazie Henry ma się coraz lepiej w przeciwieństwie do Jacka i Johna . A wogóle to wkurza mnie ostatnio nasz doktorek - nic nie robi konkretnego, tylko patrzy czy jest u władzy - taki się z niego dominator zrobił , a Locke nie lepszy - nic tylko popis ambicji obu panów ...
Ana Sayid Charlie - przynajmniej coś robią dla posunięcia akcji serialu - szkoda tylko że bez porozumienia z duetem z bunkra ...
Ale nadzieja na lepsze jest... oby Lockedown był tak ciekawy jak jego trailer :]
pozdrawiam ...
#86
Napisano 25.03.2006 - |00:25|
Kilka doskonałych scen (Ana, Sayid, Charlie + spluwa Charliego), wreszcie w jednym odcinku pojawiają się praktycznie wszystkie postacie (chyba tylko Eko i Libby zabrakło) no i fenomenalny monolog Henry'ego na samym końcu. Trudno na 100% stwierdzić czy jest Innym czy nie, ale on się wyraźnie bawi całą ta sytuacją, pytanie brzmi dlaczego?
#87
Napisano 25.03.2006 - |00:33|
Gale znakomicie się wprowadził ,pociągnie ten serial przez kilka odcinków.Nieprubuje nic wyjaśniać bo to niema sensu.....chyba że .... ta mina Sun,mi się wydaje że ona poprostu nigdy niechciała dziecka i sie z powodu ciąży niecieszy tak jak mąż.
No i drzwi,Jack dał jasno do zrozumienia,przystawiając ucho że.......nic niesłychać!!!
Użytkownik nandor edytował ten post 26.03.2006 - |20:48|
#88
Napisano 25.03.2006 - |00:37|
O rany, przecież Gale mówił podniesionym głosem w którymś z odcinków i Locke z Jackiem doskonale go słyszeli.No i drzwi,Jack dał jasno do zrozumienia,przystawiając ucho że.......nic niesłychać!!!
Nie było nic słychać, bo może akurat w tym momencie Henry rysował mapę, a Ana się przyglądała.
#89
Napisano 25.03.2006 - |00:38|
Użytkownik didaskalius edytował ten post 25.03.2006 - |00:47|
#90
Napisano 25.03.2006 - |01:07|
Krotko i zwiezlowato - LOST zaczyna przypominac platki owsiane - szare i niejakie w smaku :/ Nie oslodza tego nawet ciekawe sekwencje Jin - Sun ktory to duet powoli staje sie najciekawszy w serialu Reszta jest rozlazla i zupelnie bez jakiegokolwiek pomyslu na to co dalej. Starcza slowa Henryego ktorymi scenarzysci wladowali sobie samoboja jak stad na lostowa wyspe - "A nie ciekawilo Was do czego ten caly sprzet sluzy"... Ano scenarzystow chyba nieciekawi bo produkuja plaskie epizody jadace jedynie na opinii pierwszego sezonu jesli chodzi o ogladalnosc. A tym odcinkiem puszczonym po bodaj trzech tygodniach przerwy scenarzyscie udowadniaja ze magia LOST'a znikla tak jak Walt co go nie ma od 16 odcinkow. Jednym slowem serial lezy i kwiczy i lepiej raczej nie bedzie :/
Każdy może mieć swoje opinie. Nie kazdy musi ten serial oglądać. LOSTOwi scenarzyści to nie Sheakspare. Filmowy pop-serial pół dramat - pół SF żadzi się swoimi prawami. To było wiadomo do pierwszego odcinka. Jeśłi kumus potzreba 40 episodów by to odkryć to cos znim nie wporządku. Jeśli sprowadziliśmy dyskusję do odpowiedniego poziomu kilka konkretów.
Róznica pomiędzy pierwszym a drugim sezonem jest tylko jednao. Znamy już dość dobrze wszystkie postacie i poza może Rose i Brenard. Trudno by scenarzyści zaskakiwali nas w każdym epizodzie. teraz jesteśmy na etapie poznawanie drobnych detali z ich życia, tropieniem powiązań.
Sam serial doszedł do momentu gdy bohaterowi zaczynają być zmeczeni. Z jednej strony bunkier dał im możliwość przeżycia, a anwet sporre wygody. Wyspa przestała być aż tak agresywna, jakby ich zaakceptowała. Inni też gzdies się podziali. Z jednej stronyuspakający konfort z drugiej jednak rodzenie się świadomości, że może przyjdzie spędzić życie na tej wyspie. Do locka być może zaczyna docierać, że choć może chodzić, to tak naprawdę nie ma gdzie pójść. Każdy inny przeżywa taki dramat i to po zachowaniu postaci widać. Kazdy zamyka się w swoim małym świecie. Ta faza przejdzie i serial wejdzie w kolejna i kolejną. Trudno teraz przewidzieć do czego to wszytsko zmierza - scenarzyści zapewne jednak wiedzą.
Genesis
#91
Napisano 25.03.2006 - |06:19|
Odcinek nie wniósł nic nowego w sprawie wyspy, ale to normalne. Gdyby każdy wnosił to by starczyło tematu na góra 10 odcinków. Obawiałem się tych flash backów z Sun i Jin, ale okazały się dość ciekawe.
Lock świetnie testował Jacka. Najpierw przyprowadził Ana-Lucie, potem władował mu się do łazienki i oznajmił, że ona z nim gada. A Jack nic. Być może przeczuwał, że Lock ma jakiś problem. A już obawiałem się konfliktu pomiędzy tymi dwoma bohaterami.
Kapitalna jest końcówka z Sun i Jin (będziemy mieli szczęście jak znajdziemy jeszcze kogoś kto nie wie). Końcowy dialog z Henrym wymiata.
I jeszcze przekazywanie broni przez Charliego. Lucii już się nogi ugięły na samą myśl potrzymania guna, a tu Said go dostał. Mistrzostwo!!!
I jeszcze spotkanie Hurleya i Sun. I to tatuśku od Sawera.
Ogólnie odcinek zawierał bardzo duzą dawkę humoru i był miłym odprężeniem po poprzednim odcinku. Szkoda tylko, że trzeba było tyle na niego czekać. Gdyby puszczono go tydzień po 15 narzekania na nudność były by mniejsze.
Użytkownik Jellyeater edytował ten post 25.03.2006 - |06:20|
Thank you and Nestle!
#92
Napisano 25.03.2006 - |09:09|
Chciałem się podzielić wszystkim ze wszystkimi tuż po obejrzeniuboone.... niemogłeś dłuższego tego posta napisać
Oczywiście, nie chodziło mi o to, że nie można uważać, że by ł nudnty Może dla was był, spoko, nie o to mi chodzi, bo faktycznie może "the whole truth" nie należy do tych najlepszych epizodów. Chodziło mi o to, że jezeli komus sie tak nudzi, taki badziew, ze zaraz przestanie ogladac, to w ogóle niech od razu przestanie oglądać jak tak sie nudziWitam
The Whole Truth - 6\10
16 odcinek drugiej serii LOSTA był jak dla mnie nieco nudny .... I nie zgadzam się z tym, że dla prawdziwego fana Losta żaden odcinek nie może być nudny. To że lubię ten serial nie oznacza że jestem wobec niego bezkrytyczna...
I jeszcze jedno. Przeczytałem całe forum. Może coś mi umknęło. Ale jak to jest z tym owłosieniem Henryego. Ok, ogolił się. Ale gdzie on ma do cholery brwi ? On wygląda tak samo dziwnie jak Ethan
#93
Napisano 25.03.2006 - |09:19|
To właśnie jest najbardziej prawdopodobna werja. Bo teoria pułapki jest IMO bez sensu. To by zakładało ale że Gale działa od początku w zmowie z resztą Othersów, i zaplanował sobie za wczasu drogę ucieczki, a złapać dał się celewo.Tak jak to ktoś już napisał, a ja akurat uważam podobnie: całkiem możliwe, że przygotowuje sobie grunt pod powrót trójki poszukiwaczy balonu z wiadomością o tym, że go nie znaleźli. Oni wrócą, Sayid z marszu będzie chciał Henry'emu zrobić jesień średniowiecza, a tu zza węgła wyskoczy Locke i powie: "zaraz, zaraz, może mu się coś pomyliło w końcu spokojnie mógł wam podać drogę do obozu swoich kolesi, którzy już by się tam wami odpowiednio zajęli".
Ale gdyby to było celowe działanie to dałby się złapać raczej grupie rozbitków, a nie Daniel, która ma nierówno pod sufitem i nienawidzi Othersów. Tylko jeżeli ich tak bardzo nienawidzi, to czemu sama tak radośnie pobiegła do Saida i czemu go oddała, nie próbując na własną rękę spędzieć trochę czasu z nim. Wszak gdy złapała Saida to nie miała takich wątpliwości, i od razu wzieła się "do rzeczy". Czy Daniel może w jakiś sposób współpracować z Hentrym?
A co do tego że Henrry za zarzuca Jackowi i Lockowi, że nic się nie interesują bunkrem to podpucha, po ty tylko by dowiedzieć się czego oni się dowiedzieli. Ich reakcja jest nadwyraz prawidłowa, bo niby czemu mieli by się dzieliś wiedzą o bunkrze z 'obcym'. Niektórzy z was widzę już zapomnieli jak chłopaki gruntownie przekopali się przez bunkier, sprawdzając go centymert po centymetrze, przetrząsając nawet książki, czy nic miedzy kartkami nie jest ukryte. Problemem wśród Lostowiczów nie jest brak ciekawości, ale totalny brak przepływu informacji między nimi. Nie dzielą się w ogóle swymi odkryciami. No chyba że ma to być tajemnica, wtedy wszyscy o tym wiedzą; )
Co do broni u Charliego, to dostał ją pewnie od Sawyera. Szpieguje dla niego.
#94
Napisano 25.03.2006 - |10:32|
#95
Napisano 25.03.2006 - |10:39|
9. What Kate Did 21,51 mln
10. The 23rd Psalm 20,56 mln
11. The Hunting Party 19,13 mln
12. Fire + Water 19,05 mln
13. The Long Con 18,74 mln
14. One Of Them 18,19 mln
15. Maternity Leave 16,43 mln
16. The Whole Truth 15,98 mln (najmniej w historii całego Lost... najmniej oglądany odcinek w pierwszym sezonie miał 16,54 mln /1x03 Tabula Rasa/
a więc już od 9 odcinka jest stała tendencja spadkowa
Użytkownik boone edytował ten post 25.03.2006 - |10:40|
#96
Napisano 25.03.2006 - |10:57|
...:::Son of Anarchy:::...
#97
Napisano 25.03.2006 - |12:03|
Spadek oglądalności spowoduje, że nie nakręcą jeszcze 10 sezonów. W ten sposób mamy sznase dożyć rozwiązania zagadek wyspy.
Thank you and Nestle!
#98
Napisano 25.03.2006 - |12:46|
Murzyńsko białą para jest zbędna i powina zginąć i tak zapewne się stanie bo są bezbarwni i nie odgrywają żadnej roli. Tyle ode mnie. Allah z wami.
Czarna Pani posiada, podobnie jak Walt, paranormalne umiejetnosci - byla pewna, ze Bernard zyje, chociaz reszta grupy go "pogrzebala". Jak sie okazalo, miala racje. Mysle, ze "others" za jakis czas beda ja chcieli miec u siebie. To, ze ta para ciagle jest pokazywana swiadczy o tym, ze ta strzelba predzej czy pozniej wypali.
#99
Napisano 25.03.2006 - |12:46|
racja, jednak Lock słuchał muzyki (właśnie wie ktoś jaki ma tytuł?) i może dlatego Jack nic nie słyszał...Odcinek taki sobie, ale tworcy przemycili nam dosyc wazny slad - Jack przyklada ucho do drzwi sejfu podczas przesluchania prowadzonego przez AL i twierdzi, ze nic nie slychac. W zeszlym odcinku "one of them" slyszal wszystko doskonale, tlumaczyl, iz bunkier ma cienkie sciany...
#100
Napisano 25.03.2006 - |12:52|
ale oni po cichy gadali(AL i henry)przecież nie darli się,a swoją droga widać już jak zaczyna sie podzial,(AL nie powiedziała jackowi i lockowi o mapce)a hnery stary lis to wykorzysta i bedzie borutaracja, jednak Lock słuchał muzyki (właśnie wie ktoś jaki ma tytuł?) i może dlatego Jack nic nie słyszał...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych